Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
flora

Stosunki małżeńskie i seks w średniowieczu

Rekomendowane odpowiedzi

Hmm...

Duży wpływ na tą sferę życia miał Kościół, który podchodził do tego dość sceptycznie nakładając wiele zakazów dla wiernych dt. one np. liczby dni kiedy nie mogą współżyć i sankcje jakie powinni ponieść.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Lu Tzy   

Zamtuzow, kontrolowanych przez prawo, bylo pod dostatkiem. Niemalo tez bylo bastardow, z wlasna pozycja spoleczna - kulawa, ale jednak. Homo Sapiens to :oblesny usmiech: lubi i nic go nie odwiedzie. Mam wrazenie, ze bardziej pruderyjnie bywalo pozniej (= lepiej fakty ukrywano)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
widiowy7   

A czymże seks w średniowieczu miałby się różnić od współczesnego? Niczym. I tak trzeba wykonywać głupie ruchy ;)

Tyle że współcześnie można o tym mówić, a w średniowieczu temat był taki tabu?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Lu Tzy   
A czymże seks w średniowieczu miałby się różnić od współczesnego? Niczym. I tak trzeba wykonywać głupie ruchy ;)

Tyle że współcześnie można o tym mówić, a w średniowieczu temat był taki tabu?

Mnie chodzi o to, ze w Sredniowieczu to tabu bywalo mniej istotne niz w czasach reformacji i kontrreformacji.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Hmm...

Duży wpływ na tą sferę życia miał Kościół, który podchodził do tego dość sceptycznie nakładając wiele zakazów dla wiernych dt. one np. liczby dni kiedy nie mogą współżyć i sankcje jakie powinni ponieść.

Zdaje się, że zabraniał mniej niż dziś, bo nie znano hormonalnej antykoncepcji i prezerwatyw innymi słowy istniała mniejsza ilość grzechów, do jakich można się przyczepić. Co do seksu pozamałżeńskiego, z osobami tej samej płci oraz ze zwierzętami zabraniał tak samo jak i teraz, i tak samo mało kto się tym przejmował.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
widiowy7   
Mnie chodzi o to, ze w Sredniowieczu to tabu bywalo mniej istotne niz w czasach reformacji i kontrreformacji.

A wyjaśnisz? Bo chyba nie mogę się z Tobą zgodzić na tym poziomie dyskusji ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Mi nie chodziło w dyskusji o sam akt..., bo to zostaje zapewne bez zmian, jak kto lubi..., ale raczej o to jak do tego podchodzono, czy o tym rozmawiano, czy było społeczne tabu, czy były w ogóle jakiekolwiek metody antykoncepcji, nawet nierealistyczne porównując z dzisiejszą nauką, a wreszcie czy się w ogóle tym przejmowano?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Lu Tzy   
Zdaje się, że zabraniał mniej niż dziś, bo nie znano hormonalnej antykoncepcji i prezerwatyw innymi słowy istniała mniejsza ilość grzechów, do jakich można się przyczepić. Co do seksu pozamałżeńskiego, z osobami tej samej płci oraz ze zwierzętami zabraniał tak samo jak i teraz, i tak samo mało kto się tym przejmował.
Pieprzysz bez sensu, wybaczenia prosze, ale taka jest prawda. Homoseksualizm i zoofilia byla zagrozona kara smierci z dobawkami. Tu nie chodzi o liste zakazanych a mozliwych praktyk antykoncepcyjnych zreszta, ale o prawna reakcje na jakakolwiek zastosowana.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

Cóż za zbieg okoliczności, akurat ostatnio miałem to na ćwiczeniach... Się znaczy kwestię prostytucji, żeby nikomu do głowy jakieś dziwne rzeczy nie przychodziły;)

A czymże seks w średniowieczu miałby się różnić od współczesnego? Niczym.

Od strony czysto technicznej, to ok;) Ale pozostaje jeszcze kwestia tego, na ile popędy mogły być zaspokajane w związkach małżeńskich. Antykoncepcja to jeszcze nie te czasy, więc i trudno było uchronić się od niechcianej ciąży. I tutaj pojawia się rola domów publicznych.

Zamtuzow, kontrolowanych przez prawo, bylo pod dostatkiem.

