Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
fodele

Ciekawostki prehistoryczne

Rekomendowane odpowiedzi

fodele   

Nie mieści się to w ramach "Ciekawostek starożytnych", więc musiałam założyć nowy temat... ;)

Jeden z naukowców kreteńskich jest przekonany, że wynalazcami kalendarza słonecznego są Minojczycy, a nie – jak do tej pory uważano – Babilończycy. Profesor dr informatyki Uniwersytetu Kreteńskiego - Minas Tsikritzis twierdzi, że prehistoryczni mieszkańcy Krety wynaleźli kalendarz słoneczny już w III tysiącleciu p.n.e. Przedmiotem, który naprowadził naukowca na ten pomysł jest pieczęć minojska z 2200 p.n.e. Dowodząc swoich racji szczegółowo opisuje on ów maleńki obiekt w wydanej w tym roku książce „Astronomia cywilizacji minojskiej”, w której oprócz wspomnianej rewelacji znajdują się też odniesienia do kalendarzy księżycowych i księżycowo-słonecznych, a także świąt minojskich związanych z porami roku.

Niewielki przedmiocik z kości hipopotama o cylindrycznym kształcie znaleziony został 40 lat temu w miejscowości Archanes przez cenionego archeologa Sakellarakisa, który opisał go wówczas jako „nietypową pieczęć z nacięciami”. Dziś charakterystyczne nacięcia nabrały innego znaczenia i zostały odczytane przez prof. Tsikritzisa jako znaki księżyca powtarzające się 12 razy, czyli miesiące! Wyryte linie pionowe mają być odzwierciedleniem dni, a w samym środku pieczęci umieszczony jest symbol mający przedstawiać kształt wyspy Krety. Według obliczeń matematycznych dokonanych przez autora koncepcji, Minojczycy już w okresie Starych Pałaców posługiwali się kalendarzem, który miał 365,3 dni w roku.

M. Tsikritzis jest zagorzałym zwolennikiem Pitagorasa i Euklidesa, od 20 lat systematycznie bada cywilizację minojską, a zwłaszcza jej aspekty astronomiczne. Jest również autorem książki pt. "Dysk z FajstosPhaistos: Przewodnik do odszyfrowania”.

Cóż mogę dodać… Byłam na odczycie profesora Tsikritzisa… Jedna z moich koleżanek, wychodząc przed czasem, skomentowała całość jednym zdaniem: „Ja po dwóch szklaneczkach raki widzę na dysku z Fajstos nawet klawiaturę komputerową!” Może była mało delikatna, ale mnie wywód profesora również nie przekonał... Załączam link do fotografi z pieczęcią, a wnioski pozostawiam Wam:

http://www.ethnos.gr...&imgid=41851558

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
fodele   

W okolicach kreteńskiej miejscowości Grambousa Kissamos paleontolodzy szwedzcy z Uniwersytetu w Uppsali znaleźli skamieniałą głowę delfina, którego wiek szacuje się na ponad 5.000.000 lat. Profesor George Theodorou, dyrektor Muzeum Geologii i Paleontologii Uniwersytetu w Atenach, powiedział, że wszystko wskazuje, iż jest to delfin z okresu miocenu. Jest to kolejny dowód na niezwykłe bogactwa paleontologiczne znajdujące się na wyspie. Kreta posiada ponad 100 rozrzuconych po całej powierzchni (głównie na wybrzeżach) wyjątkowo ważnych stanowisk z tytułu odkrytych tam znalezisk kręgowców: słoni, hipopotamów, jeleni…

Tu, po kliknięciu na fotografię zamieszczoną w artykule, można przejrzeć również inne ciekawostki z badań paleontologicznych:

http://www.haniotika-nea.gr/81865-%CE%91%CF%80%CE%BF%CE%BB%CE%B9%CE%B8%CF%89%CE%BC%CE%AD%CE%BD%CE%BF%20%CE%BA%CE%B5%CF%86%CE%AC%CE%BB%CE%B9%205%20%CE%B5%CE%BA%CE%B1%CF%84%CE%BF%CE%BC%CE%BC%CF%85%CF%81%CE%AF%CF%89%CE%BD%20%CF%87%CF%81%CF%8C%CE%BD%CF%89%CE%BD%20.html

Informację o prehistorycznym ssaku połączę z inną ciekawostką dotyczącą delfinów. Otóż, jak wiadomo, Grecy nigdy nie jadali mięsa z tego zwierzęcia, gdyż uważali, że jest to ssak żyjący w wielkiej przyjaźni z ludźmi. W mitologii greckiej niejednokrotnie spotykamy opowieści o tym, jak delfiny ratowały ludzi w niebezpieczeństwie - chociażby przypadek kitarzysty Ariona z Lesbos.

