Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Tomasz N

PPS, Powstanie Warszawskie, Bitwa Warszawska 1920 r. - czyli o socjalistach i faszystach...

Rekomendowane odpowiedzi

Tomasz N   

Samuel Łaszcz napisał:

Lenino 1943, gdzie rozpoczęli swój szlak bojowy żołnierze Berlinga;

Wreszcie! Już wątpiłem w Kolegę.

Warszawa 1920, jak nasi bolszewików pogonili;

Ale to jakiś dysonans. Mógłby go jedynie wytłumaczyć wpis:

Warszawa 1944, gdzie Berling wołał "Finis Poloniae"

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Warszawa 1945, kiedy wyzwolono Warszawę (choć to, raczej nie bitwa);

Może się czepiam, ale jakie wyzwolenie Warszawy ?

Niemcy opuścili zniszczone, leżące na lewym brzegu Wisły dzielnice miasta, zanim dotarli do nich Polacy i Rosjanie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Samuel Łaszcz napisał:

Lenino 1943, gdzie rozpoczęli swój szlak bojowy żołnierze Berlinga;

Wreszcie! Już wątpiłem w Kolegę.

Warszawa 1920, jak nasi bolszewików pogonili;

Ale to jakiś dysonans. Mógłby go jedynie wytłumaczyć wpis:

Warszawa 1944, gdzie Berling wołał "Finis Poloniae"

Wiedziałem, że ktoś się tego uczepi ;). Rok 1920 i lata 1944-45 to były zupełnie dwie różne sytuacje dla Polski pod względem politycznym i geopolitycznym, które ciężko porównywać. Toteż nie jest to dysonansem poznawczym.

Broniewski walczył po stronie Polski w wojnie polsko-bolszewickiej, lecz nie przeszkadzało mu to sympatyzować z KPP, a po II wojnie światowej pisać:

I

Wiek dziewiętnasty gasł,

jak gaśnie gazowa latarnia na ulicach fabrycznych osad,

wiek maszyn parowych i haseł,

wiek, w którym proletariat nie mógł ziemi wysadzić z posad.

Wiek "Manifestu" Marksa, telefonów i telegrafów,

klęsk Komuny i zwycięstw Bismarcka,

hausse'y i baisse'y,

fortun i krachów.

Rosły przędzalnie Manchesterów i Łodzi,

skakały akcje żelaznych kolei,

a z suteren, z poddaszy, z przedmieść tłum nadchodził

z piersią nagą i z pieśnią nadziei.

Pieśni Pottiera! w krwawej glorii dalej szum pokoleniom!

"Rewolucja - to parowóz historii" - powiedział Marks, zdziałał Lenin.

Wiek dziewiętnasty gasł, jak lampa gazowa w oddali.

Zrodzony wśród walki klas, lat dwadzieścia miał Stalin.

II

Chwała tym, co się nie ulękną historii, jak strasznej bajki!

Życie burzliwe, życie piękne, od Kaukazu do tundry i tajgi!

Ciszo więzienna, kłamiesz! Wrą w głębokościach zaskórne wody.

Zwiastuny burzy własną krwią znaczą drogę swobody.

To nic, że sztandar bojowy padł na demonstrantów w Tyflisie -

iskra, rzucona w Rosję i w świat, nie gaśnie, żarzy się, tli się.

Dziewięćset piąty rok - to próg, Październik - drzwi otwarte.

Szóstą część świata osaczył wróg, chce zdusić Partię.

Partia jest wszędzie, gdzie gniew i ból, gdzie krzywda proletariatu,

i oto świeci, wśród świstu kul, Część Szósta - całemu światu.

III

"Rewolucja - parowóz dziejów"...

Chwała jej maszynistom!

Cóż, że wrogie wiatry powieją?

Chwała płonącym iskrom!

Chwała tym, co wśród ognia i mrozu

jak złom granitowy trwali,

jak wcielona wola i rozum,

jak Stalin.

Przeleciały watahy lotne

białogwardyjskiej konnicy...

Trwał, jak skała samotny,

Carycyn.

Parły niemieckie kolumny,

waliły stalowym gradem,

aż padły pod pięknym i dumnym

Stalingradem.

