Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Jarpen Zigrin

Piechota Wybraniecka

Rekomendowane odpowiedzi

Tofik   
Czy należało w nią inwestować i ciągle zwiększać liczebność?

Jakiegoś większego sensu tworzenia jej nie było, ale zawsze można próbować (choćby dla sprawdzenia nastrojów wśród szlachty). Dlaczego nie było większego sensu? Bo piechota ta składała się z chłopów - a chłop był sługą szlachcica, a szlachcicowi jakoś nie uśmiechało się tracenie siły roboczej.

Gdzie najlepiej się sprawdzała?

Nie wiadomo - do boju jej chyba nie wprowadzono.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
Bo piechota ta składała się z chłopów - a chłop był sługą szlachcica, a szlachcicowi jakoś nie uśmiechało się tracenie siły roboczej.

To raz, dwa to fakt iż chłopi raczej nie byli zbyt chętni do, bądź co bądź, niebezpiecznej służby wojskowej. Z resztą szlachta raczej nie dbała przesadnie o wyszkolenie takiego chłopa ani o jego odpowiednie wyposażenie. Ponoć dochodziło do sytuacji, w których taki chłop wykupywał się ze służby. Efektem tego była raczej mizerna ilość tychże chłopów, służących w wojsku. Kiedyś spotkałem się z opinią, iż była to formacja dość nowoczesna. Mobilność, siła ognia i możliwość podejmowania prac saperskich miała stanowić o jej sile.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Gervazy   

Chłopi mieli być brani z dóbr królewskich, a zarządcy mieli obowiązek zapewnić im rynsztunek i szkolenie. Ale nie bardzo się chciało zarządcom ich szkolić, dlatego też piechota wybraniecka była stosowana bardziej do prac budowlanych niż do boju. Nie odgrywała żadnej większej roli.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Pancerny   

Pomysł nie był głupi,kontynuowany jeszcze za Jana III pod inną nazwą,ale był.Wyszkolenie i nastroje były różne w różnych czasach.Pierwotnie miały to być doborowe jednostki strzelców(Batory)a był formacją uzupełniającą ,potem różnie bywało.Przeważnie byli jak napisał Gerwazy szancchłopami.

Dla mnie byli by doskonałą formacją Inżynieryjno -Artyleryjską ,pod warunkiem,że od początku ich istnienia określony był by ich profil przynależności (piechota ,artyleria).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
dzionga   

A ja uważam,że tworzenie formacji wojskowych z chłopów to był dobry pomysł.Może potem nie byłoby aż takich problemów z ich werbunkiem do wojska(choćby powstanie listopadowe czy styczniowe).Myslę,że gdyby to było praktykowane aż do 1795 r. to potem chłopi chętniej zaciągaliby się do oddziałów.No i nie byłoby buntów,choćby rabacji.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Pancerny   
ich werbunkiem do wojska

Do piechoty wybranieckiej nigdy nie było problemów z naborem chłopów.Wręcz przeciwnie zawsze był ich nadmiar,ale zasady zaciągu były z góry ustalone,i nie przewidywano superraty.

to potem chłopi chętniej zaciągaliby się do oddziałów

Do tego raczej szlachta by nie dopuścił ze strachu przed (jak to ładnie określiłeś) rabacją.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
dzionga   

Jak to mój nauczyciel od historii mówi-łączenie wydarzeń bliższych i dalszych:)

Ale w powstaniu styczniowym szlachta chciała,żeby chłopi przyłączali się do armii,a wystarczyły obietnice innych krajów,żeby uciskani od wieków chłopi powstali przeciwko swoim,zamiast im pomóc.Ja jednak bym obstawała przy tym,że utworzenie piechoty wybranieckiej było dobrym posunięciem.

PS.jak już to "okresliłaś"

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Pancerny   
PS.jak już to "okresliłaś"

Bardzo przepraszam ,zagapiłem się. :oops:

Ale w powstaniu styczniowym szlachta chciała

Wychodzimy już po za okres RON-u,ale "lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu"

Ja jednak bym obstawała przy tym,że utworzenie piechoty wybranieckiej było dobrym posunięciem.

