Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/

Rekomendowane odpowiedzi

Napisałem wypracowanie na olimpiadę historyczna szkół ponadgimnazjalnych (jestem teraz w liceum na społ-prawie). Chciałbym abyście na to rzucili okiem. W sumie traktuje ono o chrzeŚcijanach w cesarstwie Rzymskim między I, a IV wiekiem, ale jako, że dużo jest w nim wątków, powiedzmy zwiazanych z Cezarami, postanowiłem to tutaj umieścić. Pisałem to na podstawie Krawczuka, Gibbona, Tacyta i Swetoniusza, zapraszam do lektury: TEKST NIE JEST JESZCZE DO KOŃCA OSZLIFOWANY WIĘC PROSZĘ MNIE NIE BIĆ!

https://onedrive.live.com/view.aspx?resid=E0A3A2866A0FF9A0!125&ithint=file%2cdocx&app=Word&authkey=!AAq6l01OrLxvtps

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Tekst, jak to tekst u Tyberiusza, czyli niosący charakterystyczne cechy jego stylu, w postaci: niechlujstwa co do formy i prezentowania całego katalogu błędów językowych: ortograficznych, stylistycznych, interpunkcyjnych. Błędy zaczynają się już od drugiego zdania… a przeszło dwadzieścia błędów i niedoróbek stylistycznych można było uniknąć używając tak zaawansowanej technologii informatycznej, jak: automatyczne sprawdzanie pisowni, która jest na wyposażeniu praktycznie każdego porządnego edytora tekstu.

Jeśli np. w gazetowym quizie, ktoś na pytanie: ”Jak brzmiało nazwisko Marszałka i Naczelnika państwa w czasach II RP”, nadeśle odpowiedź, że: ”Piłsudzki”, to odpowie błędnie. Choć wszyscy będą sobie zdawać sprawę, iż wie o kogo chodzi. Tak też jest i u Tyberiusza, jego niechlujstwo w efekcie daje błędy, których można by uniknąć przy uważniejszej redakcji własnego tekstu. Kilka zatem uwag.

kochanka cesarza, Mercja była chrześcijanką

Mercja (Miercna rīce) to było takie państwo ze stolicą w Tamworth, a kochanką Kommodusa była: Marcia Aurelia Ceionia Demetrias.

Najbardziej tragiczne były zamieszki w Lugudum gdzie zginął tamtejszy biskup i trzydziestu wiernych.

Zamieszki miały miejsce w: Lugdunum (inna, rzadsza nazwa: Lugudunum). Skąd konkretnie wziął Tyberiusz tych trzydziestu wiernych, bo jest to niezgodne z przekazem (wtórnym) Euzebiusza z Cezarei.

a wielu ludzi zostało skazanych na śmierć i konfiskatę majątku za "żydowskie obyczaje i ateizm", także tą karą dotknięci zostali sympatyzujący z nową wiarą Flawiusz Klemens i jego żona, Domicylla, siostrzenica Cezara. Kościół uznał ich za pierwszych męczenników, a poczynania Domicjana nazwał "drugim prześladowaniem

Skoro było to: „drugie prześladowanie”, to znaczy, że i było „pierwsze prześladowanie”. Nie zdziwiło Tyberiusza, że „pierwsi męczennicy” pojawiają się dopiero przy „drugim prześladowaniu”?

Gdyby Tyberiusz zadał sobie znacznie więcej trudu, może odnalazłby w zasobach sieci takie trudno dostępne miejsce, przez wtajemniczonych i zaawansowanych internautów nazywane: Wikipedią.

Tam pod hasłem: „Męczennicy wczesnochrześcijańscyodnalazłby listę osób uznanych za męczenników, a których śmierć poprzedza prześladowania z czasów rządów Domicjana. Jest ich tam wymienionych - trzydziestu trzech ( (stan na marzec 2016 r.) . Warto dodać, że wspomniane małżonkowie, choć występują w „Martyrologium”, to w kościele rzymskokatolickim nie są wymienieni jako męczennicy.

… także tą karą dotknięci zostali sympatyzujący z nową wiarą Flawiusz Klemens i jego żona, Domicylla

A to już czysta fantazja, nic nie wiemy pewnego o tym by Domitylla została skazana jak jeż mąż. Wersji jej śmierci jest kilka, trudno zatem kategorycznie stwierdzić by wykonano na niej wyrok.

