Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
STK

Skąd się wzięła potęga Szwecji?

Rekomendowane odpowiedzi

STK   

Ludności mniej, kraj niezbyt bogaty i przyjazny jeśli chodzi o zasoby naturalne i warunki dla rolnictwa. Mimo to udało im się w pewnym okresie trząś całą Europą i najechać chociażby dużo większych i ludniejszy kraj jakim była RON w XVII w.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Całą Europą nie trząsł, nie przesadzajmy ;) Na pewno w budowie 'potęgi' (biorę w cudzysłów, bo to bardzo dyskusyjne słowo) pomógł Szwedom fakt, że wojny prowadzili przede wszystkim poza granicami kraju. Mieli też szczęście (?) do władców którzy potrafili własny kraj zmusić do wielu wyrzeczeń (Karol IX, Gustaw II Adolf, Karol XII), a nawet jak władcy zabrakło, to znalazł się ktoś do trzymania steru państwa (Oxenstierna). Jednak cała ta 'potęga' Szwecji okazała się mocno iluzoryczna, państwo po zdobyczach terytorialnych Wojny Trzydziestoletniej stało się paradoksalnie bardzo wrażliwe na ataki zewnętrzne i to w sytuacji gdy kraju tak naprawdę nie stać było na utrzymywanie na stopie pokojowej silnej armii (acz trzeba było).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
ciekawy   

Ludności mniej, kraj niezbyt bogaty i przyjazny jeśli chodzi o zasoby naturalne i warunki dla rolnictwa. Mimo to udało im się w pewnym okresie trząś całą Europą i najechać chociażby dużo większych i ludniejszy kraj jakim była RON w XVII w.

Odpowiedź jest stosunkowo prosta: Szwedzi wprowadzili u siebie coć, co się nie mieściło w głowach naszej ówczesnej szlachcie, a mianowicie: powszechny obowiązek służby wojskowej :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Ani on taki powszechny, ani jakoś nowo wprowadzony ;) tyle że za Gustawa II Adolfa i Oxenstierny dosyć zmodernizowany, ot co. Jest to na pewno jedna z podstaw procesu modernizacji armii szwedzkiej, jednak nie twierdziłbym, że była to przyczyna szwedzkich sukcesów.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
maxgall   

Równie dobrze można by powiedzieć że potęga RON wzięła się ze zboża, ale czy to nie jest zbyt daleko idące uproszczenie?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Dlaczego uproszczenie ?

W latach 1600 - 1720 Szwecja odnotowała pięciokrotny wzrost produkcji żelaza, podczas gdy inni zanotowali spadek. Między latami 1620 a 1650 wzrost był najbardziej dynamiczny i uczynił z Szwecji największego producenta żelaza i stali w Europie. Jak to się ma do "reszty" historii ?

Edytowane przez Tomasz N

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
maxgall   

Ba, pytanie tylko czy zwiększenie produkcji żelaza to była przyczyna czy też skutek?

Wzrost potęgi militarnej wiązał się bezpośrednio ze wzrostem zapotrzebowania na broń, a do produkcji tejże konieczne było zwiększenie produkcji żelaza.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Szwedzki przemysł zbrojeniowy troszkę się 'nie wyrabiał' w obliczu rozwijania armii za czasów Gustawa II Adolfa, więc koniecznie były duże zamówienia broni w Niderlandach i protestanckich krajach niemieckich. Stopniowo zwiększała się i liczba rodzimych wytwórców - rusznikarzy czy ludwisarzy - niemniej jednak Szwecja przez cały XVII wiek musiała kupować broń i uzbrojenie ochronne poza granicami kraju. W kwestii żelaza popierałby tu więc Maxgalla, skutek a nie przyczyna ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Ale ja nie piszę o produktach końcowych tylko o żelazie i stali jako półprodukcie. Eksport (3/4 produkcji) spowodował wzrost zamożności to się przekłada na mniejszą śmiertelność dzieci. Po kilku pokoleniach mamy masę mężczyzn, co nie mają co ze sobą zrobić.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

A nie wiem. Może ktoś inny wie.

Ale sprawa może mieć też inny aspekt. Mając kasę z eksportu mogli sobie pozwolić na wynajęcie wśród swoich i obcych wystarczającej ilości rębajłów, by pomyśleć o ekspansji.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Tomaszu, wzrost eksportu szwedzkiego żelaza (przede wszystkim do Anglii) to dopiero początek lat 60-tych XVII wieku, czyli już po okresie ekspansji militarnej ze strony Szwecji. O ile z takiego Sztokholmu wysłano w 1652 roku do Anglii 750 ton żelaza, to w 1661 roku ok. 5700 a w 1669 roku ok. 8100. Za to za panowania Wazów bardzo ważnym elementem eksportu, który zasilał kiesę państwową był wywóz z kraju miedzi. Na europejskim rynku miedzi Szwedzi właściwie nie mieli większej konkurencji, poza transportami z... Japonii, skąd przywozili ją Holendrzy.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Swego czasu to szwedzka miedź stanowiła nawet 2/3 światowego wydobycia.

A ktoś dysponuje informacją ile płacono za tonę tego metalu?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
harry   

Swego czasu to szwedzka miedź stanowiła nawet 2/3 światowego wydobycia.

A ktoś dysponuje informacją ile płacono za tonę tego metalu?

Na początku XVII stulecia, nawet 90% rynku europejskiego, co dawało Gustawowi Adolfowi prawie monopol. Szwedzka miedź ceniona była za swoją wysoką jakość, co świadczy, że eksportowano już przetworzony produkt.

Cena miedzi na początku stulecia poszybowała w górę, osiągając stuletnie maksimum w roku 1624 kiedy to w Lubece za jeden skeppund (136kg) płacono 91-96 riksdalers, co odpowiadało w Amsterdamie cenie 64,55 guldenów za 100 funtów (holenderskich). Jednak już w 1626 roku, ceny spadły o 1/3, aby w roku 1652 osiągnąć stuletnie minimum w wysokości 38,30 guldenów za 100 funtów. W latach 1655- 72 mamy tendencję wzrostową z 59,07 do 63,72 guldenów, a w roku 1682 mamy lokalne minimum w kwocie 52 guldeny za 100 funtów.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.