Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
oredaktor

Polska lokalnym mocarstwem?

Rekomendowane odpowiedzi

Po raz drugi, podziwiam Twoje dobre samopoczucie :twisted: Nie wiem, w jaki sposób przyjazne rzekomo stosunki z nic nie znaczącymi znaczącymi kraikami miały by kreować mocarstwowość Polski? Chyba tylko na tej zasadzie, na jakiej kurdupel może uchodzić za olbrzyma wśród pigmejów :( Pamiętaj tylko, że świat nie składa się tylko z pigmejów. W stosunkach z każdym innym krajem wychodzi nasza niezdolność do prowadzenia własnej, niezależnej polityki. Jedyne co potrafimy na dzień dzisiejszy, to czapkować w Waszyngtonie w nadziei na jakieś ochłapy i tupać nóżką na rzekomo wrogie kroki Kremla. Jedno i drugie nie przynosi żadnych wymiernych korzyści. Jedyne co nam wychodzi, to kreowanie nieprzyjaznych relacji z krajami, z którymi wiążą nas interesy gospodarcze. Beznadzieja.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Jakub   

Nie wiem czy wiesz, ale mocarstwowość lokalna polega właśnie na tym, że jakiś kraj ma największe znaczenie wśród otaczających go, jak to nazwałeś kraików i Polska takie znaczenie ma. To z Polską rozmawia się o rozwiązywaniu problemów na Białorusi, na Ukrainie, czy ostatnio w Estonii.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
ciekawy   
To z Polską rozmawia się o rozwiązywaniu problemów na Białorusi, na Ukrainie, czy ostatnio w Estonii.

Kto z nami rozmawia? Poza tym: bez względu na twoje osądy, mocarstwa w Europie środkowej i wschodniej są dwa: Rosja i Niemcy. Więcej nie. Kropka.

pzdr.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Jakub   

To nie są tylko moje osądy, lecz tak określają nas Czesi, Litwini, Rumuni czy Słowacy. Jeżeli są jakieś wątpliwości zapraszam do lektury prasy komentującej wizyty polskich władz w tych krajach m.in. komentarze po wizycie Jarosława Kaczyńskiego na Słowacji z maja 2007 ( np. dziennik Pravda), wywiad prezydenta z telewizją czeską (chyba kanał 1 czeskiej tv publicznej) z 15 września 2006.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
ciekawy   
To nie są tylko moje osądy, lecz tak określają nas Czesi, Litwini, Rumuni czy Słowacy.

Szczególnie Czesi darzą nas sypmatią, i pewnie pieją z zachwytu peany nad naszą mocarstwowością :(

Ciekawostka: czy wiesz, że w dwudziestoleciu międzywojennym też uchodziliśmy za mocarstwo światowe? Pod niebiosa wychwalali nas najwięksi: Anglicy i Francuzi, a tymczasem Adolf w krótkim czasie udowodnił, że było zgoła inaczej (czyt.: sprowadził coniektorych z obłoków). A wzmiankowani Czesi? Byc może trudno ci w to uwierzyć, ale była to 8 - ma co do wielkości siła zbrojna na świecie, uzbrojeniem i motoryzacją armii bijąca nas głowę.

A odnośnie Polski od morza do morza - może i ty masz na ta sprawę jakąś teorię?

pzdr.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Jakub   

Tak wiem, ale chodzi o 20 - lecie międzywojenne. Jeżeli chodzi o dzisiejszych Czechów to wiedz, że jest jeden z naszych najbliższych w tym regionie sojuszników (patrz ostatni szczyt UE czy teraz odbywająca się wizyta prezydenta Czech).

Ciekawostka: Nie wiem czy wiesz, ale II RP nie uznawała się za mocarstwo światowe, lecz regionalne (może się wydawać, że miała alegoryczną pozycję do obecnej III RP, jednak według mnie była nawet wyższa). Jak pisał ambasador Polski w Moskwie, a potem w Paryżu łukasiewicz swojej książce Polska była mocarstwem i za jako takie mocarstwo była traktowana w Europie, i dostrzegał to również Hitler (to on powiedział: "Polska i Niemcy to potęga" ). II RP swoje braki nadrabiała świetną polityką zagraniczną, ale to temat na inną dyskusję...

