Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Gervazy

Dwa Nagie Miecze

Rekomendowane odpowiedzi

Gervazy   

Miecze podarowane Władysławowi Jagielle przez wielkiego mistrza U. von Jungingena, stały się symbolem zwycięstwa nad Zakonem. W czasacz I RP podniesiono je do rangi mieczy Polski i Litwy, wyzłocono i przyozdobiono godłami Korony oraz Litwy, przez długi czas spoczywały w skarbcu na Wawelu, aż do III rozbioru. Kiedy pruscy żołdacy rabowali skarbiec w 1795 nie mieli świadomości jaką wagę mają obydwa ostrza i zostawili je. Wykorzystał to Tadeusz Czacki, który przewiózł je do Puław, gdzie mieściły się zbiory Czartoryskich i tkwiły tam do powstania listopadowego, a gdy powstanie upadło, muzeum zostało zlikwidowane. Dziwnym trafem wpadły w ręce proboszcza parafii we Włostowicach, kapłan ukrywał ten skarb do roku 1853 - przyszli carscy żandarmi i uznali za nielegalną broń - zarekwirowali złodzieje.

A jak myślicie, gdzie teraz mogą się znajdować wymienione powyżej miecze, oraz inne bezcenne, zaginione skarby polsko-litewskiej kultury ?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Ciekawa historia :) Co do pytania trudno powiedzieć. Może zostały zniszczone a może zdobią jakąś prywatną rosyjską izdebkę :) A może zabrali je Niemcy podczas "Barbarossy"?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Ja bym powiedział, że leżą gdzieś w przepastnych magazynach muzeum w Moskwie lub Ermitażu jak wiele innych zabytkowych przedmiotów zrabowanych nam w czasach zaborów i okupacji.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Ja bym powiedział, że leżą gdzieś w przepastnych magazynach muzeum w Moskwie lub Ermitażu jak wiele innych zabytkowych przedmiotów zrabowanych nam w czasach zaborów i okupacji.

A nie dałoby sie tych przedmiotów odkupić?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Gervazy   

Wątpię, ruscy mówią, że to trofiejne - zdobyczne, a tego co zagarnęli tak łatwo się nie pozbędą. No chyba, że historia zechce się powtórzyć i znów zdobędziemy Kreml, ale to w ciągu najbliższych lat jest prawie niemożliwe. Nasze służby specjalne mogłyby spróbować wykraść, ale w razie niepowodzenia Rosja zerwie stosunki dyplomatyczne. Byłaby szansa, że ktoś sprzyjający Polsce zostanie następcą Putina i zechce nam to co nasze odesłać do kraju. Ale to tylko spekulacje, aby odzyskać je teraz za raz potrzebowalibyśmy dobrej dyplomacji i wybitnego ministra kultury.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tofik   
A nie dałoby sie tych przedmiotów odkupić?

Może i by się dało - gdyby potwierdzono, że się tam znajdują :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
A nie dałoby sie tych przedmiotów odkupić?
Wątpię, ruscy mówią, że to trofiejne - zdobyczne,
Może i by się dało - gdyby potwierdzono, że się tam znajdują

Gdyby przyznali się, że to mają (podejrzewam, że oni często sami nie wiedzą, co jest w tych magazynach) to może, choć szczerze wątpię na potwierdzenie moich wątpliwości podam przykład naszych archiwaliów zrabowanych przez Szwedów w czasie potopu. Znajdują się w Uppsali, Polacy wielokrotnie zwracali się o ich zwrot począwszy od 1918 roku, Szwedzi przyznają, że takowe archiwalia są u nich, co więcej nawet zapraszają nas do siebie, jeżeli chcemy czegoś w nich szukać i udostępniają bez problemów, ale ani myślą oddać. Z jednej strony dobrze, bo w czasie II wojny przepadłyby bezpowrotnie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tofik   

Wiesz, Capricornusie Szwedzi posiadają dość dużo dzieł - Rosjanie mieliby (prawdopodobnie) "tylko" dwa miecze. A może są one w rękach jakiegoś mieszkańca wsi, który nawet nie wie skąd one pochodzą? W każdym razie sądzę, że łatwiej wyciągnąć dwa miecze aniżeli kilka dzieł sztuki. Pamiętajmy, że Rosjan da się przekonać do zwrotu dzieł sztuki - na mocy pokoju ryskiego w 1921 r. oddali nam te dzieła zrabowane w czasie zaborów - co prawda odbyło się to na drodze zbrojnej, ale liczy się efekt (a i w tej wojnie nie o sztukę chodziło).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Szwedzi posiadają dość dużo dzieł

Wiem, podałem tylko przykład.

