Archeologia na UJ

[Boruta]

Witam,

Jestem tutaj nowy więc być może piszę w niewłaściwym miejscu, jeśli tak to proszę za mocno nie bić .

Czy ktoś się orientuje jaki wynik w ostatnich latach był potrzebny aby dostać się na archeologie na UJ.

[Daiva]

Witam serdecznie!

Cóż, niedługo zaczyna się następny nabór na studia archeologiczne na UJ, więc kolejne osoby będą się skrzętnie dopytywać o sposoby rekrutacji i tym podobne. Tak się szczęśliwie złożyło, że właśnie ja znalazłam się w takim położeniu.

Tyle wstępu,a jakie mam konkretne pytania?

1)Przybliżona ilość punktów procentowych, które powinnam uzyskać, aby dostać się na studia archeologiczne na Uniwersytecie Jagiellońskim?

2)Czy faktycznie ma miejsce rozmowa kwalifikacyjna i jak ona wygląda?

3)Lepszy akademik czy wynajęte mieszkanie?

4)I najważniejsze dla mnie pytanie. Jaką pracę mogę zdobyć po ukończeniu studiów i czy podczas studiów mogę pracować już w zawodzie?

Z nadzieją będę czekać na odpowiedzi. Liczę, że dzięki Waszej pomocy rozjaśni mi się trochę ta sytuacja.

Pozdrawiam, Daiva.

[wloczykij]

Hmm, tak myślę że może warto trochę odświeżyć ten temat, bo tak się składa że się wybieram na archeologię w tym roku.

Żeby uprzedzić kolejne pytania z cyklu powyższych może napiszę to co sama wiem o rekrutacji itp.

W 2008 rozmowa kwalifikacyjna już nie obowiązuje (chyba że kandydatów ze starą maturą) liczy się wynik z historii rozszerzonej przy ogólnej liczbie punktów z matury przekraczającej 30% (tak co by uniknąć "zamnestionowach"). Z tego co wiem, a wiem bo byłam w sekretariacie i się pytałam, kandydat z najniższym wynikiem (przyjęty oczywiście) miał 72% ale to dlatego że podobno dużo osób rezygnowało i 4 razy powtarzano rekrutację :shock: (z jednej strony to cieszy bo niby łatwiej się dostać, ale z drugiej martwi - czy to znaczy że brakuje prawdziwych pasjonatów?? :| ) Jeżeli chodzi o liczbę kandydatów na jedno miejsce, informacje są tutaj: http://uczelnie.onet.pl/nu.asp?p=2072,2006,4

No, tyle.

Ktoś może próbuje w tym roku?

[Ucio]

Studia na pewno ciekawe, jednak perspektywa pracy znikoma....

Ale prawdziwy pasjonat i tak sobie poradzi

Może za pare lat zobacze kogoś z was jak prowadzi program na Discovery

[Gnome]

Co do naboru na archeologię na UJ (jeszcze w czasach gdy nikt nie myślał o nowej maturze) to znajmy opowiadał mi jak to poszedł na rozmowę kwalifikacyjną (wtedy odpowiadało sie bodajże z dwóch lektur), a że nie szło mu zbyt dobrze, sądził, że polegnie, nagle szef komisji ni z tego ni z owego zapytał go jak nazywały się miecze Aragorna i Rolanda, ten nieco się zmieszał, ale odpowiedział i tak dostał się na archeologię.

[wloczykij]

Studia na pewno ciekawe, jednak perspektywa pracy znikoma....

Ale prawdziwy pasjonat i tak sobie poradzi

Dokładnie. Z tego co wiem, czytałam i słyszałam zwykle po ukończeniu studiów 2-3 osoby pracują w tym zawodzie. Ale masz rację, prawdziwy pasjonat sobie poradzi.

[ Dodano: 2008-02-19, 11:02 ]

znajmy opowiadał mi jak to poszedł na rozmowę kwalifikacyjną a że nie szło mu zbyt dobrze, sądził, że polegnie, nagle szef komisji ni z tego ni z owego zapytał go jak nazywały się miecze Aragorna i Rolanda, ten nieco się zmieszał, ale odpowiedział i tak dostał się na archeologię.

Lol :shock: Ehh, szkoda że te czasy kiedy były egzaminy wstępne już minęły. Jak sobie pomyślę że teraz mogłabym w ramach przygotowania się czytać o czymś co mnie interesuje, a nie ryć wszystko jak leci z tych durnych podręczników to szlag mnie trafia. A to Polska właśnie...

[Gnome]

Dokładnie. Z tego co wiem, czytałam i słyszałam zwykle po ukończeniu studiów 2-3 osoby pracują w tym zawodzie. Ale masz rację, prawdziwy pasjonat sobie poradzi.

Nie ma się co łamać jak ruszymy z budową autostrad to archeolodzy będą mieli dużo roboty, poza tym faktycznie to studia dla pasjonatów, ale za to bardzo interesujące (czasami zastanawiam się czy może by nie zrobić sobie jako drugi kierunek, ale chyba jednak nie).

[Ucio]

Dokładnie. Z tego co wiem, czytałam i słyszałam zwykle po ukończeniu studiów 2-3 osoby pracują w tym zawodzie. Ale masz rację, prawdziwy pasjonat sobie poradzi.

Nie ma się co łamać jak ruszymy z budową autostrad to archeolodzy będą mieli dużo roboty, poza tym faktycznie to studia dla pasjonatów, ale za to bardzo interesujące (czasami zastanawiam się czy może by nie zrobić sobie jako drugi kierunek, ale chyba jednak nie).

Chyba że wraz z budowniczymi z Azerbejdżanu przyjadą i ich archeolodzy :mrgreen:

Zawsze się zastanawiałem, czy oni na tych wypadach w plener rzeczywiście coś znajdują czy tylko dłubią tymi pędzlami i łopatkami w ziemi :roll:

[wloczykij]

Och, to zależy od tego w jakim się jest plenerze trzeba po prostu wiedzieć gdzie kopać... są tacy co i we własnym ogródku coś wykopią

Ale nie degradujmy tych studiów do nauki kopania. Większość czasu trzeba poświęcić na naukę dużej ilości materiału. Ale o samych studiach to może opowiem jeżeli się dostanę... Jeżeli...

[rex14]

Ja strasznie chcialbym isc na archeologie no ale coz raczej jest to tylko drugozedna opcja pierwsza to prawo jednak jak sie nie dostane to pewnie pojde na archeologie ale raczej do rzeszowa/lublina zawsze interesowala mnie historia i chcialbym dalej sie w to bawic jednak nie ukrywam ze kasa tez jest wazna (troche szkoda po tylu latach nauki skonczyc na kasie w hipermarkecie )

[azazeal]

Hej i jak tam wyniki rekrutacji??

Szukam osób, które wybierają sie na archeologię wieczorową na UJ, bo sama też się na nią wybieram...

Chętnie też dowiedziałabym się od osób, które są już na "wieczorówce" opinii na jej temat.

Pozdrawiam

[blancheflor]

Heh, ja też w tym roku zdaję na archeologię. Dlatego próbuję się mocno przyłożyć do OH no i, co ważniejsze, matury z historii... Może i są znikome szanse, żebym mogła robić dokładnie to, co chcę, ale i tak muszę spróbować!!