Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Jarpen Zigrin

Książki fantasy i science-fiction

Rekomendowane odpowiedzi

Furiusz   

Taka ciekawostka - wiadomo, że fantastyka, a w zasadzie światy w niej występujące, jest często wzorowana na wczesnym średniowieczu czy średniowieczu jako takim. Tak się zastanawiam - ile znamy światów tzw high fantasy w którym dominuje monoteizm? Bo ja w sumie tylko jeden ten od Drogi wojownika.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Furiusz   

Tak ewentualnie dwie monoteistyczne religie ze sobą konkurujące. Coś jak powiedzmy X wiek w Europie i Bliskim Wschodzie. W sumie ciekawe czemu tak jest.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Furiusz   

Hmm tyle, że to SF high fantasy to raczej coś w stylu Tolkiena. Inna sprawa, że koncepcja odwołania się do ST jest sama w sobie ciekawa. Podobnie monoteistyczna jest też w Kantyczka dla Leibowitza. Inna sprawa, że religia rzadko bywa elementem tworzenia świata w SF co też samo w sobie jest ciekawe.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

O próbie pogodzenia katolickiej wiary (wyznawanej przez autora) i zainteresowania politeistycznymi religiami Północy u Tolkiena:

R. Derdziński "Tolkienowska teologia nadziei. Katolicki twórca w świecie mitu".

/dostępne na: www.home.agh.edu.pl/

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Tak ewentualnie dwie monoteistyczne religie ze sobą konkurujące. Coś jak powiedzmy X wiek w Europie i Bliskim Wschodzie. W sumie ciekawe czemu tak jest.

Bo świat wielu religii stwarza więcej możliwości i na ogół jest ciekawszym?

Niejako w odpowiedzi:

W. Łaszkiewicz "Finding God(s) in Fantasylands: Religious Ideas in Fantasy Literature", "Crossroads. A Journal of English Studies", 1/2013.

/dostępne na: www.repozytorium.uwb.edu.pl/

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Furiusz   

Ja wiem czy ciekawszym? Na ogół wątki religijne nie są jakoś specjalnie eksponowane w światach fantasy. Przypomniało mi się Miecz Prawdy T. Goodkinda też jest w sumie monoteistyczny. Jakie za to możliwości daje świat w którym następuje zderzenie religii politeistycznej i monoteistycznej?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Speedy   

W Westeros (G.R.R. Martin "Gra o tron") dominującą religią jest wiara w Siedmiu (a w zasadzie powinno być Siedmioro: Ojciec, Matka, Dziewica, Wojownik, Kowal, Starucha, Nieznajomy); jednakże w pewnym momencie jakiś tam kapłan tłumaczy, że to jest takie uproszczenie dla prostaczków, natomiast tak naprawdę chodzi jakby o siedem aspektów jedynego boga.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Furiusz podał ciekawostkę o monoteizmie, to ja podam z obszaru science-fiction, Vera Graff w swej analizie ("'Homo Futurus' Eine Analyse der modernen Science-fiction") poczyniła uwagę, że od 1939 r. do początków lat siedemdziesiątych, na rynku wydawniczym w USA pojawiła się tylko jedna pozycja w której panowała demokracja, było to "The Stars, Like Dust" Isaaca Asimova.

Skąd ta rezerwa względem demokracji?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Furiusz   

Podejrzewam, że to wpływ bocznych nurtów SF takich jak cyberpunk gdzie władze przejmują wielkie korporacje będące tymi złymi. Sporo książek SF opisuje przyszłość w niezbyt różowych barwach, raczej przoduje zniszczenie Ziemi, ponadnarodowe rządy których nikt nie kontroluje (lub rządy kontrolujące wszystko). Skoro przyszłość ma być gorsza niż teraźniejszość to i system władzy powinien być gorszy a więc niedemokratyczny (lub ewentualnie demokracja fasadowa.

