Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
jachu

Matura z matematyką

Czy matematyka powinna być przedmiotem obowiązkowym na maturze?  

78 użytkowników zagłosowało

  1. 1.

    • Tak
      24
    • Nie
      25


Rekomendowane odpowiedzi

Tomasz N piękne slogany jak z folderu reklamowego też się znalazły w tym tekście.

W takim razie proponuję logikę w klasach humanistycznych, ba nawet może być z niej matura, wtedy będę odczuwał sens nauki i będę wiedział, że przyda mi się to później.

Niestety jest matematyka i jakby spojrzeć na jej program i się zastanowić co używamy tak w życiu codziennym to powinien być o połowę uszczuplony.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
nazaa   
Na stronie edulandia.pl znalazłem takie coś:

No, a nie mówiłam? ;)

Niestety jest matematyka i jakby spojrzeć na jej program i się zastanowić co używamy tak w życiu codziennym to powinien być o połowę uszczuplony.

To na tej samej zasadzie można byłby uszczuplić programy ze wszystkich chyba przedmiotów, a niektóre to już w ogóle trzeba byłoby wywalić. Liceum ma być ogólnokształcące nie tylko z nazwy.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Jarpen napisał:

"Tomasz N piękne slogany jak z folderu reklamowego też się znalazły w tym tekście."

Slogany ? nie wiedziałem. To może opisz jak jest naprawdę. Czyżby wynik z historii czy z wosu się nie liczył i faktycznie właściwa odpowiedź na pytanie komisji kwalifikacyjnej: Dlaczego wybrał pan ten zawód ? brzmi: Tato odpieprz się !

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
sargon   
Sargon, nie szpanuj tak, że szeregi znasz
Ekhem, jeśli tym wzorkiem co napisałem chcialbym zaszpanować, to równie dobrze mógłbym szpanować znajomością zasad polskiej ortografii. ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Dalszy spór nie ma sensu ja patrzę pod kontem ucznia w LO czego powinien się uczyć, a co po nim faktycznie pamięta, wy patrzycie z punktu widzenia nauczyciela matematyki, który pozjadał wszystkie rozumy i myśli, że jego przedmiot jest najważniejszy.

Swoje argumenty przedstawiłem uważam je za trafne, praktyczne i moja nazwijmy to droga edukacji tylko mnie w moich poglądach upewnia, bo od 1 gimnazjum uczyłem się tylko 4 przedmiotów reszte marginalizując. A i mój belfer z matmy z gim, gośc, który ma co roku kilku olimpijczyków kiedyś mi powiedział, że on mówi swoim uczniom na moim przykładzie i jeszcze jakiegoś X by uczyli się tylko tego, co przyda im się w dalszej edukacji, rozumiejąc, że matematyka nie jest mi potrzebna, od taki pragmatymz, a nie dorzucanie dzieciakom kolejnych obowiązków inaczej byście mówili chodząc dalej do szkoły.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
sargon   

No to sugeruję od razu zasuwać na siłce - z tego co wiem w szkołach jeszcze wróżbiarstwa nie uczą, wiec nie da się wywróżyć czy faktycznie będzie się wymarzony zawód/pracę wykonywać w przyszlości. Więc nie wiadomo z góry co komu będzie potrzebne - tym bardziej na etapie gimnazjum. :roll:

A do kopania rowów faktycznie nie matma, ale siłka potrzebna. Z kolei do obsługi kasy w Tesco zręczne palce (kurs szydełkowania?)

Ja rozumiem ktoś może odczuwać niechęć do matematyki, ale niech się to nie przekłada na niechęć pisania o kątach (nawet i niematematycznych) ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Jarpen napisał:

Swoje argumenty przedstawiłem uważam je za trafne, praktyczne i moja nazwijmy to droga edukacji tylko mnie w moich poglądach upewnia, bo od 1 gimnazjum uczyłem się tylko 4 przedmiotów reszte marginalizując. A i mój belfer z matmy z gim, gośc, który ma co roku kilku olimpijczyków kiedyś mi powiedział, że on mówi swoim uczniom na moim przykładzie i jeszcze jakiegoś X by uczyli się tylko tego, co przyda im się w dalszej edukacji, rozumiejąc, że matematyka nie jest mi potrzebna, od taki pragmatymz, a nie dorzucanie dzieciakom kolejnych obowiązków inaczej byście mówili chodząc dalej do szkoły.

Nikt nie ma do Ciebie pretensji o racjonalne wybory, których dokonałeś. Ale one były dobre dla Ciebie i wcale nie musiały być korzystne dla społeczeństwa.

W matematyce (która jest znacznie, znacznie szersza niż program liceum) jest taka dziedzina zwana teorią gier. I choć jej nie znasz, to ją stosujesz. Twoi koledzy i koleżanki też. Twój belfer z maty też ją pewnie znał, stąd te porady.

