Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Albinos

82. 'All Americans' kontra 101. 'Screaming Eagles'

Rekomendowane odpowiedzi

Albinos   

Spośród pięciu amerykańskich dywizji powietrznodesantowych 82-ga i 101-sza są zdecydowanie najlepiej znane. O 17. DPD mówi się tylko w kontekście operacji "Varsity". Z kolei 11. i 13. walczące na Pacyfiku są znane tylko osobom zajmującym sie tematyką wojsk pow-des. "All Americans" kontra "Screaming Eagles". Rywalizacja pomiędzy tymi jednostkami była naprawdę zacięta. Zarówno na polu walki jak i po za nim. A jak Wy oceniacie te dwie nietuzinkowe jednostki? Która z nich budzi w Was większy szacunek, podziw? Jak oceniacie to, jak obie są aktualnie przedstawiane zarówno w książkach jak i filmach?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
mch90   

Zdecydowanie postawię na 82. DPD- która choć bardziej doświadczona, z dłuższym szlakiem bojowym i tradycjami, po wojnie znalazła się w cieniu swej młodszej siostry, 101. DPD, który zdobyła rozgłos jako "sukinsyny z Bastogne", którego bronili od 19 grudnia 1944 roku.

Chciałbym jednak wyróżnić "All American" za fenomenalną postawę i sukcesy jej żołnierzy podczas operacji "Market-Garden". Teren, który miała opanować 82. DPD, mówiło się, że powinien przypaść- ze względu na swoją wielkość jak i trudności, jakie czekały na żołnierzy- dwóm dywizjom. A jednak udało im się, pomimo olbrzymich trudności (z ledwością utrzymano strategiczne wzgórza Groesbeek, lądowisko Wyler, czego dokonano za pomocą śmiałych i ryzykownych posunięć dowódców polowych) opanowano strategiczne przeprawy- most w Grave i mosty w Nijmegen- w bezprecedensowy sposób. Ludzie Gavina mieli o tyle cięższe zadanie, że pomoc XXX KA dotarła do nich dopiero 20 września, gdy w tym czasie 101. DPD od kilku dni utrzymywała z nim połączenie i otrzymywała z jego strony wsparcie.

"Jestem dumny, mogąc dzisiaj spotkać się z dowódcą najwspanialszej dywizji na świecie"- powiedział gen. Dempsey do gen. Gavina, którzy obaj obserwowali desant 3. Batalionu Cooka przez Waal 20 września.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
"Jestem dumny, mogąc dzisiaj spotkać się z dowódcą najwspanialszej dywizji na świecie"- powiedział gen. Dempsey do gen. Gavina, którzy obaj obserwowali desant 3. Batalionu Cooka przez Waal 20 września.

O ile się nie mylę, to jednak słowa te skierował do Gavina już po zajęciu mostu.

Nie sposób się nie zgodzić z argumentacją jakiej użyłeś. Dywizja Gavina to zdecydowanie jedna z najlepszych dywizji amerykańskich podczas II WŚ. Zaczęli już na Sycylii w '43. Potem przyszły Włochy, Normandia, Holandia, walki w Ardenach aż w końcu same Niemcy i okupacja. Tym co najlepiej charakteryzuje jej wielką klasę jest moim zdaniem fakt, iż to właśnie ona została wytypowana do zajęcia lotniska Tempelhof w Berlinie. A trzeba przy tym nadmienić, że był to najważniejszy cel alianckiej operacji zajęcia Berlina. Jej sukcesy były bez wątpienia zasługą wspaniałych dowódców, jakich miała. Od Bradleya, przez Ridgweya aż po Gavina. Tak samo jak o Bradleyu mówiło się, że jest generałem żołnierzy, tak o Gavinie mawiano, że jest generałem spadochroniarzy. Także dowódcy poszczególnych pododdziałów zapadli w pamięć swoich żołnierzy. Wystarczy wspomnieć nazwiska Vandervoorta, Cooka, Tuckera czy też Lindquista. Wielcy żołnierze, wspaniali ludzie i nadzwyczajna dywizja.

