Jump to content
  • Announcements

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
secesjonista

Dozorca domowy - dawniej zwany struplem

Recommended Posts

Dozorca miał: "pilnować wewnętrznego porządku przed chaosem zewnętrzności"*.

Jak podaje Kazimierz Wroczyński ("Z moją młodością przez Warszawę") w dwudziestoleciu upowszechniano nową nazwę dla stróża - dozorca domowy. Powodem miało być złe postrzeganie tej funkcji wywodzące się z przeszłości, jako że pamiętano rolę tej grupy zawodowej we współpracy z policją zaborców.

Jak wyglądało postrzeganie tej grupy?

Jakie obowiązki nakładano na stróżów?

Jak wyglądały ich kontakty z policją?

Ta grupa zawodowa miał oczywiście swoje periodyki np. "Dozorca Domowy", "Dozorca Chrześcijański" - ktoś zna jakieś inne tytuły?

* - G.E. Karpińska "Miejsce wyodrębnione ze świata. Przykład łódzkich kamienic czynszowych", Łódź 2000, s. 171.

Share this post


Link to post
Share on other sites
gregski   
Jak wyglądały ich kontakty z policją?

Bywało, że boleśnie. Z tego co wiem carska policja miała prawo aplikować kary cielesne (nahajka) tym cieciom którzy dopuścili się zaniedbań w swojej pracy.

(Podobnie mogli karać panie lekkich obyczajów ale nie wiem czy za zaniedbania w pracy...)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Co nieco, wyciągnięte z umowy zbiorowej zawartej w Komisji Polubownej ustalającej warunki płacowe i pracy (na rok 1929/1930) dla dozorców w mieście Białymstoku. Stronami były: Chrześcijański Związek Właścicieli Nieruchomości, Białostocki Związek Właścicieli Nieruchomości z jednej strony, z drugiej: Chrześcijańskie Zjednoczenie Zawodowe R.P. i Chrześcijański Związek Zawodowy Dozorców Domowych.

Jeśli chodzi o warunki płacowe i inne świadczenia ustalono, że płaca miesięczna (płatna z dołu) uzależniona będzie od kategorii ulic, placów i zaułków (trzy grupy), oraz od kategorii posesji (A, B, C) przy tych grupach.

Grupa I

Kategoria A - 110 zł

Kategoria B - 80 zł

Kategoria C - 50 zł

Grupa II

Kategoria A - 80 zł

Kategoria B - 50 zł

Kategoria C - 35 zł

Grupa III

Kategoria A - 50 zł

Kategoria B - 35 zł

Kategoria C - 25 zł

Dla porównania - płace ustalone na Nadzwyczajnej Komisji Rozjemczej w Wilnie, mające obowiązywać od 1. października 1930 r. do 31. grudnia 1931:

w domach 1-szej klasy przy ulicach I-szej kategorii - 138 zł

w domach 2-szej klasy przy ulicach I-szej kategorii - 108 zł

w domach 3-szej klasy przy ulicach I-szej kategorii - 60 zł

w domach 1-szej klasy przy ulicach II-szej kategorii - 109 zł

w domach 2-szej klasy przy ulicach II-szej kategorii - 84 zł

w domach 3-szej klasy przy ulicach II-szej kategorii - 49 zł

w domach 1-szej klasy przy ulicach III-szej kategorii - 84 zł

w domach 2-szej klasy przy ulicach III-szej kategorii - 52 zł

w domach 3-szej klasy przy ulicach III-szej kategorii - 38 zł

Jeśli chodzi o inne dodatkowe świadczenia, oczywiście właściciel nieruchomości powinien udzielić dozorcy bezpłatne mieszkanie, najlepiej oczywiście w domu gdzie sprawowano jest dozorstwo. Właściciel winien zwrócić podatek od lokalu opłacony przez dozorcę (Wilno). W razie braku lokalu dozorca dostaje dodatkowo 10 zł miesięcznie (Białystok).

Mieszkanie dozorcy winno być bielone raz na rok na koszt właściciela (B.).

Jeśli urzędowo stwierdzono, że mieszkanie dozorcy nie spełnia warunków sanitarnych, a właściciel nie przeprowadził odpowiedniego remontu bądź nie zapewnił innego lokalu, winien on dopłacić dozorcy: do 30 zł miesięcznie w domach klasy I,

do 20 zł w domach klasy II i do 10 zł w domach klasy III (W.).

