Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Samuel Łaszcz

Feliks Dzierżyński - czerwony kat?

Rekomendowane odpowiedzi

Słyszałem o nim. Już z samego jego opisu można wywnioskować skrajną tendencyjność:

CzK (lub Czeka) to nazwa policji politycznej powołanej na rozkaz Lenina, gdy ten po zamachu na swoje życie zorientował się, że w komunistycznym „raju” jakim jest Związek Radziecki mogą istnieć ludzie, którzy nie zgadzają się z tym co robi. Postanowił więc niewdzięcznych „zdrajców ludu” wytępić. W okresie swojego funkcjonowania z rąk czekistów zginęło ponad pół miliona ludzi.

Bohaterem filmu jest Andriej Srubow – przewodniczący gubernialnej Komisji Nadzwyczajnej do Walki z Sabotażem i Kontrrewolucją. Jako człowiek inteligentny i wrażliwy brzydzi się widokiem krwi i śmierci człowieka. Jednak musi wykonywać należycie swój zawód – bestiastwo i niesprawiedliwość masowych mordów dokonywanych za jego wyrokiem bądź przyzwoleniem tłumaczy sobie wyższą koniecznością, rewolucją, która to ponoć potrzebuje krwi, aby żyć. Praca odciska piętno na jego zdrowiu psychicznym oraz życiu rodzinnym. Stopniowo pogrąża się w szaleństwie…

(http://alterkino.org/czekista)

Słowa rodem z goebbelsowskiej propagandy...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
gregski   
Słyszałem o nim. Już z samego jego opisu można wywnioskować skrajną tendencyjność:

O, to tak jak większość Twoich "źródeł"...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

FELIKS DZIERŻYŃSKI W RYSUNKACH KONSTANTEGO SOPOĆKI (http://www.graptolite.net/dzerzhinsky_5.html):

F. Dzierżyński kieruje kołem samokształceniowym w Wilnie - 1894 rok

fed.jpg

F. Dzierżyński wśród robotników w Wilnie - 1896 rok

dzerzhinsky_2.jpg

Pierwsze aresztowanie Dzierżyńskiego w Kownie - 1897 rok

dzerzhinsky_3.jpg

Pierwsza ucieczka Dzierżyńskiego z zesłania ze wsi Kajgorodskoje 1899 rok

dzerzhinsky_4.jpg

Dzierżyński pielęgnuje w więzieniu siedleckim chorego Antka Rosoła - współtowarzysza pracy partyjnej

dzerzhinsky_5.jpg

Dzierżyński na czele buntu więźniów politycznych w aleksandrowskim więzieniu etapowym - 1902 rok

dzerzhinsky_6.jpg

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Czołem!

A masz jak Dzierżyński przeprowadza staruszki na drugą strone ulicy?

Gratuluję humoru, obok wiersza o gestapo to jeden z najlepszych tekstów na tym forum. :lol:

Edytowane przez Skrzetuski

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

A nie ma jakiegos romantycznego obrazka, jak to Feliks Edmundowicz w 1920 namawia kolegow w Bialymstoku do eksterminacji ludnosci polskiej wsi ? Jesli tak to wielka szkoda,bo wszak scisle wypelnial zasady polityki leninowskiej.Tej jakoby pro-polskiej oczywiscie ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Geronimo   
A masz jak Dzierżyński przeprowadza staruszki na drugą strone ulicy?

A nie ma jakiegos romantycznego obrazka, jak to Feliks Edmundowicz w 1920 namawia kolegow w Bialymstoku do eksterminacji ludnosci polskiej wsi ? Jesli tak to wielka szkoda,bo wszak scisle wypelnial zasady polityki leninowskiej.Tej jakoby pro-polskiej oczywiscie

Mozecie szydzic ale Dzierzynski przynajmniej bral odpowiedzialnosc za swoje czyny jak menszczyzna. Nie udawal wariata aby go wypuszczono na wolnosc jak Pilsudski.