A szkoda ,bo można było zrobić z nich piechotę narodową,jakieś 10 tysięcy chłopa.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
dzionga   
A szkoda ,bo można było zrobić z nich piechotę narodową,jakieś 10 tysięcy chłopa.

No można było i to by było dopiero dobre posunięcie,ale ja popieram ten pomysł,bo gdyby ta idea zostaa utrzymana to po prostu łatwiej byłoby zmobilizować chłopów do walki.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Pancerny   

A wystarczyło rozszerzyć pobór na dobra szlacheckie i sprawa załatwiona.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
dzionga   

Nie wiem czy byłby sens,bo przecież w razie zagrożenia szlachta była zobowiązna do zwołania pospolitego ruszenia.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Pancerny   
Nie wiem czy byłby sens,bo przecież w razie zagrożenia szlachta była zobowiązana do zwołania pospolitego ruszenia.

Nie można porównywać pospolitego ruszenia do regularnego wojska. Na co stać "pospolitaków"

pokazała bitwa pod Ujściem 1655 roku.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Piechota wybraniecka była mobilizowana tylko i wyłącznie z dóbr królewskich. Owszem, były plany powoływania jej z dóbr szlacheckich, ale na to szlachta nigdy się nie zgodziła.

Dlatego też jej liczebność była bardzo niska, maksymalnie chyba udało się zebrać Batoremu w trzecim roku wojny z Moskwą 1878 ludzi. W innych przypadkach liczba nie przekraczała 2 tysięcy.

Nieprawdą jest też, że chłopi chętnie się zaciągali. Wręcz przeciwnie, wcale nie mieli ochoty iść na wojnę. Byli słabo wyszkoleni i wyposażeni. Praktycznie w walce nie zdali egzaminu, dlatego właśnie używano ich do prac inżynieryjnych.

Istnieli teoretycznie do 1726, kiedy to zastąpiła ich piechota łanowa.

System nie był głupi, stosowały go z powodzeniem inne kraje Europy, ale wymagało to twardych posunięć administracyjnych i konsekwencji. W takim kształcie, jak działało to w Polsce, nie było większego sensu powoływania piechoty łanowej. Dużo większe korzyści przynosiłą piechota zaciężna.

W XVIII wieku w innych krajach zaczyna powstawać piechota zawodowa, wojska stałe, świetnie wyszkolone. Póżniejsza piechota łanowa mogła stanowić duzupełnienie wojsk reularnych, ale tylko tyle.

Zastanawia mnie, dlaczego w historiografii tyle się pisze o piechocie łanowej, kiedy zarówno jej użycie jak i rola były marginalne.

Nie można porównywać pospolitego ruszenia do regularnego wojska. Na co stać "pospolitaków" pokazała bitwa pod Ujściem 1655 roku.

Pewnie, że nie można porównywać, tyle tylko, że pod Ujściem w ogóle nie doszło do walki i zawiodło dowództwo, a nie żołnierze z pospolitego ruszenia. Armia szwedzka ówczesnej doby (i nie tylko szwedzka) też opierała się na pospolitym ruszeniu.

Pozdrawiam.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Pancerny   
Nieprawdą jest też, że chłopi chętnie się zaciągali.

Za Batorego chłopi wybrańcy nie musieli odrabiać pańszczyzny i byli zwolnieni z danin i był nadmiar chętnych.W czasie wojen z Moskwą wielu chłopów zostało "uszlachconych" za tzw,"hazard z wałami" polegający na próbie podpalenia wału ziemnego obsypanego ziemią.

Ochotnik biegł z materiałami zapalającymi pod obwarowanie twierdzy i pod osłoną własnej piechoty i artylerii próbował odgarnąć ziemię i drewnianą część podpalić.Wielu zginęło, ale kilkunastu "wybrańcom"(dosłownie i w przenośni)to się udało.

Pewnie, że nie można porównywać, tyle tylko, że pod Ujściem w ogóle nie doszło do walki

Piechota łanowa przez kilka godzin broniła przejścia przez Noteć,bronili aż do czasu gdy brakło im amunicji.Szwedzi w tym czasie wyszli naszej armii na bok i szlachta rozpoczęła układy.

P.S-Idę bo wołają na półgęska.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.