Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
gregski

Budowle neolityczne na Malcie i życie ich budowniczych

Rekomendowane odpowiedzi

gregski   

Piszę ten post pod wrażeniem jakie wywarły na mnie świątynie Hagar Qim i Mnajda oraz młodsza budowla podziemna Hypogeum Hal Saflieni.

Zupełnie nie wiadomo kim byli ludzie którzy zbudowali te imponujące budowle. Skąd przybyli i jak zeszli z "kart" historii.

To co po sobie pozostawili zadaje głównie pytania bez odpowiedzi. (Strażnik w Hal Saflieni powiedział, że z odpowiedziami musimy poczekać na wehikuł czasu).

Mnie zastanawia dlaczego obiekty starsze od Stonehenge czy Piramid są tak mało znane? 

A może to ja jestem takim ignorantem?

Jeśli chcecie się dowiedzieć czegoś więcej to na razie sobie pogooglajcie. Jak wrócę do domu to wstawię trochę zdjęć i opisów,  za wyjątkiem Hal Saflieni bo tam nic nie było wolno rejestrować. Nawet przenośnego GPS'a mi zabrali o aparacie i telefonie nie wspominając.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Zapewne w dużej mierze to efekt korzystnej lokalizacji. Każdy przebywający w Londynie, Portsmouth, Bristolu czy wypoczywający w Bath dość nikłym nakładem kosztów i trudów mógł udać się na eskapadę i obejrzeć ów monument. W XIX w. kiedy na poważniej zaczęto badać tego typu obiekty prym w tym wiedli Brytyjczycy i Niemcy. Zatem badacze z Albionu pod nosem mieli stosowny i imponujący obiekt, a kiedy obiekt stał się już nie tylko obiektem badań a zaczął się pojawiać jako element dziennikarskich relacji, mniej lub bardziej sensacyjnych, to byle zasobniejszy mieszczuch miał możliwość udać się tam by na własne oczy przekonać się o czym tak rozprawiają.
Malta to jednak wyspa, i dodatkowo całkiem mały punkcik na morzu, który w XIX w. nie miał już takiego znaczenia politycznego czy ekonomicznego. Raczej nikt nie mógł nadkładając drogi zahaczyć o tę wyspę by przy okazji obejrzeć ten prastary obiekt. To już musiała być celowa przeprawa.
No i "otwarta" konstrukcja Stonehenge o wiele łatwiej nadawała się do snucia nader oryginalnych czy zwariowanych przypuszczeń co do jej przeznaczenia, stąd i pobudzała pewnie bardziej ludzkie umysły.
A wspomniane obiekty na Malcie, podobnie jak te na Gozo, rzeczywiście warte są większego spopularyzowania. Choć może jednak właśnie - dobrze, że nie tak znane? Nie zostaną zadeptane, i może łatwiej będzie uniknąć aktów wandalizmu, jak te z 2001 roku?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
gregski   
W dniu 11.01.2018 o 7:39 PM, secesjonista napisał:

Zatem badacze z Albionu pod nosem mieli stosowny i imponujący obiekt,

No ale jednak te maltańskie zabytki są nieporównywalnie starsze a więc bardziej nobliwe.

 

W dniu 11.01.2018 o 7:39 PM, secesjonista napisał:

Malta to jednak wyspa, i dodatkowo całkiem mały punkcik na morzu, który w XIX w. nie miał już takiego znaczenia politycznego czy ekonomicznego. Raczej nikt nie mógł nadkładając drogi zahaczyć o tę wyspę by przy okazji obejrzeć ten prastary obiekt. To już musiała być celowa przeprawa.

A tu nie mogę się z Tobą zgodzić

Malta leżała na szlaku do Egiptu i dalej Indii. Żegluga jaka szła przez Maltę była bardzo regularna . Poza tym kiedyś statki znacznie dłużej stały w portach. Można było zrobić sobie małą wycieczkę i kontynuować podroż.

Myślę, że powód niskiej popularności tych obiektów był inny. Nie są one tak widowiskowe jak Piramidy czy pałac w Knossos a dodatkowo początkowo przypisywano te świątynie Fenicjanom. Dopiero po czasie zorientowano się, że są o wiele starsze.

