Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
szpek_chomik

Polskie krucjaty

Rekomendowane odpowiedzi

riv   
Książęta piastowscy brali udział w krucjatach na Pomorze, Prusy oraz dalszy wschód. Słyszał ktoś o tych krucjatach?

Podobnie jak Hiszpania zajęła się krucjatą na Płw. Iberyjskim, tak Polska krucjatami w Europie Środkowo-Wschodniej.

Oczywiście. Leszek Biały złożył śluby krucjatowe, ale wymówił się od wyprawy- tym , że musi pić piwo!!!! W zamian za to zobowiązał sie do wypraw krzyżowych na tereny pogańskich Prus. Wyprawy zorganizowano w 1222 r. 1223r. Brał w nich udział Leszek Biały, Henryk Brodaty i Konrad Mazowiecki.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Narya   

To tylko legenda że musiał pić piwo (chyba, że gdzieś w kronice to jest napisane, to proszę o cytat).

Książąt piastowskich bardziej interesowały krucjaty przeciwko poganom na własnym podwórku niż do dalekiego Jeruzalem.

Podobnie zresztą król Węgier się wykpił na papieża i polazł na Połowców. :(

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
riv   

Kroniki to ci nie podam teraz. A moge podac gdzie to potwierdza np. Wyrozumski w Wielkiej Historii Polski? Potwierdza to tez prof Wąsowicz, Ptak i inni- ale moge teraz tylko dokladnie podać, nawet zacytowac wyrozumskiego. Jezeli ci wystarczy to to zrobie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
riv   

"(...) Gdy jednak w 1218 roku szykowano sie w Europie do wyprawy(Vkrucjata), Leszek wymówił się z niej wobec Stolicy Apostolskiej, tym, że jest przyzwyczajony do piwa, którego nie ma w Ziemi Świętej(...)"- str. 189 Dzieje Polski Piastowskiej, J.Wyrozumski.

U innych autorów zajmujących sie tym okresem znajdziesz dokładnie to samo, ale Wyrozumski jest dostępny w kazdej bibliotece.

Na marginesie- to wytłumaczenie wcale nie jest takie śmieszne. Podczas wypraw pito wodę i wino(soków herbaty czy innych napojów nie mają, krów tez nie ciagną ze sobą). Leszek tłumaczył,ze nie może pic ani wody ani wina( ze wzgledu na zdrowie) a jedynie piwo.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Narya   
"(...) Gdy jednak w 1218 roku szykowano sie w Europie do wyprawy(Vkrucjata), Leszek wymówił się z niej wobec Stolicy Apostolskiej, tym, że jest przyzwyczajony do piwa, którego nie ma w Ziemi Świętej(...)"- str. 189 Dzieje Polski Piastowskiej, J.Wyrozumski.

U innych autorów zajmujących sie tym okresem znajdziesz dokładnie to samo, ale Wyrozumski jest dostępny w kazdej bibliotece.

Na marginesie- to wytłumaczenie wcale nie jest takie śmieszne. Podczas wypraw pito wodę i wino(soków herbaty czy innych napojów nie mają, krów tez nie ciagną ze sobą). Leszek tłumaczył,ze nie może pic ani wody ani wina( ze wzgledu na zdrowie) a jedynie piwo.

:(:P

A jednak Polacy to do piwa pierwsi a na wyprawę - ostatni. :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Warto wspomnieć o udziale Henryka Pobożnego/Władysława Odonica/Kazimierza opolskiego w V krucjacie, która zdobyła Damiettę w Egipcie.

i

Ale nie jest to chyba informacja potwierdzona? Słyszałem domysły że Odonic wybrał sie na krucjatę. Ale Kazimierz czy Henryk? Pierwsze słyszę :lol:

i

Przepraszam bardzo - ja przedstawiłem źródło, w ktorym pisze jak wół o udziale w krucjacie Władysława Wygnańca :? Rad bym poznać to o udziale w krucjacie Henryka Pobożnego...

pzdr.

Takiego źródła nie ma.

Istnieją jednakże dywagacje co do udziału pewnych postaci (na ogół wymienia się Władysława Odonicza, Kazimierza Opolskiego, Kazimierza Szczecińskiego, Henryka Pobożnego) w krucjacie Andrzeja II z 1217 r.

Otóż jego ojciec Bela III ślubował odbyć zbrojną wyprawę do Ziemi Świętej, jako że do niej nie doszło wymógł na swym młodszym synu uczynienie tego zań (o czym wiemy z bulli Innocentego III z z listopada 1203 r. a skierowanej do starszego syna Beli - króla Emeryka).