Kontrolowane przez prawo to raz, ale jest jeszcze prostytucja znajdująca się poza kontrolą tegoż. Akurat na ćwiczeniach ostatnio omawialiśmy właśnie taki rodzaj prostytucji (na podstawie Księgi proskrypcji i skarg miasta Krakowa). Tak dla zainteresowanych:

Notandum, quod Jencowicz de Wratislavia feria IIII infra octavas Ascensionis Christi [25 V] prohibitus est a civitate per dominos.. consules propter causas subscriptas, scilicet primo, quod venit una mulier, nomine Casza, cuius soror conversata est sicut dicitur, domino dapiferi in Ilcus et conquerit lacrimabiliter, quomodo per quendam putanam vocata fuisset in domum, que fuit concubina eiusdem Jencowicz et ab eodem eciam impregnata, ut sola fatebatur. Eadem et dixisset: dormi mecum. Tunc respondisset illa Kasza: nolo, quia domicellus tuus, videlicet Jencowicz veniet, tunc illa: non veniet. Et sic illa, victa prece, cum deposuisset se, mox intravit Jencowicz deponens se inter eas et sic, ut conquerebatur illa Kasza, quod cum clamaret, altera surgens et tenens illi pedes adiuvando illum Jencowicz, quosque eam stuprasset dicendo: ita doceas, ut eciam postea scias, cum sibi pedes tenuisset dicta putana nomine Anna. Et servivit alias apud Petrum Claus. Et cum eadem Anna pro dicto nephas detenta ad dominos ducebatur, inter alia recognovit conquerendo, quomodo idem Jencowicz ipsam suis promissis variis, nequiciis et precibus decepisset, ita quod in suam voluntatem meretricium consensisset. Constitutus eciam Andreas Milnaw proposuit, quomodo dictus Jencowicz cum in commansione cum Johanne Salomonis fuisset, amicam eiusdem Salomonis mechatus fuisset. Idipsum eciam Petrus melczer proposuit de eodem, de quadam alia muliere. Et conquerebatur quedam domina dicta dy Gemolte Margret, quomodo cum uno tempore absens de sua domo fuisset, idem Jencowicz induxisset dictam Kaszam et cum non intromitteretur in stubam ibi pernoctari, tunc voluisset seram rupisse, ita quod per minas suas compulit familiam ad se hospitandum. Et notandum, quod Anna, que servivit aput Petrum Claus, ut predicitur, propter predictam causam, ut sua iuvamina nequiciosa ad stuprum commissum in dicta Kasza adhibuit et eciam eandem Kaszam voluit Niczconi marsteller adducere, prout fecit, si non evasisset. Prohibita est per dominos a civitate taliter, ut cum in civitae inventa seu reperta fuerit, ut debeat submergi. Actum feria quarta infra octavas Ascensionis Domini [25 V]. Per adventum regine.

I tłumaczenie (ostrzegam, że nie wolne od błędów):

Zaznaczyć należy, że Jencowicz z Wrocławia (w) środę podczas oktawy (po) Wniebowstąpieniu Chrystusa odpędzony został od miasta za pośrednictwem członków rady miejskiej. Członkowie rady miejskiej ze względu na przyczyny (?) podpisani, mianowicie po pierwsze, że przybyła jakaś kobieta, imieniem Kasia, której siostra nawrócona została, tak jak jest wnoszone (?) panu stolnikowi w Olkuszu (?) i żaliła się łzawo, ponieważ przez pewną dziwkę, która była nałożnicą pewnego Jencowicza, zaproszona do domu została i przez niego także (?) zapłodniona została, jak sama zeznawała. Jej samej i oświadczyła: śpij ze mną. Na to odpowiedziała owa Kasia: nie chcę, ponieważ gospodarz twój, Jencowicz bez wątpienia się zjawi, na to tamta: nie zjawi się. I tak owa, zwyciężona prośbą, gdy rozebrała się, natychmiast wszedł Jencowicz rozbierając się przed nimi i tak, jak oskarżała owa Kasia, że gdy krzyczała, tamta podnosząc i trzymając jej stopy wspomagała (?) owego Jencowicza, i tymi ją zgwałcił (słowami) mówiąc (?): w ten sposób ucz się, abyś także potem rozumiała, że tobie (?) stopy trzymała wspomniana dziwka imieniem Anna. I służyła tamta u Piotra Claus. I kiedy ta sama Anna była uważana za nazwaną bezbożnie dzierżoną przez panów, między innymi przypomniał uskarżaniem, jakby to samo Jancowicz sam swoim obiecał zmienić, nikczemnościami i prośbami oszukał, tak, że swoją wolą na prostytucję pozwolił. Następujący (?) także Andreas Michaw przedstawia, w jaki sposób wspomniany Jencowicz kiedy we współżyciu był (ew. mieszkając) z Johannem Salomonisem, przyjacielem był tegoż Salomonisa rzemieślnika. To samo także Piotr Melczer przedstawia o nim samym (i) o tej drugiej kobiecie. I skarżyła się pewna pani, wspomniana z Gemoltów Małgorzata, ponieważ gdy pewnego razu nieobecna w swoim domu była, ten sam Jencowicz przyprowadził wspomnianą Kasię i kiedy nie został wpuszczony do świetlicy (aby) tam przenocować (?), wtedy chciał kłódkę zniszczyć, tak że przez groźby swoje lżył rodzinę do swojego miejsca gościny (?). I zaznaczyć należy, że Anna, która służyła u Piotra Claus, jak było wcześniej wspomniane, z powodu wyżej wspomnianej sprawy tak swoje namowy (?) nikczemne do nierządu popełnienia (?) do wspomnianej Kasi kierowała, (że) także i tą samą Kasię chciał Niczoni Marsteller tak mieć, gdyby nie uciekła. Odpędzony został za pośrednictwem członków rady miejskiej od miasta, w taki sposób, że kiedy w mieście odkryty albo spostrzeżony zostanie to powinien zostać utopiony.. Uczynione (w) środę podczas oktawy (po) Wniebowstąpieniu Pana (25 maja). Przez nadejście królowej.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Homoseksualizm i zoofilia byla zagrozona kara smierci z dobawkami. T