 

Pozwolę sobie wstawić trochę zdjęć ze świątyni "Hagar Qim"

 

DSC06034.jpg

 

DSC06035.jpg

 

DSC06037.jpg

 

DSC06038.jpg

 

DSC06039.jpg

 

DSC06040.jpg

 

DSC06043.jpg

 

DSC06044.jpg

 

DSC06046.jpg

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

A ja bym jednak podtrzymał swe zdanie.
Znacznie więcej osób zainteresowanych tego typu budowlą mogło obejrzeć Stonehenge za sprawą nieco dłuższej niźli jednodniowa wycieczka niźli tych co zobaczyli budowlę na Malcie przy okazji swych zawodowych peregrynacji.
Malta w tym czasie (myślę tu o XIX w.) "żyła" jeszcze z przerobu egipskiej bawełny i rozwijała przemysł stoczniowy (nie przypadkiem najważniejszą szkołą stała się Dockyard School umiejscowiona w bastionie St Michael's). I ja nie neguję, że Malta wciąż pozostawała ważnym przystankiem w wyprawach morskich, choć na początku XIX w. wcale nie wyglądało to tak imponująco: raptem przybywało na wyspę niecałe trzysta statków rocznie. W pierwszym dziesięcioleciu nastąpił ogromny wzrost - do trzech tysięcy statków, no ale potem mieliśmy katastrofę z lat 1813-1814, kiedy to nawet Brytyjczycy woleli odnowić swe kontakty handlowe we Włoszech niźli zawitać na tę wyspę. I dopiero po wojnie krymskiej Malta gospodarczo się odbiła.
No i warto jednak pamiętać kto ją wówczas najczęściej odwiedzał. Rzesza braci marynarskiej, która zapewne podczas dłuższego postoju oderwała się od szklanicy czy obłapywania jakiejś hożej miejscowej Lunzjaty czy Piny, i poszwendała się po okolicy. Tylko jaki mógłby być oddźwięk ich opowieści? Zarówno oni jak kupcy zapewne byli po postoju w Egipcie, zatem wielu z nich miało za sobą i piramidy, i Sfinksa i kilka jeszcze innych egipskich monumentalnych spécialités de la maison. Czy maltańskie konstrukcje mogły w tym kontekście zrobić na nich stosowane wrażenie?
A Brytyjczycy mieli u siebie budowlę, która nie miała takiej konkurencji, a kiedy już zakotwiczyła się w świadomości to trudno było się innym obiektom przebić.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
gregski   

No, marynarze w tym czasie raczej chyba nie byli szczególnie zainteresowani zabytkami (a i dzisiaj niewielu ma takie zainteresowania). Ja raczej myślałem o tych wszystkich gentlemanach podróżujących po Imperium a to w sprawach służbowych a to businessowych a to turystycznych.

No ale to już w sumie margines tego tematu.

Trochę nabudowano tych świątyń, my odwiedziliśmy dwa układy (cóż mieliśmy tylko 4 dni na zwiedzanie).

Początkowo sądzono, że za ich budowę odpowiadają Fenicjanie. Później zorientowano się, że są o wiele starsze. 

Zbudował je lud o którym właściwie niewiele wiadomo. Informacje jakie uzyskiwałem w różnych miejscach często były sprzeczne.

W każdym razie przyjmuje się, że przybył on na wyspy gdzieś w piątym tysiącleciu p.n.e.

Najstarsza fazę nazwano okresem Skorba. Świątynie to czas późniejszy.IV - III tysiąclecie p.n.e.

Funkcje świątyń jako tako znamy. (Z naciskiem na "jako tako")

W każdym razie pewnym jest, że budowniczowie posiadali całkiem zaawansowaną wiedzę astronomiczną.

 

Teraz następna partia zdjęć z "Hagar Qim"

 

DSC06047.jpg

 

 

Następne dwa zdjęcia to kopie "ołtarzyków". Orginały mozna zobaczyć w Muzeum Archeologicznym w Valetta.

 

DSC06051.jpg

 

DSC06052.jpg

 

DSC06053.jpg

 

DSC06055.jpg

 

DSC06057.jpg

 

DSC06058.jpg

 

DSC06059.jpg

 

DSC06060.jpg

 

DSC06061.jpg

 

DSC06064.jpg

 

 

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Najgorszy jest ten "hangar-namiot", funkcję rozumiem, ale forma nieco mało wkomponowana w otoczenie.

