Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Wolf

Polska uwalnia się od tranzytu rosyjskiej ropy -i niesłusznego ropociągu

Rekomendowane odpowiedzi

Wolf   

Po szczęśliwym uwolnieniu się po wieloletnich zabiegach polskich polityków od tranzytu rosyjskiego gazu przez Polskę na Zachód/roli głównego państwa tranzytowego ,(zbudowany przez morze przez niemiecko-francusko-rosyjsko-holenderskie konsorcjum gazociąg Nord Stream(którego budowę z błogosławieństwem UE i po wpisaniu na oficjalną unijną listę priorytetowych inwestycji energetycznych podjęto gdy Polska ustami swych przedstawicieli oznajmiła że albo gazociąg będzie przebiegał przez Ukrainę albo Polska zablokuje jego budowę) i budowany South Stream) Polska uwalnia się wreszcie także od tranzytu rosyjskiej ropy, zresztą znów z rosyjską pomocą, bo sama nie potrafiła, więc Putin pomógł:

"Rosjanie otworzyli terminal w Ust-Łudze, będący końcówką systemu transportowego BTS-2 ("Бaлтийcкaя трyбoпрoвoднaя cиcтемa -2"). Uroczyście, w obecności premiera Putina (...)

Daje im to niezależność od państw tranzytowych takich jak Ukraina , Białoruś, Polska. (...)

Spółka PERN Przyjaźń, która zbudowała i zarządzała rurociągiem, pompując ostatnio około 50 milionów ton rocznie ropy, odnosiła do tej pory niezłe zyski. W latach 2002 - 2004 między 130 a 147 mln zysku netto, a w 2010 roku 253 miliony zł. Te zyski będą się teraz kończyć.

Pozycja polskich rafinerii także będzie się pogarszać (choć to już dzieje się od kilku lat, gdyż rafinerie obawiając się odcięcia kupowały alternatywnie na rurociągu lub na morzu). Przewaga konkurencyjna nad innymi zniknęła.

Warto przypomnieć, ze kilka jeszcze lat temu to Rosjanie byli uzależnieni od naszych rurociągów, dlatego sprzedawali ropę w Polsce taniej niż na morzu (...) Widać, że ropa na rurociągu "Przyjaźń" była o 13 $/tonie (ok 2 $/baryłkę) tańsza niż w Primorsku "

zródło cytatu

szczesniak.pl/2127

Wielki to sukces,wielki sukces niemal na miarę polskiego sukcesu z zakupem Możejek-tylko dlaczego w polskich mediach tak o nim cicho?

Nastąpiła wszak dywersyfikacja-dróg dostaw gazu i ropy do Europy Zachodniej.

Co sądzicie o ostatnim sukcesie?

Edytowane przez Wolf

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Wielki to sukces,wielki sukces niemal na miarę polskiego sukcesu z zakupem Możejek-tylko dlaczego w polskich mediach tak o nim cicho?

Nastąpiła wszak dywersyfikacja-dróg dostaw gazu i ropy do Europy Zachodniej.

Skoro już powtarzasz te same tematy na kilku Forach historycznych , to może tutaj wytłumaczysz jakim to sukcesem polski był zakup tych "Możejek "? No chyba ze chodzi o sukces sprzedającego nie kupującego :lol: :lol: :lol: Tu się milczeniu mediów nie dziwie :o Ile tym razem wrzucono w błoto ?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Wolf   

Nie czytałeś polskiej prasy sprzed lat kilku,nie słuchaleś komentarzy polityków wysokiej rangi W i publicystów -ba,nawet niektórych "menedzerów"? Artykułów "Możejki wzięte,Orlen potęgą Europy !" itp?

Dla przypomnienia(za Szczęsniak.pl)

"Oto jak politycy popierali zdecydowanie tę "największą inwestycję zagraniczną w historii Polski".

"

1. Wizyta marszałka Sejmu Marka Jurka.

.

.

2. Uroczystość przejęcia rafinerii: Premier Jarosław Kaczyński, premier Litwy Kirkilas i Prezes PKN Orlen Chalupiec.

.

.

3. Prezydent Kaczyński wielokrotnie deklarował zakup Możejek, pomimo pożaru i odcięcia dostaw ropy rurociągiem:

cytuję: Reuters 2006-09-05

"PKN Orlen nie ma zamiaru rezygnować z przejęcia litewskiej rafinerii Możejki Nafta" - zapowiedzieli we wtorek podczas konferencji prasowej w Wilnie prezydent Lech Kaczyński oraz szef PKN Igor Chalupec. - Nie mamy zamiaru wycofywać się - powiedział Kaczyński.

