Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Potmos

Maraton... narodziny Europy?

Rekomendowane odpowiedzi

Potmos   

Zastanawiało mnie często jaki moment w histori naszego kontynentu najbardziej zdecydował o odrebności Europy od Azji. Przecież geograficznie Europa jest częścią Azji i własciwie nie powinna być wyodrębniona. A jednak na naszym kontnencie powstała cywilizacja i kultura odmienna od tych powstajacych na innych kontynentach (nie bede tu przesądzał czy lepsza czy gorsza to nie jest tematem jaki pragne tu poruszyć), oraz Europa odegrała szczególna role w historii swiata (też nie chce tu pisać czy to był wpływ pozytywny czy negatywny, ale chyba kazdy się zgodzi iż był nieporuwnywalnie wiekszy niz innych kontynentów). Jaki moment w historii zdecydował w najwiekszym stopniu iz nasz kontynent nie stał się częścią azji tylko odrebnym bytem. Pewnie było kilka takich momentów w dziejach, jednak dla mnie chyba najważniejszym była bitwa pod maratonem. Z jednej strony miamy olbrzymie niezwyciężone państwo azjatyckie rządzone w sposób autorytarny, a z drugiej rozdrobnione, często skócone ze sobą, państewka greckie. Potężne państwo gdzie najważniejszy jest władca, co pewnie było cechą azjatyckich państw, i małe państewka z dużą swobodą i indywidalnością obywateli, w większości z nich. Z jednaj strony monarchia ma tą przewage jaką daje silna władza skupiona w jednym reku, ale za to brak jakiejkolwiek innowacyjnosci i identyfikowania się przez mieszkańców z państwem. Z drugiej strony grecy, indywidualiści przywiazani do wolności (z jednej strony indywidualizm pobudza do innowacyjności, w razie potrzeby do poswieceń itp, jednak też powoduje kłótliwość, rozdrobnienie, trudność w podejmowaniu decyzji itd). To dwie wskazane cechy które w mojej opini najbardziej decydowały o różnicy miedzy dwoma kontynentami.

Przeciaż Ateny mogły przyjąć perskie zwierzchnictwo, tak jak zresztą zrobiło większość miast greckich. I pewnie ze względu na swe położenie jak i zdolności handlowe oraz żaglowe, szybko by się bogaciły prowadząc handel w olbrzymim państwie. Ale zapewne zatraciły by swą indywidualność. Pewnie nigdy by tak się nie rozwineła filozofa,literatura, pewnie by nie powstał ani teatr, ani historia jako nauka i zapewne nigdy by się tak nie rozwineła demokracja w Atenach. A więc to wszystko z czego kazdy europejczyk powinnien być dumny.

Na polach maratonu spotkały się siły Ateńczyków, wraz z Pletajczykami (zbyt czesto zapomina się o ich udziale w tej bitwie) z przewazającymi siłami perskimi, mającymi opinie niepokonanych. Mimo to zwyciężyli grecy przy bardzo małych stratach. Zwyciestwo pod maratonem było początkiem zwycięstw Greków w wojnach z Persami, a zarazem też początkiem złotego wieku Starożytnej Grecji.

Ciekaw jestem waszych opinni na ten temat...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Liberal   

Ja powiem kilka zdań. Gdyby Perosiwe wygrali to ich kultura by zwyciężyła. Być morze Rzym dałby rade, ale wtedy zmałpowałby ich kulturę. Języka greckiego by nie było tylko Perski. Mnie się wydaje, że europa by nadal była może nawet podobna do obecnej, ale pod względem kulturowym całkowicie odmienna niż dzisiaj.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
fodele   

Może nie całkiem na temat, ale ponieważ dotyczy Maratonu... ;)

Odkrycie przez dr Georgiosa Spyropoulosa w willi Heroda Attyka (w Eva Loukous/Kinouria) bardzo dobrze zachowanej steli z inskrypcją i wypisanymi nań nazwiskami mężczyzn, rzuciło zdecydowanie inne światło na informacje dotyczące historii bitwy pod Maratonem. Zmieniło się spojrzenie na praktyki oddawania hołdu żołnierzom poległym na polu walki bezpośrednio po niej, ale też na sposób podtrzymywania ich chwały w okresie późniejszym. To drugie odnosi się głównie do pochodzącego z Maratonu rzymskiego męża stanu, Heroda Attyka.

