Nadmiar cywilizacji czyli o ołowicy

[nudzik]

Jestem ciekaw, czy spotkaliście się z teorią, że jedną z przyczyn upadku Cesarstwa były akwedukty, a dokładnie fakt, że rury w nich wykonywano z ołowiu, co powodowało dużą ilość zachorowań na ołowicę, poronień, urodzeń dzieci chorowitych itp? szczególnie w obrębie elity, dla której posiadanie własnego doprowadzanie wody z akweduktów do domu było niemal punktem na honorze.

Ta teoria moim zdaniem bardzo ciekawie ma się do naszych dzisiejszych czasów - i wysoko przetworzonej żywności.

Edited January 31, 2014 by secesjonista
; poprawiono pisownię. Caps Lock nie działa?

[secesjonista]

Stosowny artykuł rozwijające tą kwestię:

penelope.uchicago.edu - "Lead Poisoning and Rome"

[Amica]

Na temat kwesti zatruć ołowiem polecam poniższy artykuł

https://www.academia.edu/1822409/De_plumbo_pestilenti._Kwestia_zatruc_olowiem_w_starozytnym_Rzymie._De_plumbo_pestilenti._Lead_poisoning_in_Ancient_Rome._

Wg mnie problem rur z ołowiu i ich konsekwencji został mocno wyolbrzymiony

Edited January 31, 2014 by Amica

[Tomasz N]

Rury ołowiane na przyłącza wody były stosowane też przed wojną. Taką rurę wykopaliśmy remontując dom dziadka, a jakoś nie widzę po mojej rodzinie jakiegoś upośledzenia. Rzecz w tym, że rury wodociągowe dość szybko obrastają kamieniem i nie ma bezpośredniego kontaktu wody z ołowiem.

[gregski]

Innym źródłem ewentualnych zatruć były damskie kosmetyki robione na bazie bodajże tlenku ołowiu.

[secesjonista]

Oraz naczynia stołowe i szereg innych przedmiotów, jako, że wyroby ołowiane stosowano długo po upadku Rzymu trzeba by znaleźć teorię sensownie objaśniającą, czemu powszechny ołów nie wywołał później upadku kolejnej cywilizacji.

[gregski]

Z tego co czytałem to jednym z poważniejszych źródeł zatrucia ołowiem (ale też innymi metalami ciężkimi) była ceramika. Szkliwione naczynia często niedokładnie wypalone były w powszechnym użyciu a że glejtwa zawierała sporo różnych metali więc i ze zjadanym posiłkiem delikwent otrzymywał niezbyt pożądany zestaw pierwiastków.