Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
gelmen

Czy wykopałem minę ?

Rekomendowane odpowiedzi

Tak naprawdę to w takich sprawach informuje się nie tyle wojsko, co albo organy samorządu terytorialnego, gospodarza lasów lub oczywiście w przypadkach mogących stanowić zagrożenie i które należy zabezpieczyć najbliższą jednostkę Policji (w przypadkach nagłych lub gdy nie wiemy kogo to najlepiej właśnie policję).

Tak naprawdę kontrolą terenu nie zajmuje się wojsko - a odpowiednie firmy (osoby prowadzące działalność w tym zakresie) i to one otrzymują zlecenia na sprawdzanie terenu pod kątem niewypałów i niewybuchów. Patrol saperski zostaje wezwany gdy zostaje stwierdzona faktyczna obecność niebezpiecznych przedmiotów wybuchowych i zajmuje się usunięciem oraz "utylizacją" przedmiotu.

PS. Na minę mi to nie wygląda - ale proponuję wbić sobie do głowy, że jak niewiadomo co to lepiej "nie grzebać", szczególnie jak się ma podejrzenie (słuszne lub nie) czy to aby nie jest "coś wybuchowego".

Nawet jeśli coś takiego się znajdzie. To szybkość reakcji organów jest powalająca:

http://www.wprost.pl/ar/397530/Kolo-pasa-startowego-znaleziono-bombe-Usunieto-ja-po-pieciu-dniach/

http://www.sfora.pl/Ladowanie-30-m-od-300-kg-bomby-na-polskim-lotnisku-a54961

Taki aktualny news.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Nawet jeśli coś takiego się znajdzie. To szybkość reakcji organów jest powalająca:

[...]

Taki aktualny news.

No właśnie "news" - bo media sprzedają newsy, a to taki sam towar jak zroszona wodą marchewka na targu. Doświadczenie życiowe mnie uczy, że zwykle to co prezentują media jest zbudowaną na jakimś fakcie (a czasem i nie) historyjką - w taki sposób aby się dobrze sprzedała czyli musi być albo tragicznie, albo aferalnie, albo sensacyjnie, albo wręcz histerycznie. Tylko to się dobrze sprzedaje ... normalność jest nudna.

Tak się składa, że mój kolega prowadzi od lat taką prywatną firmę saperską i informacje mam nie z popularnych mediów, a z tzw. "pierszej ręki". Zapewniam Cię, że gdy taki saper stwierdzi faktycznie duże niebezpieczeństwo wybuchu to patrol saperski przybędzie szybko i to często "na sygnałach". Tyle, że po to taki człowiek pracujący przy sprawdzaniu terenu jest wykwalifikowanym saperem, aby potem mógł ocenić co to jest, w jakim jest stanie, jakie jest zagrożenie itd. Jakoś nie wspominał by miał jakiekolwiek problemy w kontaktach z wojskowymi saperami wprost przeciwnie.

Pewnie w tych Katowicach to się ktoś z kimś nie dogadał, a teraz jeden na drugiego zwala ... albo po prostu jak zwykle szuka się sensacji.

Saperzy cywilni znaleźli ładunek, saperzy wojskowi stwierdzili, że możliwość usunięcia i detonacji będzie za 5 dni, a dyrekcja lotniska nie zamknęła pasa (jedynie to może budzić wątpliwości - ale aby to ocenić trzeba by znać szczegóły). Tyle, że tak naprawdę nie wiemy jakie było faktyczne zagrożenie ... bo to są informacje od jakiegoś "informatora", na ile ścisłe nie wiadomo. Pomiędzy ocenę tego co się stanie gdyby łądunek wybuchł, a oceną tego jakie jest zagrożenie, że wybuchnie jest spora różnica. Zauważyłbym, że niektóre ładunki usuwa się natychmiast (nawet czasem pokazują to w TV - jak zamykają teren i wywożą), a inne "na spokojnie" - bez stawiania wszystkiego na głowie. Jest to związane właśnie z oceną zagrożenia.

