Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Bruno Wątpliwy

Kup dyktatora (zabawkę) pod choinkę.

Rekomendowane odpowiedzi

Na rynku pojawiło się polskie tłumaczenie książki Roger'a Moorhouse'a, The Third Reich in 100 Objects, Greenhill Books 2017 (Trzecia Rzesza w  100 przedmiotach, Wydawnictwo Znak 2018). Autor jest znany (m.in. Mikrokosmos, Pakt diabłów, Stolica Hitlera), a jego publikacje -  w mojej ocenie - na pewno godne polecenia. Tym razem napisał coś "lżejszego" (o ile to określenie pasuje w przypadku III Rzeszy). Ale pomysł świetny (sto charakterystycznych przedmiotów z krótkim komentarzem), wykonanie także interesujące. Czasami - wzruszające i smutne, czasami - niepokojące, a na pewno dające do myślenia.

 

Ale ja nie tyle o samej książce, ale o jednym z przedmiotów w niej wzmiankowanych. Hitler - zabawka dziecinna (ibidem, s. 106-107). Część produkcji z ruchomą ręką do "hailhitlowania", część nie. Taki większy, plastikowy żołnierzyk (dokładnie - z elastoliny). Ciekawy jestem, czy podobne zabawki pojawiały się w innych krajach rządzonych dyktatorsko?

 

Nie chodzi mi o gadżety prześmiewcze (np. można dziś kupić gumkę do ścierania - figurkę podobną do Kim Dzong Una), ale "propagandowo-wychowawcze". Nie o produkty wytworzone "po latach" (np. we współczesnych Włoszech można bez większego problemu kupić różne figurki Mussoliniego). Ale o zabawki rodem z miejsca (kraju) i czasu, gdzie dany dyktator funkcjonował. I oczywiście - byłbym szczególnie wdzięczny za bardziej skrajne przykłady. Postaci nijak nie kojarzących się z zabawkami. Gdyż - taki na przykład - Józef Piłsudski niewątpliwie  dyktatorem w swoim życiu był (nawet dwukrotnie, za pierwszym razem samoograniczającym się - 1918-1919, za drugim razem ograniczającym się coraz mniej - 1926-1935), ale przecież Piłsudski zabawka, czy chociażby sama Kasztanka - chyba szczególnych emocji nie budzą. A może?

Myślę, że pominąć wypada także różne znaczki do wpinania do ubioru. Wiadomo - KRLD. R. Kapuściński wspominał także o kolekcjonowaniu i wymienianiu przez dzieci (Pińsk 1939-1941) znaczków radzieckich przywódców (najbardziej cenni był: Woroszyłow, bo w mundurze i Kalinin, bo przypominał poleskiego dziadka i jako jedyny miał grymas przypominający uśmiech). Trudno je jednak uznać za typowe zabawki.

 

Zatem, którzy jeszcze dyktatorzy atakowali biedne dzieci zabawkami na swój obraz i podobieństwo?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Było ekologicznie a robi się dyktatorsko... i jak tu wierzyć w Ducha Świąt?

 

9 godzin temu, Bruno Wątpliwy napisał:

ale przecież Piłsudski zabawka, czy chociażby sama Kasztanka - chyba szczególnych emocji nie budzą. A może?

 

U mnie budzą, Kasztanki do społeczności dyktatorów bym nie nie zaliczył, choć był to ponoć koń o małej tolerancji na obcych.

O ile bym zaakceptował figurkę Piłsudskiego w jakieś grze z figurkami typu "Bogowie Wojny – Napoleon", to nie uznałbym za stosowne jego ew. wersji w postaci lalki z wyginanymi stosownie do sytuacji rączkami itp., podobnież Dmowskiego.

 

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Cytuj

Bogowie Wojny – Napoleon", to nie uznałbym za stosowne jego ew. wersji w postaci lalki z wyginanymi stosownie do sytuacji rączkami itp., podobnież Dmowskiego.

Czemuż to? Dmowski, ten powiedzmy - jako polityk, postrzegany raczej w kategoriach smutnego, poważnego pana (przez tych, którzy go jakkolwiek - w miarę konkretnie - kojarzą, abstrahuję zupełnie od kwestii poglądów politycznych) - może i niezbyt nadaje się na zabawkę. Napoleon natomiast i w swoich czasach, i dziś "obfitował" w różne, nie zawsze przecież poważne gadżety. Dla mnie to raczej przykład odwrotny - postaci historycznej, która z różnych względów (także popularności), "dobrze nadaje się" na zabawkę (nic jej nie umniejszając - to raczej efekt jej znaczenia historycznego i rozpoznawalności).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.