Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Tomasz N

6. pułk artylerii lekkiej

Rekomendowane odpowiedzi

Delwin   

To akurat nie jest problem - jeśli założymy, że doszło do faktycznej mobilizacji I dyonu. Uzupełniono pewnie sprzęt dyonu poprzez sięgnięcie do zasobów mob - ale tylko tych przeznaczonych dla tego dyonu. Reszta pozostała w stanie pokojowym + to co w magazynach. Koni jednak nie da się wyciągnąć z magazynów ani "obrabować" pułku ponieważ ich było pewnie niewiele więcej niż potrzeba na utrzymanie pokojowe 12 dział. Efekt: konie muszą się znaleźć - zmobilizować się ich nie da ani wydzielić z pułku no i trzeba kupić.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

To akurat nie jest problem - jeśli założymy, że doszło do faktycznej mobilizacji I dyonu.

No właśnie. O tym, że to był I dywizjon pisze Steblik. Według Pabicha (nie całkiem) i Kondrackiego w momencie mobilizacji sierpniowej pod Pszczyną była z I dywizjonu tylko 2 bateria i to niepełna. Jeżeli zatem latem zmobilizowano cały I dywizjon, to dwie pozostałe baterie musiały przed sierpniową mobilizacją wrócić do koszar, zostać rozformowane do stanu pokojowego, by się po bożemu zmobilizować jak reszta pułku. Jeżeli tak było, to dlaczego tego nie ma w "Niezapomnianych kartach" ? I dlaczego, mogąc jak drugą, uzupełnić je bez wycofywania, tak postąpiono kosztem gotowości bojowej ?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Delwin   

To może I dyon wysłał tylko "delegację" w postaci 2 baterii? Wtedy "wyciągnięcie" obsady nie jest problematyczne jak również "wyciągnięcie" dział.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

To jeden z wniosków. Potwierdzałby go zresztą opis Pabicha w NK, w którym obsadza 2 baterii pod Pszczyną była wyłącznie z żołnierzy służby czynnej.

Ale jak dla mnie dla oficerów tej rangi zrozumiała jest różnica między trzema działami, a trzema bateriami, czyli między niekompletną 2 baterią, a dywizjonem. A to oznacza, że któryś z nich mija się z prawdą. Świadomie, nieświadomie ?

Płk Kondracki nie był pokojowym dowódcą 6 palu i jego wiedza o pułku zaczyna się od 25 sierpnia. Wcześniej był nim płk Szechiński, awansowany na AD-eka. Więc jego wiedza na temat lipca i sierpnia jest z drugiej ręki, więc nasza wiedza niejako z trzeciej.

Co ciekawe według por. Muszyńskiego w wysyłaniu pod Pszczynę spod Krakowa zmobilizowanego SDA (I dywizjonu ?) nie brał udziału, odprawił go Mond z Szechińskim (u Pabicha w NK był na odprawie).

Ale to akurat niczego nie przesądza, bo Pabich sam sobie przeczy, w swojej wcześniejszej relacji podając, że był ze swoją baterią pod Pszczyną od 15 sierpnia (w NK już nie).

Z kolei za wersją Monda przemawia fakt, iż wysłanie trzydziałowej baterii (bez kolumny amunicyjnej i amunicji!) przez pułk w czasie pokoju nie wymaga cyrków z końmi.

------------------------------

NK - "Niezapomniane karty"

Co daje do gotowości bojowej oddziału wydzielonego Ignacy obecność 3 dział bez amunicji (wersja NK)?

Edytowane przez Tomasz N

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Przeczytaj tekst z NK w poście 5:

"Uzbrojenie baterii stanowiły trzy działa 75 mm, dwa lkm-y i karabinki krótkie, wszystko jednakże bez amunicji."

Mam pytanie, jak wpływają na stany osobowe ćwiczenia okresowe (letnie) pułku ?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Delwin   

Trudno powiedzieć - zależy ilu powołano rezerwistów na ćwiczenia. Te dane, które podałem mogą (ale nie muszą) uwzględniać powołań z rezerwy.

Odnośnie amunicji - dziwna sprawa. Jedyny sens to byłoby przygotowanie stanowisk ogniowych, ew. ćwiczenia w terenie przyszłych działań choć faktycznie podrzucić (nawet jedyną) ciężarówką "alarmowo" amunicję to nie jest taki problem jak całą baterię.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Odnośnie amunicji - dziwna sprawa. Jedyny sens to byłoby przygotowanie stanowisk ogniowych, ew. ćwiczenia w terenie przyszłych działań choć faktycznie podrzucić (nawet jedyną) ciężarówką "alarmowo" amunicję to nie jest taki problem jak całą baterię.

Akurat nie przygotowywano stanowisk, a ich wyznaczenie w terenie nie było jego zadaniem. Według relacji ppor. Romaszkiana do wyznaczania stanowisk 2 baterii przystąpiono po 25 sierpnia.

Co dają ćwiczenia w terenie obsady jednej baterii przez całe lato, sensowniejsza byłaby rotacja. Co do podrzucania amunicji, analizujemy odcinek, na którym liczono się z działaniem wojsk szybkich, więc to jest cokolwiek bez sensu.

Dla przykładu wysyłana na pozycję pod Pszczyną artyleria piechoty otrzymała 4 JO na działo.

Wysłana wcześniej szkoła podchorążych miała 3 JO. Więc jaki sens to miało? Osobiście powątpiewam w tym miejscu w tekst Pabicha.

Tak z innej beczki. Jaką szansę na wyprowadzenie jakichś dział ma bateria, której czołgi wpierw wpadną na stanowisko przodków ?

Edytowane przez Tomasz N

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Może małe uzupełnienie do mego ostatniego pytania. Bo to jest istota sprawy.