Ale to już były regulacje prawne, a Szanowny Jarpen jak zwykle chciał wszystko zwalić na Kościół z racji mitu o strasznej ascezie epoki bo pewnie słyszał o niej niewiele więcej niż w szkole, gdzie faktycznie ciągle mówi się o roli Kościoła w nakładaniu zakazów. Żaden ustrój w Europie tej epoki jednak nie był teokratyczny i chociaż prawo świeckie w gruncie rzeczy zgadzało się z naukami Kościoła, wykonywano jednak prawo świeckie.

Sam zresztą wspominasz o tej prawnej reakcji..,. Kurcze. nie rozumieć, co inni piszą ok, zdarza się, ale nie rozumieć, co się samemu pisze? To dopiero jest pieprzenie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Narya   
chociaż prawo świeckie w gruncie rzeczy zgadzało się z naukami Kościoła, wykonywano jednak prawo świeckie.

Nie zgadzało się. Przykład Francji w wczesnym średniowieczu, ale i nieco później po przełomie XI wieku. Tu rozbija się kwestia małżeństwa. Zwyczajowe prawo świeckie Franków kłóciło się z doktrynalną nauką Kościoła. Stąd dyskusje i wielkie polemiki na temat konkubinatu, małżeństwa, porwań, okupów, wiana, etc. Kościół potępiał porwania, które były zwyczajowo bardzo popularne, czy potępiał poligamię.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

W ramach ciekawostki znalezionej w internecie:

Z Dekretu biskupa Burcharda z Wormacji w sprawie "nadużyć małżeństwa" (XI wiek)

Czy z twoją żoną lub z inną kobietą nie współżyłeś od tyłu na sposób psów? Jeżeli tak uczyniłeś, dla pokuty będziesz pozostawał przez dziesięć dni o chlebie i wodzie.

Czy współżyłeś z twą żoną w czasie menstruacji? Jeżeli to zrobiłeś, dla pokuty będziesz pozostawał przez dziesięć dni o chlebie i wodzie. Jeżeli twa żona weszła do kościoła po porodzie, zanim oczyściła się jej krew, niech czyni pokutę przez tyle dni, przez ile powinna była jeszcze pozostawać z dala od kościoła. I jeśli miałeś z nią stosunki w tychże dniach, będziesz pozostawał o chlebie i wodzie przez dwadzieścia dni.

Czy współżyłeś z twą żoną w czasie, gdy dziecko zaczęło się już ruszać w jej łonie lub w okresie czterdziestu dni przed porodem? Jeżeli tak postąpiłeś, będziesz pokutował przez dwadzieścia dni o chlebie i wodzie.

Czy współżyłeś z twą żoną w Dniu Pańskim? Będziesz czynił pokutę przez cztery dni o chlebie i wodzie.

