Włochy - najsłabsze ogniwo Osi ?

[Master Zeus]

Benito Mussolini miał wizje odbudowania Imperium Rzymskiego. Włosi jednak nie byli stworzeni do walki. Już podczas wojny z Grecją Mussolini potrzebował pomocy Hitlera, bo nie dawał sobie rady. Tak samo było w walkach Włochów w Afryce. Zdecydowanie byli najsłabszym ogniwem krajów Osi. A co wy o tym sądzicie ?

[STK]

Przez nieudolność włoskiej armii Hitler miał opóźnienie w inwazji na ZSRR. To opóźnienie później go dużo kosztowało.

[Jack Sparrow]

Mimo, że Włochy były członkiem Osi, Mussolini wolał nie angażować swoich sił zbrojnych, zanim nie upewni się, że Hitler zwycięży. Dopiero pod koniec ataku Niemiec na Francje, Mussolini wydał rozkaz natarcia z południa, nie na potykając się zresztą większego oporu ze strony Francuzów. Następnie zaatakowali małą brytyjską kolonie Somaliland w Afryce, którą zajęli w sierpniu 1940 roku. Był to jedyny sukces militarny Włoch, podczas całej II wojny światowej. Sukces okazał się jednak krótkotrwały, ponieważ po niecałym roku, Brytyjczycy odzyskali panowanie nad Somalilandem. We wrześniu 1940 roku siły włoskie zaatakowały od strony Libii okupowany przez Brytyjczyków Egipt, jednak po zaledwie 100 kilometrach czołgi włoskie stanęły z powodu braku paliwa. Brytyjczycy odpowiedzieli atakiem na Libię, wówczas kolonię włoską. Po niepowodzeniach w Afryce północnej, Mussolini postanowił poszukać szczęścia w Grecji i w październiku 1940 roku zaatakowały ten kraj. Zaledwie po kilku tygodniach wojska włoskie zostały wyparte z Grecji. Największą klęskę spotkało jednak Włochów w nocy z 11 na 12 listopada, kiedy samoloty startujący z brytyjskiego lotniskowca „Illustrious” zatopiły połowę sił morskich Włoch w Taranyto.:book:

[FSO]

Witam;

STK: w kwestii opóźnienia - Hitler go nie miał. Tak czy siak musiał podporządkować sobie Bałkany z Grecją włącznie. Niepodległa Grecja to potencjalny przyczółek dla ataku sił brytyjskich i wojsk sprzymierzonych, a Rumunia nie leży daleko. Węgry też nie.

pozdr

[secesjonista]

FSO - w tej kwestii A. Eden miał inne zdanie.

[Jack Sparrow]

Po kilku takich przegranych, Mussolini chciał udowodnić światu, że faszystowskie Włochy mogą odnosić takie same sukcesy jak Niemcy Hitlera. Nazwał nawet Morze Śródziemne „Włoskim Jeziorem” a Włochy „Nowym Imperium Rzymskim”. Jednak po kilku poważnych klęskach militarnych, Hitler musiał przyjść z pomocą Mussoliniemu. Niemieckie wojska zahartowane podczas wielu walk w Europie, wylądowały w Libii i odparły Brytyjczyków. Na wiosnę 1941 roku Niemcy zajęły Jugosławie i Grecje, później zajęły Kretę, aby uniemożliwić Brytyjczykom bombardowania pól roponośnych w Ploeszti i w Rumuni.

[FSO]

Witam;

secesjonista: a z jakiego okresu jest to zdanie? '40? '41? czy '42?.... Tak czy inaczej z żadnego kiedy zaistniałby sytuacja: Grecja istnieje, a Adolf walczy z ZSRR. Przy okazji - wystarczyłoby regularnie bombardować Ploeszti i szyby węgierskie... Czołgi bez paliwa nie pojadą nigdzie. Kilka innych rodzajów wojsk także.

pozdr

[zabs82]

Nie negując istoty tematu mam kilka zastrzeżeń co do niektórych spostrzeżeń.

Już podczas wojny z Grecją Mussolini potrzebował pomocy Hitlera, bo nie dawał sobie rady.