Ponoć Europa zachodnia miała zupełnie inny stosunek do delfinów. Francuski podróżnik, który odwiedził Stambuł w połowie XVI wieku, dziwił się, że ani Grecy,ani też Turcy i Żydzi nie jadali delfinów, podczas gdy we Francji ich mięso było królewskim przysmakiem. A powód miał być prosty. Dwory władców znajdowały się w głębi lądu i ryby docierające na stół królewski czasami nie były już zdatne do spożycia. Natomiast delfin, jako ssak, mógł wytrzymać 2-3 dniowy transport bez wody, więc docierał na królewski stół świeży. Niestety…

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Ponoć Europa zachodnia miała zupełnie inny stosunek do delfinów.

Bo to inne delfiny niż te na południu. Nie słyszałem, by morświn kogoś uratował.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
fodele   

Bo to inne delfiny niż te na południu. Nie słyszałem, by morświn kogoś uratował.

No tak, ale różnica między morświnem a delfinem jest widoczna na pierwszy rzut oka. Można więc sądzić, że wspomniany Francuz był tego świadomy, wiedział o czym mówi i miał na myśli jednak delfiny śródziemnomorskie, do których to jego kraj posiadał przecież nieograniczony dostęp. Ponadto butlonosy żyją również w Atlantyku.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
fodele   

Przed kilkoma laty przy wysepce Psira w Zatoce Mirabello na Krecie odkryto miejsce zatonięcia statku minojskiego. Po pozyskaniu funduszy rozpoczęto przeszukiwanie dna morskiego. Drewniana konstrukcja statku nie przetrwała do naszych czasów, ale z głębin udało się odzyskać ponad 200 naczyń ceramicznych, z czego 80 jest kompletnie nieuszkodzonych! Wszystkie pochodzą z okresu średniominojskiego IIB tzn. 1800-1675p.n.e. Badania nie zostały jeszcze ukończone.

navagio.jpg

Edytowane przez fodele

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
fodele   

I znowu trochę nie w temacie, ale nie bardzo wiem gdzie to "przykleić" :unsure:

Archeolodzy kreteńscy zamierzają wypromować minojski szlak prowadzący z miejscowości Krousonas przez Zominthos do jaskini Ideon Andron, w której zgodnie z tradycją urodził się Zeus.

Wytycza się już mapy tej nie byle jakiej, bo opisanej w dialogu Platona drogi! Ma ona 14 kilometrów, a jej przebycie zajmuje ponad 8 godzin.

Zdaniem odkrywcy Zominthos - Giannisa Sakellarakisa – była to odległość, jaką w starożytności przebywali mieszkańcy Knossos i okolicy zmierzając w wielkie święta do jaskini Zeusa. Przystankiem, w którym pielgrzymi nabierali sił do dalszej wędrówki było położone mniej więcej w połowie kwitnące w okresie minojskim Zominthos (już niedługo dostępne dla zwiedzających).

Jeżeli prawdą jest, że król Minos co dziewięć lat opuszczał Knossos, by odwiedzić swojego wielkiego ojca w Ideon Andron i pobrać od niego nauki, to również musiał przejść tę właśnie trasę.

Przebyli ją na pewno uczestnicy wspomnianego platońskiego dialogu – anonimowy Ateńczyk, Kreteńczyk o imieniu Kleinias i Spartanin Mengilos. W trakcie trwającej około dziesięciu godzin podróży bohaterowie dyskutowali o prawie. Ale to dzieło wielkiego filozofa przedstawia przy okazji przyrodę kreteńską, która aż tak bardzo nie zmieniła się od czasów klasycznych. Nadal zachwycają żyzne zielone pola i gaje, imponują wysokie drzewa, a zwłaszcza cyprysy, tak przed wiekami jak i teraz rosnące po obu stronach wąwozu Krousonas.

Jaskinia Ideon Andron używana była w celach kultowych przez ponad trzy tysiące lat. Od epoki minojskiej, aż po czasy rzymskie zjawiali się tu pielgrzymi nie tylko z Krety, ale z całej wschodniej części Morza Śródziemnego. Kreteńczycy liczą na to, że tradycja odwiedzania tego niezwykłego miejsca odżyje przyciągając również współczesnych turystów.

Ja też zachęcam :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
fodele   

Naukowcy włoscy podali do wiadomości informację o odkryciu najstarszego w Europie (a może i na świecie) przykładu interwencji stomatologicznej. Chodzi o uszczelniony woskiem pszczelim ząb mający około 6500 lat. Naukowcy za pomocą zaawansowanych technik badali skamieniałe szczątki mężczyzny znalezione 100 lat temu w jaskini niedaleko Triestu. Dzięki użyciu promieni rentgenowskich odkryli do tej pory niezauważone pionowe pęknięcia w szkliwie, które utworzyły wnękę. W niej właśnie umieszczone wosk pszczeli, który prawdopodobnie miał złagodzić ból uszkodzonego zęba należącego do mężczyzny w wieku 24-30 lat. Zastosowanie wosku pszczelego jako uszczelniacza wydaje się być w pełni uzasadnione: łatwo się topi i szybko utwardza w naturalnej temperaturze, a kit pszczeli ma właściwości przeciwbakteryjne i przeciwzapalne.