A odnośnie Polski od morza do morza - może i ty masz na ta sprawę jakąś teorię?

Tak mam. Na szczycie państw Europy środkowej w Warnie Lech Kaczyński nawiązał do idei Międzymorza (koncepcji Józefa Piłsudskiego zakładającej stworzenie bloku państw pomiędzy Niemcami a Rosją w którym to bloku Polska odgrywałaby rolę przywódczą). Przy dobrych, a nawet bliskich obecnie stosunkach prawie ze wszystkimi krajami tego regionu (chyba jeden z niewielu sukcesów obecnej dyplomacji) ta idea ma dziś szansę powodzenia.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Nie ma się co łudzić że Polska będzie odgrywała taką rolę na arenie międzynarodowej jaka odgrywa USA Rosja czy nawet Niemcy, Francja Wlk Brytania, ale nie można negować jej pozycji wśród państw "młodej demokracji" (przykładem może byc tutaj nasze zaangażowanie w "pomarańczową rewolucję")

Jedyne co potrafimy na dzień dzisiejszy, to czapkować w Waszyngtonie w nadziei na jakieś ochłapy i tupać nóżką na rzekomo wrogie kroki Kremla.

Mówienie że kroki Kremla względem Polski są "rzekomo" wrogie to nieporozumienie.

Jedyne co nam wychodzi, to kreowanie nieprzyjaznych relacji z krajami, z którymi wiążą nas interesy gospodarcze.

Jak mniemam chodzi Ci o Rosję? Co złożyło się na "kreowanie nieprzyjaznych stosunków" z Moskwą? Przystąpienie do NATO?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Jakub   
Nie ma się co łudzić że Polska będzie odgrywała taką rolę na arenie międzynarodowej jaka odgrywa USA Rosja czy nawet Niemcy, Francja Wlk Brytania

Jeżeli chodzi o USA to pewnie jeszcze długo nie, ale jeśli chodzi o pozostałe państwa nie jest to aż tak odrealnione. Od czasu do czasu, w niektórych wypadkach Polska odgrywa równie ważną rolę (no przynajmniej porównywalną) albo próbuje kreować, że odgrywa taką rolę np. w czasie ostatnich szczytów UE, czy dużym zaangażowaniu polskiego wojska misjach zagranicznych.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
szpek_chomik napisał/a:

Jak mniemam chodzi Ci o Rosję? Co złożyło się na "kreowanie nieprzyjaznych stosunków" z Moskwą?

np. kwestia Ukrainy.

Więc:

Denerwuje Cię że Polska:

to obecnie kraj beż ŻADNEGO znaczenia na świecie, bez JAKIEJKOLWIEK wizji polityki zagranicznej, zdolny do odgrywania JEDYNIE roli lokaja obcego mocarstwa.

Ale jednocześnie uważasz że angażując się w ważną dla nas sprawę refolucji na Ukrainie Polska popełniła błąd, bo sprzeciwiła się Rosji?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Tak właśnie uważam. Intryga ukraińska nie leżała w polskim interesie. Daliśmy się wykorzystać zachodowi, pomogliśmy usadowić tam wygodnego mu prezydenta. Nic z tego nie mamy, poza tym że straciliśmy twarz na wschodzie (a mówiąc konkretniej - rynki zbytu i kontakty gospodarcze). Klasyczne wyciąganie za kogoś kasztanów z ognia... :evil:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Intryga ukraińska nie leżała w polskim interesie. Daliśmy się wykorzystać zachodowi, pomogliśmy usadowić tam wygodnego mu prezydenta.