4. Także szef Komisji Zagranicznej Sejmu....

cytuję: 16 grudnia 2006 PAP

"Zakup Możejek wielkim sukcesem PKN Orlen i Polski"

Zdaniem szefa sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych Pawła Zalewskiego (PiS), sfinalizowany w piątek w Wilnie przez PKN Orlen zakup litewskiej rafinerii w Możejkach jest wielkim sukcesem zarówno płockiego koncernu, jak i Polski.

Zalewski uważa, że ta transakcja przyczyni się do zwiększenia bezpieczeństwa energetycznego naszego kraju.

5. Warto poczytać, co wtedy pisała prasa. Ot takie np. tytuły w "Dzienniku".

"Możejki wzięte. Orlen paliwową potęgą Europy"

.

6. Atmosferę oddają fragmenty tekstu Antoniego Rybczyńskiego...

cytuję: "Gazeta Polska" 5.10.2006

Batalia o Możejki

Kupno rafinerii na Litwie to największa w historii polska inwestycja zagraniczna. Dla Orlenu oznacza wzrost prestiżu w regionie i możliwość ekspansji na rynki krajów nadbałtyckich i Skandynawii. Przede wszystkim jednak to wspólne polsko-litewskie zwycięstwo nad Rosją.

Pole bitwy: Litwa. Uczestnicy: z jednej strony PKN Orlen, wspierany przez władze RP, z drugiej Kreml i jego "energetyczne dywizje" - Łukoil, Rosnieft", Gazprom. Stawka wojny: największe przedsiębiorstwo w krajach bałtyckich, a w dalszej perspektywie dominacja w sektorze naftowym Europy Środkowej. Wynik pierwszego starcia: błyskotliwe, acz nie przesądzające losów wojny zwycięstwo Polaków.

Transakcja stulecia(...)

Kupno Możejek to największa zagraniczna inwestycja polska w historii. Dla Orlenu oznacza wzrost prestiżu w regionie, zabezpieczenie płn.-wsch. Polski przed napływem paliw z Rosji i Białorusi, możliwość ekspansji na rynki krajów nadbałtyckich i Skandynawii.

Dla Litwy transakcja ma wymiar dużo szerszy. Jak mówi były szef jej dyplomacji Antanas Valionis, "to nie tylko komercyjny projekt, ale też część zmagań o charakterze geopolitycznym". Udało się uchronić strategiczne przedsiębiorstwo przed przejęciem przez Rosjan. Teraz Moskwa będzie miała do czynienia z jednym z największych krajów UE - co innego jest zakręcić kurek z ropą maleńkiej Litwie, a co innego - Polsce.

Iwan zakręca kurek

31 lipca rosyjskie władze poinformowały o awarii ropociągu Przyjaźń.

"Nie ma mowy o sprzedawaniu udziałów. PKN Orlen nie jest firmą wyłącznie państwową, ale państwo ma tu decydujący udział. Sprzedawanie w ogóle nie wchodzi w grę" - tak na pytanie o ewentualne wycofanie się polskiej strony z transakcji zareagował Lech Kaczyński.

7. Także publicysta Witold Gadomski...

cytuję: Gazeta Wyborcza 2006-12-17

Sukces polskiego koncernu paliwowego

Przejęcie przez PKN Orlen kontroli nad litewską rafinerią Możejki jest dużym sukcesem polskiego koncernu paliwowego. Orlen, który już ma sieć stacji paliwowych w Niemczech i czeską spółkę Unipetrol, staje się ważnym graczem na rynku paliwowym Europy Środkowej.

Rafineria w Możejkach jest zyskowna, nawet jeśli będzie musiała kupować surowiec nieco droższy niż rosyjski i sprowadzać go tankowcami. Inwestycja jest więc dla Orlenu opłacalna, a jej sfinalizowanie jest wielką zasługą prezesa Igora Chalupca, a także rządu Jarosława Kaczyńskiego, który udzielał Orlenowi wsparcia.