Flawiusz Klemens i jego żona, Domicylla, siostrzenica Cezara

Przy takim zapisie (: z wielkiej litery) ja zrozumiałbym, że była ona córką siostry Gajusza Juliusza Cezara, a nie: siostrą Domicjana.

Istnieje anegdota przedstawiona przez Laktencjusza

Błędna zapisano jego miano, był to Lucius Caecilius Firmianus Lactantius, zwany Laktancjuszem.

/por. jego teksty w: Antologii Literatury Patrystycznejw tłum. M. Michalskiego/

Zasiadający dekadę później na tronie Trajan wykazał się wyrozumiałością i miłosierdziem wobec chrześcijan, bo odrzucił anonimowe zgłoszenia

Jak na młodzieńca przyznającego się do lewicowych poglądów, zaiste dziwnie rozumie Tyberiusz pojęcie miłosierdzia. Miłosiernym zatem jest skazanie na śmierć za bycie wyłącznie chrześcijaninem. W myśl orzecznictwa z czasów Trajana, bycie chrześcijaninem i niezgoda na oddanie czci bóstwu rzymskiemu były wystarczającymi przesłankami do skazania na śmierć. Z korespondencji cesarza z gubernatorem (legatus pro praetore) Bitynii i Pontu Pliniuszem Młodszym dowiadujemy się, iż chrześcijanie mają być skazywani nie za jakieś wykroczenie względem rzymskich praw, a ze względu na swą wiarę.

/por. W. MyszorChrześcijanie w Cesarstwie Rzymskim w II i III wieku”/

Tak dla sprawdzenia…

w państwie Nibylandii rządy objęła skrajna prawica, w myśl nowego prawa, każdy komu udowodniono lewicowe poglądy skazywany był na śmierć. Jednocześnie prawicowi sędziowie nie przyjmowali donosów bez podpisu a stosowne służby aktywnie nie wyszukiwały lewicowców. I takie prawicowe rządy Tyberiusz nazwałby: miłosiernymi?

Nie sądzę.

Trajan (…) Zapobiegł wyrokom podyktowanym nie prawem, a nienawiścią wobec religii

A potrafi wskazać Tyberiusz stosowny zapis prawny na mocy którego można było w czasach Trajana skazać chrześcijanina za bycie chrześcijaninem?

Niedługo potem za panowania Domicjana Żydzi i chrześcijanie zostali obarczeni jakiegoś rodzaju podatkiem

Otóż ten niekreślony „jakiś podatek” to tzw. Fiscus Iudaicus, który ma całkiem pokaźną literaturę. Zmartwię Tyberiusza, nie został on wprowadzony za panowania Domicjana a – Wespazjana (miał być przeznaczony na odbudowę Templum Iovis Optimi Maximi). Za rządów tego pierwszego jego zakres został jedynie zwiększony. A można było dodać, że za Nerwy podatek ów nie dotykał już chrześcijan, jak i nie stanowił obarczenia dla wszystkich Żydów. I to już za jego panowania wprowadzono zakaz oskarżania o „życie na sposób żydowski” (D. Kasjusz, „Historia Romana”, 68, 1-2).

/o daninie: por. M. HeemstraThe Fiscus Judaicus and the Parting of the Ways”;

M. GoodmanThe Fiscus Judaicus and Gentile Attitude to Judaism in Flavian Rome”, w: „Flavius Josephus and Flavian Rome” ed. J. Edmondson, S. Mason, J. Rives/

Kommodus (…) Sewer takoż jak poprzednik

Otóż Kommodus nie był bezpośrednim poprzednikiem Sewera, ich panowania dzielą okresy sprawowania władzy przez: Publiusa Helviusa Pertinaxa i Marcusa Didiusa Salviusa Iulianusa.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

I część II (względy ograniczeń w liczbie cytatów).

Co więcej ogrody Epikura i Portyk stoików zostały uznane przez kościół za bezbożne

Nie wiem po co Tyberiusz silił się tu na pokaz nadmiernej erudycji, zamiast napisać bardziej czytelnie: „myśl filozoficzną: epikurejską i stoicką”. Wypada również rozważyć czy forma: „Ogrody” jest poprawną. Czy w źródłach pisano o: "κήποι" czy raczej o: „κήπος”?