Czy splamiłeś się z twą żoną w okresie Wielkiego Postu? Będziesz czynił pokutę przez czterdzieści dni o chlebie i wodzie lub ofiarujesz dwadzieścia sześć groszy na jałmużnę. Jeżeli zdarzyło się to po pijanemu, będziesz czynił pokutę przez dwadzieścia dni o chlebie i wodzie. Powinieneś przestrzegać czystości przez dwadzieścia dni poprzedzających Boże Narodzenie i we wszystkie niedziele, i we wszystkie ustalone prawem dni postu, i w święto narodzenia Apostołów, i w największe święta, i w miejscach publicznych. Jeżeli nie zachowałeś czystości w owych dniach, będziesz czynił pokutę przez czterdzieści dni o chlebie i wodzie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

wg mnie sprawę seksu w średniowieczu, lub stosunków damsko - męskich, trzeba traktować na kilku poziomach:

pierwszy - czyli samo nauczanie kościola, które stalo często w sprzeczności z tym co się dzialo w samym jego lonie - równie częste jak nawolywania do pokuty, są nawolywania do tego by proboszczowie, czy ogólnie stan duchowny nie dawal zlego przykladu "owieczkom" i nie żyl z kobietami jak mąż z żoną.

drugi - to co się dzialo na dworach - naprawdę owe nawolywania tylko w wyjątkowych wypadkach odnosily się do tego jak żyli królowie, czy książęta i od ich sily zależalo to jak traktowano napomnienia kościelne w tej kwestii.

Wyższy stan czy to świecki czy duchowny mial wówczas dokladnie te same przywary jak dziś, znano dokladne te same problemy, zboczenia lub problemy co obecnie. O tym jak bardzo te problemy byly widziane poza sobą mówi liczba rozmaitych dekretów czy napomnień wysylanych przez wladze kościelne.

Na zupelnie innym poziomie odbywalo się to w innych warstwach - niższych i średnich. Niewielkie domki, nierzadka ciasnota powodowalo to, że widziano "skąd się biorą dzieci" i to znacznie lepiej jak w późniejszych czasach. Milość wyzuta byla ze wszelkiego romatyzmu, cichych spotkań. Ludzie i dzieci rodzily się i umieraly, przy średniej życia okolo 30 kilku lat, może 40 tu, kilkorgu dzieci na kobiete które przeżyly i kilka następnych które nie dożyly "lat sprawnych" oznaczalo to, że dziecko rodzilo się co dwa lata... Poza tym sam wiek ok 13-15 lat który uznawano za tzw "lata sprawne", oznaczalo tyle, że dokladnie wiadomo, jak "to robić".

pozdr

PS. Pierwsza kobieta lekkich obuczajów w kronikach krakowskich wspominana jest bodajże pod koniec XIV w.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Milość wyzuta byla ze wszelkiego romatyzmu, cichych spotkań

Wprost przeciwnie, nie byłoby tyle poezji miłosnej z tego okresu. Ukradkowe spotkania, spojrzenia, skradzione pocałunki były raczej rzeczą powszechną.

przy średniej życia okolo 30 kilku lat, może 40 tu,

Średnia życia wynosiła 30 lat, co nie znaczy, że w tym wieku było się staruszkiem było wielu ludzi, którzy dożyli 60 lat i więcej.

wiek ok 13-15 lat który uznawano za tzw "lata sprawne",

Wiek sprawny do małżeństwa to 12 lat dla kobiety i 14 lat dla mężczyzny, co nie znaczy, że tym właśnie wieku brano ślub. Te lata dotyczyły bardziej rodów panujących (sojusze) niż resztę społeczeństwa.

Nie znaczy to jeszcze, że 12-latki rodziły dzieci, ślub nie musi oznaczyć natychmiastowego pożycia małżeńskiego.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Wiek sprawny do małżeństwa to 12 lat dla kobiety i 14 lat dla mężczyzny, co nie znaczy, że tym właśnie wieku brano ślub.

Nie zawsze i nie wszędzie, regulacje bywały różne, czasami podnoszono wiek do 16 lat. Samo zawarcie źlubu nie musiało też oznaczać rozpoczęcia pożycia, często czekano z tym do osiągnięcia odpowiedniego wieku nawet, jeśli z przyczyn politycznych pobrały się małe dzieci. Unieważnianie małżeństw z powodu "non consumatum" stało się jednak przyczyną zaniechania tego zwyczaju - niektórzy podają, że pokładziny urządzono np. między Jadwigą a Wilhelmem kiedy nasza przyszła królowa miała 4 lata, zaś jej oblubieniec 8. Oczywiście dotyczy to rodów panujących, gdzie zawieranie małżeństw miało ścisły związek z potrzebą chwili...

Wśród zwykłych ludzi sprawa nie wyglądała tak tragicznie. Chłopki np. często przeprowadzając się do męża do innej wioski musiały uiścić stosowną opłatę, czekały więc z zamążpójściem tak długo, aż udało im się uskładać tę kwotę. Analiza takich właśnie chłopskich małżeństw, choć na podstawie skąpych zapisków, sugeruje jednak, że panny młode miały przeważnie 20-25 lat.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.