Znowu doświadczenie życiowe uczy mnie, że pomiędzy wypowiedzią dla mediów, a tym jak media to przedstawią jest często kolosalna przepaść. Często wyrywa się z kontekstu pojedyncze zdania, bo akurat pasują do założenia artykułu czy programu, a resztę wypowiedzi się pomija bo choć ona może zmienić całkowicie sens tego co człowiek udzielający wywiadu powiedział (bo to nie pasuje do założenia). Osobiście znam tyle takich przypadków, że do wszystkiego co cytują i wyoisują media podchodzę bardzo ostrożnie. Do tych wszystkich sensacji również.

Edytowane przez Razorblade1967

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Prywatna firma saperska - nie istnieje, inwestor który znajdzie "cuś": informuje odpowiednie służby. Nie spotkałem się z możliwością usuwania niewypałów przez firmę prywatną. Jakaż to firma i gdzie dokonywała odbioru niewypałów?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Prywatna firma saperska - nie istnieje, inwestor który znajdzie "cuś": informuje odpowiednie służby. Nie spotkałem się z możliwością usuwania niewypałów przez firmę prywatną. Jakaż to firma i gdzie dokonywała odbioru niewypałów?

I tak, i nie.

Nie - bo nie masz racji ponieważ prywatne firmy saperskie istnieją ...

Tak - bo masz rację, że nie zajmują się usuwaniem ładunków (niewypałów, niewybuchów, amunicji porzuconej itd.) tylko sprawdzaniem terenu, znajdowaniem takowych przedmiotów oraz ich rozpoznaniem i oceną zagrożenia. Natomiast samym usuwaniem tych przedmiotów oraz ich fizyczną likwidacją zajmują się saperzy wojskowi. W przypadku budów np. dróg zleca się takim firmom saperskim sprawdzenie terenu - jeśli znajdą cokolwiek to dokonują rozpoznania i oceny, a następnie wzywa się patrol saperski. Podobnie to fukncjonuje gdy np. idzie informacja o możliwości znajdiwania się "czegoś" na jakimś terenie - wtedy sprawdzenie zlecają gminy, nadleśnictwa itp. Znowu przyjeżdża firma, sprawdza teren, klasyfikuje ewentualne znaleziska i w razie potrzeby wzywa saperów wojskowych, którzy to wyworzą i "utylizują".

Jak to sobie wyobrażasz? Czy sądzisz, że przecież ograniczona liczba paroli saperskich będzie jeździć do każdego kawałka złomu, który komuś wyda się miną, pociskiem czy bombą? Jak wyobrażasz sobie sprawdzanie każdego roku tysięcy hektarów obszarów inwestycji (np. drogowych) czy terenów gdzie może znajdowac się jakieś zagrożenie? Przez wojsko? - przecież to nierealne ...

PS. Jak będziesz miał potrzebę to służę namiarem na taką firmę - sprawdzona i solidna. :)

Edytowane przez Razorblade1967

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Wychodzi zatem na to, że się myliłem:

"Posiadając dyspozycyjną kadrę jesteśmy w stanie podjąć natychmiastowe działania w celu usunięcia powstałego zagrożenia. Polegają one na przeprowadzeniu oceny ryzyka, usunięciu z terenu prac oraz opcjonalnie wywozie i niszczeniu przedmiotów niebezpiecznych pochodzenia wojskowego odkrytych podczas robót ziemnych".

/za podanym linkiem/

I jak tu nie lubić forum?

Ktoś wykopał niby-minę, a secesjonista dowiedział się dzięki temu czegoś nowego.

:lol:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

A co z nimi, w ofercie mają "unieszkodliwianie"

Ano firma kwalifikacjami i możliwościami (organizacji utylizacji amunicji) ... choć nie wiem czy akurat mogą zająć się każdym ładunkiem czy też w pewnych przypadkach nie muszą załatwiać tego przynajmniej we współpracy z saperami wojskowymi.