Nie ma też co zapominać o wpływie najważniejszych przedstawicieli gatunku - tak jak dla high fantasy klasykiem do którego wszyscy się odwołują jest Tolkien tak dla SF będzie to Dick. W jego książkach czy to Człowiek z Wysokiego Zamku czy Deus Irae albo Ubiku o ile system władzy jest jakoś zarysowany to zazwyczaj nie jest on najlepszy. Może więc stąd?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Furiusz   

Tak się zastanawiam czy to nie może być jakoś głębiej zakorzeniony element ludzkiej psychiki? Przecież już starożytni Grecy postrzegali każde kolejne pokolenie ludzkie jako to gorsze. Już w antyku pojawiała się tęsknota za starymi, lepszymi, złotymi czasami. Czy to nie jest po prostu jakaś modyfikacja tego elementu ludzkiego sposobu postrzegania świata?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Kobiety znacznie rzadziej (jak się zdaje) wkraczają w obszar literatury science-fiction, ale jak wkraczają, to często z mocno ideologicznym przesłaniem. Przykładem jest seria autorstwa Suzette Haden Elgin, zapoczątkowana powieścią "Native Tongue" z 1984 r. (z podtytułem "Who Speaks the Language od the Stars?"). Akcja toczy się w XXII wieku, a punktem wyjściowym fabuły jest rok 1996 kiedy to pozbawiono kobiety praw wyborczych. W opresyjnej rzeczywistości kobiety tworzą sztuczny język: "láadan", którego zadaniem jest obrona przed maskulinistycznym charakterem dominującego języka. W nowym języku np. derywacja przebiega inaczej niż w znanej nam angielszczyźnie (por. "man" - "woman"), gdzie kobieta to: "with", a mężczyzna to: "with-id" itp.

Jakieś inne przykłady feminizmu w science-fiction?

Z literatury:

S.H. Elgin, D. Martin "A First Dictionary and Grammar of Láadan"

tejże, "Láadan, the Constructed Language in Native Tongue"

(dostępne na: www.sfwa.org/members/elgin/Laadan.html)

K. Anderson "To Utopia Via the Sapir-Whorf Hypothesis: Elgin’s Laadan", "Utopian Studies", nr 3, 1991

S.D. Rogers "Dictionary of Made-Up Languages".

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Furiusz   

W czymś co nazwałbym twardym fantasy może być pewien problem. No bo co zrobić jeśli ktoś za głównego bohatera powieści weźmie kobietę - wojownika z wszelkimi typowymi cechami? Czy jest to już feminizm czy też jeszcze zwyczajne fantasy jedynie ze zmianą płci?

Licia Troisi jako swoją główną bohaterkę kreuję wojownika-półelfa płci żeńskiej. Niby gdzieniegdzie można by mówić o przebłyskach feminizmu ale raczej tak nieco na siłę, zwłaszcza, że książka jest adresowana raczej do młodszego czytelnika/czytelniczek. Podobnież E. Moon i Córka owczarza, to typowe heroic fantasy z tą jedynie różnicą, ze główna bohaterka jest, no właśnie kobieta wojownikiem.

Miałbym w ogóle problem z tym jak należałoby zdefiniować feministyczne fantasy. Gdy myślę o feministycznym fantasy to od razu przychodzi mi do głowy U.K. le Guin ale o tej kojarzę, że część środowisk feministycznych zarzuca jej spłycanie i niedostateczne zaangażowanie. Mimo to Lewą rękę ciemności zaliczyłbym do tego nurtu - i moim zdaniem pomysł autorki na stworzenie świata w którym nie ma podziału na płeć (za wyjątkiem krótkiego okresu rozpłodowego) i w którego polityce ma się odnaleźć Ziemianin była świetnym pomysłem, choć nie wiem czy wpisującym się w tendencje feministyczne.

No tyle, że to jest jednak bardziej s-f niż twarde fantasy.

Podobnie s-f jest ponoć sztandarowa powieść amerykańskiego feminizmu - The Female Man. Nigdy nie czytałem, jedynie znam ze wzmianki w jakiejś gazecie, więc nic więcej nie powiem.

Tak jak mówię dla typowego "twardego" fantasy miałbym problem ze zdefiniowaniem powieści feministycznej, bo przeniesienie męskich cech bohatera na bohaterkę to chyba nieco za mało i zbyt schematyczne.

Taka ciekawostka na koniec - kiedyś gdy gry komputerowe były ciągle młode, wyszperałem informacje, że większość graczy - niezależnie od płci, wybierało swojemu bohaterowi płeć męską. Podobno też najczęściej decydowano się grać ludźmi. Ciekawe czemu?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Dostałem na święta książkę Andrzeja Pilipiuka "Po drugiej stronie książki". Wprawdzie to nie fantastyka, a bardziej autobiografia, ale z racji autora dałem ją tu. Warto poczytać. Do mnie trafiła.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.