I już ostatni głos w kwestii wyższości świąt...

kompleks na Malcie odkryto stosunkowo późno, myślę tu oczywiście o odkopaniu budowli w 1839 r., bo część jej elementów wystawała i znane były wcześniej. Podówczas opinię brytyjską bardziej zajmowała wojna opiumowa, sytuacja w Egipcie, niepodległość Belgii czy wojna afgańska. Trudno było się przebić z taką archeologiczną ciekawostką w tych okolicznościach. Z pobieżnego wyszukiwania na googlebooks z okresu XIX w. znalazłem tylko jedną pracę nawiązującą do tego odkrycia (co nie znaczy, że nie było ich więcej), to włoska praca "Compendio, ossia Epilogo anticipato di un opera estesa sulla precisa situazione della famosa sommersa isola Atlantide ...", jaką popełnił Giorgio Grognet de Vassé. No ale to był; by tak rzec; maltański "tambylec".

No i dochodzi funkcja czasu, w pojedynku Stonehenge v. Hagar Qim, ten pierwszy miał znacznie wcześniejszy start. Zainteresowanie tym obiektem datuje się przecież już na XVI wiek, kiedy to obiektem zainteresował się John Aubrey. Stąd ta budowla miała czas zakorzenić się w pewnej świadomości społecznej.

Tak z ciekawości, czy wie gregski kto prowadził prace wykopaliskowe w 1839 roku?

 

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie nieco "pogrzebałem" w sieci i muszę wyznać, iż nader enigmatyczną postacią jest ów Vance. Na ogół w publikacjach występuje jedynie jako: "J.G. Vance" bez rozwinięcia imion i jakiejś choćby krótkiej notki biograficznej (służył w: 2nd Nottinghamshire Regiment?). A u uznanego brytyjskiego archeologa, jakim był Arthur John Evans (ten od wydobycia pałacu w Knossos), ów pułkownik to: "Mr. J.S. Vance", tak podano na łamach "MAN" (Vol. 2, 1902), pisma wydawanego przez Royal Anthropological Institute of Great Britain and Ireland (ale to może jedynie chochlik drukarski?).

Ów Vance chyba słusznie może szczycić się mianem odkrywcy tego kompleksu, atoli warto pamiętać, iż część elementów " rozdał" prywatnym kolekcjonerom (za: C. Sagona "The Archaeology of Malta. From the Neolithic through the Roman Period").

Trzeba sobie też zdawać sprawę, że kompleks jest hipotetyczną rekonstrukcją, bo już ów pułkownik zauważył, że część bloków skalnych było rozrzucone bądź poukładane w stosy (: "some lying in heaps, others singly"), a ich późniejsze umiejscowienie to już jedynie próba interpretacji oryginalnego położenia. Podobnie ze "świątynią"w Mnajdra, której front (i nie tylko) zmieniano w latach trzydziestych XX wieku.

 

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
gregski   
11 godzin temu, secesjonista napisał:

Trzeba sobie też zdawać sprawę, że kompleks jest hipotetyczną rekonstrukcją, bo już ów pułkownik zauważył, że część bloków skalnych było rozrzucone bądź poukładane w stosy (: "some lying in heaps, others singly"), a ich późniejsze umiejscowienie to już jedynie próba interpretacji oryginalnego położenia. Podobnie ze "świątynią"w Mnajdra, której front (i nie tylko) zmieniano w latach trzydziestych XX wieku.

To już kolejny raz gdy próbuję dawkować napięcie i zgodnie ze wszelkimi prawidłami thrillera zaskoczyć Was w końcówce.

I nigdy się nie udaje!

A to Capricornus, a jak nie Capricornus to Bruno, a jak nie Bruno to Secesjonista rujnuje mój misternie budowany suspens. 

Chyba muszę zmienić taktykę.

 

Owszem, jeśli chodzi o dzieje powstania tych obiektów oraz o dzieje ludu które je budował to słyszałem mnóstwo sprzecznych informacji. 

