Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Gryfon

Konie wymierają

Rekomendowane odpowiedzi

Gryfon   

Zakładam że konie w Eurowizji  wymarły tak jak w Ameryce. Jak myślicie jaki to będzie miał wpływ do dalsze dzieje ludzkości?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Cytuj

Zakładam że konie w Eurowizji  wymarły tak jak w Ameryce.

Wymarcie koni w Eurowizji - w mojej ocenie - miałoby niezwykle fatalne następstwa. Uwielbiam piosenkę "My lovely horse". Nie mogę sobie wyobrazić teledysku do niej - bez rzeczonego konia.

https://www.youtube.com/watch?v=jzYzVMcgWhg

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
W dniu 15.12.2018 o 2:02 PM, Gryfon napisał:

Zakładam że konie w Eurowizji  wymarły tak jak w Ameryce. Jak myślicie jaki to będzie miał wpływ do dalsze dzieje ludzkości?

 

Żadne, konie w Ameryce wymarły w pliocenie, ani w Ameryce ani na (w?) "Eurowizji" nie zmieniło to w sposób szczególny trybu życia tamtejszej ludności.

Tak już powracając do mej upierdliwości, ma jakiś kłopot Gryfon z językiem polskim? Jako, że kolejny raz zastanawiam się czy napisał to co chciał napisać, vide: "Eurazji" czy "Eurowizji". Nadmieniam, że administrator tylko do czasu jest spolegliwym korektorem cudzych wpisów, a prawie każdy wpis Gryfona wymaga takiej interwencji (co proszę rozumieć jako regulaminowe  ostrzeżenie). 

 

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Coobeck   

Żadne? Profesor Marek Urbański ("Dylematy historii", KDC Wa-wa 2004, Wieczorkiewicz, Urbański, Ekiert) zupełnie się z Tobą nie zgadza :)

W miarę bezpiecznie można co najwyżej przypuszczać, że najstarsze cywilizacje ludzkie- W Sumerze, Egipcie, Indiach i Chinach - znacznie dłużej żyłyby w całkowitej izolacji (…) O istnieniu papieru i jedwabiu, a także setek innych rzeczy, Europa mogłaby się dowiedzieć setki lat później, niż się dowiedziała.

Wśród tych "setek innych rzeczy" jest np. proch. Jednak jest różnica, czy Cortez podbijałby Azteków pieszo i z kuszami, czy konno i z arkebuzami.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Z chęcią poczytam o znaczącym wpływie jedwabiu na rozwój cywilizacji zachodniej, papier - materiał bardziej użyteczny niż jego poprzednicy, ale bez przesady. Konia z rzędem temu co udowodni, że bez koni nie poznano by tych materiałów, a co do "później" to można dyskutować. To o ile później? Nie bardzo pojmuję jak cywilizacje w Egipcie miały być bardziej izolowane z powodu braku koni? Od północnego wybrzeża afrykańskiego do Memphis jest jakieś sto parę kilometrów... Nie wiem czemu Sumer miał być izolowany, by z Europy dotrzeć do Akadu w Mezopotamii trzeba raptem przebyć pieszo jakieś sto kilometrów, początek i koniec wyprawy odbywając na pokładzie statku, i to wcale nie płynąc wokół Afryki.

 

W dniu 23.11.2019 o 9:34 AM, Coobeck napisał:

Jednak jest różnica, czy Cortez podbijałby Azteków pieszo i z kuszami, czy konno i z arkebuzam

 

Jak najbardziej - jest,. Już jednak od dawna kwestionuje się, że wpływ arkebuzów i koni na sukcesy militarne był tak duży jak to dawniej utrzymywano. A kusze sprawiły się znacznie lepiej od ręcznej broni palnej. Psychologiczne efekty widoku konia i dźwięku broni palnej też nie miały długotrwałego charakteru. mezoamerykańskie Trójprzymierze rozciągało się od Pacyfiku do Zatoki Meksykańskiej - koni do tego nie było im potrzeba.