7. Ciekawe fragmenty publikacji i zachowań polityków z tamtego okresu...

cytuję: Fakt 18.12.2006 autorzy: Marcin Kowalczyk, Karolina Gregorczyk

Polska naftową potęgą

Kupując wielką litewską rafinerię Polski Koncern Naftowy Orlen utarł nosa Rosjan

Jeszcze dziesięć lat temu nikt o tym nawet nie marzył, ale dzisiaj to fakt. Polska stała się europejską potęgą paliwową. Polski Koncern Naftowy Orlen kupił litewską rafinerię w Możejkach. Skutki transakcji to rozwścieczona Rosja, grube miliony dla Polski z handlu paliwami, ale i zmniejszenie niebezpieczeństwa odcięcia naszego kraju od źródeł energii.

6 786 000 000 - to liczba, którą ciężko przeczytać, a co dopiero sobie wyobrazić! To prawie siedem miliardów złotych! Właśnie tyle kosztowała rafineria w litewskich Możejkach, którą kupiła polska firma PKN Orlen. To były historyczne, bo największe jak do tej pory zakupy, na jakie wybrało się jakiekolwiek polskie przedsiębiorstwo.

Historyczne też będą skutki tej transakcji, bo odebrała ona Rosji jeden z najważniejszych argumentów w szantażu wobec Polski - groźbę odcięcia dopływu energii do naszego kraju. W ten sposób Polska stała się bardzo poważnym graczem na rynku paliw w całej Europie, z którym rosyjscy politycy po prostu muszą zacząć się liczyć.

- To jest wydarzenie wręcz historyczne. Możemy mówić o początku unii energetycznej Polski i Litwy. Od tej pory Orlen staje się poważnym klientem, który odbiera ok. 15 proc. ropy rosyjskiej. Dużych klientów się szanuje i nie może tu być mowy o naciskach politycznych - komentuje Andrzej Maciejewski, ekspert ds. energetycznych z Instytutu Sobieskiego.

(...)

Imperium Orlenu rośnie w siłę.

(...)

Premier wypił za sukces

Premier Jarosław Kaczyński (57 l.) kupno rafinerii w Możejkach uznał za wielki sukces gospodarczy Orlenu i całej Polski. Transakcja wprawiła premiera w iście szampański nastrój.

.

.

8. Interesujące są także wypowiedzi z tamtego okresu Igora Chalupca - prezesa PKN Orlen...

cytuję: Przekrój 2006-10-26

Igor Chalupec, prezes PKN Orlen, tłumaczy, dlaczego poszedł na wojnę z Rosją, i zapewnia, że nic nie jest w stanie odwieść go od kupna litewskiej rafinerii w Możejkach. Nawet ostatni pożar.

Kupno rafinerii Możejki na Litwie już wcześniej przypominało dreszczowiec. Ale po ostatnim pożarze jak w każdym thrillerze napięcie może jeszcze wzrosnąć.

Może warto się przy okazji jeszcze raz zastanowić, czy się nie wycofać z kupna?

- Gdyby spłonęła cała rafineria, to byśmy się zastanawiali, co robić dalej. Spaleniu uległa ważna, ale tylko jedna z instalacji. To nie jest koniec świata.

Czy Litwini w postaci Możejek nie sprzedali nam przysłowiowego kota w worku? Niby mamy rafinerię, ale na końcu wielkiej rury. I nie mamy żadnego wpływu na to, czy Rosjanie nam kurek odkręcą, czy nie.

- To jest ropociąg (Igor Chalupec podchodzi do mapy Europy i Azji i pokazuje), który dostarcza ropę do Możejek. Ale jak pan się dobrze przyjrzy, widać, że nitka sięga do samego Bałtyku. I to jest alternatywa.

Ale to Rosja decyduje, czy ropa do Możejek popłynie, więc jesteśmy od tych dostaw uzależnieni.

- Jest faktem, że dostawy od koncernów rosyjskich przez lata były bardzo korzystne. Ale to wykreowało zjawisko, które ja bym nazwał uzależnieniem mentalnym. Powstał u nas stan mentalnego uzależnienia, które powoduje, że nie rozpatrywano poważnie innych dróg dostaw ropy.

Rosjanie przecież odcięli nam ropę. Zakręcili kurki. Nie wiadomo, kiedy i czy w ogóle je otworzą.

(...)

- Gdyby pan wybrał się na wybrzeże Bałtyku i zobaczył instalacje służące do przeładunku ropy naftowej w Butyndze, to zobaczyłby pan infrastrukturę, która pozwala Możejkom w sposób bezpieczny funkcjonować, opierając się na ropie dostarczanej również drogą morską. Nie ma żadnego zagrożenia dla pracy rafinerii wynikającego z tego, że magistrala, przyjmijmy to, uległa nagle uszkodzeniu.

