Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
ArekII

Chiny- nowa potęga militarna? Wyścig o panowanie w Azji?

Rekomendowane odpowiedzi

Tomasz N   

Podobno najsilniejszym strategicznym zagrożeniem chińskim jest wypowiedzieć wojnę i przegrać. Czyja gospodarka wytrzyma wyżywienie tylu jeńców ?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Na łamach "Foreign Policy" zacytowano rozprawę doktorską E.S. Gonsa poświęconą ewentualnemu konfliktowi USA z Chinami w przestrzeni powietrznej Tajwanu, jak to ujął autor, ze względu na "tyranię odległości" wnioski z jego analizy nie są dla USA - optymistyczne.

"In a Ph.D. dissertation written for the Pardee RAND Graduate School, Eric Stephen Gons provides an exhaustive analysis of a simulated battle between the U.S. and Chinese air forces for the airspace over Taiwan. Gons's analysis takes into account the air bases available to both sides, their aircraft parking capacity, air base vulnerability and hardening, air defense systems, sortie generation rates, aircraft maintenance requirements, crew fatigue, probable weapons effectiveness, time and distance considerations, and other factors.

Even though the U.S. Air Force's F-22 Raptor is far superior to its Chinese opponents, Gons concludes that the "tyranny of distance" will prevent the U.S. Air Force from winning a shootout over Taiwan. The Air Force's base on Guam, a three-hour flight to Taiwan, is the only viable U.S. base for the island's air defense. Although the U.S. has high quality air bases on Okinawa and Japan's home islands, these bases are very close to China and are thus vulnerable to China's massive arsenal of land-attack cruise and ballistic missiles. In addition, Gons asserts the Air Force would not operate its expensive and limited tanker and early warning support aircraft from these Japanese bases since they would be highly vulnerable to Chinese attack. This would preclude F-22 operations to Taiwan from these bases.

That leaves Andersen Air Base on Guam, which even when stuffed to capacity with F-22s and required support aircraft could only provide a continuous combat air patrol over Taiwan of just six fighters. The Chinese attackers, by contrast, operating from at least a dozen hardened and heavily defended air bases in southeast China, could sorties dozens or even hundreds of fighters over Taiwan at will. Six F-22s simply do not carry enough missiles to prevent Chinese fighters from breaking through and shooting down the Air Force tanker and early-warning aircraft supporting the F-22s east of Taiwan. In this case, the F-22s would be lost to fuel exhaustion and the United States would be forced to retreat, at least for the moment. Nor does Gons expect much help from the Navy. He estimates that the relatively short range of the Navy's aircraft carrier-based fighters, combined with the growing Chinese anti-ship missile threat, would dissuade the admirals from risking air operations over Taiwan.

Gons's most effective suggestion for leveling the balance over Taiwan is to use the Air Force's bombers and the Navy's cruise missiles to attack China's air bases. Most of these bases have hardened aircraft shelters, a few have underground aircraft parking, and all are defended by surface-to-air missiles and cannons. A sustained and costly bombing campaign would be required to beat down the Chinese air threat to Taiwan. Whether this requirement to bomb mainland China could deter Chinese action or would instead be an escalator to a much more costly war is up for debate. If future Chinese leaders don't consider this bombing requirement to be either a credible deterrent or something the United States would carry out, the apparent ease with which China could establish air superiority over Taiwan may be an invitation for China to attempt to reunify Taiwan by force.

Gons's study shows how difficult it is to project air and naval power against a capable opponent operating from continental bases. It also shows that the Air Force's short-range fighters, conceived during the 1980s for the confined European theater during the Cold War, will struggle to be useful in the Pacific's vast spaces. The Obama administration has pivoted to the Asia-Pacific. The Air Force and Navy need to adapt if they are to effectively support the new strategy..."

