Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Andreas

Mandżuria 1945

Rekomendowane odpowiedzi

Andreas   

Witam po raz któryś! Mam nadzieję, że wielu świetnych znawców historii, którzy bywają na tym forum pomoże rozwiać wątpliwości na temat ataku wojsk radzieckich w Mandżurii w sierpniu 1945 r.Problem polega na tym, że przeczytałem książeczkę Wacława Maltena pt.''Ławoczkiny nad Pacyfikiem'' i mam poważne wątpliwości co do prawdy na temat ataku w Mandżurii, jak i strat radzieckich.Jeżeli ktoś ma coś do powiedzenia na ten temat, to zapraszam do dyskusji. :lol:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
ROGER   

Offendi,o ile mnie skleroza nie myli to wspomniana przez Ciebie książeczka "ławoczkiny nad pacyfikiem"to"tygrysek"...Zobacz łaskawie na jego datę wydania(1-sze edycji) i już chyba wiesz co i jak...Przecież większość pisanych w tamtych czasach to propaganda-niemcy w nich to idioci i debile+tchórze, a waleczna jest tylko Armia Czerwona...Przeczytaj np. Rakietowym w czołgi lub Katiusze nad wizną z tej serii a uśmiejesz się zdrowo...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Andreas   

No w końcu ktos raczył odpowiedziec.Owszem, jest ot Tygrys i to jeszcze autorstwa Maltena.Pośmiałem się z tego i co do ataku wojsk rad. na Japonię, mam jakieś wątpliwiści co do desantów radzieckich.Zapraszam do dyskusji i witam nowego usera.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
yacoll   

Witam!

Chcialbym odswiezyc ten watek... Gdzie moglbym przeczytac o tym, jak wygladala sowiecka ofensywa? To byla operacja desantowa, Rosjanie nie mieli zdaje sie zbyt duzego doswiadczenia w desancie, wiec wietrze tu ogromne straty w sprzecie i ludziach.

A sprzetu bylo troche, w innym watku przeczytalem, ze RKKA miala tam ok 3500 czolgow!

Pozdrawiam!

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Andreas   

Nieprawda, mylisz się. Rosjanie stracili zaledwie 12 tysięcy żołnierzy. Bardzo małe straty jak na taki szturm. Zresztą, desanty dokonywano zaaledwie po kilka tysięcy ludzi morską drogą i kilkuset powietrzną. I dokonywano ich dopiero po 15. sieprnia, a więc po ogloszonej kapitulacji Japonii. Bo niby kto chcial jeszcze walczyć.

PS- pisz z polskimi znakami.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Dla odświeżenia tematu warto podać trochę informacji. 5 kwietnia 1945 roku ZSRR wypowiedział Japonii układ o nieagresji zawarty 13 kwietnia 1941 roku.Oczywiście było to naturalną przyczyną wcześniejszego porozumienia między Roosveltem, a Stalinem w Jałcie, gdzie ten drugi zaobowiązał się do podjęcia walk z Japonią trzy miesiące po zakończeniu wojny z Niemcami. Głównym przeciwnikiem dla koncentrującej się na Dalekim Wschodzie Armii Sowieckiej pozostawała Armia Kwantuńska, stacjonująca w Mandżukuo. Armią tą dowodził generał Otozo Yamada , który dysponował: 31 dywizjami i 9 brygadami piechoty, 2 brygadami pancernymi oraz 2 armiami lotniczymi. Do tego należy dodać wojska Mandżukuo(kilka dywizji). Japońskie dywizje liczyły około 450 tysięcy ludzi, 1155 czołgów i dział samobieżnych oraz 1907 samolotów. Wojska te były zmuszone do obrony ogromnego terytorium, linia frontu wynosiła ponad 4500 tysiąca. ZSRR posłało na tereny Dalekiego Wschodu 1 747 465 ludzi, 30 tysięcy dział i moździerzy, 5250 czołgów i dział samobieżnych oraz 5171 samolotów. Dowództwo objął generał M. Wasilewski. 8 sierpnia została wypowiedziana wojna Japonii przez ZSRR. Atak poprowadzono od strony Mongolskiej Republiki Ludowej oraz radzieckiego Kraju Przymorskiego. Oba fronty obrały za cel dotarcie do stolicy Mandżukuo,czyli Czangczungu. W czasie ośmiu dni walk Armia Kwantuńska uległa siłom radzieckim. Od 18 sierpnia wojska japońskie zaczęły składać broń. Straty sowieckie wyniosły 12 031 zabitych oraz 24 425 rannych. Japończycy utracili 83 737 żołnierzy, a 594 tysiące dostały się do niewoli. Informacje zaczerpnąłem z książki Antoniego Czubińskiego "Historia II wojny światowej 1939-1945". Pozdrawiam serdecznie!