Tym co przemawia na korzyść ludzi Taylora (sprawa tego faceta to oddzielny problem) jest fakt tego, iż ich pierwszą akcją była inwazja Normandię. Bardzo trudna operacja dla spadochroniarzy biorąc pod uwagę problemy jakie napotkali. A mimo to podołali swojemu zadaniu nie gorzej od doświadczonej 82. DPD. Potem jednak już nie mają się czym za bardzo pochwalić (w mojej opinii), przynajmniej jeśli porównamy ich udział w walkach z udziałem 82. DPD. Podczas M-G dostali odcinek nieporównywalnie łatwiejszy (co jednak nie znaczy, że mieli tam łatwą przeprawę) niż ludzie Gavina. O 1. DPD i naszej Brygadzie nie wspominam, bo oni walczyli w samym środku piekiełka. W Ardenach obie dywizje zaprezentowały się podobnie. Z tym, że Bastogne okazało się lepszym materiałem na legendę. Dalej już podobnie jak 82-ga mieli wziąć udział w desancie na Berlin, gdzie mieli by zająć lotnisko Gatow, mniej ciekawy od Tempelhof kąsek.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
mch90   

Ciekaw jestem, jak inni forumowicze oceniają wysiłek wojenny 82. DPD i 101. DPD oraz co sądzą na temat nieoficjalnej rywalizacji pomiędzy tymi dwoma siostrzanymi (82. DPD była starsza) dywizjami?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Skłaniam się za 82. DPD, ale chyba bardziej znana jest 101 dzięki "Kompanii braci". Dlaczego 82.- gł. za Market-Garden(mch90 podał szczegóły).

Pozdrawiam

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

101 DPD stała się słynna niewątpliwie dzięki Bastogne, a wśród dzisiejszej młodzieży jest znana (jak to podkreślił mostostal) dzięki serialowi "Band of Brothers". Jednak 82 DPD jest dywizją, która walki rozpoczęła jeszcze na Sycylii. 101 jak wiadomo dopiero podczas D-Day.

W Normandii obie dywizje przechodziły podobne trudności. W operacji Market-Garden 82 miała bez wątpienia gorzej. Podczas ofensywy w Ardenach obie dywizje przeszły piekło, ale to oblężenie Bastogne stało się pewnego rodzaju symbolem.

Ogólnie skłaniałbym się ku "All Americans", ze względu na dłuższy staż.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
mch90   
W Normandii obie dywizje przechodziły podobne trudności.

Między innymi dlatego, że walczyły w przemieszaniu, co było w tamtych warunkach powszechnym zjawiskiem. Jak wspomina Webster w swoich wspomnieniach: "Sześciu ludzi przycupnęło jak kurczęta wyrzucone z grzędy. Był tam sierżant z kompanii liniowej 2 batalionu [506. PPS, w którym służył także i bohater przyp.], erkaemista z kompanii sztabowej (...), dwóch ludzi z 501, jeden z 502 i jeden z 508 pułku 82 Dywizji. Reprezentowali ogółem cztery z sześciu pułków, które skakały tej nocy". Ten fragment dobrze obrazuje sytuację, o której piszę.

Podczas ofensywy w Ardenach obie dywizje przeszły piekło, ale to oblężenie Bastogne stało się pewnego rodzaju symbolem.

No właśnie, losy "All American" podczas niemieckiej ofensywy w Ardenach pozostają mocno w cieniu oblężenia Bastogne, choć nie można zarzucić dywizji mniejszej ofiarności czy męstwa od jej młodszej siostry. Bastogne było windą w górę 101. DPD, stało się symbolem największej bitwy US Army na ETDW a inna sprawa, że miasta tego broniła 101. DPD, na którą spłynął cały splendor.

Jednak 82 DPD jest dywizją, która walki rozpoczęła jeszcze na Sycylii.

