Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/

Rekomendowane odpowiedzi

Co do Bazylego Walickiego to dodałbym ciekawy artykuł:

A.J. Sokołowska "Bazyli Walicki i założenie Walicowa w drugiej połowie XVIII w.", "Przegląd Historyczny", z. 4, 1958.

Ulica Mostowa nazywana była wcześniej "Przewoźną" a nie: "Przewożną".

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za dodanie pozycji bibliograficznej.

ż jakoś łatwiej wygenerować ...

Edytowane przez adamhistoryk

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Co do tekstu o ulicy Spadek to ja mam jedynie kilka uwag natury kosmetyki językowej. Mamy słowo "jurydyka" zatem "jurydyki" (a nie: "jurydykty"). Cokolwiek dziwnie wygląda zapis numeryczny wieku: "xxi" zamiast "XXI", w pierwszym wierszu trochę za dużo tych "kości" ("Wielkomiejskośćkość"). O ile w "przywiążywać" "ż" jest niepotrzebne to w "bez róznicy" już by się przydało. Kiosk "Ruchu" a nie "ruchu", raczej nie zostawia się otwierającego znaku nawiasu na końcu wiersza - wygląda to trochę "dziwnie":

"Wolę (

być może wbrew rozsądkowi i faktom historycznym)".

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Żeby nie było, że tylko krytykuję...

"Mam tylko jedną informację na jej temat".

Według "Ausmessung" z 1797 r.ulica Spadek nie była wówczas wybrukowana, a miała: 240 długości, szerokości 18, łokci kwadratowych 2136. Sama ulica wychodziła na plac targowy i tzw. Zdrój Królewski.

Inna interesująca adamhistoryk ulica, czyli Fawory: 1010, 40, 40400, również w tym czasie niebrukowana. Na tej ulicy znajdowały się rogatki marymonckie zwane również faworskimi. Na tej ulicy baron Piotr Scheffer postanowił postawić stalownię (pod numerem 1983), inters jednak nie wypalił. W tym miejscu podczas powstania kościuszkowskiego był młyn prochowy.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Ja tego nie przyjmuje jako krytykę, tylko dopełnienie wiadomości.

Dobrze myślę, że "Ausmessung" to czasopismo wychodzące na Śląsku?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Ano jednak nie, jest to akt z czasów pruskich będący wykazem ulic Warszawy - "Die Ausmessung und Quadrat-Berechnung der Strassen in Warschau betreffend 1797".

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

"Mam tylko jedną informację na jej temat. I to bardzo enigmatyczną. Według prac o Warszawie wiadomo że w okresie Oświecenia należała do jurydyky Leszno i była to ulica jak najbardziej „przemysłowa”. Co to znaczy? Znajdowała się tam mała fabryczka tkanin bawełnianych. A może nawet dwie fabryczki … Skąd taki niepewny wniosek? Czytamy u Drozdowskiego, że ” … przy ulicy Spadek oraz przy Franciszkańskiej, znajdowały się jakieś trzy małe zakłady produkujące tkaniny bawełniane …”".

Tak się zastanawiam, jurydyki zlikwidowano w 1791 r., a w 1787 r. dwa domy na ulicy Spadek (1965 i 1966) podlegały jurysdykcji Starego Miasta a nie ratuszowi z ul. Leszno. Dokładniej - dwa domy po jednej stronie. A Nowej Warszawie podlegały kolejne dwie posesje (1967 i 1968). Jak podaje Wejnert do jurydyki Leszno należały: Leszno, Przejazd, Rymarska. Orla, Solna i Żelazna.

/por. tabela na s. 70, s. 88 i s. 185, w: A. Wejnert "Starożytności Warszawskie", T. I, "O głównych podziałach Miasta Warszawy"/

Co do fabryczek, całkiem to możliwe, pierwsza znana fabryka (tego typu) na Franciszkańskiej to bodajże dopiero rok 1854, mały zakład produkcji płótna Józefa Landego pod numerem 6-12.

/szerzej: J. Zieliński "Atlas dawnej architektury ulic i placów Warszawy"/

"Jeżeli moje oko się nie myli i dobrze patrzę na „starożytne” mapy Warszawy – ulica Spadek znajdowała się tam, gdzie mamy Bramę Straceń".