Neron kazał spalić stolicę, aby zadośćuczynić swojemu szaleństwu, a także powstała plotka, że oglądając pożar cytował "Zdubycie Troi"

Czyli co konkretnie cytował? Mógłby nam przybliżyć Tyberiusz czyj to jest utwór, bo ja jakoś nie kojarzę takiego tytułu, prócz „Ἰλίου ἅλωσις” („Η άλωση της Τροίας”) Tryfiodorosa z Panapolis, ale tego utworu Neron znać nie mógł.

Rzymska religia naturalna

Problem w tym, że dla poważnych badaczy nie istniała rzymska religia, tylko szereg wspólnych kultów o charakterze religii państwowej.

Inną sprawą jest to, że poganie nie potrafili zrozumieć koncepcji uczniów Chrystusa, nie mieściło im się w głowach to, że ci gardzili wszystkim tym co piękne, wzniosłe i miłe człowiekowi, oczekując na koniec świata i potępienie całej ludzkości przez ich Boga, prócz małej garstki jego wyznawców.

Znam szereg religii pogańskich, których wyznawcy gardzili dobrami życia doczesnego, że o praktykach hinduskich ekstatyków nie wspomnę. Nie od rzeczy byłoby przypomnieć, że przywołani przez Tyberiusza stoicy, których myśl zyskała dużą popularność w antycznym Rzymie, wyznawali dość anty-hedonistyczną postawę. Czy spotykali się z niezrozumieniem?

Gdy Konstantyn Wielki wstąpił na tron rozpoczął się najpiękniejszy okres dla chrześcijan w całej ich dotychczasowej trzystuletniej historii. W 312 roku wydał Edykt mediolański

A skąd taka data?

Ja spotkałem się się z innym datowaniem:

Edykt (reskrypt) Mediolański z 313 r. jest uznawany przez niektórych badaczy za punkt zwrotny w dziejach Europy, a nawet świata”.

/B. SzlachtaStosunki Państwo – Kościół w historii zachodniej myśli politycznej”; fragmenty dostępne na: jaszczur.czn.uj.edu.pl/

Jeszcze przed wydaniem edyktu mediolańskiego Konstantyn nadawał czynił już akty na korzyść chrześcijan (...) Po porozumieniu z panującym na Wschodzie Licyniuszem ogłosił 15 VI 313 roku edykt w Mediolanie".

/A. Czarnota, K. Dobies, K. JędraPrześladowania chrześcijan w pierwszych wiekach”; praca dostępna na: www.wtl.us.edu.pl/

Tak już na marginesie, w Mediolanie (i w 312 i 313 r.) nie spisano żadnego dokumentu, nie wystawiono żadnego edyktu. To co znamy pod tą nazwą to fragment listu Licyniusza do namiestnika Bitynii, a który został ogłoszony, nie w Mediolanie a w Nikodemii.

Co do uwag ogólnych, to tekst jest taką próbą niby obiektywnego przedstawienia przeszłości. Która oczywiście obiektywną nie jest, i nie trzeba znać poglądów Tyberiusza by to stwierdzić. Osią pracy jest wskazywanie na opozycję: religia chrześcijańska a religie pogańskie. Obraz tych drugich to taki wyidealizowana laurka. Mamy zatem religie wzajemnie szanujące się nawzajem, istnieje pełna tolerancja pomiędzy ich wyznawcami, a wszyscy żyją sobie zgodnie pospołu bez waśni religijnych. Obraz naiwny, a co gorsza fałszywy. Politeizm nie wyklucza wrogiej postawy względem innego wyznania

I kolejna uwaga, co do przedstawionej „bibliografii”. Zadziwia mnie fakt braku jakiegokolwiek opracowania dziejów Kościoła a zwłaszcza prac traktujących o jego „rozdziale rzymskim”. Aż się prosi o sięgnięcie po takie prace, jak wymieniona już książka Wincentego Myszora, Antoniego ŻurkaPierwsze wieki Kościoła (I-VII)”, Ewy WipszyckiejKościół w świecie późnego antyku”, Marcela SimonaCywilizacja wczesnego chrześcijaństwa”, by wymienić tylko kilka tytułów.

Jeśli praca tyczy się nowej religii, która pojawia się w starożytnym świecie rzymskim, a w tekście nie natrafiamy na terminy: „superstitio”, objaśnienie jak rozumiano wówczas ateizm, jak to się stało, że chrześcijaństwo „uzyskało” status: „religio illicita”, to trzeba skonstatować, iż temat został potraktowany po łebkach.

