Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Jasny Rycerz

Czy Piłsudski był analfabetą ekonomicznym?

Rekomendowane odpowiedzi

FSO   

Witam;

palatyn na każdy kryzys możliwe są różne reakcje, czasem nawet lepiej zacząć coś robić, zwłaszcza, że oznaki kryzysu szły już od końca '28 r i przez cały '29 r. Widać je było już na samym dole. Poza tym inna powinna być reakcja na takie zdarzenie w St. Zjedn. a inna w biednej Polsce. Wszystkie działania ministrów od finansów były zbyt powolne a do tego jeszcze zwiększały kurs złotówki, a co za tym idzie pogarszały możliwości eksportowe gospodarki.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Witam;

palatyn na każdy kryzys możliwe są różne reakcje, czasem nawet lepiej zacząć coś robić, zwłaszcza, że oznaki kryzysu szły już od końca '28 r i przez cały '29 r. Widać je było już na samym dole. Poza tym inna powinna być reakcja na takie zdarzenie w St. Zjedn. a inna w biednej Polsce. Wszystkie działania ministrów od finansów były zbyt powolne a do tego jeszcze zwiększały kurs złotówki, a co za tym idzie pogarszały możliwości eksportowe gospodarki.

pozdr

A te możliwości eksportowe to do kogo i co?

Bo same możliwości nie wystarczą trzeba mieć jeszcze produkty, a tych nie było zbyt wiele.

Kolega FSO przecież wie co było naszym hitem eksportowym do USA... nieprawdaż. :D

Wszystkie działania ministrów od finansów były zbyt powolne a do tego jeszcze zwiększały kurs złotówki,

Jakieś propozycje działań?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

secesjonista: gdzieś mam mały rocznik statystyczny z 1939 r., w nim są kursy walut. Przy wielu z nich opis: dewaluacja o x % w roku 193X. Ten krok, oznaczał dwie rzeczy : z jednej strony broniono swoich rezerw walutowych [wówczas waluta była najczęściej oparta o parytet względem złota, a jej zabezpieczenie stanowił właśnie ten kruszec, lub zasoby walut wymienialnych na złoto]. Co ciekawe, brak jakichkolwiek tego typu działań spowodował, że na początku lat 30 tych rodzime zasoby walutowe były mizerne.

Drugim krokiem było dokładnie to co zrobił Kwiatkowski : czyli inwestycje państwowe i bardzo konkretne dające możliwość zarobku ludziom. Pieniądze były - dostawali je n.p. urzędnicy. Czytając różne dokumenty o strajkach chłopskich można wyczytać, że jeszcze w '37 r. dniówka chłopa pracującego wynosiła ponoć 40 groszy... by po strajkach wzróść do złotówki [lub kwot w jej okolicy]. Pytanie ile to było w '32 r...

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Witam;

secesjonista: gdzieś mam mały rocznik statystyczny z 1939 r., w nim są kursy walut. Przy wielu z nich opis: dewaluacja o x % w roku 193X. Ten krok, oznaczał dwie rzeczy : z jednej strony broniono swoich rezerw walutowych [wówczas waluta była najczęściej oparta o parytet względem złota, a jej zabezpieczenie stanowił właśnie ten kruszec, lub zasoby walut wymienialnych na złoto]. Co ciekawe, brak jakichkolwiek tego typu działań spowodował, że na początku lat 30 tych rodzime zasoby walutowe były mizerne.

Drugim krokiem było dokładnie to co zrobił Kwiatkowski : czyli inwestycje państwowe i bardzo konkretne dające możliwość zarobku ludziom. Pieniądze były - dostawali je n.p. urzędnicy. Czytając różne dokumenty o strajkach chłopskich można wyczytać, że jeszcze w '37 r. dniówka chłopa pracującego wynosiła ponoć 40 groszy... by po strajkach wzróść do złotówki [lub kwot w jej okolicy]. Pytanie ile to było w '32 r...

pozdr

Ja się nie pytałem o dniówki chłopskie, ja zadałem konkretne pytanie:

na czym kolega chciałby oprzeć ówczesny eksport?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Gnome   

Secesjonisto, tutaj nie chodzi na czym konkretnie (bo zawsze były to surowce i produkty rolne), ale o to, że złotówka była po prostu za mocna, co powodowało, że eksport się po prostu nie opłacał. Mieliśmy do czynienia z tym samym zjawiskiem jak po reformie Grabskiego.

Nasza polityka walutowa w latach trzydziestych była mocno niezrozumiała, postępowaliśmy nie jak państwo które ma długi ale jak wierzyciel, powinno nam zależeć na osłabieniu waluty, a robiliśmy wszystko, aby utrzymać jej wartość, co można uzasadniać wspomnieniami hiperinflacji.

A wracają do eksportu to Landału i Tomaszewski wyliczyli, że w dobie kryzysu dopłacono z budżetu do wszelkich premii eksportowych coś ok. mld złotych, tylko po to aby mieć dodatni bilans handlowy, tylko jak policzyć jaka była ta nadwyżka i odjąć te sumy z budżetu to interes był mocno deficytowy.

Oczywiście nie twierdzę, że gdyby postępowano inaczej na pewno nasza gospodarka wyszłaby na tym lepiej, ale są przesłanki ku temu, aby tak sądzić. Zbyt długo trzymaliśmy się "złotego kartelu".