Właściciel winien dostarczyć dozorcy bezpłatnie światła elektrycznego w iloci 25 świec, w posesjach bez światła elektrycznego powinien wydawać miesięcznie (z góry), w miesiącach zimowych (od 1. października do 1. kwietnia) po 5 kg nafty, w miesiącach letnich po 3 kg nafty; jeśli w nieruchomości jest prąd elektryczny a właściciel nie dostarcza dozorcy elektryczności winien mu wydawać podwójną ilość nafty (W.). Właściciel nieruchomości winien dostarczyć dozorcy światło - wartości dwóch litrów nafty (B.).

I taka ciekawostka z Białegostoku, oczywiście jak w innych miastach, dozorca w zasadzie nie mógł trzymać żywego inwentarza w swym lokalu, ale...

"utrzymywanie zaś żywego inwentarza w ubikacjach przy domu, tam, gdzie nie stoją na przeszkodzie przepisy policyjno-sanitarne może mieć miejsce jedynie za zgodą właściciela domu".

/Monitor Polski, 8 stycznia 1930 r., nr. 5, § 11/

Share this post


Link to post
Share on other sites
gregski   

Aaaa! To ja gapa nie doczytałem, że to ma być w okresie międzywojennym. Ta nahajka to oczywiście czasy carskie.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Tak przy okazji tematu o Izraelu Poznańskim wpadła mi w oko taka notka w "Rozwoju" ("Dzienniku politycznym, przemysłowym, ekonomicznym, społecznym i literackim, ilustrowanym"; z 18 kwietnia (1 maja) 1900 r.), w której informowano o pogrzebie tego fabrykanta:

"Porządek na pogrzebie utrzymywała policya wspólnie ze strażą ogniową, oraz liczny zastęp stróży domów".

Jak często praktykowali członkowie tytułowej profesji tego typu asysty, spotkał się ktoś z podobnymi zdarzeniami?

Share this post


Link to post
Share on other sites

W Ilustrowanym Kuryerze Codziennym (19-03-1914)znalazłem taki fragment: I w mieście ona zauważyć się daje!... Na Rynku pod Sukiennicami istny ogród. Przekupnie z za rogatek poznosili tu olbrzymie ilości kwitnących kwiatów doniczkowych i ciętych, które za każdym powiewem wiatru roznoszą aromatyczna woń dokoła. Na plantach rozpoczęły się już przedwiosenne roboty. Całe zastępy wieśniaczek z okolicy pod dozorem stróżów plantacyjnych zajęte są spulchnianiem ziemi i równaniem klombów.

Co to za stróże plantacyjni? Co mieli wspólnego z domowymi?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Rok 1914 cokolwiek wybiega poza ramy czasowe tematu, a stróż plantacyjny to nic innego jak pracownik dozoru zieleni, jeden z wielu pracowników miejskich, obok: dozorcy jatek, dozorcy teatrów, drogomistrza, drożnicy, woźnych targowych, gajowego, dozorców skwerów. Nie jest to oczywiście zawód będący przedmiotem rozważań w tym temacie.

Share this post


Link to post
Share on other sites

W świetle wspomnień dzień pracy stróża liczyć mógł nawet osiemnaście godzin, zaczynając o szóstej rano a kończąc w zasadzie o 23.00.

I takie pytanie: czy obowiązkowe niemal maciejówki, często ze znaczkiem z numerem domu, były finansowane przez właścicieli czy raczej to inwencja samych dozorców, mająca zwiększyć prestiż? Czy regulowały to jakieś przepisy?

Z literatury:

S. Podhorska-Okołów "Stróż", w: "Przedwczorajszej Warszawy typy malownicze" oprac. Z. Biniecki.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Wspomniany został: Chrześcijański Związek Zawodowy dozorców Domowych, był i Związek Zawodowy Dozorców Domowych "Praca Polska", związany z ONR "ABC". A co z aktywnością innych ugrupowań politycznych na tej niwie?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now

×

Important Information

Przed wyrażeniem zgody na Terms of Use forum koniecznie zapoznaj się z naszą Privacy Policy. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.