Edytowane przez Razorblade1967

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jak to sobie wyobrażasz? Czy sądzisz, że przecież ograniczona liczba paroli saperskich będzie jeździć do każdego kawałka złomu, który komuś wyda się miną, pociskiem czy bombą? Jak wyobrażasz sobie sprawdzanie każdego roku tysięcy hektarów obszarów inwestycji (np. drogowych) czy terenów gdzie może znajdowac się jakieś zagrożenie? Przez wojsko? - przecież to nierealne ...

Ale tu pojechałeś! O którym kraju pisałeś? :lol:

*Tak wiem to było złośliwe i uszczypliwe ale nie mogłem się powstrzymać.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Furiusz   

Hmm to może inaczej - każda budowa na terenie na którym możliwe jest wystąpienie zabytków archeologicznych, musi być poprzedzona badaniami (ew. nadzorem archeologicznym) dotyczy to niejako z urzędu inwestycji takich jak autostrady etc. W skali całego kraju pewnie będzie tego parę hektarów. Zapewne podobnie wygląda to w przypadku ładunków wybuchowych wszelkiego typu - niewybuchy, miny, porzucona amunicja etc Razorblade zwracał uwagę, ze przeczesanie takiego terenu (rozrzuconego całkiem mocno wszak po terenie całej RP) dla instytucji państwowych (wojsko a w zasadzie wyspecjalizowane jednostki) byłoby bardzo kłopotliwe o ile w ogóle możliwe, zatem instytucje te zastępują w tych wypadkach prywatne firmy.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Ale tu pojechałeś! O którym kraju pisałeś? :lol:

*Tak wiem to było złośliwe i uszczypliwe ale nie mogłem się powstrzymać.

Tyle, że nie rozumiem tej złośliwości - znam osobiście gościa, który ma taką firmę (no może nie jakąś wielką) i takie zlecenia regularnie realizuje, właśnie polegających na sprawdzaniu terenu przeznaczonego pod budowę dróg czy choćby sprawdzenia terenu potencjalnie niebezpiecznego przy okazji różnych inwestycji budowlanych itd. To, że jakiejś działalności nie widać i nie rzuca się w oczy, to nie znaczy że jej nie ma. Telewizja i różne inne "popularne" media mówią tylko o tym co im przynosi kasę (czyli zwiększa oglądalność, poczytność czyli wpływy z reklam), a więc tylko afery (pseudoafery), sensacje (jak mało sensacyjne to się odpowiednio pokoloryzuje) czy tragedie (jak mało tragiczne to się wmówi, że jednak "cały naród" się czymś przejmuje) - normalność jest nudna.

Stąd wielu ludzi nie ma pojęcia o wielu rodzajach czynności związanych z "głupią" budową drogi. Choćby właśnie z koniecznością sprawdzenia terenu pod kątem "bezpieczeństwa saperskiego".

Edytowane przez Razorblade1967

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

@Razorblade1967

Chodziło mi raczej o tysięcy hektarów obszarów inwestycji (np. drogowych). Przyczepiłem się raczej punktu dotyczącego inwestycji drogowych. Biorąc pod uwagę, że w Polsce jest:

3 grudnia 2012 - oddanych do użytku jest ok. 1342 km autostrad oraz ok. 1106 km dróg ekspresowych.*

Tak oczywiście masz rację, że przy pracach budowlanych w całej Polsce są potrzebni tacy specjaliści.

Telewizja i różne inne "popularne" media mówią tylko o tym co im przynosi kasę (czyli zwiększa oglądalność, poczytność czyli wpływy z reklam), a więc tylko afery (pseudoafery), sensacje (jak mało sensacyjne to się odpowiednio pokoloryzuje) czy tragedie (jak mało tragiczne to się wmówi, że jednak "cały naród" się czymś przejmuje) - normalność jest nudna.

W tym miejscu podpisuje się dwiema rękami. Mnie nużą już i irytują pseudo afery wymyślane przez dziennikarzy aby zwiększyć nakład i oglądalność.

*http://pl.wikipedia.org/wiki/Autostrady_i_drogi_ekspresowe_w_Polsce#2012

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.