Ale ropa dostarczana tankowcami będzie droższa. Niektórzy twierdzą, że nawet o 10 dolarów na tonie.

- To znaczna przesada, a jestem przekonany, że Możejki mogą kupować ropę taniej niż u Rosjan. Bardzo duża część tych dość histerycznych informacji jest zresztą generowana przez Rosjan.

Dlaczego miałoby im na tym zależeć?

- Dlatego, że wiele osób nie pogodziło się z tym, że to my kupiliśmy Możejki. Jest wiele osób, którym się to nie podoba i które zrobią wszystko, by ta transakcja nie została zrealizowana. Chcą podważyć naszą wiarygodność jako rozsądnego i dobrze działającego inwestora. Chodzi o podważenie zaufania wśród naszych akcjonariuszy, w rządzie litewskim, w opinii publicznej. Taki jest tego cel.

(...)

Orlen zaoferował najwyższą cenę. Dlaczego wam tak zależało na kupnie?

- (...) kupno Możejek wykracza poza zwykłą ekonomikę i biznes. Ta transakcja wpisuje się w koncepcję budowania bezpieczeństwa energetycznego w tej części Europy.

Szampański nastrój nie trwał zbyt długo. Politycy i dziennikarze lepiej wiedzieli, jak wycenić rafinerię. Przecież to tak prosto obliczyć.

Ciekawe, ile i jak długo przyjdzie nam płacić za "ucieranie nosa Rosjanom" i za koncepcje "bezpieczeństwa energetycznego", "

Inwestycja w Możejkach to modelowy przykład Polnische Wirtschaft.I prawdziwości słów kanclerza Bismarcka.

Poniżej komentarz po paru latach jednego z zacytowanych już publicystów

"Możejki trzeba sprzedać

.Witold Gadomski18.07.2010 , aktualizacja: 18.07.2010 21:49 A A A Drukuj 15 lipca, w sześćsetną rocznicę bitwy pod Grunwaldem, obchodzoną wspólnie przez Polaków i Litwinów, litewskie Ministerstwo Energetyki wydało zgodę, by 30 proc. obowiązkowych rezerw paliw mogło być gromadzone za granicami Litwy. Decyzja ta jest korzystna dla rosyjskich koncernów paliwowych, przede wszystkim dla Łukoila, a niekorzystna dla największej rafinerii litewskiej - Możejki, należącej do PKN Orlen

Fot. Gazeta

Witold GadomskiNiektórzy eksperci są zdania, że Litwini zezwalając na gromadzenie rezerw obowiązkowych poza swoim terytorium łamią prawo unijne. W dodatku rząd litewski pozbawia się części dochodów budżetowych, gdyż ogromny państwowy terminal paliwowy znajdujący się pod Wilnem, żyjący z wynajmowania zbiorników firmom paliwowym będzie częściowo pusty. Ale najwyraźniej lobbyści wspierający rosyjskie koncerny przekonali litewskich polityków, że jest to w ich interesie.

Nie jest to zresztą pierwszy krok rządu litewskiego nieprzyjazny wobec PKN Orlen, największego inwestora zagranicznego w tym kraju, dostarczającego prawie 10 proc. wpływów budżetowych. Jakiś czas temu Państwowe Koleje Litewskie rozebrały tory, po których rafineria transportowała surowiec i swoje produkty, zmuszając polską spółkę do korzystania z tras dłuższych i droższych.

Krótko mówiąc - nasi sojusznicy spod Grunwaldu robią wszystko, by pozbyć się polskiej spółki. Politycy uczestniczący w rocznicowych obchodach zapewne nie mieli czasu, o tym porozmawiać z panią prezydent Dalią Grybaskauite, obecną na uroczystościach. Powinni jednak poważnie zastanowić się nad rozwiązaniem problemu, gdyż Możejki od lat przynoszą straty, obciążające PKN Orlen, a postawa rządu litewskiego uniemożliwia naprawę sytuacji.

