Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Samuel Łaszcz

XXXIX Olimpiada Historyczna 2012/2013

Rekomendowane odpowiedzi

Jako że, o dziwo, nie powstał dotychczas temat poświęcony tegorocznej Olimpiadzie Historycznej, pozwalam sobie takowy założyć.

Czy ktoś z użytkowników forum brał udział? Czy ktoś z Was dostał się do finału? Jeśli tak, podzielcie się wrażeniami i obserwacjami.

U mnie wyglądało to tak:

Etap pierwszy

Wybrałem specjalizację "Historia XX wieku". Pracę pisałem na temat wydarzeń roku 1968. Mimo pewnych, z mojego punktu widzenia, usterek, praca przeszła. Nie przykładałem się szczególnie. Po prostu zrobiłem konspekt, przeczytałem co trzeba i napisałem.

Co do lektur, to wybrałem pięć książek Andrzeja Garlickiego na temat Piłsudskiego i piłsudczyzny (za co potem zostałem nieco złajany przez panią profesor Nartonowicz-Kot z komisji łódzkiej :rolleyes: "Proszę Pana, pięciu Garlickich?" :lol: ), acz mogę się tłumaczyć niejakim pośpiechem w czasie wyboru lektur.

Etap drugi

Do drugiego etapu również specjalnie się nie przygotowywałem. Dla pozoru, wziąłem podręcznik Roszkowskiego, ale przerzuciłem tylko parę kartek w autobusie i schowałem. Pracę na poziomie okręgowym pisałem z kryzysu demokracji w dwudziestoleciu międzywojennym na wybranych przykładach. Te przykłady to u mnie hitlerowskie Niemcy, sanacyjna Polska i frankistowska Hiszpania. Wypracowanie było na tyle dobre, że zakwalifikowano mnie do egzaminu ustnego.

Na etapie ustnym było bardzo sympatycznie. Przed komisją odpowiadałem jako drugi. Czysto damski skład ustosunkował się do mnie niemal od początku pozytywnie, zwłaszcza że jedna z pań to była moja krajanka ;). Pytania miałem następujące:

(podstawa programowa) Armia Krajowa organizatorką polskiego ruchu oporu

Co ciekawe, panie z komisji przyznały mi rację, że doktryna "stania z bronią u nogi" to nie wymysł komunistycznej propagandy, a pierwszą formację, która zaczęła na szeroką skalę walkę partyzancką była nie AK, a GL.

(specjalizacja) Położenie międzynarodowe II Rzeczypospolitej

Trochę było śmiechu przy tym, jak określiłem wyprawę kijowską mianem "inwazji", a pani profesor Nartonowicz-Kot wspomniała przy tej okazji o Żannie Kormanowej :B): .

(lektury) Józef Piłsudski jako socjalista

Trochę mi się pokićkało, kto był z Piłsudskim pod Bezdanami, ale wybrnąłem, mówiąc o innych szczegółach akcji :).

Mi i trzem innym osobom (w tym mojej koleżance z liceum, specjalizującej się w nowożytności) z województwa łódzkiego udało się przejść do etapu centralnego. Może z niektórymi forumowiczami zobaczę się w Gdańsku ;) .

Ponawiam pytanie: A jak Wasze wrażenia?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
godfrydl   

(podstawa programowa) Armia Krajowa organizatorką polskiego ruchu oporu

Co ciekawe, panie z komisji przyznały mi rację, że doktryna "stania z bronią u nogi" to nie wymysł komunistycznej propagandy, a pierwszą formację, która zaczęła na szeroką skalę walkę partyzancką była nie AK, a GL.

Co świadczy o tym, jakiej proweniencji są decydenci w naszej oświacie <_<

Trochę było śmiechu przy tym, jak określiłem wyprawę kijowską mianem "inwazji"

Swego flagowego wierszyka o "towarzyszu z bezpieczeństwa" nie deklamowałeś przypadkiem? :thumbup:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

(podstawa programowa) Armia Krajowa organizatorką polskiego ruchu oporu

Co ciekawe, panie z komisji przyznały mi rację, że doktryna "stania z bronią u nogi" to nie wymysł komunistycznej propagandy, a pierwszą formację, która zaczęła na szeroką skalę walkę partyzancką była nie AK, a GL.

Co świadczy o tym, jakiej proweniencji są decydenci w naszej oświacie <_<

Cóż, o "staniu z bronią u nogi" pisano w AK-owskim Biuletynie Informacyjnym. Ale nie tutaj, nie w tym wątku (lecz tu: https://forum.historia.org.pl/forum/109-polska-podziemna-i-okupacja/) o tym dyskutować. Podaję to tylko jako ciekawostkę.

