Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Jarpen Zigrin

Zbrodnie i mordy w starożytności

Rekomendowane odpowiedzi

Jaka waszym zdaniem była największa zbrodnia starożytności?

Czy może zrównanie Kartaginy przez Rzymian z 146 r. p.n.e., a może zniszczenie Jerozolimy w 607 r. p.n.e. lub zburzenie Teb przez Aleksandra albo Tyru również przez niego?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Możliwe ze jest to zrównanie Kartaginy z przyczyn odwetowych i zemsty, jednak jeśli chodzi o jednostki to zasztyletowanie Cezara 23 pchnięciami przez Brutusa też nie jest blachostką.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Blake   

Ja zastanawiałbym się nad tym, co stało się w Tesalonice w 390 r. Nie do końca wiadomo, czy to cesarz Teodozjusz ponosi winę za to co, się stało, ale fakt jest faktem: kilka tysięcy ludzi, którzy przyszli obejrzeć wyścigi rydwanów, zginęło pod mieczami legionistów. I wszystko dlatego, że jakaś banda ukamienowała dowódcę Buterycha na ulicy w tym mieście.

Mieszkańcy Tyru czy Kartaginy mogli spodziewać się śmierci, wojna rządzi się swoimi prawami. Ale masakry w Tesalonice nie da się usprawiedliwić.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Narya   

A co rozumiemy pod mianem "zbrodnia" dzisiaj?

A co rozumieli pod tym samym mianem ludzie żyjący w czasach starożytności?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tofik   

Patrząc z dzisiejszej perspektywy to ukrzyżowanie 6 tys. gladiatorów na drodze z Rzymu do Kapui.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Hauer   

Trudno w ogóle oceniać. Wtedy jak sie zrównało miasto z ziemia zabijajac lub biorąc do o niewoli jego "cywilnych" mieszkanców to był powód do dumy. Dziś zbrodnia nazywamy ostrzelanie wioski przez żołnierzy. Kryteria wiec dośc mocno się zmieniły.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Avaritia   

Waham się pomiędzy rzezią Kartaginy w 146 p.n.e i ukrzyżowaniem gladiatorów. Ale myślę, że bardziej to pierwsze, bo przecież wycięto w pień również bezbronne dzieci i kobiety.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Gnome   

Chyba zgodzę się z Avaritią, ale myślę podobnie jak Hauer inne czasy więc trudno mierzyć naszą miarą.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
darkelf   

Ale mimo zmieniających się realiów, zdradzieckie zasztyletowanie wybitnego człowieka było, jest i prawdopodobnie będzie uważne za zbrodnie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
maciejus   

A np zniszczenie swiatyni w Jerozolimie, jak dobrze pamietam gdzies kolo 70r.?

//Administrator interpunkcja, zaczynamy zawsze z dużej litery.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Blake   
zniszczenie swiatyni w Jerozolimie
Hmm, nie uznałbym tego za największą zbrodnie, barbarzyństwo jeśli już, ale nie zbrodnię. Przecież zginęło niewielu ludzi, a potępiane jest bardziej zniszczenie zabytku niż spowodowanie śmierci tych kilku ludzi, którzy zginęli w pożarze.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Regulus   

Jak ktoś zauważył, nie można oceniać tamtych czasów wedle dzisiejszych norm moralnych. Życie ludzkie nie miało żadnej wartości, burzenie miast i wyżynanie całej jego ludności nie uchodziło za akt ludobójstwa, niekiedy było wręcz uważane za coś chwalebnego. Nie sądzę by przeciętny mieszkaniec ówczesnego świata płakał np. nad losem Bogu ducha winnych Koryntian czy Kartagińczyków. A ukrzyżowanie ludzi Spartakusa czy sieczka urządzona Gallom przez Cezara mogły tylko zdobyć uznanie w oczach mieszkańców Imperium.

Jeżeli miałbym wzkazać co u mnie budzi największą odrazę, to wzkazałym Hunów za całkoształ działalności :D Pod wodzą Attyli zwłaszcza. Ale i on się chowa przy późniejszych dokonaniach swych mongolskich pobratymców z Wielkiego Stepu.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
maciejus   

O to chodzi, jeżeli w starożytności wybicie mieszkańców miast było codziennością to może trzeba zwrócić uwagę na zdarzenia które spowodowały zniszczenia zabytków które dzisiaj mogły by wiele dla nas znaczyć, dlatego wspomniałem o Jerozolimie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tofik   

Warto przyjrzeć się bliżej Mitrydatesowi VI Eupatorowi. Po objęciu władzy nad Pontem, co nieco powojował, co nieco popodbijał, aż ruszył na Paflagonię i Kapadocję. Tam natknął się na opór Rzymian. Na dodatek doszło do zatargów z Bitynią. Mitrydates obalił tamtejszego władcę, Nikomedesa IV Filopatora i osadził tam Sokratesa - brata Nikomedesa. Akcja ta jednak spotkała się z oporem Rzymu, który przywrócił tron Nikomedesowi, a także zachęcił go do odwetu na Poncie. Król Eupator w 88 r. p.n.e. ruszył na rzymską Azję, co skończyło się rzezią bodaj 80 tys. Rzymian i Italików. Ciekawe, co sądzić o takich liczbach?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
cosiek   

Trudno powiedzieć. Na potępienie zasługuje zamordowanie Cezara. Bardzo ciekawe jak potoczyłyby się losy imperium pod jego władztwem no i potem dynastii julijskiej. Pewno pokonałby Partię na wschodzie, i znacznie poszerzył terytorium państwa. Jednak mimo wszystko wielkie imperia zawsze upadały, więc i tym razem nie byłoby wyjątku.

Dużą tragedią było także doszczętne zburzenie Kartaginy 146 roku p.n.e. i jej wielu fenickich budowli. Dopiero po kilkudziesięciu latach postanowiono odbudować miasto, ale to już nie było to samo!

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.