Możejki zostały kupione przez Orlen w czasie rządów PiS. W transakcję angażował się prezydent Lech Kaczyński, uważając, że będzie ona zgodna z interesami Polski i Litwy i zgodna z duchem "polityki jagiellońskiej" rozpoczętej przed 600 laty pod Grunwaldem. Politycy litewscy najwyraźniej nie podzielają tych marzeń, które kosztowały PKN Orlen (a pośrednio też polskich podatników) wiele miliardów złotych. Czas rozstać się z marzeniami i wrócić do polityki realnej. PKN Orlen powinien sprzedać Możejki, a polscy politycy powinni w tym pomóc."

A tu komentarz jednego z tych nielicznych publicystów(zawoodowego ekonomisty)który już w 2006 potrafił dokonac racjonalnej oceny sytuacji i którego biznes w przeciwieństwie do biznesu W.Gadomskiego(który splajtował gdy próbowłą rozkęcić własny biznes)nie zbankrutował:

17 Gru 2006, 22:41 Robert Gwiazdowski

Tagi

0 komentarzy

"W Polsce odtrąbiono sukces. Możejki wzięte. Orlen potęgą europejska. Z punktu widzenia ORLEN-u muszą istnieć jakieś przesłanki ku takiemu przejęciu, które trudno ocenić nie znając dokładnych analiz zrobionych przez spółkę. No bo, gdyby ich nie było, to jakiś prokurator, do którego obecny zarząd ORLEN-u składał donosy na poprzedni zarząd ORLEN-u, mógłby w przyszłości postawić zarzuty obecnemu zarządowi ORLEN-u, gdy stanie się on „byłym” zarządem. Więc zakładam, że z punktu widzenia ORLEN-u przesłanki są.

Ale mówienie w kontekście tej inwestycji o bezpieczeństwie energetycznym państwa to jakieś nieporozumienie. Od kiedy to posiadanie rafinerii, choćby za granicą, decyduje o bezpieczeństwie energetycznym jakiegoś kraju? Że Rosjanie będą się liczyli z ORLEN-em jako największym odbiorcą ich ropy??? Przecież podobno dlatego grozi nam „niebezpieczeństwo energetyczne” że Rosjanie kierują się kalkulacją polityczną, a nie ekonomiczną. Gdyby to była prawda, to ilość kupowanej przez ORLEN ropy powinna być dla nich argumentem za „zakręceniem kurka” – więcej kupują, więcej mają do stracenia. Oczywiście jak Rosjanie nie sprzedadzą ORLEN-owi ropy, to sami na tym stracą, a ORLEN i tak może kupić ropę w Rotterdamie. Co prawda drożej, ale może. W przypadku ropy, w odróżnieniu od gazu, nie jesteśmy skazani na rosyjski dyktat, bo Rurociągiem Pomorskim między Płockiem i Gdańskiem ropa może płynąć w obje strony. Ale przecież cały wywód dotyczący bezpieczeństwa energetycznego Polski oparty jest na tezie, że Rosjanie mają gdzieś ekonomię. Za to nasi decydenci mają gdzieś logikę formalną. Chyba za trudna.

Zgodnie z definicją bezpieczeństwa energetycznego zawartą w prawie energetycznym jest to „stan gospodarki umożliwiający pokrycie bieżącego i perspektywicznego zapotrzebowania odbiorców na PALIWA i energię w sposób technicznie i ekonomicznie uzasadniony” A tymczasem ORLEN uzasadniał inwestycje w Możejki koniecznością obrony własnej pozycji rynkowej przed ewentualnym zalewem rynku tanimi paliwami przez rosyjską konkurencję, gdyby to ona kupiła Możejki. Pozostaje to w ewidentnej logicznej sprzeczności z cytowaną definicją bezpieczeństwa energetycznego jako dostępności paliw.

A już zupełny chichot wywołują uzasadnienia dla tej transakcji, jakie padały kilka miesięcy temu. Zakup przez ORLEN akcji Możejek od rządu litewskiego po cenie zdecydowanie przewyższającej oferty Rosjan i Kazachów, miał spowodować budowę nowych relacji politycznych i prawie powrót do Rzeczpospolitej Obojga Narodów. Litwini mieli zbudować most energetyczny do Polski i dopuścić nas do konsorcjum budującego elektrownie atomową w Ignalinie. Tymczasem w minionym tygodniu okazało się, że na ten most energetyczny to polska spółka PSE ma wydać ponad 1,5 mld zł. A Estończycy i Łotysze nie życzą sobie za bardzo, żeby Polska była akcjonariuszem w Ignalinie. Jaki skutek? ORLEN wywalił furmankę pieniędzy na rury. PSE wywali kolejną furmankę na słupy, dzięki którym będziemy mogli kupować energię z elektrowni wybudowanej głównie ze środków unijnych przez naszych bałtyckich przyjaciół, zostawiając im stosowną marżę. Czysty interes! Jak się mówi „kochający inaczej”, to chyba się też powinno zacząć mówić „liczący inaczej”. Albo „liczący po polsku”."

