Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
mch90

Naloty dywanowe

Rekomendowane odpowiedzi

Andreas   

Ale po co go tłuc, jak on już i tak zdycha? Marnowałbyś tylko energię na niego zamiast iść sobie dalej.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Grzesio   
A czy była wówczas możliwość wycelowania dokładnie w zabytkową lub niezabytkową część Drezna? Czy też raczej wycelowania w całe miasto z pewnym trudem?

Niestety jak najbardziej była. Nalot na Drezno, a przynajmniej jego pierwsza fala, nie był powierzchniowym nalotem dywanowym jako takim, z trafieniem dużym fartem mniej więcej w miasto - to już nie te czasy. Był to nalot strefowy, przeprowadzony względem precyzyjnie wyznaczonego punktu celowania (naziemny marker zrzucony przez mosquito z niskiego pułapu) na terenie stadionu Friedrichstadt, względem którego każdy samolot pierwszej fali zrzucał bomby w określonym indywidualnie punkcie. Stare miasto zbombardowano jak najbardziej, nie zbombardowano natomiast dworca.

Dopiero w drugiej fali nalotu ze względu na zadymienie zastosowano do oznaczenia celu flary spadochronowe.

Pzdr

Grzesiu

Edytowane przez Grzesio

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Speedy   

Hej

Dobrze, można go obezwładnić. Ale po co łamać mu żebra, skacząc po nim, kiedy on już leży obezwładniony?

Ależ on wcale nie "leży obezwładniony"! Jakby leżał toby poprosił o zawieszenie broni. Trzymając się twojej analogii z bandziorem, to on ma powiedzmy złamaną jedną rękę - ale w drugiej trzyma brzytwę, którą co i raz cię boleśnie chlasta, chociaż wygląda na to, że na zadanie naprawdę zabójczego ciosu chyba brak mu już sił.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Andreas   

Nie on tylko drapie tą brzytwą, a jego kompan-bliźniak z tyłu skacze po nim ile się da. I tylko drapie, choć bardzo boleśnie. I ciągle traci siły...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

Grzesio: pytanie w jeszcze jednej kwestii - jak zburzono miasto to ostatnia fala zrzuciłą już chyba tylko bomby zapalające, i znó pytanie a po co? Po co palić coś co jest morzem gruzów, po co wywoływać ogromne pożary jeszcze "na dokładkę". Jeżeli zaś już tak robimy - to osoby decydujące o tym nie mają żadnego moralnego prawa decydować o tym że on jest winny a ja nie, że on przestępca a ja święty, lub zdolny do osądzania pokonanego.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
gregski   
Jeżeli zaś już tak robimy - to osoby decydujące o tym nie mają żadnego moralnego prawa decydować o tym że on jest winny

Oczywiście!

Kiedyś LeMay w przypływie szczerości powiedział, że gdyby wojna inaczej się skończyła to on siedziałby na ławie oskarżonych.

Norymberga nie miała nic wspólnego z wymiarem sprawiedliwości. To był akt polityczny.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Grzesio   
Grzesio: pytanie w jeszcze jednej kwestii - jak zburzono miasto to ostatnia fala zrzuciłą już chyba tylko bomby zapalające, i znó pytanie a po co? Po co palić coś co jest morzem gruzów, po co wywoływać ogromne pożary jeszcze "na dokładkę".

Z tego, co pamiętam, to wszystkie fale zrzucały bomby i burzące, i zapalające. Zasadniczo nalot był celowo obliczony na wywołanie burzy ogniowej, a nie na burzenie miasta i dlatego na początku zrzucano w stosunkowo niewielkiej ilości bomby burzące, aby pozrywać dachy, powybijać okna i w ogóle "pootwierać" budynki, a następnie leciały na tak przygotowany grunt bomby zapalające.

Pzdr

Grzesiu

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

taką formę nalotu dywanowego, czy innego możma określić tylko i wylącznie morderstwem i zbrodnią. Wiadomo przecież było, że przyniesie on śmierć i zniszczenie wszystkiemu co znajduje się w mieście, a nie tylko celom ważnym strategicznie, czy taktycznie [mosty, stanowiska obrony i in.]. Co więcej każdy nalot dywanowy, który za cel miał wywołanie burzy ogniowiej [nie wnikam czy zrobiono to skutecznie czy bezskutecznie], jest sam w sobie zbrodnią i to z premedytacją. Burza ogniowa niszczy wszystko co spotka na swojej drodze, a nie tylko zakłady przemysłowe, bunkry i in. Taki nalot ma za cel zniszczenie miasta jako całości [wraz z osobami cywilnymi, więźniami i każdym kto byl w mieście], a nie tylko n.p. koszar wojskowych.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Lu Tzy   

Ile podobnie strategicznie bezsensownych postepkow obciaza Niemcy?