Trzeba przyznać, że Andrzej nie kwapił się zbytnio; zajęty umacnianiem swych wpływów; do tejże eskapady, jednakoż wreszcie 11 lutego 1217 r. papież bierze pod opiekę państwo Andrzeja II i jego synów, a 23 sierpnia Andrzej wyrusza z portu Spalato. Na obcej ziemi nie zabawił zbyt długo, gdyż powraca już z początkiem 1218 r.

Gdzież tu ślad Polski?

Przyczynkiem do tych domniemań jest dokument syna Andrzeja II, Beli IV z roku 1246 r., a wystawionego dla "fideli Leustah", syna Bohma, mamy tam taki passus:

"Bela (...) universitatis vestre noticie tenore presentium declaramus; quod quia pater noster in Christo, karissimus Andreas, Dei gratia illustris rex Hungarie, Bohma filium Gyurk, cuius attavum similiter Bohma nomine, pro fidelitatibus progenitoribus nostris, sacre chorone et regno exhybitis, Petrus qui quandum regni gubernaculam potenter obtinens, nomen regis usurpaverat sibi de regno Hungarie et terram Turuch ipsis auferens, cum suis proximis expulerat, dum pro defensione terre Sancte et Sacri Sepulcri Domini cum ceteris regibus et ducibus christianis, eorum pro Christi cruore affectantes effundere sanguinem, mare transivissent, in acie et sub vexillo ducis Polonie, per sua acta virtuosa et servitia fidelia navantem, suos progenitores sine eorum excessibus et culpis de regno Hungarie expulsos extitisse, veri more pastoris recognoscens, velud ovem errantem in Regnum suum reduxisset..."

/G. Wenzel Codex diplom. Arp. VII (Mon. Hung. dipl. XII), nr 136, str. 207/

Pokrótce czemu akurat rozważano te a nie innej kandydatury:

a) informacje z Rocznika Wielkopolskiego o wygnaniu Odonicza i ujściu na Węgry...

b) syn Mieszka Raciborskiego z racji informacji o jego przebywaniu w 1217 r. na dworze Leszka...

c) syn Bogusława I z racji istnienia kilku enigmatycznych zapisków. W roczniku z Kolbacza mamy "Anno 1217. Hic motio christianorum facta euntium Jerusalem", zaś tradycja powszechna powiadała, że zginął na wyprawie do Ziemi Świętej, Bugenhagius odnotował to tak: "iste Casemirus secundus, visitans sanctum Domini, quod Hierosylymis est, sepulcrum, ibidem defunctus", zaś kronikarz Kantzow dodał do tejże wzmianki rok 1217. A Rochyllus, kasztelan dymiński (z kręgu księcia) ponoć czynił przygotowania do krucjaty...

d) Henryk Pobożny jako siostrzeniec Andrzeja, ten ostatni na wyprawę bowiem zabrał wielu krewnych, choćby wujów: biskupa bamberskiego Ekberta czy księcia Otto merańskiego...

Edytowane przez secesjonista

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

(...)

Bo dla odmiany ja chciałbym poznać twoje w kwestii wzięcia udziału Władysława II w krucjacie w 1147r. (a może w niej nie wziął udziału)?

P.S. Jako ciekawostke podam fakt, iż żoną Władysława II wygnańca była Niemka Agnieszka (córka cesarza Henryka IV i Berty, księżnej sabaudzkiej), której to wybitnie nie lubieli nasi kronikarze (Kadłubek i Długosz), a jej okrutnymi cechami obdarzył J.I. Kraszewski w "Starej Baśni" kneziową Brunhildę, żonę Popiela.

pzdr.

Ciekawostka cokolwiek "kuleje".

Żoną Władysława II została co prawda Agnieszka, ale nie córka cesarza Henryka IV, a jego wnuczka, córka Agnieszki von Waiblingen i Leopolda III Świętego.

W "Starej Baśni" Brunhilda nie była żoną Popiela, a - Chwostka.

Co do udziału w krucjacie, większość badaczy skłania się jednak ku opinii, że nie był to Wygnaniec. W recenzji książki "Władysław II Wygnaniec" autorstwa Mariusza Dworsatschka, recenzentka Agnieszka Teterycz-Puzio relacjonuje:

"Prezentując koleje losu Władysława historyk ten uznaje, że jego udział w II wyprawie krzyżowej w latach 1147-49 jest bardzo prawdopodobny. Zdaniem Dworsatschka jego uczestnictwo w niej stanowi ostatni ślad osobistej aktywności wygnanego princepsa, która później wyraźnie wygasła. Sprawa udziału księcia w tej krucjacie budzi jednak wiele kontrowersji. Zdaniem B. Zientary krzyżowiec z Kroniki Kinnamosa to Bolesław Wysoki1. M. Gładysz zasugerował, że uczestnikiem II wyprawy był nie Władysław II, lecz Henryk Sandomierski. Jego zdaniem Władysław nie mógł „prowadzić ze sobą licznych wojsk”, o których pisze cesarski sekretarz. Nawet w przypadku uczestnictwa w owej krucjacie Władysław nie mógł występować jako indywidualny dowódca krzyżowy, stawiany przez greckiego kronikarza na równi z prowadzącym znaczny zastęp rycerstwa księciem czeskim. Na podstawie sugestii B. Zientary, że zakładnikiem na dworze Konrada na mocy układów juniorów z Konradem III w 1146 r. był Henryk Sandomierski, a nie Kazimierz Sprawiedliwy, Mikołaj Gładysz, opierając się na przekazie kroniki Jana Kinnamosa i zapisce rocznika kapituły krakowskiej z 1147 r., buduje hipotezę o dwukrotnej wyprawie księcia Henryka do Ziemi Świętej. Po raz pierwszy miałby wziąć udział w wyprawie Konrada III w 1147 r., na którego dworze przebywał od układów z sierpnia 1146 r.2 Brak jakichkolwiek źródeł wskazujących bezpośrednio na Henryka jako „księcia Lechitów” z przekazu Jana Kinnamosa powoduje, że hipoteza Gładysza nie może być poparta żadnym pewnym dowodem. Jednak w świetle wywodów Gładysza udział Władysława Wygnańca w II krucjacie też jest w dużym stopniu hipotetyczny".

/"Słupskie Studia Historyczne", nr 10, 2003, s. 328-329/

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.03.2007 o 18:15, ciekawy napisał:

Skoro jesteśmy przy krucjatach z udziałem Polaków...

Chciałbym napomknąć o tej może zapomnianej, ale jakże znamiennej dla losów naszego Państwa - "Krucjacie Wenedejskiej" (prowadzonej przeciw słowianom połabskim!). Otóż papież Eugeniusz w Bulli z 12.04.1147r. przyznał krzyżowcom wenedyjskim takie same odpusty, co palestyńskim (!)

 

Wykrzyknik jest tu zupełnie nieuzasadniony, nie ma w tym nic nadzwyczajnego.

Za samo wysłuchanie kazania na którym nawoływano do krucjat można było uzyskać odpust cząstkowy, początkowo było to na ogół 20 dni a pod koniec XIII w. nawet sto dni. Udział w modlitwie i procesji odbywających się w: poniedziałki, środy i piątki na terenie archidiakonatu krakowskiego (sierpień 1443 r.) procentowało czterdziestoma dniami odpustu.

Takie same odpusty jak krzyżowcy w Ziemi Świętej otrzymywały osoby odbywające służbę np. w Prusach (i nie tylko) , trwającą rok. Wedle bulli Innocentego VIII (z lipca 1486 r.) uczestnicy krucjaty przeciwko Turkom mieli mieć odpusty jak krzyżowcy z Ziemi Świętej,dodatkowo przysługiwały im przywileje tzw. odpustu jubileuszowego. W myśl bulli Aleksandra VI (z września 1500 r.) Indulgencję mogli uzyskać mieszkańcy Polski, Mołdawii i Węgier, którzy przeznaczyli 1/4 swych dóbr na krucjatę antyturecką.

Co więcej odpust całkowity można było uzyskać nie wyruszając zbrojnie przeciwko niewiernym, we wspomnianej bulli Innocentego VIII taki dopust przysługiwał w przypadku gdy dziesięć osób wyłoniło ze swego grona jedną, która udawała się na wyprawę, a pozostali ufundowali jego wyposażenie. 

"Bolesław Stachoń analizując formularz dokumentu krucjatowego, jakim posługiwało się papiestwo w XV w., ogłaszając antytureckie wyprawy w całej Europie, zwrócił uwagę na kilka jego cech szczególnych [chodzi o jego pracę: "Polityka Polski wobec Turcyi i akcyi antytureckiej w wieku XV do utraty Kilii i Białogrodu. (1484)"]. Oferowano wówczas odpust identyczny z tym, jaki dawniej otrzymywali krzyżowcy bądź pątnicy udający się do Rzymu - odpust zupełny, Mogły go uzyskać osoby, które po wyspowiadaniu się w jakikolwiek sposób wsparły palny wyprawy".

/W. Szymborski "Czyśćcowa nagroda dla wiernych w Polsce i Wielkim Księstwie Litewskim za udział w walkach z Turkami w XV i XVI w.", w: "Sarmatismus versus Orientalismus in Mitteleuropa/Sarmatyzm versus Orientalizm w Europie Środkowej", pod red. M. Długosz, P.O. Scholza, Berlin 2012, s. 173/

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.