Trochę było śmiechu przy tym, jak określiłem wyprawę kijowską mianem "inwazji"

Swego flagowego wierszyka o "towarzyszu z bezpieczeństwa" nie deklamowałeś przypadkiem? :thumbup:

Nie :B):.

------------------------

A jak Wam poszło?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

(...)

Etap pierwszy

Wybrałem specjalizację "Historia XX wieku". Pracę pisałem na temat wydarzeń roku 1968. Mimo pewnych, z mojego punktu widzenia, usterek, praca przeszła. Nie przykładałem się szczególnie. Po prostu zrobiłem konspekt, przeczytałem co trzeba i napisałem.

Co do lektur, to wybrałem pięć książek Andrzeja Garlickiego na temat Piłsudskiego i piłsudczyzny (za co potem zostałem nieco złajany przez panią profesor Nartonowicz-Kot z komisji łódzkiej :rolleyes: "Proszę Pana, pięciu Garlickich?" :lol: ), acz mogę się tłumaczyć niejakim pośpiechem w czasie wyboru lektur.

(...)

O wydarzeniach roku 1968 pisałeś na podstawie lektur tyczących się Piłsudskiego?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
O wydarzeniach roku 1968 pisałeś na podstawie lektur tyczących się Piłsudskiego?

Nie żebym miał tłumaczyć kol. Samuela, ale na tyle na ile znam zasady Olimpiady, to praca pisemna a lektury to dwie zupełnie inne sprawy. Pracę pisemną wszyscy z danej epoki piszą wspólną, ale lektury mogą wybrać już wedle uznania (z jakiejś tam listy...). No ale mogę się oczywiście mylić.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Czyli Samuel jako lektury na ów I etap wybrał jedynie pozycje o Piłsudskim, bo o innych aspektach "Historii XX wieku" literaturę miał już "obrobioną"?

Nie rozumiem takiego wyboru.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jak już pisał Albinos, lektury na etap okręgowy, a lektury do pracy pisemnej to dwie różne sprawy.

A ta monotematyczność była spowodowana obawą, że gdybym wybrał książki dotyczące rozbieżnych tematów, to łatwiej byłoby mnie zaskoczyć pytaniem na egzaminie ustnym. Zresztą jak już pisałem, wybór ten odbywał się w sporym pośpiechu, na ostatnią chwilę, tuż przed wysłaniem pracy pisemnej.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Baszkiewicz Jan, Historia Francji, Wrocław – Warszawa – Kraków - Gdańsk 1974.

Berman Paul, Opowieść o dwóch utopiach, Warszawa 2008.

Eisler Jerzy, Marzec ’68, Warszawa 1995.

Eisler Jerzy, Polski rok 1968, Warszawa 2006.

Kołodziejczyk Leszek, Paryskie noce barykad, Warszawa 1969.

Maj ’68. Rewolta, pod red. Daniela Cohn-Bendita i Rudigera Dammana, Warszawa 2008.

Oblicza Marca 1968, pod red. Konrada Rokickiego i Sławomira Stępnia, Warszawa 2004.

Osęka Piotr, Marzec ’68, Kraków 2008.

Rozwadowski-Jordan Tadeusz, Praska wiosna [w:] Encyklopedia „białych plam”, tom XV, Radom 2005, str. 9-12.

Simić Pero, Tito. Zagadka stulecia, Wrocław 2009 (a propos protestów studenckich w Belgradzie).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Na etapie ustnym było bardzo sympatycznie. Przed komisją odpowiadałem jako drugi. Czysto damski skład ustosunkował się do mnie niemal od początku pozytywnie, zwłaszcza że jedna z pań to była moja krajanka

Czyżby z Rosji, a może z ojczyzny wodza -Gruzji ?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
godfrydl   

Czysto damski skład ustosunkował się do mnie niemal od początku pozytywnie

Po prostu pewnie jesteś wyjątkowym przystojniakiem i emanuje z ciebie męski erotyzm :rolleyes:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Raleen   

Byłem laureatem olimpiady historycznej, ale to było ponad 10 lat temu :), chociaż z tego co mi wiadomo zasadniczo nic się nie pozmieniało. Z ciekawostek mogę powiedzieć, że miałem okazję na 3 etapie spotkać na części ustnej prof. Wieczorkiewicza, dziś już nieżyjącego. Dobrze go wspominam jako egzaminatora, chociaż wiem, że w stosunku do niektórych bywał srogi :).

