Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/

Rekomendowane odpowiedzi

Witam ,

RPA stara się okazać w mass mediach jako wielokulturowe i spoglądające w przyszłość nowoczesne społeczeństwo , prawda jest zgoła odmienna to rasistowski i skomunizowany kraj , w którym bycie białym jest dziś postrzegane jako niemal grzech a od obalenia apartheidu dziesiątki tysięcy Afrykanerów zostało wymordowanych , a jeszcze więcej pobitych , okaleczonych i zgwałconych przez czarnych mieszkańców tego kraju niemal pozostających bezkarnymi , czy "Białe "plemię afryki czeka zagląda ? czy RPA czeka los Zimbabwe i nędza typowa dla krajów czarnej Afryki , IMHO Tak RPA wcześniej czy później stanie się typowym afrykańskim państewkiem , z wszechobecną korupcją , dyktaturą , i czarnym rasizmem <_<

dla osób o mocnych nerwach :

http://www.wykop.pl/ramka/909659/licznik-zamordowanych-afrykanerow-18/

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
od obalenia apartheidu dziesiątki tysięcy Afrykanerów zostało wymordowanych

Aż tylu? A konkretnie ilu? 20.000? 90.000? I skąd te dane? Bo linkowany licznik to nie wiadomo co. Gdzie, kiedy, kto? i jak to policzono? Czy to mordowanie białych jako takich, czy ogólny wzrost przestępczości w RPA, której ofiarami są tak samo pozostali?

to rasistowski i skomunizowany kraj

Jeśli jest rasistowski, to nic się nie zmieniło. Ale rasitowskie prawo tam już nie obowiązuje. Czy skomunizowany? Znacjonalizowali tam własność prywatną i skasowali demokrację parlamentarną?

Edytowane przez Widłobrody

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Aż tylu? A konkretnie ilu? 20.000? 90.000? I skąd te dane? Bo linkowany licznik to nie wiadomo co. Gdzie, kiedy, kto? i jak to policzono? Czy to mordowanie białych jako takich, czy ogólny wzrost przestępczości w RPA, której ofiarami są tak samo pozostali?

Jeśli jest rasistowski, to nic się nie zmieniło. Ale rasitowskie prawo tam już nie obowiązuje. Czy skomunizowany? Znacjonalizowali tam własność prywatną i skasowali demokrację parlamentarną?

Balum , podałem ci linka , potrafisz myszką kliknąć na ww <_<

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Gość dimitris   
Gość dimitris

Link bardzo niejasny, przypomina przedstawienie teatralne. Wartość dowodowa - zero.

Czy możesz wskazać konkretne opracowania naukowe czy międzyrządowe na ten temat ? Komisje ekshumacyjne ? Skoro mamy dziesiątki tysięcy mordów, to także protokoły przesłuchań tysięcy świadków ?

W Grecji przez 30-lecie, aż do lat 80-tych, czyli także nieźle już po upadku monarchii i chunty, obchodzono oficjalnie , tj. z udziałem ministrów, rocznicę rzekomego obrzydliwego mordu komunistycznego tysięcy żołnierzy oraz kobiet i dzieci w Meligalas, na południu Peloponezu. A wszystko było wyssane z palca. Osobiście sprawdzałem: istnieją raporty brytyjskiej komisji ekshumacyjnej, rachunki zakładu pogrzebowego z ilością i profilem zwłok, co do sztuki. trochę ponad 700 rozstrzelanych zołnierzy, hitlerowskiej (przysięga na wierność Hitlerowi, a nie Grecji) formacji Bataliony Bezpieczeństwa .Cywili (być może) jest tam pochowanych około 30 osób, co jak na wynik trzydniowych walk 1.000 żołnierzy zawodowych, 1200 partyzantów i 4.000 wspierających ochotników, wspierających partyzantów oraz przy ostrzale miejscowości, z użyciem wielkokalibrowych km, jest wynikiem bardzo łagodnym, dla ludności cywilnej. Ciekawoskta, że tablice pamięcy wymieniają o około 400 nazwisk hitlerowców więcej, niż znalazła ich tam komisja brytyjska, tuż po zbrodni. Może to być wynikiem przeniesienia ciał z innych miejsc walk (tj. spoza zbrodni), a może też masowej zmiany tożsamości osobistej, hitlerowskich zbrodniarzy wojennych, protegowanych potem przez Brytyjczyków i króla. Kilka tablic wymienia całą rodzinę, co mogłoby być jednak wynikiem np. eksplozji granatu, wrzuconego przez okno.

