Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/

Rekomendowane odpowiedzi

harry   

Na wojnie ? Zawsze. Pierwszy pocisk szedł do lufy przed każdym marszem. Jak się nie przydał to wykręcano go za pomocą takiego sprytnego, zamontowanego na stemplu, korkociągu zwanego grajcarem.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Ot takie polonicum...

Na darowanym przez starostę buskiego terenie powstaje w 1769 r. garbarnia Jana Preszla (komisarza nadwornego, dawnego kantorzysty bankiera Teppera ); do spółki z lwowskim kupcem Longchampsem, niejakim Dambleve i lekarzem Mercinier'em.

W 1774 r. powstaje komisya mundurowa dla wojsk w Jarosławiu (K. k. Militaer-Montours-Commission), obrotny Preszel udaje się wnet do Wiednia by przekonać Radę Wojenną, że jego skóry garbowane dębowym garbnikiem znacznie lepsze są od tych traktowanych knoprowym.

Zarządzono próbę, wybrano regiment (w Rzeszowskiem), który przez rok miał chodzić w obuwiu ze skór buskich, a po tym okresie złożyć raport.

Próby wypadły znać pomyślnie, skoro nasz energiczny garbarz otrzymuje kontrakt dostarczając od 12 do 15000 skór do Jarosławia.

/szerzej: S. Bredetzky "Historisch-Statistische Beiträge zum deutschen Colonialwesen in Europa nebst einer kurzen Beschreibung der deutschen Ansiedlung in Galizien"; "Rocznik Statystyki Przemysłu i Handlu Krajowego" Z. XIII "Przemysł domowy i rękodzielniczy" Z. 1, Przemysł skórzany red. T. Rutowski/

I takie pytanie: czy możliwym jest i prawdziwym; jak piszą na niektórych stronach internetowych ("... Jan Preszel zakłada garbarnię skór. Po kilku latach fabryka ta dostarczała materiału na obuwie dla całej armii austriackiej"); że taka ilość zaspakajała potrzeby całego wojska austriackiego?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

A co z taborem ?

Ile wozów regulaminowo przypadało na kompanię, regiment, czy dopuszczalne były nadprogramowe wozy, co na nich wożono, ile koni ciągnęło każdy itd ?

Ile osób dodatkowych w tym czasie przypadało na 1 żołnierza piechoty, ile na jeźdźca ?

Edytowane przez Roman Różyński

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
harry   

I takie pytanie: czy możliwym jest i prawdziwym; jak piszą na niektórych stronach internetowych ("... Jan Preszel zakłada garbarnię skór. Po kilku latach fabryka ta dostarczała materiału na obuwie dla całej armii austriackiej"); że taka ilość zaspakajała potrzeby całego wojska austriackiego?

Mało prawdopodobne, chociaż kluczowe było by określenie ile par butów da się zrobić z jednej skóry. W tym okresie armia austriacka utrzymywała 242 bataliony piechoty i 132 dywizje kawalerii ( po dwa pułki na dywizje). Lekko licząc będzie to jakieś 300 tysięcy wojska, tak że nawet ilość 15 tyś skór (rocznie ?) wydaje się zbyt mała.

Przebieg butów piechocińca to maksymalnie rok, 242 bataliony a 800 żołnierzy daje 193 600 par butów, co wymagało by otrzymania 13 par butów z jednej skóry.

A co z taborem ?

Ile wozów regulaminowo przypadało na kompanię, regiment, czy dopuszczalne były nadprogramowe wozy, co na nich wożono, ile koni ciągnęło każdy itd ?

W drugiej połowie XVIII wieku pruski regiment piechoty (bez grenadierów) ciągnął za sobą 12 wozów chlebowych i jeden wóz sztabowy, każdy wóz ciągnęły 4 konie, do tego dochodziły 62 konie juczne noszące namioty, oraz 131 koni oficerskich (juczne i do jazdy) w sumie 245 koni. Było to obsługiwane przez 121 pachołków (knechtów). Regiment liczył 1704 ludzi, więc wypada 0,14 konia i 0,07 knechta na żołnierza.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Nadprogramowe pewnie się zdarzały, przykład co prawda z okresu późniejszego, ale pewnie i wcześniej podobnie bywało.

Przed wkroczeniem do Hiszpanii Sułkowski zakupił:

"muła, który na wypadek gdyby trzeba było pozostawić w tyle wszystkie bagaże, będzie niósł moje łózko i żywność (...) kufer zawierający pierwsze potrzeby z ubioru i czystości (...) wszystko czego potrzeba do założenia kuchni, i garnki polowe z białego metalu (...) odpowiednią ilość produktów, które się nie psują, jak wina, likiery, szynki, herbata, korzenie".

/A.P. Sułkowski "Listy do żony z wojen napoleońskich" Warszawa 1987, s. 94-95/

ps - co do butów, wychodzi że jednak mógł, zwłaszcza że armia nigdy nie zamawiała tyle by wymienić 100% stanu obuwia.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
harry   

Czasy nieco późniejsze, ale różnica ogromna. W marcu 1807 roku Napoleon zadekretował utworzenie pierwszych batalionów Taboru Konnego, czyli wyspecjalizowanych wojskowych jednostek logistycznych. Teoretycznie nie powinno być już ogona taborów, bo bagaże miały dojeżdżać tam gdzie i kiedy były potrzebne. No ale pozycja księcia Sułkowskiego była wyjątkowa i kampania w Hiszpanii dość osobliwa.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Część wyposażenia wożona była na wozach lub koniach jucznych

(...)

i

A co z taborem ?

(...)

Autor dzieła z 1769 r. Antoni Leopold Oelsnitz postarał się zebrać garść informacji u rożnych autorów pt. "O bagażach wojska w polu będącego...":

http://www.wbc.poznan.pl/dlibra/docmetadata?id=23053&dirds=1&tab=1

Edytowane przez secesjonista

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
harry   

Dzięki za tego Oelsnitza. Ciekawe i pouczające.

Nadprogramowe pewnie się zdarzały, przykład co prawda z okresu późniejszego, ale pewnie i wcześniej podobnie bywało.

Przed wkroczeniem do Hiszpanii Sułkowski zakupił:

Przy okazji szukania czegoś innego dowiedziałem się, że wg. francuskich przepisów na dowódcę pułku przypadało chyba 6 koni. Muł Sułkowskiego wcale nie musiał być nadprogramowym. :rolleyes:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

A ja myślałem, że jest ten tekst znany harry'emu, miło wiedzieć, że pokazuje się coś nowego.

A jak harry ocenia te zapiski?

Bo mam kilka innych w zanadrzu...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
harry   

Dyskusję, o tym dziełku warto by przełożyć do działu wojskowości polskiej XVIII wieku. Jest to dość typowa dla czasów stanisławowskich próba nadrobienia zacofania cywilizacyjnego, o tyle ciekawa, że podobne opracowania w innych krajach dopiero się pojawiały. Żeby jakoś rzetelnie ocenić, musiałbym przestudiować ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.