Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Furiusz

Zmiany nazw miejscowości na Śląsku na niemieckie

Rekomendowane odpowiedzi

Furiusz   

G. Raschke, Die Ausgrabungen des Furstengrabes von Ehrenfeld im Kreis Oppeln, "Altschlesien" t.8 (1939) s.54-65

No własnie w tekście tym spotkałem się z zapisem wedle którego wspomniany pochówek książęcy odkryto w Ehrenfeld dawniej Goslawitz no i tu rodzi się pytanie, kiedy zmieniono nazwę oraz z jakich powodów? Ktoś coś wie?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

"Dieselbe Motivation kann man bei zwei weiteren Straßennamen beobachten, die slawisch klingende Ortschaftsnamen als unterscheidende Glieder enthielten. Nachdem 1936 Goslawitz in Ehrenfeld umbenannt wurde, änderte auch der entsprechende Kirchweg (er führte zur Goslawitzer Kirche) seinen Namen: Goslawitzer Kirchweg 1934/1935, 1937, Ehrenfelder Kirchweg 1937, 1938, 1943 (heute: Stokrotek) Während aber auch Krzanowitz in den Jahren 1934–1945 den Namen Erlengrund trug, wurde der Name Krzanowitzer weg (nach dem nahegelegenen Dorf Krzanowitz) in Lerchenhag umgewandelt. Die hier zum Einsatz gekommene Vogelbezeichnung mag damit zusammenhängen, dass mehrere Straßennamen in der Umgebung Vogelnamen als unterscheidende Glieder enthielten".

/D. Pelka "Straßennamen als Spiegelbild der Geschichte: Zu den Veränderungen im Bereich der Straßennamen in Oppeln von den Anfängen bis zum Zweiten Weltkrieg", s. 97/

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
555   

Pytanie z gatunku podchwytliwych. Za "czasów Adolfa" zmieniono wiele nazw, które miały się dobrze przez setki lat. Chodzi raczej o mniejsze miejscowości lub dzielnice. Niewiele z nich się przyjęło i jest w użyciu codziennym w dniu dzisiejszym. Jakaś awantura się zrobiła ostatnio odnośnie Rudnik gdzie Herrenkirch to nazwa z czasów Adolfa. W każdym razie w niemieckich dokumentach osób, które wyjechały egzystują nazwy niemieckie ale nie z czasów nazistowskich.

Nic i tak nie przebije Stalinogrodu.

Edytowane przez 555

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Furiusz   

Czyli to taka zmiana tuż przed wojną była tak? W sumie całkiem ciekawa sprawa - to była akcja oddolna administracji lokalnej czy narzucono to z centrum? Jakoś to koordynowano?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
555   

Czyli to taka zmiana tuż przed wojną była tak? W sumie całkiem ciekawa sprawa - to była akcja oddolna administracji lokalnej czy narzucono to z centrum? jakoś to koordynowano?

Naprawdę nie wiem jaka była geneza, pewnie miało brzmieć bardziej aryjsko. Prawda zwykle jest pośrodku więc zapewne odgórnie przy współpracy lokalnych aktywistów w brązowych garniturach. Polskie nazwy po 1945 roku czasami także brzmią interesująco, starsi tego poprawnie nie wymówią. Ostatecznie przyjęły się wśród ludzi nazwy sprzed Adolfa, myślę o rdzennej ludności.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Akcja oficjalnie miała charakter oddolny, władze gminne zwracały się do władz krajowych o odpowiednie zmiany, w propagandowych odpowiedziach miał być to odpowiednik polskich zmian nazewnictwa. Nasilenie zmian to grudzień 1936 r., choć jeśli chodzi o Śląsk to pierwsze zmiany miały miejsce jeszcze za Republiki Weimarskiej, korzeni można się doszukiwać w decyzji nadprezydenta prowincji Ferdynanda von Nordenflychta (z 1873 r.).

"Do 1933 r. innych zmian było niewiele (7) – np. przetłumaczono Brzezetz na Birken (dziś Brzeźce), zmieniono Dziergowitz na Oderwalde (dziś Dziergowice). W 1933 r. przemianowano tylko dwie nazwy miejscowości, w 1934 ogłoszono 23 zmiany, a w 1935 już 29. Największe nasilenie tej akcji przypadło na 1936 r. Wówczas to zdarzało się, że jednym rozporządzeniem nadprezydent prowincji ogłaszał nawet kilkadziesiąt zmian. Łącznie w 1936 r. w rejencji opolskiej zmieniono 1088 nazw miejscowości. W następnym roku przemianowano jeszcze 160 wsi sołeckich, przysiółków i osiedli. W zasadzie na tym zakończono akcję usuwania nieniemieckich nazw miejscowych w rejencji opolskiej. Trwała ona jednak nadal w rejencjach wrocławskiej i legnickiej – tam jej nasilenie przypadło na lata 1937 – 1938. W rejencji wrocławskiej przemianowano 359 nazw miejscowości, a w legnickiej 178".