I kto jest wiekszym bohaterem?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Himmler tez nie udawal wariata,a Heinrich bral odpowiedzialnosc za swe czyny jak "menszczyzna".Tez byli dla kolegi bohaterami :huh: Gratuluje ideologicznej logiki.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Czołem!

Mozecie szydzic ale Dzierzynski przynajmniej bral odpowiedzialnosc za swoje czyny jak menszczyzna.

Kto to menszczyzna?

Nie udawal wariata aby go wypuszczono na wolnosc jak Pilsudski.

Nie musiał udawać.

I kto jest wiekszym bohaterem?

Piłsudski.

Edytowane przez Skrzetuski

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
bavarsky   

Czas zacząć rozprawę.

Akt 1

Łacis w swoim popularnym przeglądzie działalności Czeka [w:] M.N. Łacis (Sudrabs), Dwa lata walki na froncie wewnętrznym, GIZ, Moskwa 1920, przytacza wykaz dotyczący tylko półtorarocznego okresu (1918 rok i pierwsza połowa 1919) i dwudziestu tylko guberni centralnej Rosji ["liczby tu cytowane bynajmniej nie są kompletne" Op.cit., s. 74];

-Rozstrzelanych przez Czeka (tzn. bez rozprawy w trybie pozasądowym) - 8389 ludzi [Op.cit., s. 75];

-Wykryto organizacji kontrrewolucyjnych 412

-Aresztowano ogółem - 87 000 [Op. cit., s.76]

Jaką więc wielkość porównawczą znaleźć by można dla tych liczb?

W 1907 roku, za czasów panowania Imperatora (!) Mikołaja II, grupa lewicowych działaczy wydała zbiór artykułów zatytułowany Przeciw karze śmierci (Wydanie 2, pod redakcją -zresztą- Gerneta), gdzie przytacza się imienny spis wszystkich skazanych od 1826 do 1906 roku. Autorzy książki zastrzegają jednak iż spis to jeszcze nie kompletny (acz jak wtórować można, chyba jednak nie bardziej ułomny niż dane Łacisa, kompletowane w okresie wojny domowej).

Wylicza się tam 1397 nazwisk. Od tej liczby odliczyć należy 233 skazanych, którym karę śmierci zmieniono na inną, oraz 270 ludzi, którzy uszli karze. Pozostaje 894 ludzi.

Ta liczba dotycząca 80 lat okazuje się 255 razy niklejsza od czekistowskiej! - a czekistowska dotyczy mniej niż połowy guberni (liczne egzekucje wykonane w Kaukazie Północnym i Dolnym Powołżu w ogóle nie zostały tu uwzględnione :) )

Autorzy zbioru wprawdzie przytaczają także inną, przybliżoną statystkę, wedle której w ciągu jednego tylko 1906 roku skazano na śmierć 1310 ludzi, ogółem zaś w okresie 1826-1906 - 3419 ludzi. Wszystko to w okresie sławetnej stołypinowskiej reakcji (która była odpowiedzią na falę rewolucyjnego terroru), i mamy na podorędziu jeszcze inną liczbę, dotyczącą tego okresu [wg czasopisma Byłoje, nr 2/14, luty 1907], 950 egzekucji w ciągu 6 miesięcy.

Ta liczba budzi zgrozę, ale nawet ona nie da rady naszym zahartowanym nerwom, jeśli weźmiemy pod lupę naszą liczbę, to tak czy owak przekonamy się, że jest ona trzykrotnie wyższa, przy tym pochodzi jedynie z 20 guberni i nie obejmuje ponadto działalności sądów ani trybunałów.

Edytowane przez bavarsky

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
godfrydl   

Obwinianie Dzierżyńskiego o przyczynienie się do powstania stalinowskich wypaczeń

Zawsze bawi mie niekonsekwencja u tych, co mają serce i mózg po lewej stronie: stalinizm to wypaczenia, to nie prawdziwy komunizm, gdyby nie Stalin-potwór, komunizm przybrałby świetlane oblicze itp. A potem na jednym oddechu wsparcie dla tych, co wprowadzali jak najbardziej stalinowski ład i w jego imię mordowali patriotów.

