Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
666

Karabin snajperski Dragunov'a

Rekomendowane odpowiedzi

A ekspert potrafi posługiwać się wyszukiwarką na forum i rozumie, że czołgi nieszczególnie są odpowiednim wątkiem w temacie o karabinie snajperskim?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Speedy   
W dniu 20.06.2018 o 5:03 AM, Razorblade1967 napisał:

Nie jest to jedyny celownik optyczny stosowany w tej broni... był to celownik stosowany pierwotnie. Od dawna korzysta się z celowników nowocześniejszych o lepszych parametrach optycznych (PSO-1 to 4 x 24)

To ja mam jeszcze pytanie dotyczące celownika PSO-1. W literaturze można wyczytać, że był on początkowo wyposażony w 'ekran luminescencyjny" - nałożoną na obiektyw czy gdzieś tam warstwę materiału świecącego pod wpływem podczerwieni. Miało to umożliwić pasywne wykrywanie silnych źródeł IR takich jak podczerwone reflektory pojazdów, aktywne przyrządy celownicze i obserwacyjne itp. Potem z tego ustrojstwa zrezygnowano. Przypuszczam osobiście, że nie dawało to zbyt wiele, a mogło by potencjalnie być i kłopotliwe (bo wszak od wszystkich lamp by to świeciło, tych widzialnych także, zaburzając obraz) ale  może zetknąłeś się z takim celownikiem i miałeś okazję wypróbować jego "podczerwoność"? 

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
21 godzin temu, Speedy napisał:

ale  może zetknąłeś się z takim celownikiem i miałeś okazję wypróbować jego "podczerwoność"? 

Tak zetknąłem się... ale bardzo dawno temu - w 1986, w gdy byłem jeszcze w służbie zasadniczej ("na szkółce" uzbrojenia). Demonstrowano nam to, ale już wtedy z komentarzem, że obecnie to praktycznie nieprzydatne, ze względu na eliminowanie przyrządów z emisją podczerwieni, przez przyrządy pasywne.

 

Wypróbować w sensie strzelania przy pomocy tego "ustrojstwa" to nie - ot zademonstrowano nam jak to działa na zasadzie włączenia "lampy podczerwieni" w ciemnym pomieszczeniu i spojrzenia przez celownik w tym kierunku.

 

Natomiast celowniki do SWD (PSO-1 i POSP), z których strzelam czasem obecnie już tego elementu nie mają.

 

21 godzin temu, Speedy napisał:

Przypuszczam osobiście, że nie dawało to zbyt wiele, a mogło by potencjalnie być i kłopotliwe (bo wszak od wszystkich lamp by to świeciło, tych widzialnych także, zaburzając obraz)

Tylko pamiętajmy kiedy to powstało i jaki rodzaj wojny był wtedy przewidywany... miała być to "wojna totalna", zmasowane uderzenia pancerne itd. Na takiej wojnie to nawet w miejscowościach, w nocy nie działają latarnie i nie świecą się światła.

 

Zauważ, że w chwili gdy opracowywano SWD i celownik PSO-1 (od 1957) to w prawie tym samym czasie opracowano i wprowadzono do uzbrojenia celownik NSP-2 (opracowany w 1956, kiedy wprowadzony nie wiem... ale pierwsza radziecka instrukcja do tego celownika to 1958) z "reflektorem podczerwieni" - przystosowany do montowania na karabinka z rodziny AK czy broni maszynowej (RPD czy RP-46). Co prawda NSP-3 (pasywny) wszedł do uzbrojenia niedługo potem, ale ogólnie to w latach 60-tych celowniki ze źródłem podczerwieni były dość powszechne. Noktowizory "aktywne" były też powszechnym wyposażeniem pojazdów bojowych itd. jeszcze w latach 70--tych.

 

Edytowane przez Razorblade1967

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
W dniu 20.06.2018 o 10:19 PM, Florek-xxx napisał:

23 czerwca pojadę rowerem na statyczny pokaz sprzętu 21 Brygady Strzelców Podhalańskich, który odbędzie się w Jarosławiu, na brzegu Sanu.

Osobiście ocenię jak sprawy stoją

 

A co to ma do tematu?

Jak Florek robił licencjat to nie nie nauczono jego pisania: "na temat"?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
666   

Wszystko ze wszystkim jakoś się łączy.

Tak wynika z teorii jednolitego pola Albert'a Einstein'a.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

To ja ekspertowi przypomnę, bo pewnie jego nie nauczono tego na studiach, odmiana wygląda tak: "Alberta Einsteina" - ten dwukrotnie użyty apostrof jest zupełnie niepotrzebny i świadczy o edukacji, która zakończyła się gdzieś na poziomie szóstej klasy podstawówki.

