Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
mefiu100

Probna matura z historii 2008

Rekomendowane odpowiedzi

To akurat zrozumiałe, że więcej Polski przede wszystkim uważa, że wypracowanie powinno być z naszej historii, a zadania testowe tak po połowie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
widiowy7   

No to trochę się powymądrzam.

Co to są testy na maturze? Egzamin dla głąba?

Na maturze, za moich zamierzchłych czasów, to były sprawdziany wiedzy.

Byle szympans, którego nauczy się stawiania krzyżyków, ma szanse na zdanie.

Chyba zapomniało się że matura nazywana jest, lub była egzaminem dojrzałości.

Sam miałem egzamin z ustnej historii. tematy były bardzo rozrzucone, ale miałem 5.

Nie było wówczas 6-ek. :tongue:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Gnome   
Co to są testy na maturze? Egzamin dla głąba?

Zważywszy, ze wystarczy bodajże 30% punktów aby ją zdać to chyba tak.

Byle szympans, którego nauczy się stawiania krzyżyków, ma szanse na zdanie.

Jakbym słyszał prof. Brzozę, osobiście bardzo nie lubię testów bo tam nie można pokazać swojej wiedzy, za to dobrze się je sprawdza.

Chyba zapomniało się że matura nazywana jest, lub była egzaminem dojrzałości.

No cóż już za moich czasów (a pisałem jeszcze stara ale ostatni rok) powiedzmy sobie prawdę matura nie była niczym szczególnym, tak naprawdę matura była prawdziwym egzaminem dojrzałości w okresie II RP, teraz to spora część ludzi tytułujących się magistrami nie umywa się do przedwojennych maturzystów jeżeli chodzi o zasób wiedzy.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
widiowy7   
prawdziwym egzaminem dojrzałości w okresie II RP, teraz to spora część ludzi tytułujących się magistrami nie umywa się do przedwojennych maturzystów jeżeli chodzi o zasób wiedzy.

Tu muszę się niestety z Tobą zgodzić.

Ja poznałem maturzystów z lat 60-tych. Ta wiedza którą im wtłaczano do głów, to pikuś przy maturach przedwojennych. Ale ja tej ich matury, w żaden sposób bym nie zdał. No chyba żebym się bardzo przyłożył, z dodatkowymi fakultetami.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Byle szympans, którego nauczy się stawiania krzyżyków, ma szanse na zdanie.

Proponuję dać szympansowi dowolną maturę... : /

Zważywszy, ze wystarczy bodajże 30% punktów aby ją zdać to chyba tak.

Do zdania, a do dostania się na studia nie. Do tego kiedyś były sprawdzane w szkole to były przekręty dzisiaj jest egzamin państwowy sprawdzany zewnętrznie.

Jakbym słyszał prof. Brzozę, osobiście bardzo nie lubię testów bo tam nie można pokazać swojej wiedzy, za to dobrze się je sprawdza.

Odkąd matura jest testem? Informacje się sprawdza. I cz. to pytania typu podpisz mapę, uszereguj chronologicznie, wyjaśnij pojęcia. II cz. to praca ze źródłami jest ich kilka pytania tylko otwarte. III cz. wypracowanie za 20 punktów na 50.

Do tego ustny jest nierzetelny podpadniesz nauczycielowi i już Cię gorzej oceni, do tego pytania się chyba losowało (?) to też zależało od szczęścia, dzisiaj wszyscy mają to samo, a ponadto kiedyś były egzaminy wstępne na studia tam to się działo..., a dzisiaj matura skoro zrezygnowano z egzaminów wstępnych widocznie na uniwersytetach doszli do wniosku, że jest miarodajna.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
widiowy7   
dzisiaj matura skoro zrezygnowano z egzaminów wstępnych widocznie na uniwersytetach doszli do wniosku, że jest miarodajna.

No nie wiem. Studentem nigdy nie byłem, ale takiemu uniwerkowi to chyba powinno zależeć, aby mieć najlepszy, wyselekcjonowany materiał ludzki.

Ale w którym momencie tę selekcję przeprowadzać?

Matura czy egzaminy na studia?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Gnome   
Odkąd matura jest testem? Informacje się sprawdza. I cz. to pytania typu podpisz mapę, uszereguj chronologicznie, wyjaśnij pojęcia. II cz. to praca ze źródłami jest ich kilka pytania tylko otwarte. III cz. wypracowanie za 20 punktów na 50.

Jarpenie ja odniosłem się do słów o teście i szympansie, bo jeszcze nie doszliśmy do tego etapu aby sama matura była testem wyboru ale już nie długo i pewnie tak będzie aby tych biednych licealistów nie męczyć nadto.

Do tego ustny jest nierzetelny podpadniesz nauczycielowi i już Cię gorzej oceni, do tego pytania się chyba losowało (?) to też zależało od szczęścia, dzisiaj wszyscy mają to samo, a ponadto kiedyś były egzaminy wstępne na studia tam to się działo..., a dzisiaj matura skoro zrezygnowano z egzaminów wstępnych widocznie na uniwersytetach doszli do wniosku, że jest miarodajna.

W komisji były trzy osoby więc nie było tak źle, poza tym losowanie powodowało, że jeżeli człowiek chciał dostać dobrą ocenę to musiał się uczyć wszystkiego a nie tylko wybranego zagadnienia. Co do uczelni to po prostu mają lepszy interes bo dawniej za taką samą kasę (wpisowe) trzeba było zrobić egzamin a teraz już tylko kasuje się bez żadnych kosztów więc nie ma czemu się dziwić, że zrezygnowali z egzaminu wstępnego.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Pisanie o łatwości tej matury obraża mnie i moją inteligencję jak i trud wielu ludzi by ją napisać. Spróbujcie ją napisać na ponad 90% udaje się to nielicznym, a to, że próg to 30% to cóż z takim wynikiem na studia marne szanse, bo w tej maturze nie chodzi by ją zdać, ale zdać trzeba świetnie na prestiżowe kierunki musi być z niej średnia w granicach 86% z 5 egzaminów skoro to takie łatwe ciekawe dlaczego tak mało ludzi osiąga takie wyniki.