Fakt niepodbicia Grecji przez Włochy poprzez blizkrieg wcale nie wyklucza zdarzenia w postaci podporządkowania sobie Hellady przez Duce. W marcu/kwietniu 1941 Grecja była na skraju zapaści demograficznej i ekonomicznej i prawdopodobnie kwestią czasu byłyby rozmowy pokojowe na wniosek Koryzisa.

Przez nieudolność włoskiej armii Hitler miał opóźnienie w inwazji na ZSRR

Upieranie się w twierdzeniu, że dodatkowy korpus pancerny w postaci 2 i 5 dywizji pancernej dobiłby ostatecznie Stalina i ZSRR pod koniec 1941 roku jest dla mnie dość niezrozumiałym pomysłem. Chyba, że dowiem się czegoś więcej.

Zresztą warto by agitatorzy tej teorii zapoznali się najpierw z datami spłodzenia Fall Marita i Fall Barbarossa.

[secesjonista]

Tak na marginesie zabs82:

w wypowiedzi do której się odnosisz nie ma stwierdzenia o "ostatecznym dobiciu".

[zabs82]

w wypowiedzi do której się odnosisz nie ma stwierdzenia o "ostatecznym dobiciu".

Nie widzę innej zależności w interesującym nas kontekście.

[secesjonista]

Jest, wskazanie, że dodatkowy czas to czas na lepsze przygotowanie.

Ja nie rozstrzygam, czy miało to znaczenie dla kampanii wschodniej, raczej staram się zrozumieć czemu zdaniem polityka WB był to prezent w postaci "opóźnienia".

[zabs82]

Jest, wskazanie, że dodatkowy czas to czas na lepsze przygotowanie.

Może konkretniej. Atak na Grecję to niewysłanie na czas 2 i 5 PzDivisions , 5 i 6 GJDivisions i LSAAH Brigade na wschód. Rzecz jasna należy dodać do tego paliwo, koniec i ciężarówki. Wykluczając obecność dywizji górskich na zasadniczych kierunkach ataku Ostheer, zostało nam zbyt mało by zadać decydujący cios RKKA.

Jest jeszcze 4.Flota Powietrzna w czasie operacji Merkury. No ale chyba to nie Włochów wina, że nie zamierzali atakować Krety

Ja nie rozstrzygam, czy miało to znaczenie dla kampanii wschodniej, raczej staram się zrozumieć czemu zdaniem polityka WB był to prezent w postaci "opóźnienia".

Według mnie chodzi u usprawiedliwienie lub jak kto woli wskazanie realnych korzyści z wysłania W - Force do Grecji. Z militarnego punktu widzenia angaż korpusu Wilsona na lini Vermionu był skrajnym idiotyzmem. Niestety jak wiadomo, względy militarne nie zawsze mają nadrzędne znaczenie. A jako, że Eden dołozył swoje trzy groszę do awantury greckiej to mogło mu tym bardziej zależeć na wskazaniu plusów.

[secesjonista]

Skoro te jednostki nie zostały wysłane na czas, to nie rozumiem twych zastrzeżeń.

zostało nam zbyt mało by zadać decydujący cios RKKA.

Czyli?

Kto to powiedział?

[zabs82]

Skoro te jednostki nie zostały wysłane na czas, to nie rozumiem twych zastrzeżeń.

Twierdzę jedynie, że dwie dywizje pancerne i brygada zmotoryzowana SS atakujące w ramach HGr Sud to troszkę zbyt mało by myśleć o ostatecznym zwycięstwie na wschodzie.

Czyli?

Kto to powiedział?

Ja, czyli Żabs82. Jeżeli masz inne zdanie to z chęcia go wysłucham. Tylko umotywuj je proszę nieco konkrtniej, niż trącającym demagogią stwierdzeniem dodatkowy czas to czas na lepsze przygotowanie.

[secesjonista]

Ja w sumie nie mam na ten temat wyrobionego zdania; stąd otwarty jestem na wszelkie sugestie; jak napisałem - zastanawiam się po prostu co miał na myśli Eden wyrażając taką, a nie inną opinię.

Nie przekonuje mnie stwierdzenie, że mówiąc o opóźnieniu usprawiedliwia się swe działania i interwencję w Grecji.

Pytanie jakie się nasuwa to ile razy Hitler przesuwał termin ataku i czym to motywował.