Wniosek:

W tej sprawie, zupełnie oficjalnie, kłamano, kłamano, kłamano, kłamano, w Grecji, w USA, w Wlk.Brytanii...

Kłamano tak wytrwale, że powtarzały to potem także polskie źródła, jako smutną oczywistość. Choć od początku istniały wyniki prac wiarygodnej komisji, zamilczane.

Rozumiesz o co mi chodzi ?

Potrzebne są, konkretne, wiarygodne świadctwa, takie jak np. w przypadku ludobójstwa Ormian, czy Greków Pontyjskich, czy wydarzeń w Polsce.

A nie same tylko nastrojowe sceny teatralne, plus kilka opisów z niejasną wiarygodnością ich autorów.

Czego proszę nie rozumieć, jako moje twierdzenie, że nie następuje tam ludobójstwo.

Po prostu nie wiemy tego.

Edytowane przez dimitris

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Mamy podane, ze zabito ponad 68 740 Afrykanerów. Załóżmy, że to poprawna liczba. Choć wcale prawdziwa być nie musi. Bo nie wiemy skąd akurat taka. A czy wiemy w jakim okresie ich zabito? W ostatnich 100, 10, 2 latach? Kto ich zabił? Z jakich powodów? Bo byli biali, czy mieliśmy do czynienia z napadami rabunkowymi? I jak się ma ta liczba do liczby wszystkich zabójstw w RPA? Czy Biali giną tam częściej czy rzadziej niż reszta? Po co zadawać takie pytania, skoro można walnąć od razu ludobójstwem.

Edytowane przez Widłobrody

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Ad Dymitris -

oczywiście ze link teatralny , bo ma pobudzić do myślenia a i wzbudzić emocje , okres którego dotyczy liczba 68 740 to czas od obalenia apartheidu w RSA , nie ma mowy o masowych grobach czy rozstrzeliwaniach , dlatego użyłem terminu "Pełzające ludobójstwo" 14,3% ludności tego kraju stanowią biali , czyli + - 5800000 , wynika z tego ze ponad 1% białej ludności od 1990 roku poniosło gwałtowną śmierć z rąk czarnych współmieszkańców , przykładowo to tak jakby w ciągu ostatniego dwudziestolecia w Polsce wymordowano 400 000 osób .

Czarny reżym rządzący RSA , mimo tych alarmujących liczb niewiele robi dla ochrony białej społeczności , co więcej lider młodzieżówki rządzącego ACN nawołuje do fizycznej likwidacji białych :

http://autonom.pl/index.php/news/informacje/912-afrykanerzy-kontra-malema-

niektórzy w tym głupawym czarnym rasiście i propagatorze nienawiści , upatrują przyszłego prezydenta RSA

http://www.guardian.co.uk/world/2011/sep/15/justice-malala-on-julius-malema

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jako hobbystycznie zainteresowana osoba sprawami "burskimi"; szkoda że tylko Bruno podjął dyskusję; jestem zdziwiony tymi danymi... a raczej ich wybiórczością.

Podstawowym faktem jaki należy rozpatrzyć jest liczba białych - jako ofiar i dodatkowo motywy zbrodni.

Ja tego tu nie widzę lancasterze.

Jesteś w stanie udowodnić, że biali są zabijani... bo są biali?

Co do dyskursu:

http://gunowners.org/fs0304.htm

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Gość dimitris   
Gość dimitris

Ad Dymitris -

oczywiście ze link teatralny , bo ma pobudzić do myślenia a i wzbudzić emocje , okres którego dotyczy liczba 68 740 to czas od obalenia apartheidu w RSA , nie ma mowy o masowych grobach czy rozstrzeliwaniach , dlatego użyłem terminu "Pełzające ludobójstwo" 14,3% ludności tego kraju stanowią biali , czyli + - 5800000 , wynika z tego ze ponad 1% białej ludności od 1990 roku poniosło gwałtowną śmierć z rąk czarnych współmieszkańców , przykładowo to tak jakby w ciągu ostatniego dwudziestolecia w Polsce wymordowano 400 000 osób .

Czarny reżym rządzący RSA , mimo tych alarmujących liczb niewiele robi dla ochrony białej społeczności , co więcej lider młodzieżówki rządzącego ACN nawołuje do fizycznej likwidacji białych :

http://autonom.pl/in...-kontra-malema-

niektórzy w tym głupawym czarnym rasiście i propagatorze nienawiści , upatrują przyszłego prezydenta RSA

http://www.guardian....n-julius-malema

Skala kłamstw i ludzka podatność na nie, nie znają granic. Nacisk na budzenie emocji, jeśli wywierany w miejsce brakujących dowodów, to stały i klasyczny element oszustwa.