W Hagar Qim powiedziano mi, że żyli z rybołówstwa. W Hypogeum Ħal-Saflieni zaś powiedziano mi, że to nieprawda bo według najnowszych badań to ryby stanowiły margines ich diety. Ħal-Saflieni miało być nekropolią tego ludu, zaraz potem słyszę, że to bzdura bo liczbę szczątków oszacowano na 7 tysięcy a kompleks ten działał prawie 1500 lat. tak wiec nie bardzo wiadomo kogo tam chowano.

Gdzie zniknęli ci ludzie też nie wiadomo. Ponoć współczesny Maltańczyk posiada około 5-6% genów tej populacji.

Wehikuł czasu potrzebny.

 

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
20 minut temu, gregski napisał:

W Hagar Qim powiedziano mi, że żyli z rybołówstwa. W Hypogeum Ħal-Saflieni zaś powiedziano mi, że to nieprawda bo według najnowszych badań to ryby stanowiły margines ich diety.

 

A co miałoby stanowić trzon tej diety?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Przyznam, że te budowle są fascynujące (na Malcie nigdy nie byłem, choć region śródziemnomorski znam w sumie dosyć dobrze). I w sumie coś o nich słyszałem, ale tylko na ogólnej zasadzie, "że są". Zatem jest powód, aby kombinować jakąś wyprawę - pozostaje "tylko" kwestia czasu, pieniędzy i innych, także przecież ciekawych alternatyw. Tak, czy inaczej, niewątpliwie, wykonałeś przynajmniej jednoosobową misję edukacyjno-zaciekawiającą.;) 

Cytuj

Gdzie zniknęli ci ludzie też nie wiadomo.

Jedną z teorii znalazłem w: J. Łaptos (red.), Historia małych krajów Europy, Wrocław-Warszawa-Kraków, 2002, s. 250. Podobnież zostali napadnięci przez wojownicze plemiona z Italii i Sycylii i obróceni w niewolników lub unicestwieni. Teoria, jak teoria, pewnie dobra, jak każda inna.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
gregski   
10 godzin temu, Bruno Wątpliwy napisał:

Zatem jest powód, aby kombinować jakąś wyprawę - pozostaje "tylko" kwestia czasu, pieniędzy

Loty z Gdańska dla dwojga udało się znaleźć za 650 PLN. Skromny (ale czysty) hotelik ze śniadaniami w Sliema za następne 650. Tylko wejścia do muzeów dosyć drogie, Standard to 10 euro. A do Hypogeum Ħal-Saflieni nawet po 40 Euro od głowy i do tego trzeba rezerwować sobie wejście z wyprzedzeniem.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
gregski   
19 godzin temu, secesjonista napisał:

A co miałoby stanowić trzon tej diety?

Mieliby zajmować się pasterstwem i prymitywnym rolnictwem.

 

Świątynia Mnajdra jest ustawiona precyzyjnie zgodnie z drogą słońca po niebie. Czyli goście którzy to zbudowali nie tylko potrafili coś zaplanować, nakreślić projekt i wykonać robotę ale niewątpliwie znali się na astronomii i mieli coś na kształt kalendarza.

 

DSC06068.jpg

 

 

Zadaszenie zaś zbudowano niedawno gdyż bloki skalne ulegały przyspieszonemu niszczeniu. 

W hallu stały tablice ze zdjęciami w podczerwieni pokazujące, ze niektóre powierzchnie potrafiły rozgrzewać się w słońcu do ponad 150 stopni. W razie nagłego deszczu były one gwałtownie chłodzone co powodowało wietrzenie skał.

Wymyślono więc te nieco kontrowersyjne namioty.

Może niezbyt piękne ale chyba konieczne.

 

DSC06067.jpg

 

 

No mała wycieczka po obiekcie:

 

DSC06073.jpg

 

DSC06069.jpg

 

DSC06074.jpg

 

DSC06075.jpg

 

DSC06077.jpg

 

DSC06078.jpg

 

DSC06079.jpg

 

DSC06080.jpg

 

 

 

A to widoczek na ten ołtarz który był oświetlany w czasie przesileń.

 

DSC06080.jpg

 

DSC06082.jpg

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
gregski   

Przyznam się, że nie pytałem ale sądzę, że kozy czy owce no bo co tam jeszcze mogłoby dać się hodować?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.