Później żołnierze Ridgwaya skakali jeszcze nad Salerno (operacja "Avalanch"), a w styczniu 1944 roku 504. PPS płk. Reubena Tuckera uczestniczył w desancie pod Anzio-Nettuno, gdzie dorobił się sławy "zielonych diabłów w workowych spodniach" i miana najlepszego pułku spadochronowego US Army.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Andreas   

Przepraszam za OT, ale 13. Dywizja Powietrzno-Desantowa nie brała udziału w walkach na Pacyfiku. Jedyną jednostką powietrzno-desantową US Army była tam 11. Dywizja Powietrzno-Desantowa 'The Angels'.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie, '13' miała zgodnie z numerem pecha (a w sumie raczej szczęście...) - gdy powróciła z europejskiego teatru działań (gdzie przebywała głównie w rezerwie), planowano jej użycie w desancie na Japonię, a jak wiemy operacja ta nigdy nie miała miejsca).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Przypomniała mi się pewna scena z "Band of Brothers" czy jak kto woli "Kompanii Braci" (osobiście jestem za oryginalnymi tytułami, bo często i gęsto te tłumaczone na język polski są... zupełnie inne). Bodajże w 2 odcinku, zaraz po lądowaniu w Normandii, Winters zbiera powoli ludzi. Wśród nich znajduje się dwójka z 82-ej. Gdy nasz dzielny porucznik chce spojrzeć na mapę i wydaje polecenia swoim żołnierzom (np. żeby ktoś mu podał pelerynę), parka z 82-ej zdaje się nie wiedzieć o co w ogóle chodzi. Ja rozumiem, że to mogły być żółtodzioby z uzupełnień, ale chyba nie powinni posiadać znacznie mniejszej wiedzy od ich kolegów ze 101-ej? Taka refleksja na temat przedstawiania żołnierzy obu dywizji.

Tak poza tym to zauważyliście w filmach (oprócz "A Bridge Too Far" - "O jeden most za daleko" ), czy nawet grach komputerowych przedstawiających wspólne operacje obu dywizji, zawsze jedna z nich jest pomijana? Przykładowo w filmie "The Longest Day" ("Najdłuższy dzień") autorzy koncentrują się głównie na 82-ej. Pojawia się co prawda grupka ze 101-ej, ale tylko w jednej scenie. Podobnie jest w grze "D-Day", gdzie również natkniemy się wyłącznie na "All Americans" (ale z drugiej strony ta gra miała przedstawić ogół operacji, ale na jej fragmentach, łączonych odpowiednimi komentarzami, więc można ją rozgrzeszyć). "Band of Brothers" koncentruje się na kompanii ze 101-ej, więc też ciężko wymagać by zbyt często przewijali się tam chłopcy z 82-ej.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Andreas   

Moje odczucia są takie: na ogół bardziej znana jest 101., a rozsławił ją Ambrose, potem ''BoB'' i CoD. 82. DPD niestety jest traktowana mocno po macoszemu (przypadek ''Najdłuższego Dnia'' to trochę za mało). I niestety ma to swoje negatywne odbicie w postaci przekonania większości młodych widzów i graczy o wielkim wkładzie 101. w wojnę i najlepszej spośród dywizji powietrzno-desantowych.

A jednak znacznie bardziej wolę 82. DPD, za jej cały szlak bojowy od Sycylii po Ardeny i za Gavina. 101. jest dla mnie mocno przereklamowana, zresztą jej udział w wojnie był bardzo niewielki i równie dobrze można by było rozsławić naszą 1. SBS. Albo i 1. PSBS.

Jeśli już cenić jednostki powietrzno-desantowe, to moim zdaniem, znacznie bardziej warte uwagi są jednostki Fallschirmjager.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
CoD

Chciałbym tylko skorygować, że w CoD mamy do czynienia również z 82-gą. Na samym początku kampanii amerykańskiej zdobywamy St. Mere Eglise i mimo, że gramy jednym z "Orłów" to wszyscy, poza naszym dowódcą, są z 82-giej.