Wracając do RPA:

Przy oskarżaniu, wymagany jest rzetelny poziom jego dowiedzenia. Oraz chyba nie mówisz serio, że 1% populacji, to ludobójstwo ? Nas - Greków Pontyjskich - zamordowano ok. 35%, w tym większą część naszych mężczyzn i chłopców, a świat do dziś waha się, czy na pewno było to ludobójstwo ? Zatem jaki procent czarnej populacji RPA zginęło od 1990, w napadach i w gangsterskich porachunkach ? Gdzież te dane ?

Przypuszczam, że chodzi o bandytyzm, a biali są jego zamożnym celem. Kto z białych był biedny, ten dawno wyjechał. Pamiętam lokalną reklamę prasową, w RPA, w 1991. Zawierała duże na całą stronę gazety zdjęcie motocykla i tekst: Tylko na motocyklu Honda zdołasz uciec przed bandytami na drodze ! Rządzili jeszcze wtedy biali, choć Mandela był już wolny. Co nie wyklucza obawy, że w przyszłości może to być także ludobójstwo. Biali powinni (doradzałbym) wyjechać stamtąd zawczasu, tak zwyczajnie... Ich była wina, ich jest teraz sprawa. Oczywiście, że istnieje, choćby w praktyce, zbiorowa odpowiedzialność. Tylko proszę nie wspominać o sprawiedliwości, to nie tamten region.

Edytowane przez dimitris

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Podstawowym faktem jaki należy rozpatrzyć jest liczba białych - jako ofiar i dodatkowo motywy zbrodni.

Ja tego tu nie widzę lancasterze.

Jesteś w stanie udowodnić, że biali są zabijani... bo są biali?

Secesjonisto ,

Biali są zabijani bo są zamożniejsi od czarnych , mozliwe ale brak reakcji państwa a wręcz niemożność zwalczenia tego "czarnego bandytyzmu "zdumiewająco nakłada mi się na wypowiedzi wzywające do fizycznej likwidacji białych Afrykanerów , na ile czarne rządy nie są w stanie zapewnić bezpieczeństwa a na ile nie chcą tego czynić ?

Ad Dymitris ,

Przypuszczam, że chodzi o bandytyzm, a biali są jego zamożnym celem. Kto z białych był biedny, ten dawno wyjechał

Zle przypuszczasz

http://www.wykop.pl/ramka/408520/nedza-bialych-afrykanerow/

Przy oskarżaniu, wymagany jest rzetelny poziom jego dowiedzenia. Oraz chyba nie mówisz serio, że 1% populacji, to ludobójstwo ? Nas - Greków Pontyjskich - zamordowano ok. 35%, w tym większą część naszych mężczyzn i chłopców, a świat do dziś waha się, czy na pewno było to ludobójstwo ? Zatem jaki procent czarnej populacji RPA zginęło od 1990, w napadach i w gangsterskich porachunkach ? Gdzież te dane ?

Szanowny Kolego rozumiem ze jesteś Grekiem , przypominasz o tym niemal w kazdym poście , pozwolę sobie zapytać kiedy to wymordowano was Greków Pontyjskich ( serio nie wiem o kto rym momencie w dziejach piszesz ) , pytam bo temat w którym uczestniczymy zamknięty jest w ramach czasowych od 1990 roku do współczesności - wiec sięganie do czasów np: z okupacji tureckiej jest nieco nie uzasadnione inne czasy inne standardy .

IMHO wymordowanie 1% społeczności w ciągu 20 lat ma znamiona pełzającego ludobójstwa , o ile Państwo nie reaguje , lub działacze partii rządowej wręcz do niego wzywają .

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Gość dimitris   
Gość dimitris

Secesjonisto ,

Biali są zabijani bo są zamożniejsi od czarnych , mozliwe ale brak reakcji państwa a wręcz niemożność zwalczenia tego "czarnego bandytyzmu "zdumiewająco nakłada mi się na wypowiedzi wzywające do fizycznej likwidacji białych Afrykanerów , na ile czarne rządy nie są w stanie zapewnić bezpieczeństwa a na ile nie chcą tego czynić ?

Ad Dymitris ,

Zle przypuszczasz

http://www.wykop.pl/...ch-afrykanerow/

kiedy to wymordowano was Greków Pontyjskich ( serio nie wiem o kto rym momencie w dziejach piszesz ) .