Ten prezydent był i jest wygodny również nam. Daty 1997 i 2004 świadczą o tym że Polska należy do "Zachodu". w naszym interesie jest to żeby należała do niego również Ukraina. Jest to z kolei sprzeczne z interesem Rosji - dlatego teraz odgrywają się na nas zgodnie ze swoim poglądem ze zarówno Ukraina jak i Polska leżą wciąż w ich strefie wpływów. "Intryga ukraińska" była realizacją polskiej racji stanu - jeśli oczekujesz że Polska będzie przedkładać nad nią interesy Rosji to o co ci chodziło gdy mówiłeś ze złością:

de Villars napisał/a:

to obecnie kraj beż ŻADNEGO znaczenia na świecie, bez JAKIEJKOLWIEK wizji polityki zagranicznej, zdolny do odgrywania JEDYNIE roli lokaja obcego mocarstwa.

??

Nota bene: Czy właśnie nasze zaangażowanie w kwestię ukraińską nie świadczy o naszych aspiracjach do bycia (czy nawet byciu) mocarstwem lokalnym (czy regionalnym)?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Ten prezydent był i jest wygodny również nam.

Tiaa, bardzo nam wygodny ten pogrobowiec UPA :? dzięki jego kolegom cmentarz we Lwowie nie może się doczekać otwarcia...

Czy właśnie nasze zaangażowanie w kwestię ukraińską nie świadczy o naszych aspiracjach do bycia (czy nawet byciu) mocarstwem lokalnym (czy regionalnym)?

O tak, apiracje to mamy że hoho. Szkoda że na aspiracjach koniec :?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tiaa, bardzo nam wygodny ten pogrobowiec UPA :?

Z pewnością Janukowycz byłby nam wygodniejszy :D

Dzięki pomarańczowej rewolucji ożywiły sie nasze (polsko-ukraińskie) kontakty gospodarcze, Polska zyskała prestiż międzynarodowy (por.

to obecnie kraj beż ŻADNEGO znaczenia na świecie, bez JAKIEJKOLWIEK wizji polityki zagranicznej, zdolny do odgrywania JEDYNIE roli lokaja obcego mocarstwa.
) może uda się załatwić sprawę ruruciągu znad morza Kaspijskiego do Odessy który zostanie skierowany do Polski...

Nic nie poradzę że Juszczenko dba o nacjonalistyczny elektorat. Tylko czego możnaby spodziewać się po rosyjskim zauszniku (Janukowycz). Przypominam o zachowaniu Rosji względem zbrodni Kaktyńskiej!!

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Katyń to jest sprawa historyków, jeśli przez jej pryzmat chcesz budować stosunki międzynarodowe, to mogę tylko ubolewać. Tylko przy okazji nie omieszkaj wystawić rachunku kanclerz Merkel za Auschwitz etc. :?

może uda się załatwić sprawę ruruciągu znad morza Kaspijskiego do Odessy który zostanie skierowany do Polski...

Może tak, może nie. Na razie wszystko jest palcem na wodzie pisane, nie wspominając o tym, że ekonomicznie jest to absurd, podszyty chęcią zaszkodzenia za wszelką cenę Rosji. W efekcie, zaszkodzimy jedynie sobie, bo Rosjanie wiedzą że mają w nas wroga wybudują rurociąg pod dnem Bałtyku (dogadując się przy tym z Niemcami - masz tu mocarstwowość Polski - normalnie smiech na sali :D ), a my przez debilną zaciekłość i pataologiczną antyrosyjskość, zaprzepaścimy nasz największy atut - korzystne położenie, przez które aż się prosi żeby tranzyt z Rosji do Europy szedł przez nasze terytorium. Niestety, ślepa nienawiść w stosunku do wszystkiego co z Rosją związane i ślepa akceptacja wszystkiego co płynie z zachodu, podsycane skutecznie przez zakłamane media, skutecznie pozbawiły Polaków elementarnego instynktu samozachowawczego i świadomości konieczności dbania o swoje.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.