/za:

http://www.foreignpolicy.com/articles/2011/12/23/this_week_at_war_preparing_for_the_next_korean_war?page=0,1

/

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jakoś brakuje w tej analizie faktu, że Tajwańczycy mają też własne siły lotnicze i to całkiem pokaźne ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Kilka przydatnych tytułów w tej tematyce:

D.S. Zbytek "Azjatycka szachownica" Warszawa 2008

S.W. Mosher "Hegemon. Droga chin do dominacji" Warszawa 2007

"Pojedynek o hegemonię w podwubiegunowym świecie" red. P. Sosnowski, W. Wesołowski Warszawa 2010

K. Zeitz "Chiny-powrót olbrzyma" Warszawa 2008

E. Haliżak "Polityka i strategia Chin w kształtowaniu międzynarodowego bezpieczeństwa" Warszawa 2007

J. Fenby "Chiny. upadek i narodziny wielkiej potęgi" Kraków 2009

E. Haliżak "Zmiana układu siø USA-Chiny a transformacja porządku międzynarodowego" Warszawa 2005

Czy kiedykolwiek rządzący USA względem Tajwanu i Chin odstąpią od zasady "trzech nie"?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Itan   

Takie pytanko co do lotniskowców , skąd je wybudują ? Z powietrza? Ten ich jedyny to okręt rosyjski w ogóle nie przeznaczońy do bycia lotniskowcem . Żeby zbudować okręt dobry tej klasy trzeba mieć doświadczenie . Niemożliwe jest wybudowanie 5 czy 6 lotniskowców znikąd.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

A skąd budują inne kraje?

Okręt rosyjski po późniejszych zmianach konstrukcyjnych był jednak przeznaczony do roli lotniskowca, zanim jeszcze nabyli go Chińczycy.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
gregski   

W połowie XX wieku w Azji istniało mocarstwo którego siły zbrojne były pogardzane przez europejskie potęgi (plus USA). Sprzęt to miała być tania tandeta co to rozpada się po pierwszym strzale. Personel miał byc niekompetentny, niedoszkolony i tchórzliwy. Na dodatek ze względu na zeza spowodowanego skośnymi oczami żołnierze tego mocarstwa mieli nie być w stanie dobrze celować.

Później okazało się, że trzeba ponad trzy i pół roku krwawej wojny oraz dwóch bomb atomowych aby rzucić to mocarstwo na kolana.

"Historia magistra vitae est", ale niektórzy są niewyuczalni....

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Smardz   

Żeby zbudować okręt dobry tej klasy trzeba mieć doświadczenie . Niemożliwe jest wybudowanie 5 czy 6 lotniskowców znikąd.

Wieczorkiewicz też tak pisał w Historii wojen morskich. Przyznał jednak, że w czasach nowożytnych udało się stworzyć profesjonalne floty od zera kilku państwom, w tym Japonii.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
zyxu   

1. Okręt ten pod nazwą "Wariag" miał być lotniskowcem służącym na Oceanie Spokojnym.

2. "Wariag" był niedokończony w dużo mniejszym stopniu niż nasza rodzima korweta... Chińczycy wstawią silniki, uzbrojenie, dokończą okręt, załadują samoloty i lotniskowiec gotowy. Jak widać nie budują "z niczego". Zresztą okręt ten nie jest cudem technologii, i super, hiper nowych wynalazków na nim nie będzie. Nie zmienia to jednak faktu, że Chiny obserwują świat i chcą go dogonić/wyprzedzić także dzięki szpiegostwu :)

3. Dowód, że okrętów nie buduje się znikąd.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Koro15   

Pomimo znaczycych postepow zaden rodzaj sil zbrojnych Chin nie jest wstanie dorownac potedze USA, oczywiscie nie nalezy lekcewazyc tego potencjalu, ale jeszcze bardzo dlugo nie bedzie nawet mozna porownywac chinskich sil morskich z potega US NAVY,sami wojskowi z kraju srodka przyznaja ze zapoznienie wynosi ponad 20 lat.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
ArekII   

Nie muszą nawet przyznawać. Wystarczy porównać sobie obie marynarki i wniosek już można wyciągnąć.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
zyxu   

Zapóźnienie zapóźnieniem, kwestia ile pieniędzy wydają i będą wydawać na szeroko rozumianą obronność i badania. Chińska armia też skorzystała ze wzrostu gospodarczego. Pytanie jak duże fundusze służące faktycznie celom militarnym są ukrywane pod płaszczykiem inwestycji cywilnych.

Kolejna rzecz - jeśli prawdziwe są doniesienia o rozwiniętym programie drążenia hangarów w górach, to ciekawe o czym jeszcze nie wiemy.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.