Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Jarpen Zigrin

Najlepsza armia I wojny światowej

Rekomendowane odpowiedzi

Tofik   

Zdecydowanie armia niemiecka na pierwszym miejscu - za to, że walczyła na co najmniej czterech frontach, wspierając austro - węgierskiego sojusznika jak i walcząc "w swojej sprawie" (front zachodni, front wschodni, walki w Afryce, walki z Włochami). Także za świetnych dowódców: Ludendorff, von Lettow - Vorbeck, Bulow itd.

Na drugim miejscu raczej armia francuska - bez większych wpadek (vide Gallipoli), Joffre, Foch, Petain to może nie ta klasa co von Lettow - Vorbeck, ale nie byli tacy źli - pokazali co potrafią w obydwu bitwach nad Marną.

Na trzecim armia brytyjska - za działania zwłaszcza na początku wojny (Mons), ale za Gallipoli duży minus - głównie dla dowództwa, czyli Hamiltona (skądinąd armia turecka była mocno przestarzała).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

Zdecydowanie najlepsza była armia niemiecka. Wytrzymać 4 lata będąc naciskanym z każdej strony, mając niemałe problemy z zaopatrzeniem, to jest jednak sztuka. Do tego dochodzą świetni dowódcy (chociaż należą im się też słowa nagany za różne niedociągnięcia).

Drugie miejsce dla Francuzów, którzy choć byli fatalnie dowodzeni w skali operacyjnej, to jednak przez większą część wojny to oni właśnie trzymali na sobie ciężar walki z Niemcami na zachodzie Europy. Do tego jeszcze dochodzi uzbrojenie wysokiej klasy (np. w momencie zakończenia wojny posiadali ok. 3500 FT 17!).

Trzecie miejsce dla Serbów, którzy mimo wielu problemów zdołali utrzymać się na swoich pozycjach aż do roku 1916, odpierając ataki znacznie silniejszych wojsk Państw Centralnych, zadając im jednocześnie duże straty.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tofik   
Do tego dochodzą świetni dowódcy (chociaż należą im się też słowa nagany za różne niedociągnięcia).

Fakt, taki von Moltke nie był zbyt lotnym dowódcą, o czym świadczy tzw. realizacja planu Schlieffena, w rezultacie plan Schlieffena przestał być planem Schlieffena właśnie przez Moltkego. I po stronie Francuzów tak było - Joffre troszkę zbyt fanatycznie w pierwszych dniach wojny chciał realizować Plan 17 i nie przechodził do defensywy, co skądinąd ułatwiło Niemcom marsz na Paryż.

A co myślicie o armii tureckiej? Niby przestarzała, ale Gallipoli przed Brytyjczykami obroniła.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
A co myślicie o armii tureckiej? Niby przestarzała, ale Gallipoli przed Brytyjczykami obroniła.

Obroniła, i to niewątpliwie trzeba uznać za sukces. Jednak trzeba też się zastanowić nad tym, czy bez pomocy niemieckich doradców wojskowych dałaby radę. Jednak niewątpliwie trzeba uznać, że Turcja jako państwo, które miało problemy z gospodarką, które nie mogło prowadzić swobodnej polityki, które na krótko przed I WŚ musiało podjąć walkę... sprawdziła się całkiem nieźle. Chociaż tutaj też trzeba postawić pytanie, na ile Turcy poradziliby sobie gdyby nie dostawy sprzętu z Niemiec i A-W. Gdy Turcja przystępowała do wojny miała ponoć amunicji tylko na... 2 bitwy. Jak dla mnie taki naciągany średniak tej wojny.

Fakt, taki von Moltke nie był zbyt lotnym dowódcą, o czym świadczy tzw. realizacja planu Schlieffena, w rezultacie plan Schlieffena przestał być planem Schlieffena właśnie przez Moltkego.

Jak dla mnie jednym z lepszych przykładów tych pomyłek Niemców były obie bitwy przasnyskie z początku 1915 (liczba Niemców wziętych wówczas przez Rosjan do niewoli była wyższa niż podczas pierwszej Marny).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Lynx   
A co myślicie o armii tureckiej? Niby przestarzała, ale Gallipoli przed Brytyjczykami obroniła.