Po wykopaliskach prowadzonych przez wspomnianego archeologa (a wcześniej jego ojca Theodorosa), wiemy, że słynny kopiec maratoński nie był oryginalnym pomnikiem wystawionym bohaterom tej bitwy, ale zastąpił on inny. Wcześniejszy „pomnik” składał się z serii kolumn z nazwiskami tych, którzy zginęli na równinie Maratonu. Stele ustawione były zgodnie z fylami, z których pochodzili hoplici. Wiemy też, że sam kopiec usypany został dopiero przez Heroda Attyka, który jednocześnie przeniósł pochodzące z V w.p.n.e. stele do swojej posiadłości. Dzięki czynowi Attykusa dane nam jest poznać kształt wszystkich stel, które wyglądały dokładnie tak jak ta najlepiej zachowana, poświęcona padłym na polu walki obywatelom fyle Erechteis. Posiadała ona wyryty nagłówek z napisem „Erechteis”, epigramat nagrobkowy oraz 22 nazwiska.

Najprawdopodobniej w ostatniej chwili na steli wyryto imię niejakiego Antyfona umieszczając je pomiędzy imionami innych bohaterów – Afsefisa i Drakontidesa. Zrobiono to zmniejszając odległość pomiędzy dość rozwlekle pisanymi literami, poniekąd „upychając” w ten sposób na liście kolejną ofiarę historycznej bitwy.

Oryginalność steli (czyli jej datowanie na V w.p.n.e.) potwierdza dittografia litery „Σ”, która jest typową cechą charakterystyczną tego okresu.

Dodać trzeba, że Pauzaniasz, który widział oryginalny pomnik Maratończyków, nie wspominał o kopcu, ale o wspólnym grobie z umieszczonymi nań stelami. I taką właśnie formę mają znane nam pomniki publiczne pochodzące z V w.p.n.e., np.Polyandreion z okresu Wojny Peloponeskiej. Podobnie wyglądają też inne, młodsze zabytki będące wynikiem kampanii sycylijskiej: na nich napis wyryty był na podłużonej bazie, na której ustawiono stele poszczególnych fyl.

Można więc założyć, że pierwotny wygląd pierwszego pomnika wystawionego hoplitom spod Maratonu również miał 9 lub 10 stel ustawionych na jednym piedestale i zawierał spis imion poległych. Najprawdopodobniej pierwsza w kolejności była stela należąca do fyle Erechteis.

Badania nad stelami spod Maratonu trwają...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
gregski   

Osobiście nie sądzę, aby ta bitwa miała takie znaczenie dla naszego kontynentu. Persowie mieli ochotę zapłacić Ateńczykom "pięknym za nadobne”, czyli zemścić się za ateńską pomoc ionskim rebeliantom. Pewnie w razie zwycięstwa "splantowaliby” Ateny. Ludność wybili, lub obrócili w niewole, ale wątpię, aby dali radę na dłużej zająć większą część Grecji. A nawet, jeśli to perskim zwyczajem nie zamierzaliby zmieniać lokalne prawa i zwyczaje podbitych ludów. Grecja pewnie na jakiś czas zostałaby podzielona na perskie satrapie. Jednak przy ówczesnych możliwościach komunikacyjnych nie trwałoby to długo. Grecy pewnie szybko by sie pozbierali i zjednoczyli w obliczu wspólnego wroga.

Ale to fantazje. Nawet w przypadku wygranej pod Maratonem trzeba by było zająć miasto. Podbicie reszty Polis to zadanie na wiele następnych kampanii.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.