/za: M. Choroś, Ł. Jarucka, prezentacja: "Relacje polsko niemieckie w nazwach miejscowych", dostępne na: www.instytutslaski.com/

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
555   

Rejencja opolska to raczej nudna jest w kwestii zmiany nazw miejscowości czy nazwisk idąc dalej. Wesoło musiało być w województwie śląskim, który był w granicach II Rzeczpospolitej. Będąc w jednym domu wielokrotnie zmieniało się delikwentowi państwo. Dajmy na to, że urodził się 1914 roku. Niemcy - Polska - Niemcy - Polska. Nazwy miejscowości, imiona, nazwiska. Można się było pogubić.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Chyba tylko 555 się gubi, zresztą nie pierwszy raz. Czym innym jest przywiązanie do dawnej nazwy zakorzenionej w świadomości mieszkańca, czym innym zaistnienie innej nazwy miejscowości.

O akcji zmiany nazwisk nic nie wiem: może 555 założy nowy temat i opisze te przypadki?

A dlaczego "rejencja opolska jest nudna"? Legnicka - mniej?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Dorzucę tylko, że zjawisko często określane jest mianem "chrztów hitlerowskich". Dotyczyło głównie wschodnich regionów Rzeszy i nazw polskich oraz litewskich. Trudno mówić o rzeczywistym, oddolnym charakterze akcji. Miało być, zgodnie z życzeniem nowych władz urdeutsch. I było. Chyba najbardziej "przeorane" zostały Mazury.

O zjawisku tym pisali w swoich słynnych książkach-reportażach Kisielewski ("Ziemia gromadzi prochy")i Wańkowicz ("Na tropach Smętka"). Co ciekawe np. słowiańskie nazwy w Meklemburgii raczej zostawiono w spokoju, najbardziej interesowano się obszarami przygranicznymi. Można chyba zaryzykować twierdzenie, że im dalej od polskiej granicy, to była większa szansa na zachowanie słowiańskiej nazwy.

Z tego, co kojarzę, w ramach tej samej polityki, w tymże samym okresie zanikło określenie Piasten Burg na niektóre zamki dolnośląskie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Nazwy niekoniecznie musiały być aryjskie jak myśli 555, po prostu:

"niemieckie oko mogło te nazwy czytać, ucho brzmienie uchwycić, a niemiecki język je wymówić".

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
555   

Nazwy niekoniecznie musiały być aryjskie jak myśli 555, po prostu:

"niemieckie oko mogło te nazwy czytać, ucho brzmienie uchwycić, a niemiecki język je wymówić".

Aryjskie w przenośni, takie to były czasy gdyby pod oknami maszerowały dzieci z Hitler-Jugend a ludzie, którzy mieli umiarkowany stosunek do panującej sytuacji raczej z tym się nie wychylali. Tak to przynajmniej starsi opowiadali.

Nazwy z końcówką -tz setki lat nikomu nie przeszkadzały więc niemieckie oko czy ucho to raczej nie raziło.

Widocznie tylko mój wujek, którego odwiedzałem gdy byłem mały a mieszkał w okolicach Katowic śmiał się z tych wszystkich zmian i gubił się może raczej na wesoło chociaż za wesoła historia tego kawałka Śląska nie była. Imiona przechodziły radykalne zmiany a nazwiska to głównie pisownia jednak Kamiński to nie Kamyński. Moje nazwisko także spolszczono, dopiero w niemieckich dokumentach mam formę poprawną i nie było to z głębszych pobudek ale w niemieckiej pisowni był to zwykły błąd.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Ma chyba 555 ogromne kłopoty z czytaniem ze zrozumieniem, akcja zmiany nazw rozpoczęła się w XIX wieku, zatem nie ma nic wspólnego z teoriami rasowymi.

"Nazwy z końcówką -tz setki lat nikomu nie przeszkadzały więc niemieckie oko czy ucho to raczej nie raziło".

A skąd pomysł o powszechności takiej końcówki w nazwach miejscowości?

Cosel, Breslau, Rossberg, Festenberg, Oppeln, Ratibor, Friedland, Fischerei, Zülz...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
555   

Czyli w czasach hitlerowskich nie nastąpiła kumulacja. Nazw było całkiem sporo z tz ale jeżeli secesjonista uważa inaczej.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem w czasach hitlerowskich nastąpiła wzmożona akcja zmiany nazw miast i wsi, niekoniecznie na takie z końcówką: "tz".

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
555   

Chyba się nie rozumiemy. Zmierzałem do tego, że z nazw z tz tworzono bardziej odpowiadające ówczesnej władzy.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.