 

Jak rozumiem wymarcie koni nie implikuj wymarcia osłów i wielbłądowatych, zatem po jedwabnym szlaku dreptały by osiołki, a przypomnę, że przed udomowieniem koni, w Egipcie osioł był zwierzęciem jucznym i transportowym, nic mi nie wiadomo by miało to wpływ na wolniejszy rozwój tamtejszej cywilizacji.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
jancet   
W dniu 23.11.2019 o 9:34 AM, Coobeck napisał:

Profesor Marek Urbański ("Dylematy historii", KDC Wa-wa 2004, Wieczorkiewicz, Urbański, Ekiert)

 

Trochę mnie to zdziwiło.

 

Ś. P. Marek Urbański (chyba o niego chodzi) nie był profesorem - z pewnością nie miał tytułu, nic mi nie wiadomo, by zajmował takie stanowisko. Jest dość znany jako publicysta historyczny, specjalizujący się w epoce pierwszych Piastów. Z kolei Paweł Wieczorkiewicz został profesorem, ale raczej już po napisaniu tego dzieła. Nota bene - specjalizował się w historii najnowszej, a jego poglądy uchodzą za nader kontrowersyjne, podobnie jak postawa życiowa. Trzeci autor to zapewne Arkadiusz Ekiert, dziennikarz radiowy, który sam o sobie pisze, że historia to jego hobby. 

 

Zdaje mi się, że pełny tytuł tej książki brzmi: Dylematy historii. Nos Kleopatry czyli co by było, gdyby... , zaś wydawnictwo KDC wydaje różne rzeczy. Np. wydało Wielką Księgę Pasjansów i Noc rudego kota. Raczej nie jest wydawnictwem naukowym i wątpię, by wielką wagę przywiązywało do niezależnych recenzji.

 

Oczywiście, to nie wyklucza, że Urbański ma rację w swym wywodzie, bo nie trzeba być profesorem,  historykiem, ani w ogóle posiadać wyższego wykształcenia, by mieć rację. Ale ta racja nie wynika z mocy autorytetu autora i wydawcy. Formalnie wypowiedź ta ma podobną wagę do wypowiedzi Twojej, mojej czy Secesjonisty.

 

A wracając do koni...

 

W dniu 24.11.2019 o 12:48 PM, secesjonista napisał:

Jak rozumiem wymarcie koni nie implikuj wymarcia osłów i wielbłądowatych, zatem po jedwabnym szlaku dreptały by osiołki, a przypomnę, że przed udomowieniem koni, w Egipcie osioł był zwierzęciem jucznym i transportowym

 

Sądzę, że i tak dreptały juczne wielbłądy i osiołki, a nie konie. Koń jest zwierzęciem wymagającym co do paszy, wprawdzie bardzo silnym i szybkim, ale w porównaniu z wielbłądem, osłem czy wołem (bez znaczenia, czy pod tym terminem rozumiemy kastrowanego samca rodzaju Bos czy też osobnika rodzaju Bubalus) mało wytrzymałym. Dlatego przede wszystkim wykorzystywano go do transportu ludzi, szczególnie na polu walki, a zdecydowanie rzadziej do transportu towarów. Więc cywilizacyjna rola konia była dość ograniczona - z wyjątkiem wojskowości.

 

W dniu 15.12.2018 o 5:09 PM, secesjonista napisał:

Żadne, konie w Ameryce wymarły w pliocenie, ani w Ameryce ani na (w?) "Eurowizji" nie zmieniło to w sposób szczególny trybu życia tamtejszej ludności.

 

Mimo wszystko nie zgodzę się z tym poglądem. Koń jest szybki, więc dzięki posiadaniu koni wiadomości, ludzi i cenne ładunki można było przemieszczać szybciej. To z pewnością stanowiło pewien czynnik w rozwoju cywilizacji. Nie do pominięcia jest też rola konia w kulturze euroazjatyckiej.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.