A temat przenoszę do stosowniejszego działu.

secesjonista

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Temat nie traktuje o chrześcijanach a ich relacjach z IR. Dziękuję za poprawienie imion - dużo opierałem się na Gibbonie i pisownia jest jego, a także inne wskazówki. Trzymajcie kciuki :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Temat nie traktuje o chrześcijanach a ich relacjach z IR.

I to ma usprawiedliwiać braki w przeczytanych lekturach?

To jak Tyberiusz będzie pisał pracę "Stosunek Rzymian do chrześcijan" to sięgnie wtedy po książki traktujące wyłącznie o historii wczesnego chrześcijaństwa?

Jakoś to do mnie nie przemawia tego typu logika.

...dużo opierałem się na Gibbonie i pisownia jest jego, a także inne wskazówki.

O jakich wskazówkach napisał Tyberiusz to ja nie wiem. Błędy zdarzają się najsolidniejszym autorom i redaktorom, proponowałbym jednak nie usprawiedliwiać własnych błędów cudzymi. Zwłaszcza gdy ci "inni" wcale takich błędów nie popełniają.

U Tyberiusza - Laktencjusz

u Gibbona (w indeksie osobowym) - "Laktancjusz (Lucius Caelius [Caecilius] Firmianus zw. Lactantius) 366, 375-380, 382-387" itd.

u Gibbona (w tekście) - "Laktancjusz (Divinarum institutionum, VII, 15 i n.) daje posępną wizję przyszłych wydarzeń z dużą werwą i swadą".

U Tyberiusza - Mercja

u Gibbona - "Marcja (Martiana) 79, 82; II 80"

u Gibbona (w tekście) - "Słynna Marcja, najulubieńsza nałożnica Kommodusa".

U Tyberiusza - Lugudum

u Gibbona (w tekście) - "w czasach Marka Aureliusza z dynastii Antoninów istniały tam tylko słabe, połączone kongregacje w Lugdunum (Lyon) i w Wiennie"

/korzystałem ze "Zmierzch Cesarstwa Rzymskiego", wyd. PIW-u z 1995 r./

To może nam Tyberiusz konkretniej objaśnić jakie to jego błędy w nazewnictwie, zawdzięcza on Gibbonowi?

Ja takiego źródła tyberiuszowych błędów nie widzę.

Warto też porównać:

Tyberiusz: "Neron kazał spalić stolicę, aby zadośćuczynić swojemu szaleństwu, a także powstała plotka, że oglądając pożar cytował "Zdubycie Troi",

Gibbon: "Neron podczas pożaru, uradowany nieszczęściem, jakie spowodował, zabawiał się przy dźwiękach liry śpiewaniem pieśni o zburzeniu starożytnej Troi".

Niby drobiazg, ale to jednak nie to samo.

Tak na marginesie, ja się nie ograniczyłem do korekt w imiennictwie, zadałem kilka pytań...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Politeistów zaczął jednak co raz bardziej ten stan rzeczy irytować. Denerwował ich sposób w jaki chrześcijaństwo rozlało się po całym kraju mówiąc im jednocześnie, że czczą niewłaściwych Bogów, a ich przodków skazują na potępienie.

Trochę brak w tym logiki, mając swoje kulty nie powinni się przejmować opinią chrześcijan.Czy ateista będzie się turbował głosami o czekającym go wiecznym potępieniu?

Co do politeizmu, to sytuacja wyglądała trochę bardziej skomplikowanie. O ile większość badaczy zgadza się, że w religiach pogańskich unus nigdy nie stał się deus unicus, to już nie są zgodni co do tego jak w niektórych kultach henoteistycznych zbliżano się do koncepcji monoteistycznej. Zrelacjonowana opinia Martina Perssona Nilssona z jego artykułu "The High God and the Mediator" ("Harvard Theological Review", LVI, 1963):

"Przyjmując w gruncie rzeczy, iż abstrakcyjna koncepcja High God dostępna była w swym filozoficznym ujęciu jedynie wykształconym umysłom, doszukuje się jednak pewnego odbicia myśli o jednym wielkim (jeśli nie jedynym) bóstwie w niektórych inskrypcjach prowincjonalnych, a głównie w papirusach".

/T. Kotula "Nurty monoteistyczne w pogaństwie 'wieku niepokoju; (III w. n.e.) a polemika chrześcijańska", "Acta Universitatis Nicolai Copernici", Historia, 27 (254), 1992, s. 111/

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.