Armia turecka wcale nie była przestarzała. Nasycenie artylerią i karabinami maszynowymi było około 1/4 gorsze niż w europejskich państwach. O porażce pod Gallipoli zadecydowało głównie ukształtowanie terenu(wzgórza poprzecinane mnóstwem wąwozów), brak dokładnych map, rażące zaniedbania angielskiego dowództwa w planowaniu operacji. Turcy nawet gdyby byli kiepsko uzbrojeni to i tak by się obronili.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem nie można jednoznacznie stwierdzić, która armia wielkiej wojny była najlepsza - zbyt wiele czynników należałoby wziąć pod uwagę i myślę iż jest to po prostu "niezmierzalne". Armia brytyjska była jedyną z armii mocarstw biorących udział w wojnie (nie liczę USA), która nie doświadczyła buntów na wielką skalę, ani drastycznego załamania dyscypliny. Byłoby to jednak niesprawiedliwe gdyby tylko to kryterium brać pod uwagę. Należy pamiętać iż do 1916 roku armia brytyjska oparta była na zaciągu ochotniczym i dopiero w styczniu 1916 r. wprowadzono pobór obowiązkowy. Armia francuska zaś dźwigała ciężar wojny od początku zmagań i poniosła bardzo dotkliwe straty. Podobnie jak armia niemiecka. Czy te dwie armie były najlepsze? I tak i nie -były przede wszystkim dość zróżnicowane - posiadały wady i zalety wielkich armii opartych na masowym poborze, ze wszystkimi tego konsekwencjami. Wyróżnić za to można poszczególne formacje, które nazwać można elitarnymi. W armii francuskiej były to np. korpus kolonialny i XX ("żelazny") korpus armijny. W armii niemieckiej największą sławą okryły się formacje Stosstruppen (szturmowe), w armii brytyjskiej zaś jako tzw. schock troops (korpusy uderzeniowe) wyróżniano Korpus Kanadyjski i ANZAC (potem Korpus Australijski). Kanadyjczycy wyróżnili się tym iż niemal w każdej operacji wielkiej wojny, w których brały udział osiągali wyznaczone im zadania (Vimy, Lens, Passchendaele, Amiens itd.). Natomiast jedną z najsprawniejszych związków taktycznych armii Wspólnoty Brytyjskiej była Dywizja Nowozelandzka.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Hauer   
Armia brytyjska była jedyną z armii mocarstw biorących udział w wojnie (nie liczę USA), która nie doświadczyła buntów na wielką skalę, ani drastycznego załamania dyscypliny. Byłoby to jednak niesprawiedliwe gdyby tylko to kryterium brać pod uwagę. Należy pamiętać iż do 1916 roku armia brytyjska oparta była na zaciągu ochotniczym

Była wiec lepsza bo była oparta na zaciągu ochotniczym. I co tu niesprawiedliwego?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

To że Wielka Brytania nie była zmuszona powołać od początku wojny wielkiej armii lądowej, a więc jej siły zbrojne walczące na kontynencie miały charakter armii profesjonalnej - taką armię łatwiej zaopatrzyć, wyszkolić itd itp. Francuzi zaś od początku wojny musieli utrzymywać ponad milionową armię polową opartą na zaciągu przymusowym. To rodzi znacznie większe problemy

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Hauer   

Ale była lepsza, nie wazne z jakiego powodu.

Gdyby mieli najlepsze karabiny na swiecie bijące na głowe sprzet używany przez inne armie to też porównanie byłoby "niesparawiedliwe bo mieli lepsze fabryki karabinów"??

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Ale była lepsza, nie wazne z jakiego powodu.

Gdyby mieli najlepsze karabiny na swiecie bijące na głowe sprzet używany przez inne armie to też porównanie byłoby "niesparawiedliwe bo mieli lepsze fabryki karabinów"??

Ale co to znaczy że była lepsza? pod jakim względem?

Pierwotny BEF (pierwsze siedem dywizji regularnych) rzeczywiście górowało nad Francuzami, gdyż była to mała ochotnicza armia profesjonalna, dobrze wyszkolona, z dobrym morale i nieźle uzbrojona. Ale siły te zostały zniszczone pod Ypres jesienią 1914 r. i Brytyjczycy zmuszeni byli powołać tzw. Nową Armię (tzw. armię ochotników Kitchenera). I co się stało z tą wspaniałą armią? - została dosłownie rozstrzelana przez Niemców 1 lipca 1916 r. podczas pierwszego dnia bitwy nad sommą. Armia 1916 roku miała wysokie morale ale pod wyszkolenia ustępowała już Niemcom i Francuzom.

Poza tym brytyjczycy ustępowali obu armiom pod względem taktycznym - to oni musieli uczyć się od Francuzów i niemców i adoptować ich myśl taktyczną. W marcu 1918 r. kiedy Ludendorff zaatakował na froncie zachodnim uderzył właśnie na sektor brytyjski ponieważ uważał iż Brytyjczycy pod względem taktycznym są słabsi niż Francuzi. Efektem było przełamanie frontu i niesławny odwrót Brytyjczyków. Tak więc w przekroju całej wojny, rozpatrując wszystkie elementy wcale nie można jednoznacznie stwierdzić iż armia brytyjska była najlepszą armią tej wojny.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.