V

Pędzi pociąg historii,

błyska stulecie-semafor.

Rewolucji nie trzeba glorii,

nie trzeba szumnych metafor.

Potrzebny jest Maszynista,

którym jest On:

towarzysz, wódz, komunista -

Stalin - słowo jak dzwon!

VI

Któż, jak On, przez dziesiątki lat

na dziobie okrętu wytrwał?

Szóstej Części przygląda się świat.

Bitwa.

Tam - bezrobocia, strajki, głód.

Tu - praca. Natchniony traktor.

Tworzy historię zwycięski lud.

Chwała faktom!

Któż, jak On, przez dziesiątki lat

wiódł ludzkość na krańce dziejów?

Jego imię - walczący świat:

nadzieja.

Rewolucjo! - któż wiatr powstrzyma,

kto ziemię zawróci w biegu?

Rewolucjo, tablice praw Rzymu

obalamy od Chin po Biegun!

Rewolucjo! siedemdziesiąt lat

Stalinowych powiewa nad światem.

I rodzi się nowy świat,

świat stary pęka jak atom.

VIII

Miliony ludzi Związku Rad i krajów idących drogą Socjalizmu tworzą świat nowy, niosąc w sercach i na ustach imię STALIN.

Ludowa armia chińska wypędza ze swego kraju przemoc obcą i niewolę pieniądza. Kroczy naprzód z imieniem STALIN.

W Wietnamie, Burmie, na wyspach Malajskich bojownicy wolności, niepodległości i sprawiedliwości walczą przeciw kolonizatorom wołając: STALIN!

Górnicy francuscy trwają w strajkach i wyciągają dłonie na wschód z okrzykiem: STALIN!

Chłopi włoscy zajmują obszarnicze nieużytki i odpędzani gwałtem, wołają: STALIN!

Poeta, wypędzony ze swej ojczyzny za umiłowanie wolności i sprawiedliwości społecznej, piękny poeta chilijski pisze poemat o STALINIE.

Zmiażdżona okrutnie Warszawa dźwiga swe okrwawione cegły tym szybciej z imieniem STALINA.

Wszędzie na świecie, gdzie sięga przemoc pieniądza, bagnet żołdaka i pałka policjanta, ludzie walczą i będą zwyciężali z imieniem STALINA.

Setki milionów ludzi wołają: STALIN! STALIN! STALIN!

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Samuel Łaszcz napisał:

Rok 1920 i lata 1944-45 to były zupełnie dwie różne sytuacje dla Polski pod względem politycznym i geopolitycznym, które ciężko porównywać.

Naprawdę ?

Niemcy pobite i tu i tu. Rosja niepobita i tu i tu. Gdzie różnica ?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Samuel Łaszcz napisał:

Rok 1920 i lata 1944-45 to były zupełnie dwie różne sytuacje dla Polski pod względem politycznym i geopolitycznym, które ciężko porównywać.

Naprawdę ?

Niemcy pobite i tu i tu. Rosja niepobita i tu i tu. Gdzie różnica ?

Różnica taka, że nie mieliśmy wówczas na tyłach okupanta niemiecko-faszystowskiego, lecz świeżo odrodzoną Polskę. Nie mieliśmy także rządu w Londynie, nie było sojuszu polsko-radzieckiego, układu Sikorski-Majski.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Samuel Łaszcz napisał:

Różnica taka, że nie mieliśmy wówczas na tyłach okupanta niemiecko-faszystowskiego,

ach ten język.

lecz świeżo odrodzoną Polskę.

Kwestia skali. Akurat w interesującym Cię sierpniu 1944 suwerenność na tym małym fragmencie kraju (Warszawie) mieliśmy.

Nie mieliśmy także rządu w Londynie,

Ale Paderewski gdzieś też się pałętał.

nie było sojuszu polsko-radzieckiego, układu Sikorski-Majski.

No właśnie! Jak to się ma do tegoż powstania ?

Edytowane przez Tomasz N

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Samuel Łaszcz napisał:

Różnica taka, że nie mieliśmy wówczas na tyłach okupanta niemiecko-faszystowskiego,

ach ten język.

lecz świeżo odrodzoną Polskę.