IMHO wymordowanie 1% społeczności w ciągu 20 lat ma znamiona pełzającego ludobójstwa , o ile Państwo nie reaguje , lub działacze partii rządowej wręcz do niego wzywają .

Greków Pontyjskich mordowano nieco później, niż Ormian (druga kolejność eksterminacji, a w międzyczasie zmiany położenia frontów), m.in. w ramach tzw. marszu śmierci. Zachowała się obszerna korespondencja niemieckich/austriackich doradców wojskowych jak to zorganizować... Z jednej strony, to Niemcy wskazywali Turkom na pożytek z likwidacji zagrożenia ewentualnymi chrześcijańskimi dywersjami. Z drugiej strony, to Grecy wpadli na pomysł utworzenia wspólnie z Ormianami państwa federacyjnego. Sankcjonował to traktat z Sevres, 1920, nieuznany przez Turcję. Wkrótce nastąpiła nastąpiła kolejna fala mordów. Jeszcze po Traktacie Lozańskim, nie wszystkim Pontom zezwolono na ekspatriację do Grecję - część z nich mordowano, jak nasze miasteczko.

Wracając do tematu RPA:

przy skali gwałtownych śmiercii 1% w ciągu 20 lat i przy ogromnej przestępczości, nie oceniałbym mordów, jako ideowego ludobójstwa. Byłoby wtedy znacznie, znacznie, znacznie więcej ofiar. Natomiast oczywiście, że skoro działają ideolodzy, a ideologia, wspomagana jest motywem ekonomicznym, dojść może także do ludobójstwa. Dzięki za zwrócenie uwagi na link.

Porównanie z "bardzo dawną" okupacją turecką ? Prawdopodobnie nie wiesz, co obecni generałowie wyczyniali na Cyprze, gdy byli nieco młodsi ? A Europa o tym zamilczała, by Turcja nie zerwała KBWE.

Z Turcją mam dom "o miedzę" (z okien widzę Turcję), na terenie przez nich wciąż uważanym za turecki. Panią z RPA miałem w Atenach o ścianę. Budowała tu dom, ówcześnie wkładając weń ponad 100 tysięcy Euro. Odwoziłem ją na lotnisko, skąd miała odwiedzić dzieci i powrócić za miesiąc. Potem miały do tego domu przyjechać także jej dzieci. Dwa razy dzwoniła jeszcze z Afryki, płacząc, że nie może, ale nie mówiąc czemu nie może przyjechać. Teraz minęło już 10 lat. Dom stoi prawie gotów, ale nikt się nie zgłosił. Ani ona, ani dzieci, ani wnuki. Tu, obok mnie. Coś się złego wydarzyło, jednak raczej nie było to ludobójstwo. Pamiętam, jak w 1991 , w RPA, pytałem młodego agenta shippingowego, czy nie byłoby właściwsze gdyby opuścili swój kraj ? Zaskoczony zapytał czemu ? Dla własnego bezpieczeństwa. Roześmiał się bardzo niedowierzająco, po czym wyjaśniał z przekonaniem: Nasza przyszłość faktycznie może być jeszcze pełna problemów (troubled), ale nie niebezpieczna (dangerous). Nieee... na pewno nie niebezpieczna. Jak widzisz mam także własny powód do zainteresowania. Myślę, że jeśli wydarzy się tam ludobójstwo, nikt go nie powstrzyma. Toteż może wydarzyć się. Ale na razie... 1% ? To nie jest ludobójstwo, gdyż narody dawniej zawsze żyły na wyższym poziomie śmiertelności, z gwałtownych przyczyn i w czasach pokoju.

Edytowane przez dimitris

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Mamy podane, ze zabito ponad 68 740 Afrykanerów. Załóżmy, że to poprawna liczba.

Na stronie podanej przez Lancastera mamy liczby 4018 zabitych farmerów i 68 740 Afrykanerów ogólnie. Szczerze mówiąc, są one nieco zaskakujące. Chociażby w odniesieniu do morderstw farmerów, szczególnie nagłośnionych tragedii współczesnej RPA, czytałem wielokrotnie o danych niższych. Co oczywiście nie oznacza, że zjawisko napadów na farmy nie jest istotnym problemem. Tak, jak generalnie przestępczość w RPA. I wiele innych zagadnień w tym kraju.

Ale warto pamiętać o tym, że RPA w ostatnich kilkunastu latach ginie co roku od prawie 70, do mniej więcej 40 osób na 100.000 mieszkańców (co ciekawe, wg. oficjalnych danych liczba ta spada, ale nadal jest to około 50 osób dziennie). Czyli - ostatnimi czasy ginie w RPA ponad 18.000 osób rocznie.

