Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Wschodni

Nowy kalendarz

Rekomendowane odpowiedzi

Wschodni   

W 1582 roku papież Grzegorz XIII wprowadził nowy kalendarz nazywany obecnie "gregoriańskim" (od imienia papieża).

Istnieją jednak głosy, że owy kalendarz mógłby być bardziej dokładny i próbuje się wprowadzać w życie nowe "ulepszone" kalendarze.

Przykładem najbardziej znanym jest Kalendarz Światowy http://pl.wikipedia.org/wiki/World_Calendar

Gdybyście żyli w czasach papieża Grzegorza XIII i mieli możliwość współdecydowania o wprowadzeniu nowego kalendarza to zrobilibyście to? Co zmienilibyście, a co według Was powinno być zmienione w nowym kalendarzu? Czy ówczesny papież mógł go jeszcze bardziej udoskonalić? Czy wprowadzenie nowego kalendarza w obecnych czasach ma w ogóle sens?

Zapraszam do dyskusji.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

(...)

Czy ówczesny papież mógł go jeszcze bardziej udoskonalić?

(...)

Nie.

Nie znał się na tym, a pracę uczynili inni.

W 1582 roku papież Grzegorz XIII wprowadził nowy kalendarz nazywany obecnie "gregoriańskim" (od imienia papieża).

Istnieją jednak głosy, że owy kalendarz mógłby być bardziej dokładny i próbuje się wprowadzać w życie nowe "ulepszone" kalendarze.

Przykładem najbardziej znanym jest Kalendarz Światowy

(...)

A w czym jest dokładniejszy?

(...)

Czy wprowadzenie nowego kalendarza w obecnych czasach ma w ogóle sens?

(...)

Nie ma.

Tak na marginesie, użytkownik Wschodni winien rozważyć zmianę własnej samoidentyfikacji politycznej, mieliśmy już reformę administracyjną Polski, wprowadzenie obowiązku meldowania w Wielkiej Brytanii, wytyczanie granic jedynie pod kątem hydrologii, teraz: reformę kalendarza, za dużo tych zapędów reformistycznych jak na socjaldemokrację, zatem - lewica rewolucyjna.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Wschodni   

Zapytaj Billa Gatesa w czym jest dokładniejszy. On chce go wprowadzić, a nie ja.

1. Nigdy nie napisałem, że należy wprowadzić obowiązek meldowania w Wielkiej Brytanii. Sam nie jestem tam zameldowany i nie mam zamiaru być (następnym razem napisz czego dotyczyło w tamtym temacie owe obowiązkowe zameldowanie).

2. Nigdy nie napisałem, że wytyczanie granic powinno się odbywać jedynie pod kątem hydrologii (dotyczy to jedynie Polski).

3. Nigdy nie napisałem, że jestem za reformą kalendarza (na pewno nie jestem za wprowadzeniem wyżej wymienionego kalendarza).

PS. Raczej socjaldemokracja rewolucyjna, ale jak już wcześniej napisałem - nie lubię się szufladkować.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jak wpadnie do mnie na grilla - nie omieszkam.

A sensu zmiany kalendarza dalej nie widzę.

"Nigdy nie napisałem..."

Pewnie, że nie, tylko z twych koncepcji akurat to właśnie wynikało.

To się nazywa - konsekwencje własnych pomysłów, a lewica ma często problemy z tym elementem własnych teorii.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
socjaldemokracja rewolucyjna

Jak to rozumieć , popierasz rewolucje uciskanego Proletariatu miast i wsi , w celu obalenia kapitalizmu , a zaprowadzenia demokratycznej dyktatury ludu , ale to już było , nie lepiej wyemigrować do KRL-D ?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Wschodni   

Myślę, że to jest projekt warty rozważenia:

Styczeń, marzec, maj, lipiec, wrzesień, listopad i grudzień mają po 30 dni, a pozostałe miesiące mają po 31 dni (grudzień w latach przestępnych ma również 31 dni). 1 stycznia w tym kalendarzu to zawsze pierwszy dzień zimy, czyli odpowiednik 22 grudnia w kalendarzu gregoriańskim. Oznacza to, że styczeń, luty i marzec to miesiące zimowe; kwiecień, maj i czerwiec to miesiące wiosenne; lipiec, sierpień i wrzesień to miesiące letnie, a październik, listopad i grudzień to miesiące jesienne. Każdy miesiąc podzielony jest na sześć tygodni po pięć dni. Dni tygodnia to: poniedziałek, wtorek, środa, czwartek, piątek i sobota, która występuje tylko w miesiące mające 31 dni. Nie ma niedziel. Po piątku następuje poniedziałek. Każdy piątek byłby dniem wolnym od pracy, natomiast od poniedziałku do czwartku pracowalibyśmy. Dniami wolnymi od pracy byłyby również ewentualne święta.