Kwestia skali. Akurat w interesującym Cię sierpniu 1944 suwerenność na tym małym fragmencie kraju (Warszawie) mieliśmy.

Nie mieliśmy także rządu w Londynie,

Ale Paderewski gdzieś też się pałętał.

nie było sojuszu polsko-radzieckiego, układu Sikorski-Majski.

No właśnie! Jak to się ma do tegoż powstania ?

1. Jaki język? Bardzo dobry epitecik.

2. Chodzi mi raczej o styczeń 1945, a nie sierpień 1944.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Samuel Łaszcz napisał:

~2. Chodzi mi raczej o styczeń 1945, a nie sierpień 1944.

No właśnie! Dysonans wynika z podstawowego faktu:

Jeżeli sowieci w 1945 byli tacy dla nas dobrzy, to niewątpliwie ich nadejście w 1920 byłoby jeszcze lepsze.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Andreas   
Moskwa 1941, jak odparto hitlerowskich bandytów;

Przepraszam, kogo odparto?

Ewina 1944, jak partyzanci AL bili nazistów

Kto bił kogo?

Za to z przyjemnością bym zobaczył czerwiec 1941r. i krzewicieli rewolucji goniących chodu-chodu za Ural. :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli Sowieci w 1945 byli tacy dla nas dobrzy, to niewątpliwie ich nadejście w 1920 byłoby jeszcze lepsze.

W roku 1920 naprawdę stracilibyśmy niepodległość, w latach 1944-45 stworzono możliwości odbudowy niepodległej (choć uzależnionej od ZSRR) Polski i wygnania okupanta hitlerowskiego. Gdyby nie Armia Czerwona III (tudzież o innym numerze) Rzesza panowałaby na ziemiach polskich jeszcze wiele lat. Różnica jest znaczna.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam, kogo odparto?

Chyba nie przeczysz, że pod Moskwą załamała się ofensywa niemiecka przeciw ZSRR?

Kto bił kogo?

Straty AL: 12 zabitych i 11 rannych;

Straty Niemców: około 100 zabitych i 200 rannych;

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Samuel Łaszcz napisał:

W roku 1920 naprawdę stracilibyśmy niepodległość, w latach 1944-45 stworzono możliwości odbudowy niepodległej (choć uzależnionej od ZSRR) Polski

A dlaczego tego ostatniego nie mogło być w 1920 r. ?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

A co z przypisem:

"Według dowódcy brygady płk. Hanicz-Boruty straty niemieckie była kilkakrotnie większe (bez podania dokładniejszych liczb) niż partyzantów co podał w swoim raporcie z walk brygady we wrześniu 1944 roku co jest wyraźnie zaznaczone w książce Armia Ludowa Działalność bojowa 1944 - 1945 a gdzie podano że straty około 100 zabitych i 200 rannych podane w książce Ryszard Nazarewicz Ziemia radomszczańska w walce 1939-1945 są wyraźnie zawyżone."

Edytowane przez secesjonista

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

A co z przypisem:

"Według dowódcy brygady płk. Hanicz-Boruty straty niemieckie była kilkakrotnie większe (bez podania dokładniejszych liczb) niż partyzantów co podał w swoim raporcie z walk brygady we wrześniu 1944 roku co jest wyraźnie zaznaczone w książce Armia Ludowa Działalność bojowa 1944 - 1945 a gdzie podano że straty około 100 zabitych i 200 rannych podane w książce Ryszard Nazarewicz Ziemia radomszczańska w walce 1939-1945 są wyraźnie zawyżone."

Co jednak nie zmienia faktu, że straty niemieckie były wyraźnie większe aniżeli żołnierzy Armii Ludowej.

A dlaczego tego ostatniego nie mogło być w 1920 r.? (Tomasz N)

Bo w 1920 roku Rzeczpospolita Polska zmieniłaby się w Polską Socjalistyczną Republikę Radziecką, a w końcu II wojny światowej to już były inne realia i inna sytuacja.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Samuel Łaszcz napisał:

Bo w 1920 roku Rzeczpospolita Polska zmieniłaby się w Polską Socjalistyczną Republikę Radziecką, a w końcu II wojny światowej to już były inne realia i inna sytuacja.

Więc dla Ciebie problem tylko w nazwie ?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.