Zgodnie z nią w warunkach stworzonych przez obowiązujący podczas Twojej matury system edukacyjny, (bez obowiązkowej matematyki), koncentrując się na przedmiotach (humanistycznych) wymaganych przez uczelnię, zastosowałeś najlepszą strategię gry i wygrałeś. Ale byli też tacy (o wiele więcej osóB) którzy grali podobną strategią i przegrali. Więc co oni mają ze sobą zrobić ? Nawet słupków dobrze nie podliczą, a tu wszędzie, poza językami, trzeba to umieć. Licząc sumaryczny wynik gry, społeczeństwo, mimo Twej wygranej!!, przegrało. Zatem te reguły są złe i trzeba je zmienić.

Gracz może grać dowolną strategią, lecz społeczeństwo musi tak ustalać reguły gry, by efekt gry był korzystny nie tylko dla wygrywającego gracza (jak Ty), ale i całej społeczności. Zatem w grze zwanej edukacją ponadgimanzjalną, tej jednorazowej grze o przyszłość, zapewnienie możliwości alternatywnej wygranej większej ilości graczy, takich trochę ponadprzeciętnych (bo wybitni i tak sobie poradzą, a jak sobie nie poradzą, to nie byli wybitni), społecznie jest korzystniejsze.

Ale oznacza to, że reguły tej gry edukacyjnej powinny zawierać w sobie dwa niepodważalne filary - warunki: obowiązkowy język polski i matematykę, bo ich znajomość jest potrzebna w większości zawodów i miejsc pracy.

Sargonie

Jarpen wygrał i nie musi zasuwać na siłce.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
sargon   

Spoko, ale cała chmara gimnazjalistów jeszcze nie wygrała.

Zresztą, prawnik to imho ryzykowne zajęcie, sądząc po "Przylądku strachu" ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Obowiązkowa matma na maturze to kompletna porażka :evil: :evil: , a wszyscy przekonają się o tym, gdy nasz nieszczęsny rocznik będzie ją usiłować zdać na maturze w 2010. Oczywiście, ci którzy mają talenty matematyczne i uczniowie klas mat-..., nie będą mieć problemu. Ale humaniści, tacy jak ja, będą mieć i to wielkie. Po co mi ta matma, funkcje, durne parametry, skoro wybieram się na historię??

Przecież nikt nie będzie mi kazał liczyć objętości hełmu żołnierza uczestniczącego o operacji Overlord, nikt nie będzie wykorzystywał funkcji kwadratowej, czy liniowej w wykazaniu zależności poszczególnych grup społecznych.

Dlaczego mam się męczyć z matmą, z której ze sprawdzianów, mimo mojego włożonego wysiłku otrzymuję ledwo 2??? Dlaczego nie mogę poświęcić tego czasu na naukę historii, wos-u czy przeczytanie od deski do deski lektury????

Dla veceversa na maturze powinna być obowiązkowa historia polski.

MATMA TO BEZSENS :evil: jej podstawy potrzebne w życiu codziennym umiem, niech mi ktoś wytłumaczy, jeśli potrafii, czy kiedykolwiek przydadzą się mi funkcje. logarytmy, trygonometria....????

Matma nie uczy mnie wcale logiki, tylko deprawuje mój inaczej ukierunkowany umysł.........

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Norton   

Niestety Ci co pokończyli szkoły uważają, że wiedzą lepiej, inaczej by mówili w szkole, będąc w klasie humanistycznej.

Bardzo dobrze, że jest tylu studentów lepiej żeby było 100 000 tys., a na pewno wśród nich znajdą się talenty niż wyselekcjonowane 10 000 tys. ludzi, którzy nie będą mieli co robić, bo bez matury co? Jak nie zda 50%, co wtedy z nimi? Zero jakiejś wizji czy chęci wczucia się w dzieciaki, najbardziej mnie rozbawił ten pomysł, aby było ciężko jak w Japonii, nauka, nauka, stress, stress, wyścig szczurów etc. Fajnie się mówi mając 40 lat trzeba było tak mówić kolegą jak się było w LO X lat temu.

Matma to pomysł poroniony wylobbowany pewnie przez grono nauczycieli matematyki, fizyki i chemii by już pełnoprawnie mieć możliwość mówienia, że ich przedmiot jest najważniejszy i pewność etatów, bo skoro matma ma być na maturze godzin matmy nie zmniejszą.

Humanistom wystarczy zaliczenie matmy w LO, a nie pisanie egzaminu na maturze, tak samo nie jest potrzebne do szczęścia matura z j. polskiego dla ścisłowców.

A i rozbawiło mnie jeszcze bardziej to, że matura jest na żenującym poziomie, też zero wczucia się w ludzi np. zdolnych z historii, a amatematycznych.

Matma na maturze nie poprawi stanu polskiej edukacji a dołoży problemów dzieciakom w szkole, które już mają programy przeładowane! bardzo przeładowane!. Odbędzie się to kosztem pewnie innych przedmiotów.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
Matma to pomysł poroniony wylobbowany pewnie przez grono nauczycieli matematyki, fizyki i chemii by już pełnoprawnie mieć możliwość mówienia, że ich przedmiot jest najważniejszy i pewność etatów, bo skoro matma ma być na maturze godzin matmy nie zmniejszą.