Edytowane przez Gość

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Andreas   

To może pytanie: a co się stało z tymi 600 000 Japończyków, wziętych do niewoli?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Cóż, szczerze mówiąc, nie jestem zaznany z tą kwestią, ale wydaje mi się, że wielu jeńców zostało zesłanych do obozów i tam pracowali ku chwale ZSRR. Być może z czasem byli zwalniani. Jeżeli kiedyś natknę się na tego rodzaju informację to podzielę się z Tobą nimi jak najszybciej się da. W chwili obecnej dopiero rozszerzam swoje zainteresowania Armią Japońską na okres II wojny, ale póki, co nie poczuwam się jakimś specem. Nie wykluczam, że powstała jakaś praca na ten temat, ale nie sądzę, by była u nas dostępna.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Kadrinazi-sama jest mistrzem w wyszukiwaniu informacji. Ukłon w Twoją stronę. Sam z kolei natknąłem się wspomnienia prof. Witolda Kieżunia http://www.witoldkiezun.com/docs/ak_jedzie_na_sybir_9.htm pod tym linkiem można znaleźć wspomnienia z łagru, w jednym z rozdziałów opisuje życie z Japończykami w obozie. Interesujące zaiste...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Kadrinazi-sama jest mistrzem w wyszukiwaniu informacji.

Łatwo być mistrzem z google'a ;) po prostu bawi mnie takie szukanie 'na zadany temat'.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

mam w swoich zbiorach dość ciekawą pozycję, dotyczącą procesu "Japońskich zbrodniarzy wojennych", czyli tych którzy mieli styczność z bronią biologiczną. Fakt, że skazywano na "dwa lata" [chyba się to nazywalo pracy poprawczej] osoby będące pomocnikami tych zajmujących się zwierzętami, oznacza tyle, że każda osoba która miala cokolwiek "za uszami" lądowali w lagrach lub obozach pracy przmusowej.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Andreas   

Praktycznie ani jeden z owych zbrodniarzy(wśród nich sam przywódca ośrodka, dr Shiro Ishii) nie zostali osądzeni. Chronieni przez skrzydła Amerykanów, nie zostali wydani Rosjanom i Chińczykom ze względu na wyniki ich badań.

Otóż warto wiedzieć o pewnym fakcie: niedaleko Harbinu istniała i funkcjonowała jednostka 731, powstała w 1936r. Oficjalnie była to jednostka powołana do uzdatniania wody.

Jednak był to typowy obóz koncentracyjny. Przeprowadzano tam nieludzkie eksperymenty, za pomocą temperatur, ciśnienia, broni biologicznej, chemicznej i klasycznej. Wszystkie szczegóły dokładnie opisywano. Wykorzystywano tam ludność chińską, koreańską, ba, nawet rosyjską i anglo-amerykańską. Zginęło tam ok. 6000 osób, bestialsko mordowanych. Coś jak japoński Mengele i Heissmeier. Działalność ośrodka przerwano po wkroczeniu wojsk radzieckich do Mandżurii.

Nigdy nie ucieszyłem się na fakt przybycia sojuszniczej Armii Czerwonej tak bardzo, jak w tym przypadku.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

Łyzio: w kwestii samej inwazji - porównując to czym dysponowala Armia Kwantuńska pod względem wyposażenia technicznego i uzbrojenia ustępowalo bardzo mocno RKKA. Porównując czolgi japońskie, stworzone w znakomitej części jako lekkie, lub conajwyżej "lekko średnie", zaprojektowane pod kątem walk o wyspy, inwazji na.... ustępowalo nawet starym BT-7 czy T-26 o typowych T-34 nie wspominając. Podobnie można mówić o artylerii, zaprawieniu w bojach żolnierzy i wszystkim co świadczy o sile armii. Tak naprawdę ostatnie starcie RKKA i Armii Kwantuńskiej ta ostatnia przegrala z kretesem [Chalchyn gol], i to efektem tego byl uklad radziecko - japoński z '41 r.

Cokolwiek by mówić o Chinach ich armii i walkach na tamtym terenie różnily się one znacznie od tego co się dzialo w Europie.

Andreas: Z tego co pamiętam, to byly dwie jednostki. Sporą część "naczalstwa" które tam pracowalo zostalo zlapanych przez Rosjan i dość przykladnie skazanych. Znajdę tą pozycję z której korzystalem i dokladniej opiszę kogo i ile skazano.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Andreas   

Nie dwie, było ich więcej. Z tego jednostka 731 w Pingfang, oddział 543 w Hailar, oddział 100 w Changchun, oddział 1644 w Nankin, oddział 1855 w Pekinie i oddział 8604 w Guangzhou. I mniejsze w Hiroszimie, Singapurze i na Malajach.

Tak czy owak, jeśli Sowieci ich złapali, to po raz drugi w życiu cieszę się z wejścia Armii Czerwonej do Mandżurii.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.