Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/

Rekomendowane odpowiedzi

Woj   
Ale z tego co wiem, to wysłaliśmy do Hiszpanii zaledwie 24 sztuki, czy to więc taki znaczący eksport? A do innych krajów nic nie słyszałem. Owszem, w 1939 zawarto jakieś kontrakty z Wielką Brytanią i Rumunią, ale nic nie wiem o realizacji. Czy Kolega ma jakieś bardziej szczegółowe dane?

Stosunkowo niewielki wywóz nadal jest wywozem.

Do Rumunii poszło 36 dział z 252 sprzedanych, do Wielkiej Brytanii zapewne 110 z 250 sprzedanych (tak przynajmniej wynika z terminów ekspedycji poszczególnych partii zapisanych w kontrakcie). Razem więc - około 170 dział. To już nie jest tak mało.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Stosunkowo niewielki wywóz nadal jest wywozem.

A z pewnością, nie ulega to żadnej wątpliwości.

Do Rumunii poszło 36 dział z 252 sprzedanych, do Wielkiej Brytanii zapewne 110 z 250 sprzedanych (tak przynajmniej wynika z terminów ekspedycji poszczególnych partii zapisanych w kontrakcie).

No właśnie, dane kontraktowe (liczba całkowita) okay, ale pytanie: czy faktycznie te wysyłki zrealizowano? Mam tu sporą wątpliwość. Wspomnienia Stachiewicza czytałem wprawdzie dość dawno, ale cała awantura szła o Boforsy plot. i "bułgarskiego" Karasia, nie pamiętam ani słowa o ppancach. W końcu tych działek nam brakowało, a 170 szt. starcza na wyposażenie 6 DP, albo wzmocnienie 56 bat. ON (itd.). Eksport plot'ek tłumaczono brakiem amunicji, nie wiem jak to wyglądało w przypadku ppanc'ów.

Pozdrawiam.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Woj   
No właśnie, dane kontraktowe (liczba całkowita) okay, ale pytanie: czy faktycznie te wysyłki zrealizowano?

Wysyłki realizowano - aż po ostatnią dekadę sierpnia.

Eksport plot'ek tłumaczono brakiem amunicji, nie wiem jak to wyglądało w przypadku ppanc'ów.

Eksport działek plot tłumaczono problemami z amunicją i wyposażeniem optycznym raczej ex post. Eksportu ppanc nie tłumaczono w ogóle. Uznano że są wolne moce produkcyjne (co było zresztą dość problematyczne), a odbiorcy mieli status sojuszników.

Nawiasem mówiąc wyjaśnieniami Stachiewicza ja bym się raczej nie przejmował - bo są po prostu bałamutne (nie w jego tylko zresztą przypadku - chętnych do zredukowania własnej w tym względzie odpowiedzialności było więcej).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Co do działek ppanc - to i tak by nie miał kto ich obsługiwać.

W 1939 r. Oddział I Sztabu Generalnego uznał, że w przypadku wojny nie będzie dostatecznych rezerw podoficerów i szeregowych specjalności: "ppanc" i "celowniczy ppanc". W związku z tym zaproponował zwiększenie "produkcji" tychże specjalistów, tak by wytworzyć nadwyżki.

/CAW, Oddział I Szt. Gen., sygn. I.303.3.507, Referat "Zasoby personalne pdf. i szer. spec. wojsk. >>ppanc.<< i <<cel. ppanc.>>" (Oddział I Szt. Gł., L.dz. 3971/mob.39); za: R. Białkowski "Lepsze jest wrogiem dobrego. Próby wprowadzenia w latach 1925-1935 na wyposażenie Wojska Polskiego najcięższych karabinów maszynowych i działek ppanc oraz koncepcje zastosowania tych broni", "Rocznik Archiwalno-Historyczny Centralnego Archiwum Wojskowego" nr 3/32, 2010/

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
poldas   

No i "wyszło szydło z wora" - Stachiewicz okłamał francuskiego współrozmówcę, że Polska wszelkie moce produkcyjne wykorzystuje na wyposażenie własnej armii.

To już zresztą wstępnie zostało ustalone w temacie dotyczącym konfabulacji Ziemkiewicza (RAZ-a).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Woj   

No i czym się ekscytujesz? :o "Kłamstwo" było tak naprawdę raczej skrótem myślowym. Po pierwsze chodziło o to, że dla Francuzów mocy produkcyjnych nie wystarczy (i to była prawda), po drugie - Musse o polskim eksporcie sprzętu wiedział i tak, a Stachiewicz wiedział, że M. wie. Próba rozmyślnego wprowadzenia w błąd nie wchodziła w grę.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
poldas   

Czym?

Tym, jak swojego sojusznika żeśmy traktowali.

Oni nam dostarczyli ponad 200 motorów GR-14M, z którymi nie wiedzieliśmy co zrobić. Zakontraktowana była pierwsza dostawa czołgów R-35 + 3 sztuki Hotchkisów.

Strona polska przewidywała że trza będzie zaimportować myśliwce MS-406 na co Francuzi zgodę wyrazili, a tu...

Jak im podziękowano?

Brytyjczycy mieli priorytet?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Woj   
Oni nam dostarczyli ponad 200 motorów GR-14M,

Naprawdę? No popatrz - nie wiedziałem! :lol:

z którymi nie wiedzieliśmy co zrobić.

Czyżby? Człowiek się całe życie uczy.... ;)

Zakontraktowana była pierwsza dostawa czołgów R-35 + 3 sztuki Hotchkisów.

W trakcie tej rozmowy nic nie było jeszcze zakontraktowane. A Boforsy Francuzi chcieli właśnie wymienić na R35.

Strona polska przewidywała że trza będzie zaimportować myśliwce MS-406 na co Francuzi zgodę wyrazili, a tu...

Ojeju... Znów - nie wtedy jeszcze!

Brytyjczycy mieli priorytet?

Brytyjczycy zgłosili się wcześniej.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
poldas   

To ile w końcu tych Marsów (GR-14M) według Ciebie dostarczono do Polski?

Skoro Brytyjczycy zgłosili się wcześniej, to w porządku.

Potwierdzasz że to była jednak realizacja kontraktu Brytyjczyków ze Szwedami via Starachowice?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Woj   

GR 14M dostarczono 50. Z 400 kupionych.

A kontrakt na Boforsy plot. był szwedzki - choć z nami go bezpośrednio uzgadniano.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
poldas   

Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź.

Na razie - Więcej pytań nie mam.

Ojjj - zapomniałbym.

A boforsy ppanc. do kogo posyłaliśmy?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Woj   
A boforsy ppanc. do kogo posyłaliśmy?

Odpowiedź masz kilka postów wyżej - do Wielkiej Brytanii i Rumunii.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
jancet   
szkoda tylko, że wojna wybuchła w 1939 r. a nie 1941/2 wtedy nasze fabryki produkowałyby już pełną parą.

Z tym to się zgodzić nie mogę. Szkoda, że wojna nie wybuchła w 1934, a najpóźniej w 1938. Z każdym kwartałem rozziew pomiędzy naszą a niemiecką techniką wojskową się powiększał, i to zarówno pod względem jakości, jak i ilości posiadanego sprzętu. I także realizacja naszych planów inwestycyjnych w zbrojeniówkę by tego nie zmieniła, choćby i się udała.

Co do eksportu broni, przypomnę, że nasz najlepszy myśliwiec PZL P-24 produkowaliśmy wyłącznie na eksport. Fakt, że we wrześniu 1939 był już przestarzały, ale rok wcześniej?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.