 

Godzinę temu, Florek-xxx napisał:

Tak wynika z teorii jednolitego pola Albert'a Einstein'a

 

Florek zdaje sobie sprawę, że w zasadzie taka teoria autorstwa Einsteina nie istnieje?

 

Ale, tak z ciekawości co ma karabin snajperski do wizyty eksperta na pikniku wojskowym - tak w świetle teorii jednolitego pola?!?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Speedy   
W dniu 23.06.2018 o 8:00 AM, Razorblade1967 napisał:

Wypróbować w sensie strzelania przy pomocy tego "ustrojstwa" to nie - ot zademonstrowano nam jak to działa na zasadzie włączenia "lampy podczerwieni" w ciemnym pomieszczeniu i spojrzenia przez celownik w tym kierunku.

Dzięki Razor za odpowiedź. Sorry że drążę ten uboczny w końcu temat, ale intryguje mnie ta kwestia, na ile efektywna była ta sztuczka z pasywną podczerwienią realizowaną w tak prosty by nie rzec prymitywny sposób. Czy mógłbyś opisać co widziałeś? Kontur lampy (jej kształt, np. kwadrat, jak była kwadratowa, a może sam np. spiralny drut żarówki?)  czy tylko plamę światła w jej miejscu? Czy w twojej ocenie, gdyby to była sytuacja "taktyczna" dałbyś radę w to wycelować? Nie zaburzało to pola widzenia (np;. przyćmiewanie skali celownika)?

 

W dniu 23.06.2018 o 8:00 AM, Razorblade1967 napisał:

w prawie tym samym czasie opracowano i wprowadzono do uzbrojenia celownik NSP-2

Tak wiem, ale tam już jest ta matryca elektronicznie "podparta", sygnał z niej jest wzmacniany. Nawet jakbyś używał celownika w trybie "pasywnym", nie włączał reflektora tylko wypatrywał emisji lamp przeciwnika, to już by nie było to samo co w tym wcześniejszym przypadku. 

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Speedy napisał:

Czy mógłbyś opisać co widziałeś? Kontur lampy (jej kształt, np. kwadrat, jak była kwadratowa, a może sam np. spiralny drut żarówki?)  czy tylko plamę światła w jej miejscu? Czy w twojej ocenie, gdyby to była sytuacja "taktyczna" dałbyś radę w to wycelować? Nie zaburzało to pola widzenia (np;. przyćmiewanie skali celownika)?

To było ponad 30 lat temu... Na zielonym tle widziałem bardzo jasno zieloną (taka zieleń w kierunku białego) plamę. Sądzę, że dałbym radę trafić w kogoś, kto używałby noktowizora z "reflektorem podczerwieni"... z jakiej odległości to nie wiem.

 

Pokaz był przeprowadzony w sposób bardzo uproszczony - w pomieszczeniu gdzie zasłonięto okna (była to sala wykładowa z czarnymi roletami, zaciąganymi gdy prezentowano coś na ekranie), zgaszono światło i włączono źródło podczerwieni. Celownik nawet nie był zamontowany do broni... ot mieliśmy sobie spojrzeć, że to widać i tyle. Wykładowca specjalnie się na tym elementem nie rozwodził, bo noktowizory "aktywne" w połowie lat 80-tych w zasadzie już nie były używane. Po prostu pokazał nam jako to działa i tyle. Nie wiem więc jak to by wyglądało w terenie... z pewnej odległości - pewnie plama byłoby dużo mniejsza i wyraźniejsza, bo na tej sali to źródło podczerwieni było bardzo blisko.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Speedy   

Pomyślałem, że dopiszę jeszcze drobne wyjaśnienie, gdyż przez minione lata w sieci pojawił się rysunek-schemat celownika PSO-1. Wynika z niego, że ów ekran luminescencyjny był elementem ruchomym - przekręcał się o 90°. Tak, że w razie potrzeby jednym kliknięciem przełącznika można było obrócić go do pozycji pionowej, tak, że znajdował się na osi optycznej celownika lub przekręcając do poziomu usunąć go z pola widzenia, jeśli w danym momencie nie był potrzebny.  

Ekran luminescencyjny składał się z 2 szklanych płytek, między które wklejona była warstwa substancji chemicznej o odpowiednich właściwościach. Nie znam się za bardzo na tych luminescencjach, muszę się dokształcić z tego, niemniej z opisu wynika, że ekran do prawidłowej pracy wymagał wstępnego naświetlania przez jakiś czas światłem widzialnym. W związku z tym, w miejscu gdzie ekran znajdował się w położeniu spoczynkowym, odchylony poza pole widzenia, w obudowie celownika wykonano małe oszklone okienko, przez które ekran mógł się naświetlać. 

Hasło z rosyjskiej wiki, gdzie jest ów rysunek: ПСО-1 — Википедия (wikipedia.org)

 

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.