Gdybyś pytał wcześniej o radę odnośnie lektur, zdecydowanie nie polecałbym Ci tego co zrobiłeś - skrajnej monotematyczności. Na ogół jest to źle odbierane przez egzaminatorów. I do etapu centralnego proponuję zastanowić się nad doborem jakichś 3 nowych pozycji o innej tematyce. Zwłaszcza jak ktoś wybiera same książki o Hitlerze i III Rzeszy, może to być odebrane nienajlepiej (jeden mój kolega tak odpadł).

Jeśli chodzi o wypracowanie, głównym problemem bywa w przypadku niektórych niewyczerpanie tematu. Odnośnie samej olimpiady, wiedza szczegółowa, o czym zapewne już się przekonałeś, nie jest najważniejsza, chociaż oczywiście także się liczy i trzeba ją mieć na pewnym poziomie. Etap centralny jest o tyle dobry, że można skupić się wyłącznie na własnej epoce specjalizacyjnej.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Gdybyś pytał wcześniej o radę odnośnie lektur, zdecydowanie nie polecałbym Ci tego co zrobiłeś - skrajnej monotematyczności. Na ogół jest to źle odbierane przez egzaminatorów. I do etapu centralnego proponuję zastanowić się nad doborem jakichś 3 nowych pozycji o innej tematyce.

Co do tych trzech pozycji, to wybrałem:

Nazarewicz, "Armii Ludowej dylematy i dramaty"

Holzer, "Państwo Hitlera"

Witkowicz, "Wokół terroru białego i czerwonego 1917-1923"

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Raleen   

Wydaje mi się, że dobrze, chociaż ja się nie zajmowałem okresem, w którym się specjalizujesz. Pomyśl jeszcze nad tym czy chociaż 1, a może 2 z tych poprzednich lektur nie "wymienić" - jeśli Ci czasu starczy na przeczytanie. Sądzę, że da to się zrobić i komisja może to dobrze odebrać. Raczej źle są odbierani tacy, którzy lektury usiłują załatwić "na skróty".

Co jeszcze mogę Ci poradzić:

1. Należy unikać kontrowersyjnych wypowiedzi, zwłaszcza o podtekście politycznym. Miałem kolegę o dość skrajnie prawicowych poglądach i na ustnym mówił coś o Jaremie i jego polityce wobec chłopów ukraińskich i palnęło mu się coś takiego, że właściwie to Jarema dobrze z nimi zrobił wbijając ich masowo na pale, bo należało im się za wspieranie Chmielnickiego, czy jakoś tak to ujął może nieco bardziej oględnie. Przez to najprawdopodobniej nie został laureatem (za pierwszym podejściem), mimo że wiedzę miał dużą (rok później zajął 1 miejsce samodzielnie).

2. Ogólnie stosowanie w wypowiedzi ustnej uproszczeń, spłaszczanie pewnych tematów, używanie języka niezbyt fachowego (nienaukowego) działa na niekorzyść.

3. Materiału jest tyle, że będąc w liceum i tak nie jesteś się w stanie przygotować tak, żeby być zaznajomiony dobrze ze wszystkim, a tematy i pytania bywają różne (raczej należy się starać by nie mieć braków jeśli chodzi o bardziej podstawowe kwestie niż starać się zagłębiać w jakiś pojedynczy temat czy kilka tematów - które mogą się w ogóle nie pojawić). Często na końcu dużo większe znaczenie niż wiedza faktograficzna ma poprawne wyciąganie wniosków, dostrzeganie związków przyczynowo-skutkowych, to że fakty, które przywołujesz, łączą się w pewną spójną całość i wynikają jedne z drugich, ogólna inteligencja odpowiadającego ;).

4. Z uwagi na to co w pkt. 3, nie warto się uczyć tuż przed (zwłaszcza będąc na miejscu), bo od pewnego momentu i tak już więcej to nic nie da, i przede wszystkim zrelaksować się (my graliśmy w brydża :)), wyspać, generalnie być na ustny jak najbardziej przytomnym. Pisemny z kolei jest pod jednym względem bardzo komfortowy - czasu jest tyle, że na pewno go nie zabraknie (chyba coś koło 4 czy 5 godzin jest na pisanie wypracowania, przynajmniej kiedyś tyle było - pełen komfort pod tym względem, nikt nie pogania, można spokojnie napisać to co każdy uważa, ja chyba oddałem godzinę przed czasem, po napisaniu około 15 stron; ściągania za bardzo nie ma, bo i tak to nic nie da w odniesieniu do wypracowania, co najwyżej jakąś pojedynczą datę jak się zapomni to jak się ma życzliwych kolegów z tą samą specjalizacją, można się wspomóc).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.