Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Bruno Wątpliwy

Programy telewizyjne dla dzieci

Rekomendowane odpowiedzi

Rzadko oglądam telewizję, ale ostatnio odniosłem pewien sukces, gdyż przypadkowo trafiłem dwukrotnie na programy o audycjach z czasu PRL, skierowanych dla dzieci (kanał "Planete"). Jedna z nich przypominała POSTAĆ, tj. M. Sumińskiego (http://www.planete.pl/dokument-pan-zwierzyniec_33341).

I tak sobie pomyślałem, że moglibyśmy podyskutować, szczególnie Ci w wieku matuzalemowym :) , o ówczesnej telewizji dla dzieci. Ja, chociażby z racji sentymentu do bardzo młodych swych lat, uważam ówczesne dokonania w tej dziedzinie za wręcz imponujące (na tle dzisiejszej mizerii dydaktyczno-intelektualnej).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
gregski   

Pan Sumiński i jego "Zwierzyniec"!

Wspaniały program, który do dzisiaj pamiętam. Tak po prawdzie to chyba najlepszy ze wszystkich programów dla dzieci emitowanych w tamtym czasie.

Drugi program do którego miałem sentyment to niedzielny "Teleranek".

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
harry   

Oprócz niedzielnego Teleranka, ceniłem sobie bardzo czwartkowy Ekran z Bratkiem.

Gawęd pana Sumińskiego słuchałem "jednym uchem" czekając z niecierpliwością, na kończące program kreskówki!

Swoją drogą, czy te programy były rzeczywiście tak świetne, czy tylko, ze względu na ogólną mizerię telewizyjną i generalny brak programów dla 'naszej' grupy wiekowej, tylko się nam tak wydawało ?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Odganiając czasami swoją latorośl od telewizora, gdy "leci" coś współczesnego dla dzieci i młodzieży, trącącego w moim mniemaniu przerażająco czystą głupotą i sporą dawką agresji, pozostaję w przekonaniu, że ogólny poziom wówczas był jednak dużo wyższy. Bardzo ciekawe postacie (wystarczy np. zerknąć do ww. linku i zobaczyć, kto pojawiał się w "Ekranie z bratkiem"), próbowano przekazać trochę wiedzy i jakieś uniwersalne wartości, jak przyjaźń, czy chęć pomocy. Nawet w formie dziś, hmmm... egzotycznej, jak "Niewidzialna ręka".

A, że pies Huckelberry był fajny, to fakt.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
wars   

W piatki byla Pora na Telesfora, Ekran z Bratkiem i pan Adam Slodowy (jak zrobic kusze czy proce) ech fajne czasy.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Gnome   

Ja tam "Matuzalemem" bynajmniej nie jestem :), ale Pi i Sigmę pamiętam jak w swym stateczku kosmicznym przemierzali świat.

Jako rocznik '85 to z telewizji z przed '89 r. niewiele pamiętam (albo i nic), ale początek lat 90. to też nie był zły czasy dla dzieci, no ale to nie ten temat.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
harry   
pozostaję w przekonaniu, że ogólny poziom wówczas był jednak dużo wyższy. Bardzo ciekawe postacie (wystarczy np. zerknąć do ww. linku i zobaczyć, kto pojawiał się w "Ekranie z bratkiem"), próbowano przekazać trochę wiedzy i jakieś uniwersalne wartości, jak przyjaźń, czy chęć pomocy. Nawet w formie dziś, hmmm... egzotycznej, jak "Niewidzialna ręka".

Nie mogę nie przyznać Ci racji, mi też się tak wydaje. Jeśli będzie trzeba, to mogę się strzelać, że tamte programy były lepsze! Zastanawiam się tylko, czy w ogóle jesteśmy zdolni do jakiejś obiektywnej refleksji? Mi, osobiście brak porównania, bo do czego ?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

dla młodszych widzów szedł także 5 - 10 -15, ze słynną dość wstawką ze słowami "zaraz się zacznie, zaraz się zacznie". Gdzieś padło pytanie czemu tak było, a się zmieniło. Bo zmieniła się telewizja. Kiedyś nie było reklam - pierwsze to coś koło przełomu z Prusakolepem, albo czymś podobnym [i chyba Baltona z marynarzem], tylko pewne funkcje telewizji czy radia. I jedno i drugie miało wychowywać, miało wspomagać wychowanie dzieciaka [-> Domowe Przedszkole]. O ile pamiętam szły też programy edukacyjne z różnych przedmiotów - chyba przed 15... Po prostu była to telewizja, która miała w założeniu pewną misję, nie wnikam jak bardzo zideologizowaną i realizowaną dość przyzwoicie.

Jako, że inwestorem wielu filmów, programów było państwo [w ten czy inny sposób], to oznaczało, że pewne programy czy filmy były realizowane bez patrzenia: a czy się zwróci, a czy stacja zapłaci, a czy będzie widownia.

Daleko szukać [choć troszkę z boku] - aby ocenić jak bardzo zmieniły się audycje wystarczy porównać to jak bardzo zmienił się PR3 obecnie Trojka. Z audycji coś rzeczywiście sobą prezentujących, w normalnym czasie, - zostały tylko "targety".

Ot znaki czasów...

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Kiedyś nie było reklam

Małe OT. Jestem prawie stuprocentowo przekonany, że gdzieś w samym końcu lat 70. w telewizji były sporadyczne reklamy (Mirinda i może Pepsi). Do dziś pamiętam slogan "Lubisz Mirindę, ona jest inna". Nie chodziło na pewno o kobietę :) i było to z dzieciństwa. I do tego dochodziło zmartwienie, że najbliższa Mirinda znana z reklamy - po cenach państwowych - jest w mieście odległym o jakieś 300 kilometrów (w PRL panowała jakaś regionalizacja z soft-drinkami, np. część kraju to była strefa Pepsi, część Coca-Coli).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
harry   
Małe OT. Jestem prawie stuprocentowo przekonany, że gdzieś w końcu lat 70. w telewizji były sporadyczne reklamy (Mirinda i może Pepsi). Do dziś pamiętam slogan "Lubisz Mirindę, ona jest inna". Nie chodziło na pewno o kobietę :) i było to z dzieciństwa.

Były! Reklamowano również CC której nie można było dostać poza Wawą ! Nie pamiętam sloganu, ale to były takie zajefajne dziewuchy lecące z wodospadem ! Ale faktycznie częściej można było zobaczyć ZEGAR :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

Bruno: masz rację podział był - z tego co mi się ćmi mniej więcej w poziomie: Pepsi chyba na południu, na północy Coca - Cola... Tak, żeby było sprawiedliwie, i żeby żadne zachodnie konkurencyjne wymysły nie były stosowane.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
harry   
Witam;

Bruno: masz rację podział był - z tego co mi się ćmi mniej więcej w poziomie: Pepsi chyba na południu, na północy Coca - Cola... Tak, żeby było sprawiedliwie, i żeby żadne zachodnie konkurencyjne wymysły nie były stosowane.

pozdr

Nie! Coca Cola w Wawie i w Katowicach, Pepsi cała reszta. Stąd powiedzenie: Pepsi pija lepsi :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.