Idąc tym tokiem rozumowania, to lobby nauczycieli polskiego jest w Polsce najsilniejsze, skoro matura z tego przedmiotu jest obowiązkowa od lat. Matematyka została jakiś czas temu usunięta, więc to lobby coś słabe jest;)

A i rozbawiło mnie jeszcze bardziej to, że matura jest na żenującym poziomie, też zero wczucia się w ludzi np. zdolnych z historii, a amatematycznych.

Bo jakby się tak zastanowić, to jest na poziomie dość niskim.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Norton   
Bo jakby się tak zastanowić, to jest na poziomie dość niskim.

Nie wszyscy muszą być tak lotni jak Ty z matmy, mogą być świetni z historii.

Dziwi mnie łatwość nakładania przez was obowiązków na te dzieciaki.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
Nie wszyscy muszą być tak lotni jak Ty z matmy, mogą być świetni z historii.

A ta złośliwość to z jakiej okazji? Nigdzie nie napisałem, że jestem lotny z matmy. Po prostu stwierdzam fakt. Matura która jest teraz, nie jest jakoś strasznie wymagająca. To, że się z tym nie zgadzasz, nie znaczy, że tak nie jest. Mam swoje odczucia, i byłbym Ci wdzięczny, gdybyś darował sobie ich komentowanie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
nazaa   
Ale humaniści, tacy jak ja, będą mieć i to wielkie. Po co mi ta matma, funkcje, durne parametry, skoro wybieram się na historię??

Nie no, ciągle te same argumenty - po to jest matematyka, żeby nauczyć myślenia innego niż humanistyczne.

Matma nie uczy mnie wcale logiki, tylko deprawuje mój inaczej ukierunkowany umysł.........

Niestety uczy. Przez to, że miałam matematykę w szkole łatwiej było mi zrozumieć logikę.

Niestety Ci co pokończyli szkoły uważają, że wiedzą lepiej, inaczej by mówili w szkole, będąc w klasie humanistycznej.

Akurat. Wiesz co ja bym zrobiła jakbym była jeszcze w szkole? Zaczęłabym się uczyć, a nie narzekać na coś, czego i tak nie zmienię. Matematyka nie pierwszy raz ma być na maturze, była wcześniej i jakoś ludzie tę maturę zdawali. I nie mów mi, że ja miałam łatwiej, bo musiałam przeżyć szereg reform cudownego Romana.

Dziwi mnie łatwość nakładania przez was obowiązków na te dzieciaki.

Mnie też dziwi, tylko dlaczego nie przyczepisz się np. do oceny z religii wliczanej do średniej?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Niestety Ci co pokończyli szkoły uważają, że wiedzą lepiej, inaczej by mówili w szkole, będąc w klasie humanistycznej.

byłem w politologicznej czyli human z większa ilością historii

Fajnie się mówi mając 40 lat trzeba było tak mówić kolegą jak się było w LO X lat temu.

mam połowę z tego co napisałeś więc mówiłem to kolegĄ i wiesz, tak dawno temu to nie było.

Skoro piszesz o tym lobby to Ci którzy mają je największe jak wspomniał Albinos - poloniści - także są za maturą z matematyki obowiązkową.

Dziwi cię łatwość w nakładaniu obowiązków? A ileż Ty masz tych obowiązków? Jeśli spojrzysz na to z boku to naprawdę nie masz ich praktycznie wcale.

Nie wszyscy muszą być tak lotni jak Ty z matmy, mogą być świetni z historii.

No a czy ktoś im w tym przeszkadza? Świadectwo maturalne otrzymuje osoba ogólnowykształcona. Myśląc po chłopsku powinno się dowieść że jest się wykształconym na pewnym poziomie z wszystkich dziedzin. Matura ma to potwierdzić. A jeśli zdajesz maturę z polskiego, angielskiego, wosu albo historii to wybacz ale nie dowiodłeś swojej wiedzy w szerokim zakresie. Wybrano jeden ścisły przedmiot - matematykę. Najlepszy wybór z wszystkim możliwych ścisłych. Dostając papierek powinieneś być dumny z tego że dowiodłeś swojego, że reprezentujesz pewien poziom. Moja była polonistka zawsze się chwaliła że zdała maturę z matematyki na 5, 50tkę dawno ma na karku i nie była to wtedy taka matura jak teraz, tam było dużo więcej bo nie było to okrojone. Więc chyba można, nawet jak się jest humanistą ?

Nie stoję po stronie kogoś kto naucza matematyki w szkole, pozjadał wszystkie rozumy. Jestem kimś kto pozjadał wszystkie rozumy bo przedstawiam przeciwną koncepcję, także patrzę z perspektywy ucznia, ale tego który skończył cały program liceum całkiem niedawno i nie w klasie mat-inf. Jedyny durny pomysł w nowej maturze to obowiązek jej posiadania by dostać się na studia co powoduje to że jest on tak niski. Kiedyś wybitnych przyjmowano na studia nawet jak nie mieli matury. A tak matura reprezentuje taki poziom jaki jest i to dlatego żeby można było ją dostać.

Zaczęłabym się uczyć, a nie narzekać na coś, czego i tak nie zmienię.

Cudowna myśl, lepiej bym tego nie ujął.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.