No nie wiem, ul. Spadek wychodziła na Zdrój Królewski czy to się zgadza z tymi mapami i Bramą? Chyba bardziej prawdopodobnym tropem jest współczesna ul. Wenedów.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie informacje mam z Drozdowskiego, i tylko z Drozdowskiego.

Co do map - po prostu źle obliczyłem, co jest w notce dane taką sugestią: "proszę się nie przywiązywać do tej informacji".

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

No a ja nie podważam jego zdania, zwłaszcza, że Warszawa zupełnie nie leży w mym kręgu zainteresowań.

Tylko się zastanawiam jak to w praktyce wyglądało w podanych latach?

Tak tytułem uzupełnienia informacji, wedle "Taryfy" wydanej w kwietniu 1821 r. na ulicy Spadek właścicielami domów bądź innych nieruchomości byli: Wołowski (pod numerem 1965), Efraim Zelman (1966) i Józef Zelman (1968), pod numerem 1967 podówczas był jedynie pusty plac.

Na ulicy Fawory (leżącej w kręgu zainteresowań adamhistoryk, jak sądzę): Zaidlic (1982 a), Judka Jckowicz (zapewne Ickowicz; 1982 b), Hummel (1983 i 1984), Maiorkowska (1985), Dessenz (1986), Bogdański (1987), Radzimiński (1988), Strubel (1989), Hoffmann (1990), Barthel (1991 i 1992), Schneyder (1993 a), Maierfeld (1993 b).

Natomiast wedle Taryfy wydanej w 1832 r. na ul. (wydanie J. Glücksberga) Spadek mamy: Wołowski Paweł (1965), Landstein Enoch (1966 a), Kierzkowski Stanisław (1966 b) i Okęcki Jan (1967 i 1968). Co do ul. Fawory: Seydlitz Józef (1982 a), Hedryk Judka (1982 b), Hummel Daniel (1983 i 1984), Majorkowski Antoni (1985), Dessenz Kazimierz (1986), Kraiewski Antoni (1987 i 1988), Strubel Jan (1989), Nitschke Beniamin (1990), Bartel (1991 i 1992), Iasiński Ludwik (1993 a) i Schneiderowa Eleonora (1993 b).

Na miejscu adamhistoryk to poświęciłbym również czas na próbę zdobycia informacji kim byli ci wszyscy ludzie...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Co do Mostowej:

"Wróćmy do ulicy Mostowej. Nie chcę powtarzać informacji które szybko można znależć na przykład w Vikipedii czy w innych podobnych miejscach. Zatrzymajmy się przy kilku zdaniach które znalazłem u Drozdowskiego i Zahorskiego. Otóż ulica Mostowa przed budową Mostu Zygmunta Augusta nazywała się … Przewoźna".

W zasadzie to ulica Mostowa nazywana była wcześniej Waliszewem (Wieliszewem), a ulicy Przewoźnej to chyba nie było tylko nazwa miejscowa "Przewóz":

"W związku z budową pierwszego stałego mostu zlikwidowano kilka działek mieszczańskich u wylotu ulicy do Przewozu (późniejszej Mostowej). Na ich

miejscu wzniesiono w 1582 r. basztę Mostową (...)

Waliszewo - droga wiodąca do przewozu przez Wisłę. Po wzniesieniu mostu zyskała nazwę Mostowej".

/"Atlas Historyczny Polski", "Mazowsze w drugiej połowie XVI wieku", cz. II, Wrocław 1973, s. 132 i s. 129/

"...Tak jakby sugerowała ( ta nazwa) na ciąg dalszy – czyli most właśnie

(...)

droga która stała się ulicą Przewoźną była początkiem drogi na Sochaczew".

Nie tyle sugerowała co po prostu wskazywała na miejsce gdzie już wcześniej przeprawiano się przez Wisłę, był tam bowiem bród.

"Ulica Długa w połączeniu z Mostową, która wiodła wąwozem do brodu (a w pewnych okresach do mostu stałego lub tymczasowego) przez Wisłę, stanowiły odcinek uczęszczanej wiązki dróg biegnących w kierunku zach. na Sochaczew (przez Błonie z wariantem przez Kampinos), na Pragę, a stąd na pn. do Pułtuska, na pn.-wsch. na Wyszków, na wsch. na Liw-Węgrów i na pd. do Lublina".