Poniedziałek to byłby: 1, 6, 11, 16, 21, 26 dzień każdego miesiąca.

Wtorek to byłby: 2, 7, 12, 17, 22, 27 dzień każdego miesiąca.

Środa to byłaby: 3, 8, 13, 18, 23, 28 dzień każdego miesiąca.

Czwartek to byłby: 4, 9, 14, 19, 24, 29 dzień każdego miesiąca.

Piątek to byłby: 5, 10, 15, 20, 25, 30 dzień każdego miesiąca i to byłyby dni wolne od pracy.

Dniami wolnymi od pracy będącymi sobotami byłyby również: 31 lutego, 31 kwietnia, 31 czerwca, 31 sierpnia, 31 października i 31 grudnia, ale tego ostatniego miesiąca tylko w latach przestępnych, bo tylko wtedy miałby on trzydzieści jeden dni.

Najdłuższa noc w roku zawsze byłaby nocą łączącą stary rok z nowym. W ten sposób nie trzeba by było obliczać kiedy wypadną lata przestępne. Same by wypadały wtedy kiedy trzeba. Wystarczyłoby tylko, aby trzymać się zasady: KAŻDA NAJDŁUŻSZA NOC W ROKU JEST NOCĄ ŁĄCZĄCĄ STARY ROK Z NOWYM.

Doskonały projekt dla prawdziwie świeckiego państwa. Niestety nierealny. Za dużo by to kosztowało.

http://www.faktyimity.pl/Forum/Forum_postst1256/Kalendarz-wiecki-uniwersalny/Default.aspx

Edytowane przez Wschodni

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Czyli dni wolnych w święta Bożego Narodzenia też nie będzie?

A tak na marginesie, w tym kalendarzu jak najbardziej występują elementy związane z religijnymi akcentami: usunięcie niedzieli nic nie dało.

Za to ów kalendarz gwałci wszelką logikę języka polskiego: piątek i poniedziałek - nie pasują.

Edytowane przez secesjonista

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
gregski   
Każdy piątek byłby dniem wolnym od pracy

To się Muzułmanie ucieszą! (A miało nie być nic religijnego...)

Na szczęście Twój projekt nie ma najmniejszych szans na wprowadzenie w życie. Pamiętaj że w czasie rewolucji francuskiej ludzie pałający nienawiścią do religii porwali się na wywrócenie wiekowej tradycji. Z wiadomym skutkiem

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

(...)

Ważne, że nie ma w nim nic religijnego.

Ważnym jest to, że jak się podaje jakieś informacje to należy podejść do nich krytycznie.

Myli się zatem ów Europejczyk z forum "FiM-u" pisząc, że jest to propozycja świeckiego kalendarza.

Myli się i użytkownik Wschodni pisząc, że w tym projekcie nie ma nic religijnego, i to nie tylko w tym zakresie jaki wskazał gregski.

Niestety stopień wyedukowania użytkowników wspomnianego forum ogranicza się głównie do prostackiego antyklerykalizmu.

Gdyby ów Europejczyk wiedział trochę więcej, zrozumiałby że żadną miarą nie powinno się w całkowicie świeckim kalendarzu pozostawić takiego dnia jak: sobota.

Ot nasłuchał się o tym by dzień święty święcić, by ludzie uczęszczali w niedzielę na msze - to i wyciął ów dzień i dumny zaprezentował swój świecki kalendarz.

Otóż nazwa "sobota" ma jak najbardziej konotacje religijne, w judaizmie skąd przeszła do łaciny ludowej jako: sabatum, sambatum, sambati dies.