W zależności, jakie przyjmiemy dane, farmerów ginie co roku od mniej niż 100 = do mniej więcej 200. W stosunku do ogólnej liczby zabitych w RPA - niewiele, w stosunku do ogólnej ilości farmerów - niewątpliwie cyfra "zauważalna". Pisze się o nawet tym, że być może zginęło już ok. 4-5% farmerów, a śmiertelność wśród tej grupy bywa wyższa niż wśród policjantów. Jest to wszakże grupa, która w każdym kraju o podobnej sytuacji społecznej może być narażona na ataki - ludzie relatywnie zamożni, żyjący często w otoczeniu skrajnej biedy, a odosobnienie farm sprzyja napastnikom itp. Czy odgrywają w tym wszystkim rolę także motywy etniczne, swoistej zemsty za apartheid itp. Niekiedy może, ale nie do obrony jest teza, że wszystkie ofiary zginęły dlatego, iż były białe, czy mówiły po afrykanersku, a nie dlatego, że były np. zamożne. Warto także pamiętać przy tym, że choć 60% poszkodowanych w napadach na farmy ma biały kolor skóry, to 40% nie. I, że liczba napadów kończących się morderstwami jest dużo mniejsza niż stricte rabunkowych. Czy jest to zatem świadome ludobójstwo grupy etnicznej, nawet "pełzające"? Śmiem wątpić.

Na marginesie, polecam lekturę:

http://historieodklamane.salon24.pl/98706,rpa-ku-upadkowi

Z jednej strony mamy tam główny artykuł, napisany według założenia "przyszli Czarni, źle się dzieje", z drugiej posty użytkownika Maruti, dowodzącego - moim zdaniem sensownie - w oparciu o różne liczby, że tak bynajmniej do końca nie jest. Warto przeczytać, porównać i wyrobić sobie zdanie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Greków Pontyjskich mordowano nieco później, niż Ormian (druga kolejność eksterminacji, a w międzyczasie zmiany położenia frontów), m.in. w ramach tzw. marszu śmierci. Zachowała się obszerna korespondencja niemieckich/austriackich doradców wojskowych jak to zorganizować... Z jednej strony, to Niemcy wskazywali Turkom na pożytek z likwidacji zagrożenia ewentualnymi chrześcijańskimi dywersjami. Z drugiej strony, to Grecy wpadli na pomysł utworzenia wspólnie z Ormianami państwa federacyjnego. Sankcjonował to traktat z Sevres, 1920, nieuznany przez Turcję. Wkrótce nastąpiła nastąpiła kolejna fala mordów. Jeszcze po Traktacie Lozańskim, nie wszystkim Pontom zezwolono na ekspatriację do Grecję - część z nich mordowano, jak nasze miasteczko.

Współczuje , i szkoda ze od tysiącleci zamieszkałe w Azji Przedniej społeczności Grecka i Ormiańska , zostały praktycznie wyniszczone w wyniku zbrodniczego ludobójstwa tureckiego <_<

Panią z RPA miałem w Atenach o ścianę. Budowała tu dom, ówcześnie wkładając weń ponad 100 tysięcy Euro. Odwoziłem ją na lotnisko, skąd miała odwiedzić dzieci i powrócić za miesiąc. Potem miały do tego domu przyjechać także jej dzieci. Dwa razy dzwoniła jeszcze z Afryki, płacząc, że nie może, ale nie mówiąc czemu nie może przyjechać. Teraz minęło już 10 lat. Dom stoi prawie gotów, ale nikt się nie zgłosił. Ani ona, ani dzieci, ani wnuki. Tu, obok mnie. Coś się złego wydarzyło, jednak raczej nie było to ludobójstwo. Pamiętam, jak w 1991 , w RPA, pytałem młodego agenta shippingowego, czy nie byłoby właściwsze gdyby opuścili swój kraj ? Zaskoczony zapytał czemu ? Dla własnego bezpieczeństwa. Roześmiał się bardzo niedowierzająco, po czym wyjaśniał z przekonaniem: Nasza przyszłość faktycznie może być jeszcze pełna problemów (troubled), ale nie niebezpieczna (dangerous). Nieee... na pewno nie niebezpieczna. Jak widzisz mam także własny powód do zainteresowania. Myślę, że jeśli wydarzy się tam ludobójstwo, nikt go nie powstrzyma. Toteż może wydarzyć się. Ale na razie... 1% ? To nie jest ludobójstwo

Również znam osobę rodem z RSA , która jest moim współpracownikiem w firmie , wyemigrowała kilka lat temu do Europy , według jej opinii z roku na rok sytuacja białej społeczności się pogarsza , pierwsze lata po apartheidzie były jeszcze bezpieczne ( stosunkowo ) wszystko się załamało , mniej więcej po 2000 roku , skala agresji zabójstw , a zwłaszcza gwałtów na kobietach , przynajmniej w kraju przylądkowym Wes-Kaap ( a ten jest uznawany za stosunkowo bezpieczny ) .

