Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
maxgall

Polska Platforma Pancerna XXI wieku

Rekomendowane odpowiedzi

maxgall   

No i szykuje nam się kolejna (po MSBS)nowatorska konstrukcja wojskowa polskich inżynierów. Tym razem będzie to gratka dla miłośników techniki pancernej (czyli dla fanów tanków ;) ): w Gliwicach powstaje demonstrator technologii wozu wsparcia ogniowego (czyli czołgu lekkiego). Konstrukcja tego wozu jest bardzo nowatorska konstrukcja wozu: uzbrojenie główne, czyli armata 120mm z automatem ładowania i częścią amunicji, znajduje się w bezzałogowej wieży (tak właściwie to wieża nie jest bezzałogowa, gdyż załoga ją obsługująca znajduje się w jej dolnej części), a cała załoga jest chroniona przez kadłub. Budowany pojazd ma być bazą dla całej rodziny specjalistycznych wersji, a wszystko to razem powstaje pod nazwą Polskiej Platformy Pancernej XXI wieku.

Premiera już w początkach września na targach MSPO i wtedy mam nadzieję poznamy więcej szczegółów technicznych.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
maxgall   

Z tego co wiem jest to całkowicie polska konstrukcja. No całkowicie... może trochę przesadziłem bo jest sporo elementów których po prostu polski przemysł nie produkuje: silnik MTU (niemiecki), arrmata CGT (szwajcarska), ale już automat ładowania armaty to polski projekt (mechanika OBRUM z Gliwic z automatyką firmy AREX z Gdańska).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tankfan   

UPG-NG i PCL nie są ani nowatorskie ani specjalnie zaawansowane ani też koncepcja nie jest nowa a wywodzi się jeszcze z czasów zimnej wojny, tyle że na upartego, co ciężko ją zrealizować.

uzbrojenie główne, czyli armata 120mm z automatem ładowania i częścią amunicji, znajduje się w bezzałogowej wieży (tak właściwie to wieża nie jest bezzałogowa, gdyż załoga ją obsługująca znajduje się w jej dolnej części), a cała załoga jest chroniona przez kadłub.

Tak jak napisałeś wieża nie jest bezzałogowa, raczej należy ją określać jako szczątkową bądź zredukowaną.

A co do ochrony pancernej, miejmy nadzieję że będzie to co więcej w przyszłości niż to co teraz szacowano na Militarium i dodatkowy pancerz to nie będzie tylko ERAWA czy jej pochodna ale także odpowiednie moduły pancerza warstwowego

Choć fakt faktem, to dopiero demonstrator, produkt finalny może być bardzo różny od tego co istnieje teraz.

arrmata CGT

CTG jeśli już, czyli Compact Tank Gun, długość lufy to 50 kalibrów. Producent to firma RUAG.

Edytowane przez Tankfan

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Hmmm, o ile pomysł produkcji w Polsce jakieś odmiany CV90 i idea zastąpienia przez niego "nieśmiertelnych" BWP-1, wzbudziłby mój szczery entuzjazm (takoż nasz własny, podobny projekt), to czołg lekki wydaje mi się pomysłem lekko poronionym.

W warunkach konfliktu asymetrycznego będzie łatwym łupem dla bojowca granatnikiem przeciwpancernym, czy rozstawionych fugasów. W razie konfliktu pełnowymiarowego - nie ma szans z "prawdziwymi czołgami".

Trochę przypomina mi to dawne pomysły z tankietkami.

Oczywiście, na część kadłubów bojowych wozów piechoty można wsadzić wieże z odpowiednimi armatami (coś takiego, jak już testowany w Polsce CV z bodajże belgijską wieżą, czy CV90120) i stworzyć tym samym trochę "tanich" wozów wsparcia (skądinąd pojawia się pytanie, czy za te same pieniądze nie warto mieć np. kilka wozów z wieżami moździerzowymi więcej - NEMO, AMOS, Rak), ale traktować czołg lekki jako perspektywiczny produkt? Już prędzej za taki uznam ciężki bojowy wóz piechoty (czy transporter opancerzony) w rodzaju izraelskich pomysłów w tej materii.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tankfan   

Jeszcze raz przypominam. UPG-NG oznacza Uniwersalna Platforma Gąsienicowa-Nowej Generacji i kadłub będzie służył nie tylko jako czołg lekki/średni ale także jako BWP i inne pojazdy specjalistyczne.