Gwiazdowski był jednym z b.nielicznych publicystów zachowujących racjonalny osad w tej sprawie.

Edytowane przez Wolf

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Możejki to zakup polityczny by Litwinom zrobić dobrze , głupi ekonomicznie wybryk , Rosja odcięła ropę , a Litwini rozebrali tory by odciąć dostęp do jedynego portu :) , utopiono kasę , i tyle .

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze w tytule zawarta jest nieprawdziwa informacja.

Po drugie - jaka będzie przepustowość terminala, kolega Wolf zapomniał napisać.

Temat jest o Możejkach czy o tym jak to Polacy uwalniają się od tranzytu?

Po trzecie - czemu kolega Wolf nie napisał: "Polska, Ukraina i Białoruś uwalniają się od tranzytu rosyjskiej ropy -i niesłusznego ropociągu"?

Kolejny temat - z cyklu, jak ten o rychłym ogłoszeniu niepodległości przez Kurdów.

Gdzie to kolega miał w środę obszerniej napisać... i zamilkł bez słówka komentarza... po tym jak nic takiego nie zaszło.

Nuudy...

Edytowane przez secesjonista

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Wolf   

Możejki zostały przywołane w dyskusji-więc przypomniałem parę faktów i ocen sprzed lat.Dotyczących tej największej inwestycji zagranicznej III RP. Temat jest w Polsce obecnie generalnie wspominany rzadko.

I odpowiedzią na postawione konkretne pytanie co do szacunkowych kosztów.

Rurociąg Przyjazn będzie wegetował(na koszt strony polskiej)ale utraci rentowność.

Co do ogłoszenia niepodległości Kurdystanu irackiego(celem przekształcenia związków z Irakiem w konfederację-zwiazek 2 państw) czego miał dokonać prezydent Kurdystanu Irackiego Barzani -to zostało ono odłożone w czasie o czym napisałem dobę wcześniej/tzn pierwotnie zapowiadaną datą.

Edytowane przez Wolf

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Nie jest prawdą, że utraci rentowność - proszę podać kalkulację kosztów i jakie straty ma generować i od kiedy.

Konkretnie.

Wciąż się nie dowiedziałem o możliwościach technicznych terminalu.

Co do Kurdystanu:

a) kolega założył temat, gdzie głosił że najprawdopodobniej w najbliższe święto Kurdowie ogłoszą niepodległość

b) zaraz potem kolega napisał, że prawdopodobnie jednak nie ogłoszą.

Jaki jest sens zakładania takich tematów, gdzie niemal dzień po dniu - kolega wycofuje się ze swych prognostyk?

Edytowane przez secesjonista

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

Panowie, nt. Kurdystanu prosiłbym jednak dyskusję prowadzić w odpowiednim wątku. Ten, z tego co widzę, z Kurdystanem nie ma za wiele wspólnego.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Wolf   

Możliwości przesyłowe planowane są w 1. etapie inwestycji na 30 mln ton rocznie, w 2. etapie - 50 mln. 1. etap ma być zakończony w 2012 .Nastąpi "przekierowanie" ropy przesyłanej dotąd przez terytorium/Polskę.Realizacja BTS-2 oznacza możliwości całkowitego zastąpienia transportu rurociągiem "Przyjaźń" (przez Białoruś i Polskę) przesyłem przez port w Primorsku.

"Przyjazń" będzie wysychać a ten ropociąg zostanie pozostawiony jako rezerwowy z kosztami utrzymywania infrastruktury -leżącymi po stronie polskiej.

Jak napisał analityk rynku paliw:

"Rosjanie nie muszą jednak całkowicie zatrzymywać przesyłu przez Polskę, bo mogą traktować Gdańsk jako port rezerwowy w przypadku złych warunków pogodowych w zimie. Jednak dla Polski to bardzo kosztowna rola - trzeba utrzymać infrastrukturę, a dochody będą bardzo skromne. "

Edytowane przez Wolf

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jaka jest obecna średnia przesyłalność rurociągu "Przyjaźń", i co istotne: jakie są estymacje Rosjan co do ilości przesyłanych w kierunku zachodnim na rok 2012?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Możejki to zakup polityczny by Litwinom zrobić dobrze , głupi ekonomicznie wybryk , Rosja odcięła ropę , a Litwini rozebrali tory by odciąć dostęp do jedynego portu , utopiono kasę , i tyle .