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

Gnome: o ile mnie pamięć nie myli trzymaliśmy się złotego standardu cały czas. Upadł on dla większości krajów po II w.ś., a dla St. Zjedn. chyba w '72. Skoki kursu walutowego, w porównaniu do dolara amerykańskiego były mniej więcej takie: w '25 roku było to coś koło 5,60 ZŁ/USD by w rok później dojść [tzw. inflacja monetarna] do chyba i ponad 9, by w końcu ustabilizować się na poziomie około 8. Jest to okres przed kryzysem. W czasie kryzysu St. Zjedn zdewaluowały [skokowo] chyba jednorazowo swą walutę, w taki sposób, że jej kurs w okresie roku '36 znów wynosił około 5,30 bodajże... Widać przy okazji, jak bardzo skoczyły ceny polskich produktów eksportowych dla przeciętnego Amerykanina.

Płynny kurs walutowy jest wymysłem okresu po kryzysie lat 70 tych, kiedy to waluty się są związane ze złotem, lub z walutami wymienialnymi na złoto. We wcześniejszych okresach, kurs takich walut była bardzo bardzo stabilny i rzadko wahał się o kilka groszy w roku, zaś w ciągu kilku lat wahanie to wynosiło kilkanaście groszy. Jedynym wyjątkiem była dewaluacja, która n.p. w tamtym okresie została przeprowadzona także przez W.M. Gdańsk

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Delwin   

Powiedzmy, że Piłsudski za bardzo się na ekonomii nie znał: u Landaua/Tomaszewskiego jest anegdota (chyba prawdziwa) z jakim rozkazem Marszałka (tuż po zamachu) w Banku Polskim pojawił się Składkowski. Nasze działania w czasie WK to była mimo wszystko duża sztuka: jak uzyskać prawie najgłębszy kryzys i najdłuższy. Niestety spora w tym zasługa ówczesnych rządów: gdy tzw. reszta świata z mocarstwami (począwszy od WB w 1931) na czele dewaluowała walutę aby bronić konkurencyjności swojego eksportu tak myśmy nie dość, że nie szliśmy tym samym tropem aby utrzymać sensowny dosyć parytet z drugiej połowy lat 20-tych tak jeszcze ograniczenia dewizowe (1936) wprowadziliśmy gdy te dewizy praktycznie już od nas wypłynęły...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

Delwin: mała uwaga - rok '36 to już okres kiedy wchodzi Kwiatkowski na scenę, mając stosunkowo wolną rękę, dawaną mu przez pozostałych. Nie dlatego że ekonomia byłą taka ważna, tylko jedynie dlatego, że nie wtrącał się on w bieżące rozgrywki polityczne: kto, kogo, komu i dlaczego...

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Cytuj

Czyli w/g ciebie Marszałek Piłsudski odpowiada też za Wielki Kryzys w latach 1929 - 33 ?

Kto oddał prawo emisji pieniądza żydom z Banku Polskiego w 1926 roku - Piłsudski, więc to on odpowiadał w pełni za kryzys.

Edytowane przez secesjonista

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

A potrafi podać jpsapieha wskazać tych Żydów i jaki procent stanowili w Banku Polskim?

Mnie się zdaje, że Bank Polski został powołany odpowiednim obwieszczeniem Władysława Grabskiego, ten - chyba nie jest Piłsudskim, a wedle jpsapieha - ten ostatni był Żydem? Stanisław Karpiński - też był Żydem?

Mógłby nam objaśnić jpsapieha jak to wprowadzenie waluty odpowiadającej frankowi - spowodowało kryzys?

 

 

 

Zasady pisowni i stosowania odpowiedniej formy: "Żydzi" czy "żydzi" - są ogólnie znane, jeśli jpsapieha ich nie zna, to zalecam szybkie się douczenie. Jako, że nie będę tolerował tego typu wpisów.

secesjonista

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Czy Ignacy Mościcki był Żydem i analfabetą ekonomicznym?

Czy Sławoj Składkowski był Żydem i analfabetą ekonomicznym?

Czy Jerzy Meysztowicz był Żydem i analfabetą ekonomicznym?

itd. itd.

Bo nie wiem co kontrasygnata ma do rzeczy?

Wie jpsapieha kto wpadł na pomysł powołania banku emisyjnego, czy - nie?

Podpowiem - nie był to Piłsudski.

 

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Gdyby Piłsudski miał wykształcenie ekonomiczne pewnie teraz nie miałby swojej ulicy swojego pomnika czy placu w każdym niemal polskim mieście. Zatem czy nie lepiej że był taki jaki był? Nazywanie Piłsudskiego ekonomicznym analfabetą ma taki sens jak nazywanie kogoś kto nie ma prawa jazdy "pierdołą"  Wydaje mi się że w II RP ekonomistów to trochę  Mieliśmy ale żeby mieć II RP potrzebny był Piłsudski. Nie można to było ująć że Piłsudski na ekonomii znał się słabo?  

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
ciekawy   
Cytuj

Czy Piłsudski był analfabetą ekonomicznym?

Był też "analfabetą":

-elektrotechnicznym;

-lotniczym;

-morskim;

-medycznym

Ale - co w związku z tym ? :huh:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Cytuj

Gdyby Piłsudski miał wykształcenie ekonomiczne

Nie trzeba wykształcenia ekonomicznego żeby wiedzieć że prawo emisji pieniądza to domena władz a nie lichwiarzy zwanych dziś elegancko bankierami

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.