Vanessa urodziła się w RSA , podobnie jak jej przodkowie dla niej decyzja o emigracji nie była łatwa , zrobiła to w trosce o swoje dzieci , miała ku temu środki materialne , dziś około 10 % białych mieszkańców RSA żyje poniżej minimum socjalnego , oni tez są ofiarami ataków , ale nikt nie da im wyemigrować są na to za biedni .

ad B.Wątpliwy

Warto także pamiętać przy tym, że choć 60% poszkodowanych w napadach na farmy ma biały kolor skóry, to 40% nie.

skąd te dane ?

Na marginesie, polecam lekturę:

http://historieodkla...rpa-ku-upadkowi

Link faktycznie ciekawy i rzetelnie napisany , polecam ten fragment :

".....Czarny rasizm i jego „akcja afirmatywna”

Niedobrze wpływa też na ekonomię RPA prowadzona przez władze polityka tzw. akcji afirmatywnej. „Akcja afirmatywna” jest zresztą kolejnym przykładem lewackich utopii nowych władz państwa. Funkcjonuje w oparciu o tzw. Ustawę o Równości w Zatrudnieniu (Employment Equity Act) z roku 1998 oraz „Ustawę o Powszechnym Wzmocnieniu Pozycji Ekonomicznej Czarnych” (Broad-Based Black Economic Empowerment Act) z 2003 r. W założeniu inicjatywy te miały zlikwidować różnice ekonomiczne pomiędzy białymi a czarnymi. W rzeczywistości jest to rasistowska polityka dyskryminująca białych, która jedynie źle odbija się na kondycji państwa. Ustawy te dobitnie unaoczniają również sprzeczność z przyświecającymi (ponoć) podczas przejmowania władzy przez czarnoskórą większość ideami demokracji, równości wszystkich wobec prawa bez względu na rasę, tolerancji czy wielokulturowości – rzekomo zapewnionymi w konstytucji nowego państwa. Ustawy regulują, w jakich proporcjach zarówno gospodarka, jak i służby publiczne mają być opanowane przez czarnych. Za niedostosowanie się do nich grożą wysokie sankcje karne. Skutkuje to tym, że pracę w pierwszym rzędzie otrzymują mniej wykwalifikowani i mniej doświadczeni murzyni. Dotyczy to również stanowisk kierowniczych i dyrektorskich. Dochodzi do tak absurdalnych rozwiązań, że kluczowe posady w wielkich przedsiębiorstwach obejmują czarni bez stosownych umiejętności i doświadczenia. W efekcie przynosi to znaczne osłabienie gospodarki. Zaczyna brakować należycie przygotowanej kadry pracowniczej. W tej sytuacji dyskryminowani oraz mordowani biali, coraz częściej bez szans na odniesienie sukcesu zawodowego – stanowiący najlepiej wyedukowaną i najbogatszą część społeczeństwa – decydują się na emigrację. Do maja 2008 r. opuściło RPA ponad 800 tysięcy białych. W rezultacie braków kadrowych, pod koniec 2007 r. rząd zastanawiał się, jak zachęcić do przyjazdu aż 35 tysięcy wykwalifikowanych obcokrajowców na nieobsadzone stanowiska inżynierów, naukowców, lekarzy, weterynarzy i nauczycieli.

Niestety nic nie wskazuje na to, by rządzący Afrykanie porzucili tą rujnującą kraj politykę. Nawet hołubiony przez cały „postępowy świat” autor rzekomego cudu gospodarczego RPA – minister finansów tego państwa Trevor Manuel w pełni poparł katastrofalną „akcję afirmatywną”. Ten należący do ludności kolorowej, uchodzący za pragmatycznego ekonomistę polityk stwierdził, że należy wdrażać w życie wspomniane ustawy, bo...wymaga tego konstytucja. No, ale czegóż wymagać od osobnika, który jeszcze w latach 80-tych był członkiem lewicowego Zjednoczonego Frontu Demokratycznego (United Democratic Front) walczącego z „uciskiem białych”, a później grubej ryby ANC.

