Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
jancet

O zmianie postawy państw zachodnich co do praw człowieka i zbrodni ludobójstwa

Rekomendowane odpowiedzi

jancet   
W dniu 24.07.2019 o 10:29 PM, Komar napisał:

Mowa o ludowym Wojsku Polskim. Pytanie, czy oddziały Polskich Sił Zbrojnych podległych prozachodnim władzom państwa polskiego też by się tak samoograniczały.

 

W dniu 24.07.2019 o 10:29 PM, Komar napisał:

czy te władze miały wypracowaną na "po wojnie" koncepcję rozwiązania problemu ukraińskiego - inną, niż wyrżnięcie Ukraińców?

 

W 1945 roku jednak dość radykalnie zmieniło się podejście mocarstw zachodnich do praw człowieka, zbrodni ludobójstwa etc. Środkowa Europa to jednak nie Ameryka Środkowa. Nie sądzę, by tu poparcie mocarstw zachodnich było bezwarunkowe. Gdyby Polska zrezygnowała z samoograniczania się w działaniach przeciw UPA lub postawiły na "wyrżnięcie Ukraińców" mocarstwa zachodnie zapewne pozostawiły ją samą wobec ZSRR. Przecież nie byłoby "żelaznej kurtyny od Szczecina do Triestu"

 

W dniu 24.07.2019 o 10:29 PM, Komar napisał:

I nie byłaby to jedyna wojna. O Wileńszczyznę musielibyśmy walczyć z litewskimi szaulisami, równie zdeterminowanymi jak UPA.

 

Tu jednak mam spore wątpliwości. W wizji alternatywnej, którą samowolnie nakreśliłem, ale chyba się jej w tym wątku trzymamy, nie ma niepodległej Litwy. Granica między Wilnem a Kownem jest jedynie granicą między Rzeczpospolitą Polską o Litewską Socjalistyczną Republiką Radziecką. Na Wileńszczyźnie mamy dużo Białorusinów i Polaków, Litwinów zrzadka i raczej nie spodziewałbym się tu poważnej partyzantki litewskiej.

 

Wręcz przeciwnie, raczej spodziewałbym się cichego wspomagania szaulisów przez polskie służby w ich walce przeciw władzy radzieckiej.

 

 

 

Wątek  wydzielony z tematu: "Gdyby w Jałcie Polska trafiła pod wpływy Aliantów?"

secesjonista

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Komar   
21 minut temu, jancet napisał:

W 1945 roku jednak dość radykalnie zmieniło się podejście mocarstw zachodnich do praw człowieka, zbrodni ludobójstwa etc.

Dla sprostowania - podejście mocarstw zachodnich do praw człowieka, zbrodni ludobójstwa itp. uległo radykalnej zmianie dopiero w połowie lat siedemdziesiątych, a okazją była Konferencja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie. Wcześniej wojny kolonialne i postkolonialne (na przykład Korea, Wietnam, Algieria, Kongo czy Angola) były bardzo krwawe.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
jancet   
21 godzin temu, Komar napisał:

podejście mocarstw zachodnich do praw człowieka, zbrodni ludobójstwa itp. uległo radykalnej zmianie dopiero w połowie lat siedemdziesiątych, a okazją była Konferencja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie. Wcześniej wojny kolonialne i postkolonialne (na przykład Korea, Wietnam, Algieria, Kongo czy Angola) były bardzo krwawe.

 

To raczej nie ten wątek, ale nie mam uprawnień do przenoszenia postów.

 

W latach 45-50 doszło do fundamentalnej zmiany, gdyż społeczność międzynarodowa, z inspiracji mocarstw zachodnich, stworzyła takie akty, jak Karta Narodów Zjednoczonych, Powszechna deklaracja praw człowieka czy Europejska Konwencja Praw Człowieka. Co oczywiście nie sprawiło, że jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, od razu wszystkie prawa człowieka były respektowane we wszystkich krajach, które te akty uznały.

 

Przytoczone przez Ciebie przykłady wojen, choćby i krwawych, mają się natomiast do praw człowieka i zbrodni ludobójstwa nijak. Z praw człowieka nie wynika zakaz prowadzenia wojen. Skoro ja mam prawo do życia, to mogę bronić tego prawa, zabijając innego człowieka, który zamierza mnie życia pozbawić, jeśli nie mogę powstrzymać go w inny sposób. I to prawo jednostki przenosi się na społeczeństwa.

 

Nie wiem, dlaczego mam traktować udział mocarstw zachodnich w wojnie domowej w Korei jako wojnę kolonialną czy postkolonialną. O ile wiem Korea nie była kolonią żadnego z nich.

 

Chętnie też się dowiem, które z mocarstw zachodnich walczyło w Kongo i Angoli.

 

A także jakich to zbrodni ludobójstwa dopuszczały się mocarstwa zachodnie w wymienionych wojnach?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.