Rosjanie mieliby (prawdopodobnie) "tylko" dwa miecze

Nie rozśmieszaj mnie, i Rosjanie i Niemcy posiadają sporo naszych dzieł sztuki zagrabionych w czasie zaborów i okupacji. Nawiasem mówiąc my także posiadamy zbiory biblioteki uniwersytetu z (chyba) Wrocławia i ich nie oddajemy Niemcom.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

To może zamiast zwracać się o zwrot to zapłaćmy, każde dzieło sztuki ma swoją wartość. Po co Rosjanom x czy y dzieło w magazynie skoro mogliby nam je sprzedać? To samo Szwedzi.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
ciekawy   

Przede wszystkim: czy komuś wiadomo, iz miecze te przetrwały do naszych czasów? I skąd wiecie, w czyich sa rękach - przecież dla dajmy na to Rosjan są one dwoma bezwartościowymi kawałkami żelaza, w interesie niemieckim jest, aby od dawna miecze te przetopić, i zmazać wstyd - skąd więc aż tyle przypuszczeń, iż jeszcze gdzies są?

pzdr.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tofik   
Nie rozśmieszaj mnie, i Rosjanie i Niemcy posiadają sporo naszych dzieł sztuki zagrabionych w czasie zaborów i okupacji. Nawiasem mówiąc my także posiadamy zbiory biblioteki uniwersytetu z (chyba) Wrocławia i ich nie oddajemy Niemcom.

Oczywiście - tyle, że nam chodzi o miecze, a nie dzieła sztuki.

To może zamiast zwracać się o zwrot to zapłaćmy, każde dzieło sztuki ma swoją wartość. Po co Rosjanom x czy y dzieło w magazynie skoro mogliby nam je sprzedać? To samo Szwedzi.

A za co? My będziemy się rozkoszować widokiem dzieł sztuki i mieczy, a strajki w kraju nadal będą.

Przede wszystkim: czy komuś wiadomo, iz miecze te przetrwały do naszych czasów? I skąd wiecie, w czyich sa rękach - przecież dla dajmy na to Rosjan są one dwoma bezwartościowymi kawałkami żelaza, w interesie niemieckim jest, aby od dawna miecze te przetopić, i zmazać wstyd - skąd więc aż tyle przypuszczeń, iż jeszcze gdzies są?

To są tylko przypuszczenia - wszyscy wierzą, że te miecze nadal istnieją.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Gervazy   

Odzyskanie mieczy byłoby dobrym początkiem do reszty, poza tym przyniosłoby duży prestiż temu, któremu by się to powiodło. Powinno się powołać jakąś radę restytucji, czy coś takiego. Poza tym można zmobilizować dawnych właścicieli takich właśnie perełek, żyją potomkowie Wielkich Rodów: Zamoyscy, Czartoryscy, Sanguszkowie, Lanckorońscy, Radziwiłłowie... i mogliby się gdzieś zagranicą upomnieć o to co ich.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tofik   

Radziwiłłowie - wzorem przodków - wzięliby to dla Litwy. Bo w końcu "jakiś" wkład w zwycięstwo mieli, a wg nich to nawet i największy. Mimo utraty majątku przez Pana Kochanku, Radziwiłłowie mają chyba firmę :)

Zamoyscy? Z nimi nie wiem co się dzieje, ale chyba... siedzą w Ameryce. Więc odkupienie mieczy przez nich odpada.

A poza tym to te stare rody z czasów RON, dziś wcale nie są takie bogate, że mogą wystawić kilkutysięczne wojsko :) Ogranicza się ich majątek najwyżej do niemałego dworku.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Gervazy   
Zamoyscy? Z nimi nie wiem co się dzieje, ale chyba... siedzą w Ameryce. Więc odkupienie mieczy przez nich odpada.

Mi w tym przypadku nie chodziło tylko o miecze - napisałem : "o to co ich", zresztą jaki interes mieliby w ich odkupywaniu, odkupywaniu własności skarbu państwa, w tym przypadku miałem na myśli np. ich skarby rodowe. Mogliby pojechać do takich np. Niemiec, udowodnić, że to ich, a następnie to odebrać. Niemcy umieją się upominać i w dodatku mają poparcie swojego państwa, a u nas państwo popiera obcych, a swoich nie sznuje. Przykład: mówili ostatnio ( czy tam parę dni temu ) w Wiadomościach, że kilka rodzin przegrało na Mazurach z Niemcami i teraz muszą zbierać manatki :x .

PS: Wiem trochę offtop, ale musiałem lekko sprostować.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.