Z obrazków Samuela najbardziej proroczy i bliski prawdy jest ten ostatni - trafne przewidzenie roli pana Feliksa i jego hobby.

Edytowane przez godfrydl

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
bavarsky   

Zawsze bawi mie niekonsekwencja u tych, co mają serce i mózg po lewej stronie: stalinizm to wypaczenia, to nie prawdziwy komunizm, gdyby nie Stalin-potwór, komunizm przybrałby świetlane oblicze itp.

Osobiście mnie to nie bawi.

W tej materii wypowiedział się w sposób bardzo klarowny prof. Leszek Kołakowski, m.in. w tomie 3, Głównych nurtów marksizmu;

I tak we wstępnie do pierwszego rozdziału o wymowniej nazwie Spór o stalinizm tak oto podaje:

„Nie ma zgody co do tego, w jakim sensie termin „stalinizm” powinien być używany. Oficjalna sowiecka ideologia państwowa nie używa i nigdy nie używała tego słowa, gdyż sugeruje ono istnienie całościowego „systemu” społecznego. Urzędowa nazwa wprowadzona za rządów Chruszczowa brzmi „kult jednostki” czy też „okres kultu jednostki”, przy czym nazwa ta używana jest niezmiennie w kontekście dwóch założeń.

Pierwsze głosi, że przez cały okres istnienia Związku Radzieckiego polityka partii była, „w zasadzie” słuszna i zdrowa, lecz okazjonalnie popełniano pewne błędy, z których szczególnie niemiłym był „brak kolektywnego kierownictwa”, czyli nieograniczona jednoosobowa władza Stalina.

Drugie założenie ustala, że najważniejszym źródłem „błędów i wypaczeń” był nieprzyjemny charakter Stalina, jego żądza władzy, despotyczne usposobienie itd.

Wszystkie owe błędy zostały po śmierci wodza niezwłocznie naprawione, partia zaś wróciła do swoich właściwych zasad demokratycznych, po czym nie ma już o czym mówić.

Głównym błędem Stalina z kolei było masowe mordowanie komunistów, a zwłaszcza wyższej biurokracji partyjnej.

W sumie – rządy Stalina okazują się monstrualnym przypadkiem; żadnego „stalinizmu” ani „stalinowskiego systemu” nigdy nie było, a pewne „negatywne zjawiska” okresu „kultu jednostki” tak czy owak bledną i okazują się tylko błahymi niedociągnięciami na tle wspaniałych osiągnięć systemu sowieckiego.”

Jakkolwiek sam Kołakowski nie brał na serio takiej wersji wydarzeń [dodając; łącznie z jej autorami ;) ], to spór o zakres i sens pojęcia „stalinizm” toczy się w najlepsze już od przeszło pół wieku.

W moim poście #44 ze stycznia tego roku [06 styczeń 2011], napisałem posługując się Kołakowskiego stwierdzeniem że: "Stalinizm był wierną kontynuacją leninizmu." W takiej konkluzji tj. o ciągłości komunistycznego systemu, o tym że Stalin nie był niczym nadnaturalnym na jej łonie, nie tylko Kołakowski prawi, ot przecież mówiąc GUŁag mamy na myśli; Stalina obozy koncentracyjne; tym niemniej jak to pięknie ujął Aleksander Sołżenicyn, w tomie 2, swojego archipelagu nic bardziej mylnego. Ot już bowiem po dziewięciu miesiącach od wybuchu rewolucji październikowej 23 lipca 1918 roku, wchodzą obowiązujące akta prawne pod postacią tzw. Tymczasowej instrukcji o pozbawieniu wolności”, która to obowiązywała do końca wojny domowej. ”Rzec można, że od tej oto instrukcji...., zaczyna się historia obozów, że tu rodzi się Archipelag. (Kto się ośmieli zarzucić, że poród był przedwczesny?”

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.