To one uczynily z wojny wojne totalna. Reakcja odpowiada akcji.

Rzesza w akcji AB chocby dala przedsmak tego, jak wygladalyby ewentualne procesy po ich wygranej.

Ale po co go tłuc, jak on już i tak zdycha? Marnowałbyś tylko energię na niego zamiast iść sobie dalej.
Dla satysfakcji. I dla przykladu, wszelkim zbirom na przestroge. Wredne? Owszem. Malo skuteczne? Owszem. Ale daje satysfakcje, a to nieocenione w czasie wojny.

A i po niej. Jakos mnie malo martwi zniszczenie Drezna, jak sobie przypomne Warszawe i pare dziesiatek malych miast.

Edytowane przez Lu Tzy

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
tryton65   

Zastanawiam sie czy nie lepiej byloby te bomby zrzucac na cele czysto wojskowe...by szybciej pozbawic Niemcöw broni,amunicji etz.Przez to zgineloby mniej wlasnych zolnierzy...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

tryton69: przecież w czasie nalotów dywanowych [i innych] zrzucano bomby na cele wojskowe "przy okazji" ale jednak. Niszczono także - na dokładkę - całe dzielnice miast, palono całe kwartaly. Problem rozbija się o to czy było to morderstwo czy nie. Czy w Norymberdze można było sądzić za to Niemców czy nie?

Aby zniszczyć fabrykę i kilka domów konieczna była precyzja, a to oznaczało znacznie wyższe straty atakujących [artyleria plot, myśliwce] oraz znaczne większe obciążenia psychiczne dla lotnikow - widok skutków uderzenia bomby - cialą ludzkie latające w powietrzu, palący się ludzie i in.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
tryton65   

No jendak mysle ze jest tu röznica gdy bombarduje sie ludnosc cywilna i cos tam przy okazji wojskowego jak Drezno , czy bombarduje sie konkretne zaklady przemyslowe przy okazji bombardujac ludnosc cywilna.

Do tego nalezy dodac ze Niemcy pierwsi bombardowali miasta/miejsca o charakterze cywilnym.

Zaczeli od Polski,Holandi etz.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Leuthen   
Problem rozbija się o to czy było to morderstwo czy nie. Czy w Norymberdze można było sądzić za to Niemców czy nie?

A czy alianci budowali obozy koncentracyjne z komorami gazowymi i krematoriami? Czy Alianci ruszali na wojnę podbić świat? Przykro mi to stwierdzić, ale bronisz demagogicznie Niemców. Prawda jest taka, że dostali to, co się im należało. Powiedziałbym nawet, że za mało. Wyszli na DWS znacznie lepiej niż Polska.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

Leuthen - nie bronię demagogicznie Niemców, ani nie uważam że II w.ś. była toczona z pełną kurtuazją i gentlemaństwem [chyba tak się to pisze] w powietrzy. Natomiast to jak Alianci zachowali się w Norymberdzie przypomina zachowanie jednego z krwawych zbójów który sądzi drugiego tylko z tego powodu że wygralm walkę w której używano wszelkich nieczystych środków jakie znała ludzkość...

Jeżeli by nie było Norymbergi - nie miałbym nic przeciw, zaś z tego powodu że była - uważam naloty dowanowe - za "ułatwianie sobie życia", w wielu zaś wypadkach za morderstwo.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Leuthen   

Znasz jakąś wojnę prowadzoną w 100 procentach po dżentelmeńsku? Ja nie. Wojna jest złem, bo giną ludzie. Stawianie znaku równości między lotnikami Luftwaffe a RAF-u i USAF jest skandaliczne.

Norymberga była być może pokazówką, ale pokazówką konieczną. Wszak i tak większość Niemców, która za swe czyny w DWS powinna zapłacić gardłem, uniknęła tego losu i dożyła sobie spokojnie starości, nierzadko z wysoką państwową emeryturą, otoczona powszechnym szacunkiem sąsiadów, pełniąc uprzednio ważne funkcje.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.