Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
TyberiusClaudius

Jednostki Flotylli Pińskiej (Rzecznej) w walce z jednostkami Rosyjskimi

Rekomendowane odpowiedzi

Większość jednostek Flotylli Pińskiej (Rzecznej)zostało zatopionych. Czy miałby one (głownie monitory) jakieś szanse z podobnymi sobie Radzieckimi jednostkami? Czy w ogóle na coś by się przydały?

Proszę o poprawienie tematu:

Jednostki Flotylli Pińskiej (Rzecznej) w walce z jednostkami Radzieckimi

Edytowane przez TyberiusClaudius

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

W ówczesnej sytuacji - nie odegrały większej roli (bo i odegrać nie mogły). Oprócz oczywiście Oddziału Wydzielonego Rzeki Wisły, który walczył z Niemcami i np. obrony przeciwlotniczej Mostów Wolańskich na Prypeci przez ORP "Hetman Chodkiewicz". A potem walk "spieszonych" marynarzy np. w grupie Kleeberga (zob. J. Pertek, Marynarze gen. Kleeberga, Książka i Wiedza 1986).

W ewentualnej walce z siłami radzieckimi trudno ocenić ich przydatność i szanse. Z jednej strony w warunkach nowoczesnej wojny, przy istotnej roli lotnictwa, takie siły przywiązane do rzek i zależne chociażby od stanu dróg wodnych - nie były zbyt perspektywiczne. Z drugiej strony - ZSRR wykorzystywał siły rzeczne do końca wojny, a np. Rumuni do dziś mają typowe monitory. W mojej prywatnej ocenie w specyficznej sytuacji hydrograficznej i geograficznej Polesia polskie okręty rzeczne mogły odegrać pewną rolę i odnosić sukcesy w walce z siłami ZSRR.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Nie na taką wojnę szykowano te jednostki. W razie regularnej wojny z ZSRR i realizacji planu operacyjnego "Wschód" ich rola byłaby zapewne większa, biorąc pod uwagę olbrzymi obszar Polesia, jego relatywną niedostępność drogą lądową i rolę poleskiego klina - w polskiej intencji rozdzielającego dwa główne uderzenia radzieckie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
gregski   

Według założeń miały na Polesiu odegrać podobną role jak pociągi pancerne na zachodzie kraju. Czyli dawać wsparcie artyleryjskie walczącym oddziałom.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Speedy   

Większość jednostek Flotylli Pińskiej (Rzecznej)zostało zatopionych. Czy miałby one (głownie monitory) jakieś szanse z podobnymi sobie Radzieckimi jednostkami?

Trudno powiedzieć, co Rosjanie mogliby przeciw nim wystawić.

Zafundowali sobie oni już na początku lat 30. bardzo przyzwoity rzeczny monitor określany jako typ Udarnyj (SB 12). 380-tonowy okręt uzbrojony był w 2 działa 130 mm (2xI) i 4 - 45 mm (2xII). Jak na rzeczną jednostkę był też bardzo szybki 11 w. Miał tylko jedną wadę - dosyć duże zanurzenie jak na rzeczną jednostkę: około 0,8-0,9 m. Praktycznie uniemożliwiało to jego działanie na rozlewiskach w rejonie "morza pińskiego". Dodam, że polskie monitory typu Kraków zbudowano z zanurzeniem 0,6 m, po czym uznano że to za dużo i dodano specjalne pływaki poszerzające kadłub, które kosztem spadku prędkości obniżyły zanurzenie do 0,4 m.

Kolejna seria rosyjskich monitorów to zbudowany w połowie lat 30. typ Żelazniakow (SB 37). Okręt nieco mniejszy od wspomnianego poprzednio (230 t) ale nadal z tym samym nieco za dużym zanurzeniem ok. 0,9 m. Uzbrojony był znowuż bardzo silnie, 2 działa 102 mm (1xII) w oryginalnej wieży zintegrowanej z nadbudówką i obracającej się niejako wokół niej i 4 działa 45 mm (2xII).

Myślę, że najciekawszą bronią do zwalczania innych rzecznych okrętów byłyby kutry artyleryjskie projektu 1124 i 1125. Ten pierwszy, 42-tonowy, miał zanurzenie 0,75 m i uzbrojony był w 2 armaty 76 mm w wieżach czołgowych (od T-28); drugi nieco mniejszy i o zanurzeniu 0,56 m miał 1 armatę 76 mm w analogicznej wieży. O ile były już jakieś do dyspozycji (robiono je bardzo mozolnie od 1934-35 r. i pierwsze chyba w 1938 czy 39 dostarczono). Formalnie rzecz biorąc proj. 1124 był przeznaczony dla flotylli amurskiej, ale jednym z wymagań przy projektowaniu była możliwość transportu kolejowego, więc potencjalnie można by go przerzucić pociągiem wszędzie gdzie trzeba (a tym bardziej mniejszy 1125).

Porównanie ich z polskimi jednostkami rzecznymi jest niejednoznaczne. Niewątpliwie monitory rosyjskie były silniej od polskich uzbrojone. Na otwartej przestrzeni, jakichś powiedzmy jeziorach i zalewach, mogły korzystać z przewagi ogniowej mocnych armat morskich. W walce z bliska zaś mała szybkostrzelność armat głównego kalibru była kompensowana przez armaty 45 mm, umieszczone w wieżach typu czołgowego (przerobiona wieża od T-28) i z bliska niebezpieczne dla rzecznych jednostek, niezbyt mocno w końcu opancerzonych. Z drugiej strony, jeśli chodzi o typowe zadania monitorów, artyleryjskie wsparcie wojsk lądowych, to lepiej się do tego nadawały haubice, nie armaty. A właśnie w haubice były w 1939 uzbrojone polskie monitory (typ "gdański" - 1 haubica 100 mm, 2 armaty 75 mm, typ "krakowski" - 3 haubice 100 mm). Także kanonierki (czy w zasadzie kutry artyleryjskie) typu Z miały za uzbrojenie pojedynczą haubicę 100 mm i 1 armatę 37 mm w wieży od samochodu pancernego.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

(...)

W ewentualnej walce z siłami radzieckimi trudno ocenić ich przydatność i szanse. Z jednej strony w warunkach nowoczesnej wojny, przy istotnej roli lotnictwa, takie siły przywiązane do rzek i zależne chociażby od stanu dróg wodnych - nie były zbyt perspektywiczne.

(...)

Dla ciekawych dodajmy, że do owej floty miało dojść wsparcie lotnicze. W 1926 r. z dywizjonu lotniczego (morskiego) w Pucku wysłano do Pińska pluton oraz trzy amfibie, do współdziałania w ćwiczeniach z Flotyllą Rzeczną. W 1928 r. utworzono rzeczny pluton lotniczy, przebazowany z Pucka do Pińska, został on w 1933 r. przekształcony w eskadrę rzeczną.

Brak funduszy spowodował rozwiązanie tej eskadry w 1937 roku.

Szerzej:

A. Olejko "Rzeczna eskadra lotnicza Flotylli Pińskiej".

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.