Rozgrabić „białych wyzyskiwaczy”

Źle z pewnością odbije się na gospodarce tzw. reforma rolna, sprowadzająca się do wywłaszczania białych farmerów. Jak przystało bowiem na każdą rewolucję, tak i czarna rewolucja południowoafrykańska wzięła się za rugowanie z ziemi jej właścicieli. Oficjalnie określa się te poczynania mianem redystrybucji własności ziemskiej. Ustawa wywłaszczeniowa umożliwia rządowi przymusowy wykup ziemi należącej do Afrykanerów, którzy w zamian za zabraną ziemię otrzymują niewspółmiernie niskie odszkodowania (nie więcej niż połowę wartości odebranych gruntów). Podzielone na mniejsze areały grunty trafiają w posiadanie czarnych. Ci nie mają tak dużego doświadczenia w uprawie ziemi i odpowiedniej wiedzy rolniczej jak poprzedni właściciele. Efekty są następujące – rozparcelowane i pomniejszone grunty przynoszą dużo mniejsze plony, osłabiając rolnictwo. W skrajnych zaś przypadkach – nieuprawiane – całkiem marnotrawieją. Jednak lewicowy, murzyński rząd zdaje się tym zbytnio nie przejmować. Wszak udaje mu się osiągnąć w ten sposób dwa zasadnicze cele polityczne. Karze białą mniejszość w imię tzw. sprawiedliwości dziejowej oraz spełnia postulaty swego elektoratu – roszczeniowo nastawionej czarnoskórej biedoty, która zawsze i za wszystko obwiniać będzie białego człowieka, łudząc się, że odebranie mu jego własności przyniesie jej poprawę życia. Choć w sierpniu tego roku tymczasowo zawieszono prace nad ustawą wywłaszczeniową, to w niczym nie zmienia to sytuacji. Rząd i tak bowiem planuje do 2014 r. odebrać białym 1/3 ich ziem. Istnieje też obawa, iż co niektórzy Murzyni przy życzliwym spojrzeniu coraz bardziej radykalizujących się władz ANC wezmą sobie do serca przykład Zimbabwe i zaczną brać sprawy w swoje ręce, organizując „ludowe wywłaszczanie”....."

IMHO RSA skończy jak Zimbabwe Mugabe zrujnowane gospodarczo i z czarnym rasizmem na sztandarach ....

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Szczegółowe statystyki są np. na stronie internetowej:

http://www.issafrica.org/CJM/farmrep/index.htm

Pochodzenie rasowe ofiar jest np. w tabeli 24. Na przykład w 2001 r. generalnie białych ofiar ataków na farmy było 61,5%, czarnych 33,3%, pochodzenia azjatyckiego 4,5%, mulatów (Koloredów) 0,7%.

Zgwałconych podczas ataków na farmy było w tymże roku 9 osób o białym kolorze skóry, 22 - czarne (tabela 19) Te dane są nieco dyskusyjne, czy niepełne, bo pojawia się także inna cyfra kobiet zgwałconych na farmach (razem 70 w 2001 r.). Nawet jeżeli tak, i na 70 ofiar tylko 22 były czarne, to trudno zakładać by sprawcy tych przestępstw kierowali się wyłącznie afrykanerskim pochodzeniem ofiar.

Także w 2001 r. ataków (rozmaitych) na farmy było 1011, morderstw 147, czyli 14,5% (tabela 2). Dominują "raczej" ataki stricte rabunkowe, nie kończące się śmiercią. Inna sprawa, że aby dywagować o "ludobójstwie Burów", wypadałoby ustalić także, czy owe morderstwa miały charakter związany z rabunkiem, czy bardziej z pochodzeniem etnicznym ofiar.

Warto również zauważyć, że w omawianym 2001 r. morderstw ogółem w RPA było 21.147. Z czego "na farmach" - 0,69%, gwałtów ogółem 53.976 - z czego podczas ataków na farmy 0,13%. Rabunków z bronią w reku ogółem 119 446 (i odpowiednio 0.58%). (Tabela 8).