Zatem sobota nie powinna się pojawić w takim kalendarzu.

Co gorsza piątek również nie może występować w takim projekcie, a przynajmniej jego część.

Dla wierzących Żydów świętowanie religijne rozpoczyna się po zachodzie słońca w piątek.

Takich naleciałości religijnych nie można pozostawić w świeckim kalendarzu!

Zatem zasadnym byłoby stworzyć tydzień: poniedziałek, wtorek, środa, czwartek, n-ta część piątku.

Ale to nie wszystko, w pierwszej tradycji chrześcijańskiej tydzień rozpoczynano od soboty, z czasem poczęto od poniedziałku. Łatwo zauważyć, że w naszej tradycji nazwy czterech dni tygodnia mają charakter liczebnikowy.

Atoli poniedziałek w swym znaczeniu nawiązuje do niedzieli, która w świeckim kalendarzu nie może występować.

Zasadnym więc by było usunąć ze świeckiego kalendarza "poniedziałek", jako że ma on dyskwalifikujące źródła religijne w swej etymologii.

Zresztą te porządkowe też mają konotację religijną, albowiem jak łatwo zauważyć środa nie jest środkowym dniem tygodnia rozpoczynającego się od poniedziałku. Jest nim jedynie w nawiązaniu do jednego z dni (sobota, niedziela) o konotacjach religijnych.

Zasadnym więc byłoby... zlikwidować tydzień w ogóle.

I tyle na temat tworzenia świeckiego kalendarza, który powstaje przez usuwanie dni podejrzanych o historyczne pochodzenie związane z religiami.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Wschodni   

Dlaczego miałoby nie być Bożego Narodzenia? Już pisałem to kiedyś - nie da się usuwać świąt. Da się tylko usuwać wolne w te święta. Ale nie musiałoby się nawet usuwać wolnego. Mnie to nie przeszkadza. Skoro 1 stycznia w tym kalendarzu to byłby odpowiednik 22 grudnia w kalendarzu obecnym, to łatwo obliczyć, że pierwszy dzień Bożego Narodzenia byłby 4 stycznia w nowym kalendarzu.

Muzułmanie się nie ucieszą, bo piątek w ich kalendarzu jest co 7 dni, a w nowym kalendarzu co 5. Także "nowy" piątek nie pokrywałby się ze "starym" piątkiem. To tylko nazwa.

Francuski Kalendarz Rewolucyjny został zlikwidowany przez Napoleona tylko dlatego, że był zbyt uciążliwy dla społeczeństwa. Wszystkie miesiące były zbudowane z trzech tygodni po dziesięć dni. Dziesiąty dzień był wolny od pracy. Społeczeństwo nie wyrabiało. Podejrzewam, że gdyby tylko twórca kalendarza rewolucyjnego zdecydował się na pięciodniowy tydzień, to do dzisiaj taki kalendarz obowiązywałby w większości państw na świecie.

Jak już napisałem, nazewnictwo jest nieistotne. Można by spokojnie wymyśleć nowe nazwy dla dni tygodnia, tylko po co? W języku angielskim miesiąć wrzesień brzmi "september", co przetłumaczając na łacinę oznacza "siódmy". Jest tak dlatego, gdyż w dawnych czasach to marzec był pierwszym miesiącem w roku, a luty, któremu co cztery lata dodawano jeden dzień był miesiącem ostatnim. Ten relikt historii pozostał do dzisiaj, gdyż to lutemu a nie ostatniemu miesiącowi jakim jest grudzień dodajemy dzień przestępny co cztery lata.

Edytowane przez Wschodni

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
gregski   
Muzułmanie się nie ucieszą, bo piątek w ich kalendarzu jest co 7 dni, a w nowym kalendarzu co 5.

To się jeszcze bardziej ucieszą bo świętować oni lubią.

Ale żarty na bok.

Francuski Kalendarz Rewolucyjny został zlikwidowany przez Napoleona tylko dlatego, że był zbyt uciążliwy dla społeczeństwa.

I dlatego ten projekt też nie przejdzie. Zmuszanie milionów ludzi aby bawili się w zawiłe obliczenia aby zorientować się jaki dzień dziś naprawdę jest to moim zdaniem spora przesada.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.