Nie wiem, co ma na celu podważanie nowej matury z którym się kompletnie nie zgadzam, tym bardziej, że nie słyszałem od jakiegokolwiek nauczyciela historii by kwestionował nową formę matury, która ma uczyć logicznego myślenia, pracy ze źródłami, mapami i do tego tekst pisany jak szkoła do tego przygotuje to inna sprawa ale do tego dążyć powinna.

Co do uczelni to po prostu mają lepszy interes bo dawniej za taką samą kasę (wpisowe) trzeba było zrobić egzamin a teraz już tylko kasuje się bez żadnych kosztów więc nie ma czemu się dziwić, że zrezygnowali z egzaminu wstępnego.

Znowu układ, znowu spisek. Kiedyś mogli robić takie testy, aby ten kto ma zdać go zdał, a ponadto mija się cel matury wtedy skoro i tak jest drugi egzamin.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Gnome   

Jarpenie ale kto tu chce Cię obrażać, mnie chodzi o ten dziwaczny próg 30%, powinno być 50% i cześć, ostatecznie nie wszyscy muszą mieć maturę i nie wszyscy muszą potem iść na studia (bo zawsze znajdzie się jakaś uczelnia która przyjmuje z niską ilością punktów) bo to powoduje deprecjację wartości tytuł magistra.

Znowu układ, znowu spisek. Kiedyś mogli robić takie testy, aby ten kto ma zdać go zdał, a ponadto mija się cel matury wtedy skoro i tak jest drugi egzamin.

Ależ gdzie ja piszę o jakimś układzie, to jest prosty rachunek ekonomiczny i tyle, jakoś z początku uczelnie nie bardzo chciały się na to zgodzić ale ostatecznie jest jak jest i pewnie dobrze.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Jarpenie ale kto tu chce Cię obrażać, mnie chodzi o ten dziwaczny próg 30%, powinno być 50% i cześć, ostatecznie nie wszyscy muszą mieć maturę i nie wszyscy muszą potem iść na studia (bo zawsze znajdzie się jakaś uczelnia która przyjmuje z niską ilością punktów) bo to powoduje deprecjację wartości tytuł magistra.

To co miałaby robić taka masa ludzi bez matury? Oblewałoby pewnie z 25% ludzi na pewno..., droga na studia zamknięta, więc co?

Ależ gdzie ja piszę o jakimś układzie, to jest prosty rachunek ekonomiczny i tyle, jakoś z początku uczelnie nie bardzo chciały się na to zgodzić ale ostatecznie jest jak jest i pewnie dobrze.

To dlaczego przy starej maturze nie poszli w ekonomię?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Narya   

30% jest to minimum wiedzy ogólnej po szkole średniej (maturalnej). Plany na 50% były, ale pewnie uznano, że minimum to nie może być połowa. Nie mamy do czynienia ze studentami (którzy do minimum 50% się przyzwyczaili), ale z maturzystami, licealistami. :hug:

Próbna matura w tym roku z historii była trudna, ale zauważcie, że co roku te próbne są trudniejsze niż "oryginalne". Czasami można się przejechać na bardzo łatwych pytaniach.

Ja odczułem taki błąd w nauczaniu w szkole średniej. Uczyli mnie na trudnych pytaniach.

Okazało się, że na trudne i szczegółowe pytania odpowiedziałem wyśmienicie, ale padłem na bardzo łatwych. :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Gnome   
To co miałaby robić taka masa ludzi bez matury? Oblewałoby pewnie z 25% ludzi na pewno..., droga na studia zamknięta, więc co?

Ano i dobrze trzeba oddzielać ziarno od plew (jak w II RP) a nie tworzyć iluzji dobrze wykształconego społeczeństwa, po pierwsze to za dużo jest LO, powinno się kłaść większy nacisk na kształcenie zawodowe (ostatecznie po skończeniu technikum nawet bez matury ma się zawód) co automatycznie powoduje to, że wszyscy muszą (no bo po LO to człowiek ma mniej niż po zawodówce jeżeli chodzi o rynek pracy) iść na studia, a potem mamy rzesze magistrów bez perspektyw na pracę (no i uczelnie na tym tracą bo przechodzą na masówkę i efekty widać w międzynarodowych rankingach) a tak studiowaliby tylko Ci którzy naprawdę byliby dobrzy a nie jak obecnie (czasami aż żal bierze jak człowiek rozmawia z takimi "studentami", oczywiście nie wszyscy tacy są ale niestety jest ich sporo).

To dlaczego przy starej maturze nie poszli w ekonomię?

Przecież tam każde województwo miało inne zestawy maturalne, poza tym to była zupełnie inna forma więc nie było takich możliwości, ale skoro już jest jak jest to nich chociaż będzie to 50 %.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
jordi   

nie jestem pewna czy to dobre miejsce na to pytanie, bo może warto założyć nowy temat , ale może zaczniemy typować (jakieś przecieki..?:wink:) majowy temat?????

np. ktoś napisał o tym styczniowym , więc w połowie się sprawdziło;)

ja np. słyszałam , że mediewista układa maturę, więc wnioskuje, że z tego okresu będzie temt, ale może ktoś ślyszał inaczej...?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.