Link faktycznie ciekawy i rzetelnie napisany , polecam ten fragment :

Osobiście bardziej podoba mi się rzeczowy komentarz internauty Maruti do niego, niż sam tekst napisany à thèse. Kwestia gustu.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Szanowni Koledzy skupili się jedynie na jednym aspekcie "Pełzającego ludobójstwa "wydaje się ze ANC szczególną nienawiścią darzy Burów rdzennych mieszkańców RSA i robi wszystko by zlikwidować ich język i kulturę :

http://www.google.pl/url?sa=t&source=web&cd=1&sqi=2&ved=0CBwQFjAA&url=http%3A%2F%2Fprawica.net%2Fnode%2F10445&rct=j&q=Zag%C5%82ada%20Afrykaner%C3%B3w&ei=ts6aTp6YIcOk-gb39IDkBQ&usg=AFQjCNFYxjekTPhdf8Fi_q1ArrvSt0SfSA&sig2=7n-i2AMGgrqaUGycDJce0A&cad=rja

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Szanowni Koledzy skupili się jedynie na jednym aspekcie "Pełzającego ludobójstwa "

Albowiem taki temat został zaproponowany przez Kolegę i odpowiednio przy tym zatytułowany. Zastanawiamy się zatem, zgodnie z wątkiem przewodnim, czy w RPA ma miejsce zbrodnia ludobójstwa w stosunku do Afrykanerów. W rozumieniu Konwencji w sprawie zapobiegania i karania zbrodni ludobójstwa z 1948 r. ludobójstwem jest którykolwiek z następujących czynów, dokonany w zamiarze zniszczenia w całości lub części grup narodowych, etnicznych, rasowych lub religijnych, jako takich: a) zabójstwo członków grupy, b) spowodowanie poważnego uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia psychicznego członków grupy, c) rozmyślne stworzenie dla członków grupy warunków życia, obliczonych na spowodowanie ich całkowitego lub częściowego zniszczenia fizycznego, d) stosowanie środków, które mają na celu wstrzymanie urodzin w obrębie grupy, e) przymusowe przekazywanie dzieci członków grupy do innej grupy.

Moim zdaniem z tak rozumianym zjawiskiem nie mamy tam do czynienia. Nie da się udowodnić, że rabunkowe w swej masie napady na farmy w RPA, stanowiące ułamek przestępczości w tym kraju, mają na celu zniszczenia w całości lub w części grupy narodowej. Podobnie nie da się udowodnić, że występują tam inne znamiona zbrodni ludobójstwa.

ydaje się ze ANC szczególną nienawiścią darzy Burów rdzennych mieszkańców RSA i robi wszystko by zlikwidować ich język i kulturę :

Nawet, jeżeli byłaby to prawda, to wypada zauważyć, że nie każda dyskryminacja grupy etnicznej jest ludobójstwem. Władze pruskie sui temporis dyskryminowały dosyć mocno Polaków, ich język i kulturę, ale trudno byłoby to nazwać ludobójstwem.

A czy jest to prawda?

Jest jasne, że Afrykanerzy stracili status narodu dominującego w RPA, który de facto posiadali od zwycięstwa Partii Narodowej w wyborach 1948 r., stanowiąc jednak zdecydowaną mniejszość w kraju, rządzonym do tego w sposób rasistowski. Dziś ich język jest jednym z jedenastu oficjalnych, a nie dwóch. Jako język mniejszości (Afrykanerów i istotnej części Koloredów), dominujący wyraźnie tylko w nielicznych prowincjach (np. Noord-Kaap, Wes-Kaap), należy obiektywnie uznać, że nie będzie już odgrywał nigdy roli porównywalnej do angielskiego, lingua franca współczesnego świata (i - coraz bardziej - RPA). Nawet odrzucając skojarzenia afrikaans z językiem apartheidu, przyznać należy, że z dosyć oczywistych względów utylitarnych Zulus, Khosa, czy Ndebele Południowy będzie preferował naukę angielskiego niż "burskiego".

Od stwierdzenia powyższych faktów, do alarmowania o zgładzie języka i kultury - jest jednak daleka droga. Po drodze wypadałoby zapytać - czy zniszczone np. zostało Afrikaanse Letterkundige Museum en Navorsingsentrum w Bloemfontein, a może Afrikaanse Taalmonument i muzeum w Paarl? Ile książek wydaje się rocznie w języku afrikaans? Ile stacji radiowych nadaje w tym języku? Ile kanałów telewizyjnych? Ile jest gazet? Czy zniknęło całkowicie szkolnictwo w tym języku? Czy spalono już np. Afrikaanse Hoër Meisieskool? Czy karze się za używanie tego języka na zabraniach, w popularnych piosenkach, w publikacjach itp.? Jakie realne miejsce zajmuje afrikaans wśród jedenastu oficjalnych języków RPA? Czy - wreszcie - wybija się zęby za jedzenie boerewors? Gdy pobawimy się w odpowiedzi na te pytania, to wówczas będziemy mieli przynajmniej częściową odpowiedź ogólną, czy z premedytacją likwiduje się kulturę Burów.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.