Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Jarpen Zigrin

Teksty nauczycieli

Rekomendowane odpowiedzi

Shrek63   

Historyk do kolegi Rysia :

- Kto to był Jordan?

Rysio : koń Krzywoustego? ;)

Edytowane przez Shrek63

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Geografia :

- Co oznaczamy zielonym kolorem na mapie?

- Łąki

-Powiedz mi, jakie miasto jest stolica Austrii?

-Sydney?

dobra, ale to bardziej teksty uczniów.

Pamiętam swego czasu, jak nauczycielka geografii powiadała nam o granicach politycznych Europy.

"Portugalia to jest d...a Hiszpanii"

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tofik   
"Portugalia to jest d...a Hiszpanii"

Jeśli chodzi o takie słowa to przypomniała mi się dwie historie ze szkoły (jedna ze słyszenia). Polonistka (ale nie moja ;) ) opowiada o mentalności postaci w "Panu Tadeuszu":

- Na początku XIX wieku obyczaje wśród szlachty polskiej były dużo lepsze niż teraz. Wtedy wszyscy przeklinali rzadko, ale niezwykle wyrafinowanie i nie chodzili i nie mówili co chwila 'k...a mać'.

Druga:

My (kl. a) jesteśmy na łączeniu z klasą b. Polonistka mówi:

(do klasy b) - Klasa a uratowała wam...

Kolega po cichu: Du...

Polonistka z uśmiechem: O właśnie tak, dokładnie, dziękuję za słowo.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

U mnie katecheta zaczął temat przeklinania - to było bardzo ciekawe gdyż w trakcie lekcji używał bardzo często przekleństw (właśnie tej lekcji gdzie mówił iż nie powinno się klnąć)

Tekst mojej historyczki też był nie zły kiedy to pewien Pan bardzo zaniedbany przechodził koło szkoły i był widoczny w naszym oknie. Był on kiedyś nauczycielem ale coś z psychiką- nie wiem dokładnie co. I nasza historyczka do nas "Dzieci nie zaglądajcie tak, uspokójcie się. Może ten pan czeka na wnuczka." Sama się z tego śmiała.

Jeszcze fizyczka znana jest z bardzo ciekawych przejęzyczeń

"jak weźmiemy kurczak w rosole"

"rozpyląc perfum na powietrzu"

i wiele wiele innych przejęzyczeń.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

W tym roku na dzień nauczyciela zaproszono emerytowanego geografa z naszej szkoły, taki starszy pan. Każdy złożył życzenia dla nauczyciela na apelu i jego kolej. Wychodzi na środek jako jedyny bez mikrofonu, bardzo cicho się pyta czy go słychać, a każdy tak(pewnie, żeby jak najszybciej skończył), staje na przeciwko nauczycieli i krzyczy: 3 POKOLENIA UTRZYMAŁY STOCZNIE, A WASZE NIE POTRAFIŁO!! Dyrektorka mu przerwała ;)

Edytowane przez mostostal

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
"W 1025 r. Bolesława I Chrobrego na króla Polski koronował Jakub Świnka" [rozszerzyłem oczy, popatrzyłem na historyczkę, ona na mnie, ale szybko wróciłem do swojej ulubionej czynności na lekcjach historii - toczeniem długopisu po ławce]

"Grupą Operacyjną "Polesie" dowodził major Henryk Dobrzański "Hubal" [tym razem postanowiłem udawać, że wyciągam coś z plecaka, aby ukryć uśmieszek]

"Układem Warszawskim kierował Józef Stalin" [i tak mały błąd jak na nią, bo między śmiercią Gruzina a powstaniem Układu są dwa lata]

Tofik, ale tak na poważnie, to trzeba by gdzieś to zgłosić, przecież ta kobieta powinna mieć zakaz uczenia historii w szkołach ;)

Pozdrawiam.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tofik   

Z zawodu ona chyba jest historykiem sztuki, wydaje się, że stąd do zwykłego historyka droga niedaleka, ale chyba jednak nie...

Nie wiem jak sytuacja wygląda teraz, bo mnie się to przydarzyło kilka lat temu, może sprawa się przedawnia ;) Zresztą, błędy są wszędzie, czy to jako przejęzyczenia (np. rządy Władysława, zamiast Ludwika, Jagiellończyka na Węgrzech w latach 1516 - 1526), "błędy świadome" (np. zwycięstwo oliwskie Koniecpolskiego), czy też "błędy nieświadome" (patrz wyżej).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Może kobiecina założyła, że Świnka był bardzo długowieczny, w końcu daty jego urodzenia nie znamy, a co tam te 200-300 lat ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Mnie, ścisłowcowi zawsze najbardziej podobało się zadanie mojej pani z fizyki: Pocisk karabinowy został wystrzelony z działa ...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Karo   

"Otwórzcie okno, nie ma orłów, więc nikt nie wyleci"

"Zaraz nas dzwonek zarżnie"

"Mamy już mało czasu, wiec wystrzelmy się w kosmos"

Ale i tak nigdy nie zapomnę jak w gimnazjum nasz "z lekka" roztargniony wychowawca oburzony głośnym zachowaniem klasy na lekcji (muzyki) zapytał, kto jest naszym wychowawcą, bo chyba będzie musiał złożyć skargę! ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
dzionga   
"Otwórzcie okno, nie ma orłów, więc nikt nie wyleci"

Mój z matematyki zwykł nam tak mawiać ;)

Opowiadał nam jeszcze żenujący dowcip o mamutach, które wyginęły... (Jest tak beznadziejny, że nawet nie chce mi się go przepisywać).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
dzionga   

No dobra...

"Wiecie jak wyginęły mamuty? Nie?? Właśnie tak jak wy odpowiadacie pod tablicą. Przychodzi mamut do mamucicy i mówi (robi?): mmmm... I tak kilkanaście razy. I tak właśnie wyginęły mamuty...

Żenada ;)

Jeszcze na każdej lekcji słyszeliśmy kilkanaście razy, że on to lubi do wszystkiego podejść życiowo i zrobić z życia kabaret...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Karo   

He he Dzionga ja ten tekst też kiedyś słyszałam. A co do powiedzonka o mamutach, dziwne, ale u mnie również matematyczka lubiła je powtarzać :D Widać taki już zboczenie zawodowe matematyków... :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Granat   

Teraz coś dla ścisłowców. Ostatni nasz "sprawdzian" w postaci próbnego egzaminu gimnazjalnego z matematyki. Zadanie :

8 osób lepi bałwana w 20 minut. Ile czasu zajmie lepienie tego czasu 5 osobom ?

Odp prawidłowa : 12,5 minuty. Matematycznie rzecz biorąc to prawda. Tylko gdzie tu jest logika ?

Zadanie z drugiej grupy :

Tata ma 1.8 m i rzuca cień o długości 1.5 m . W odległości 30cm od taty stoi Ala. Ile wzrostu ma Ala ?

Tutaj chyba miało to polegać na twierdzeniu Talesa, ale Ala może sięgać ojcu do kolan - co wtedy ;) ?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.