Jeżeli miałbym oszacować dolną granicę ilości dział nie dających się w jednoznaczny sposób przyporządkować znanym oddziałom, to wyszłoby mi 11 dział.

To 4 działa które wyszły z Rybą, 2 co wyszły z Adamczykiem i 5 zniszczonych opisanych przez miejscowych, stojących w miejscach nijak nie pasujących do znanych lokalizacji.

Przyjmując najbardziej optymistycznie, że wśród tych 11-tu mamy wszystkie 5-6 dział, których losów nie znamy na pewno (plut. art. 20 pp, plut. art. poz, 1-2 dział 5/6 pal) to wychodzi, że i tak nie wiemy z których baterii 6 pal wzięło się tych 5-6 pozostałych dział.

Bo uwzględniając opis reorganizacji 6 palu po bitwie, to jego II dywizjon został odtworzony w oparciu o kompletną 6 baterię i niekompletną 5-tą (2-3 uratowanych dział). Natomiast I dywizjon został odtworzony w oparciu o kompletne obsługi i jezdnych 3 baterii i kompletne przodki 1 baterii.

Oznacza to,że te 5-6 dział mogło pochodzić tylko z 2 i 4 baterii, które musiałyby więc uratować większość dział. Ale jak to się mogło udać, skoro czołgi wpierw w nich zniszczyły stanowisko przodków ?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Postanowiłem sprawdzić jak ppor. Robel opisuje dalsze swe dzieje po rozbiciu 2 baterii w Jankowicach:

(...) Ostatecznie czołgi npla szarżują przez baterię [2-gą TN].

Jak mnie później poinformowano podobny los spotkał baterię 1szą i 3cią, które zajmowały stanowiska w tym samym rejonie. W efekcie końcowym I dywizjon przestał istnieć między 12 h a 13 h 2.IX.39 gdyż jedynie bateria 3-cia zdołała uratować dwa działa. Po rozbiciu baterii i po przejściu oddziałów pancernych npla wraz z nieznanym porucznikiem piechoty zorganizowałem oddział złożony częściowo z kanonierów 6 pal częściowo ze strzelców rozbitego 12 pp z zapadaniem zmroku ruszyliśmy przez lasy pszczyńskie w kierunku na Oświęcim. Za Oświęcimiem dowódca artylerii dywizyjnej płk Szechiński zreorganizował rozbite dywizjony w dwie baterie.

Od tej chwili przydzielony jako drugi oficer zwiadowczy nowoutworzonego dywizjonu cofałem się wraz z 6 dywizją w kierunku Krakowa. O morale żołnierza trudno mówić gdyż go w ogóle nie było. 4go lub 5go zajęliśmy stanowiska na dalekich przedmieściach Krakowa by po oddaniu kilku serii wycofać się dalej na wschód. W czasie przemarszu przez Bochnię obie baterie poniosły ciężkie straty na skutek bombardowania. Dalszy odwrót na kierunku Tarnów-Rzeszów-Kolbuszowa-Rozwadów oraz ciągła walka z nacierającym od zachodu i południa nieprzyjacielem. Ostatecznie rozbicie obu baterii w rejonie Kolbuszowej.

Ciekawe te dwa działa uratowane przez 3 baterię, czyżby to te, które wyszły z Adamczykiem ?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Znalazłem też ciekawy list Steblika do por. Gaconia (ale nie znam odpowiedzi) pokazujący zamęt jaki miał Steblik z tymi działami

gaco%25C5%2584.jpg

Edytowane przez Tomasz N

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Na II Konkurs Dziennikarski im. Agnieszki Wojtali została przesłana praca Zdzisława Grygiera, który spisał wspomnienia Edmunda Lubeckiego, syna Pawła, na którego obejściu w Ćwiklicach stała 4 bateria. Całość dam później, jak zeskanuję, ale póki co jest tam przyczynek do losów żołnierzy tej baterii.

Jak pisze "podwórze było zasłane zabitymi końmi", co się zgadza, ale nie wspomina się o choćby jednych zwłokach żołnierza.

Jak się okazało ok. 40 żołnierzy schowało się w piwnicy domu Lubeckich, gdzie próbowało przeczekać do nocy. Ale Niemcy odkryli ich obecność, podpalili dom, by ich wykurzyć i wzięli ich do niewoli. Zatem teza Pabicha jakoby jacyś zginęli nie potwierdziła się (patrz post 9 i 10). Natomiast sensowne są ilości wyprowadzonych podawane przez Pabicha (17 + 10), bo powiększone o tych ok. 40 dają praktycznie całą obsadę stanowiska ogniowego i przodków (65).

Zatem lepiej relację ogn. Rospądka spisał Steblik, bo on wyprowadził 49 żołnierzy, ale to musiała być zbieranina, a nie wyłącznie obsada 4 baterii.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Podobno idzie na lepsze w CAW-ie, więc jest szansa na poszukiwania. Mam pytanie może ktoś wie.

Gdzie się w tej chwili znajdują materiały archiwalne krakowskiego ZBOWiD-u ?

Kiedy dotarłem do nich w latach dziewięćdziesiątych znajdowały się na UJ-ocie, zabezpieczone przez dwóch naukowców. Rozważali przekazanie ich do CAW-u, ale nie wiem czy tak się stało.

Edytowane przez Tomasz N

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Otrzymałem egzemplarz wydanego przez M. Małeckiego "Dariusza czasów wojennej tułaczki lata 1040 - 1947" płk Mieczysława Heroda. Ostatniego znanego żyjącego żołnierza 6 palu. W tym roku ma 98 lat. Niestety jak widać nie obejmują września.

Edytowane przez Tomasz N

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.