Edytowane przez Col. Frost

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

Odkopując temat - mała porcja pozycji nt. 82. DPD (spora część do znalezienia w sieci). Może komuś się przyda:

Phil Nordyke, All American. All the way. The Combat History of the 82nd Airborne Division in World War II, Zenith Imprint 2005, ss. 880.

Phil Nordyke, The All Americans in World War II. A Photographic History of the 82nd Airborne Division at War, Zenith Imprint 2006, ss. 192.

Phil Nordyke, All American. All the Way. A Combat History of the 82nd Airborne Division in World War II: From Market Garden to Berlin, Zenith Imprint 2010, ss. 432.

Phil Nordyke, More Than Courage: Sicily, Naples-Foggia, Anzio, Rhineland, Ardennes-Alsace, Central Europe: The Combat History of the 504th Parachute Infantry Regiment in World War II, Zenith Imprint 2008, ss. 480.

Allen Langdon, Ready: the history of the 505th Parachute Infantry Regiment, 82nd Airborne Division, World War II, 82nd Airborne Div. Association Educational Fund 1986, ss. 150.

William G. Lord, History of the 508th Parachute Infantry, Infantry Journal Press 1948, ss. 120.

Dwayne Burns, Leland Burns, Jump into the valley of the shadow: the war memories of Dwayne Burns, Communications Sergeant, 508th Parachute Infantry Regiment, Casemate Publishers 2006, ss. 233.

James Maurice Gavin, On to Berlin: battles of an airborne commander, 1943-1946, Viking Press 1978, ss. 336.

Ed Ruggero, The First Men In: US Paratroopers and the Fight to Save D-Day, HarperCollins, 2006, ss. 349.

Ed Ruggero, Combat Jump: The Young Men Who Led the Assault Into Fortress Europe, July 1943, HarperCollins 2004, ss. 416.

Guy Anthony LoFaro, The sword of St. Michael: The 82nd Airborne Division in World War II, ProQuest 2007, ss. 786.

James Megellas, All the Way to Berlin: A Paratrooper at War in Europe, Random House Publishing Group 2004, ss. 384.

T. Moffatt Burriss, Strike and Hold: A Memoir of the 82nd Airborne in World War II, Potomac Books Inc 2001, ss. 256.

Steven J. Mrozek, 82nd Airborne Division, Turner Publishing Company 1997, ss. 199.

Spencer Free Wurst, Gayle Wurst, Descending from the clouds: a memoir of combat in the 505 Parachute Infantry Regiment, 82d Airborne Division, Casemate 2004, ss. 266.

John D. McKenzie, On time, on target: the World War II memoir of a paratrooper in the 82nd Airborne, Presidio Press 2000, ss. 240.

Robert M. Murphy, No Better Place To Die: Ste. Mere-Eglise, June 1944: The Battle For La Fiere Bridge, Casemate Publishers 2009, ss. 272.

Leonard Lebenson, Surrounded by Heroes: Six Campaigns with Divisional Headquarters, 82d Airborne, 1942-1945, Casemate Publishers 2007, ss. 256.

Alfred J. Nigl, Charles Nigl, Silent wings. Savage death. Saga of the 82nd Airborne's glider artillery in World War II, Graphic Publishing 2007, ss. 288.

Ross S. Carter, Those devils in baggy pants, Appleton-Century-Crofts 1951, ss. 299.

Mark Alexander, John Sparry, Jump Commander: In Combat with the 505th and 508th Parachute Infantry Regiments, 82nd Airborne Division in World War II, Casemate Publishers 2010, ss. 288 [Mark Alexander podczas wojny dowodził trzema batalionami, 1. i 2. 505 PIR i 2. 508 PIR, zarówno Gavin jak i Ridgway niezwykle cenili jego zdolności bojowe].

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.