/R. Mączyński "Układ przestrzenny i zabudowa", ""Warszawa. Nowe Miasto", Katalog Zabytków Sztuki w Polsce, T. XI, cz. 2, red. M. Kałamajska-Saeed, Warszawa 2001, s. XIV/

Co do ulicy Freta:

"Nazwa oznaczała błotniste bezdroże (Fretha Novae Civitatis – ugór nowomiejski). Inne źródło stwierdza, że nazwa wywodzi się ze średniowiecznej formy niemieckiego terminu Freiheit (wolna przestrzeń przed bramą, miejsce targów).

Ciekawostką związaną z ulicą Freta może być to iż w czasie Powstania Warszawskiego w kapitularzu kościoła św. Jacka miało siedzibę dowództwo grupy „Północ”".

W XVI w. w związku z tym, że część ulicy Freta wliczano administracyjnie do Nowego Miasta (od Świętojerskiej do Rynku NM) nazywano ów fragment "Freta Novae Civitiatis" czy "ulicą do Nowego Miasta".

Natomiast co do szczegółów to tak się zastanawiam czy kapitularz mógł być zlokalizowany w kościele?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Co do Placu Pod Lwem:

"Przy zbiegu ulic Chłodnej i Waliców ( Wola) około 1817 roku stała kamienica Bazylego Walickiego...".

Trochę tego nie zrozumiałem, adamhistoryk podaje w części bibliograficznej książkę Artura Nadolskiego, a tam przecież stoi:

"Interesująca jest geneza nazwy placu. Wywodzi się od nazwiska wojewody rawskiego Bazylego Walickiego, któy na działce nr 927 postawił sobie dwór u zbiegu Chłodnej z dzisiejszą ulicą Żelazną. Na frontonie budynku widniał wizerunek złotego lwa podtrzymującą herbową tarczę".

/tegoż, "Pani Chłodna (opowieść o warszawskiej ulicy", Warszawa 2008, s. 99/

A Franciszek Sobieszczański w czasach całkiem tym wydarzeniom bliższych notował:

"Plac pod Lwem (...) nazwisko zaś swoje nosi niewątpliwie od obszernego domu narożnego, ulic Chłodnej i Żelaznej, pod nr. 927 dotąd jeszcze istniejącego".

/tegoż, "Rys historyczno-statystyczny wzrostu i stanu miasta Warszawy...", Warszawa 1848, s. 232/

To chyba jednak w XIX w. to kamienica nie stała przy ówczesnej ul. Waliców tylko obecnej??

Dodajmy, że w 1817 r. nie była to już kamienica nie tylko Bazylego Walickiego, ale i w ogóle rodu Waliców, od 1807 r. była ona bowiem w rękach rodziny Ossowskich.

Można też dodać, że nie jest wcale tak oczywiste, że to figura na domu Waliców dała początek nazwie placu:

"Ostatnim namalowanym przeze mnie narożnikiem jest skromny jednopiętrowy budynek Chłodna 23 charakteryzujący się tym, że był zwieńczony... piękną figurą lwa! Historycy „do dzisiaj” spierają się czy plac pomiędzy Chłodną, a Elektoralną, zwany na początku XIX wieku „placem Pod Lwem”, wziął nazwę właśnie od tego lwa, czy też od lwa z Herbu Walickich...".

/A.Filipowicz "Ulica Chłodna na powrót piękna?", "Kurier Chłodna", 12 maja 2010, s. 2/

No i jeśli już, to wcale nie wiadomo czy nazwa wzięła się od lwa z samego herbu Łada (herb szybko stał nieczytelny) czy od postaci zwierzęcych robiących za podpory:

"Na rogu tego domu w wysokości piętra, widać tarczę herbową (herbu jednak już niepodobna rozeznać), którą lew rozdarty podpiera; że zaś herb Walickich Łada używa w koronie lwa miecz trzymający, a zwyczajem przyjętym od heraldyków, na podpory tarczy brane są zwykle figury lub zwierzęta w hełmach lub koronach umieszczane, podpora wiec ta, jako najwydatniej w oczy wpadająca, nazwisko temu miejscu nadała".

/"Rys historyczno-statystyczny..."/

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.