Jasne :lol:

Spójrzmy jednak na to logicznie.

Czy była to głupota czy wielomiliardowy szwindel ?

Logika wskazuje na to drugie.

Umowa tajna brzmiała najprawdopodobniej mniej więcej tak.

"My (władze polskie) zapłacimy z pieniędzy podatników o tyle a tyle więcej niż dają Rosjanie, z czego wy odpalicie nam w łapówkach połowę (oczywiście nie wiem czy połowę czy może inną ilość)" no a koszta poniosą polscy podatnicy i wszyscy będą zadowoleni.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

"Rosjanie nie muszą jednak całkowicie zatrzymywać przesyłu przez Polskę, bo mogą traktować Gdańsk jako port rezerwowy w przypadku złych warunków pogodowych w zimie. Jednak dla Polski to bardzo kosztowna rola - trzeba utrzymać infrastrukturę, a dochody będą bardzo skromne. "

Poczułem się jak kolonialny kraj.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jasne :lol:

Spójrzmy jednak na to logicznie.

Czy była to głupota czy wielomiliardowy szwindel ?

Logika wskazuje na to drugie.

Umowa tajna brzmiała najprawdopodobniej mniej więcej tak.

"My (władze polskie) zapłacimy z pieniędzy podatników o tyle a tyle więcej niż dają Rosjanie, z czego wy odpalicie nam w łapówkach połowę (oczywiście nie wiem czy połowę czy może inną ilość)" no a koszta poniosą polscy podatnicy i wszyscy będą zadowoleni.

Wątpię w jakiekolwiek "szwindle " a "kręcenie lodów na boku " , zakup Możejek to fragment "Polityki Wschodniej " PIS durnowato antyrosyjskiej i antyniemieckiej , a reprezentującej popłuczyny pogiedroyciu czyli budujemy Blok Antyrosyjski z wschodnich państewek , kosztem polskich interesów politycznych i narodowych vide Litwa gdzie Litwini od ponad dwudziestu lat nieprzestrzegają polsko-litewskiego traktatu , dyskryminują i wykorzeniają polską wiekszosc na Wileńszczyźnie i doprowadzili "polskie "Możejki do olbrzymich strat ekonomicznych rozbierając tory , i wprowadzając extra opłaty za transport ropy do rafinerii .

http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=gwiazdowski%20o%20mozejkach&source=web&cd=1&sqi=2&ved=0CCQQFjAA&url=http%3A%2F%2Fwww.forbes.pl%2Fartykuly%2Fsekcje%2Fopinie%2Fz-determinacja--do-konca%2C5818%2C1&ei=2013T-6CJs-D8gP4v8WvDQ&usg=AFQjCNEHVOM6KTqTLlHhmrKdAZLfwbTifA&sig2=HMwzt22jx5o3zQWfY2UoEg&cad=rja

...Kupując za niebotyczne pieniądze rafinerię w Możejkach, przyszliśmy „braciom Litwinom” na odsiecz. Obudziło to marzenia o nowej polityce wschodniej. Rosjanie mieli się bardziej z nami liczyć. Więc policzyli...

&

....pewnie dlatego nie przewidziano zawarcia satysfakcjonującego Orlen kontraktu z litewską koleją jako warunku sfinalizowania transakcji nabycia Możejek. Więc kolej, która z Orlenem ma kontrakt „na kilometr”, rozebrała kawałek torów do Kłajpedy, gdzie jest terminal naftowy, i wozi wszystko „na okrągło”. Orlen domagał się od Litwinów sprzedaży terminalu, ale przecież sam sprzedał wcześniej swoje udziały w Naftoporcie. Z tą tylko różnicą, że jako warunek sprzedaży postawił zawarcie długookresowych kontraktów przeładunkowych. Kupując Możejki, tego nie zrobił....

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Polska uwalnia się od tranzytu rosyjskiej ropy

Czyzby naszym celem było, by gaz z Rosji w świat nie szedł przez Polskę? A jakie z tego korzyści, że Polske ominie?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.