Włosi nie są do końca pewni, czy „plomba” została wykonana przed czy też po śmierci (jakiś rodzaj pośmiertnego rytuału?). Przychylają się jednak ku pierwszej wersji.

Do tak ciężkiego uszkodzenia mogło dojść, ponieważ ludzie neolitu używali zębów przykładowo do zmiękczania skóry czy wykonywania narzędzi.

Dowody prehistorycznych ingerencji stomatologicznych są wyjątkowo rzadkie. Amerykański uczony znalazł 11 ludzkich zębów trzonowych w Pakistanie, datowane są one na okres 9500 - 7500 p.n.e. Posiadają starannie zaokrąglone przestrzenie wewnętrzne, nie ma jednak pewności, że była to próba leczenia. Pewności nie daje również odnalezienie w Egipcie sztucznego zęba z okresu około 5500 p.n.e.

Z ostatecznymi wnioskami czekamy dalej... <_<

Edytowane przez fodele

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
fodele   

spira1.jpgspira2.jpg

Przechadzając się po maleńkiej wysepce Irakleia (tzw. Małe Cyklady) można natknąć się na tajemnicze znaki wyryte w skałach lub kamieniach. Znaki te przedstawiają nierówne spirale.

Dawno dawno temu mieszkańcy wyspy byli przekonani, że spirale były tajemnymi symbolami wskazującymi miejsca, w których piraci zakopali swoje skarby. Później panowało przekonanie, że to starożytni mieszkańcy wyspy w ten sposób zapisywali swoją wiedzę astronomiczną. Miały to także być symbole znakujące miejsca szczególne, takie jak cmentarze lub źródła wody. Uznawano je również za węże-talizmany mające zapobiec złu.

Prawda jest niestety taka, że mimo upływu czasu nadal nie potrafimy wiarygodnie zinterpretować tych znaków sztuki naskalnej. Nie wiadomo również dlaczego na stosunkowo małej wysepce takich naliczono ich do tej pory aż 25, a być może wiele czeka jeszcze na swoje odkrycie, gdyż usytuowane są w niedostępnych miejscach…

Pewne jest to, że pochodzą one z epoki brązu, z III tysiąclecia pne. Sposób wykonania spiral był prosty: ostrymi narzędziami (np. wykonanymi ze szmergla obecnego w dużych ilościach w wielu miejscach wyspy) uderzano systematycznie w płaską powierzchnię miękkiej skały (głównie marmur lub wapień) Powierzchnie, na których wyryto tajemnicze spirale to na ogół skały, ale bywają też „przenośne” płyty i płytki przyozdobione tym motywem.

Kilka spirali zostało już niestety trwale zniszczonych. Powodem były poszukiwania domniemanych skarbów korsarskich, które spodziewano się znaleźć bezpośrednio pod znakami. Inne zostały zatarte, gdyż znajdowały się na drogach gruntowych co sprawiało, iż były szczególnie narażone, mimo że Irakleę zamieszkuje niewiele ponad 150 osób.

Do tej pory żadne naukowe badania w tym temacie nie zostały wykonane, nie ma więc również żadnych publikacji. Spirale z Iraklei nadal czekają na swoje 5 minut.

Podobne (ale nie takie same!) spirale znaleziono również w innych częściach Grecji: w okolicach Larisy, Filippi, Sfakia na Krecie, a ostatnio także na wysepce Astipalea.

P.S. Ze względu na wygląd (coś jak ślimaki, których muszla podzielona jest na poletka) spirale kojarzą mi się z dyskiem z Fajstos... Czy tylko mi?

Edytowane przez fodele

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
fodele   

Nie o linię mi chodzi, a o te przedziały widoczne na fotografii z lewej strony. W takich właśnie nierównych poletkach umieszczone są ideogramy dysku z Fajstos. Toteż skojarzyło mi się, że ktoś przygotował sobie spiralę, w którą miał zamiar coś wpisać... Ot, takie tam dywagacje ;)

A czym się różnią spirale z wysp od tych z innych obszarów Grecji?

Przyznam, iż tych z Filippi i z Larisy nie znam. Natomiast te z Asfendou na Krecie wygladają tak:

asfendou1.jpg

asfendou2.jpg

Są jakby "płytsze"... Inna rzecz, że też starsze. Jednak generalnie minojskie spirale pozostały mniej skomplikowane. Pozostały np. w takiej formie:

spiraladoumasa.jpg

A tu podsyłam caly artykuł o spiralkach z Irakleia, w którym jest bardzo dużo fotek:

http://openarchive.icomos.org/1236/1/9523.pdf

Edytowane przez fodele

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.