Co do ochrony, na razie to jest to tylko demonstrator, produkt finalny będzie się znacznie różnił i tak też osłona balistyczna będzie zwiększona. Planuje się na pojazdach również, montaż aktywnego systemu obrony i jak głosi wieść gminna, będzie to system polski.

A czemu jako pierwszy rozwijany jest czołg lekki/średni? Primo jest najbardziej medialny to i politycy może groszem sypną, secundo jest to jeden z najtrudniejszych do zintegrowania pojazdów, a więc najtrudniejszy projekt wzięli na początek.

Poza tym jest kilka rozwiązań tej maszyny będących nie głupimi, może nawet konstruktorzy czytują NFoW i widzieli kilka moich postów mówiących o tym jak w pewnej zagranicznej konstrukcji przechowuje się amunicje tak że jej wybuch nie szkodzi załodze, albo robi to w możliwie zminimalizowany sposób. ;):P

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
maxgall   

Z fugasami nie ma szans żaden obecnie użytkowany na świecie czołg - przy odpowiednio dużym ładunku wybuchowym nawet osławione Merkawy i Abramsy nauczyły się latać ;)

Skuteczna ochrona przed pociskami z granatników jest już realizowana w pojazdach o masie rzędu 20 ton. Do tego mogą dochodzić różnego rodzaju osłony typu siatkowego/żaluzje, chroniące przed pociskami kumulacyjnymi - takie na przykład jak te które są obecnie montowane na naszych Rosomakach w Afganistanie.

A biorąc pod uwagę że nowy pojazd ma mieć jakieś 33 tony, to przy ultralekkiej (w porównaniu z np. Abramsem lub Leo 2) wieży i niewielkich wymiarach naprawdę można sporo pancerza w kadłub dopakować. Oczywiście pozostaje pytanie jaki pancerz, ale tutaj szczegóły chyba nie tak szybko poznamy.

Jeżeli chodzi o izraelskie pomysły, jak to ładnie określiłeś, to amerykanie niedawno ogłosili przetarg (konkurs? – nie jestem w tej chwili pewny jaki ten projekt miał status)na takie pojazdy o masie porównywalnej a Abramsem. Jednak po uszczegółowieniu wymagań okazało się że amerykanie są zainteresowani pojazdami nieco lżejszymi (tak o połowę :P ) i do przetargu najprawdopodobniej stanie zmodyfikowany CV90. :P Czyli pojazd koncepcyjnie (i masowo) zbliżony do projektowanej właśnie Polskiej Platformy Pancernej.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tankfan   
Z fugasami nie ma szans żaden obecnie użytkowany na świecie czołg - przy odpowiednio dużym ładunku wybuchowym nawet osławione Merkawy i Abramsy nauczyły się latać wink.gif

Owszem, dlatego na fugasy najlepsza jest osłona złożona z pancerza (dodatkowego odpowiednio wyprofilowanego i grubego, zakładanego na dno kadłuba) + jakieś aktywne systemy zakłócające.

Skuteczna ochrona przed pociskami z granatników jest już realizowana w pojazdach o masie rzędu 20 ton. Do tego mogą dochodzić różnego rodzaju osłony typu siatkowego/żaluzje, chroniące przed pociskami kumulacyjnymi - takie na przykład jak te które są obecnie montowane na naszych Rosomakach w Afganistanie.

To zależy, bo ta skuteczna ochrona to jakieś 50% przy ekranach prętowych. W wypadku siatek pewnie tyle samo.

A biorąc pod uwagę że nowy pojazd ma mieć jakieś 33 tony, to przy ultralekkiej (w porównaniu z np. Abramsem lub Leo 2) wieży i niewielkich wymiarach naprawdę można sporo pancerza w kadłub dopakować. Oczywiście pozostaje pytanie jaki pancerz, ale tutaj szczegóły chyba nie tak szybko poznamy.

Najważniejsze pytanie to na co ten pancerz? Tylko na amunicję kumulacyjną, czy także na większą kinetyczną, jeżeli na tą pierwszą to może być stosunkowo lekki bo i duża gęstość nie jest potrzebna, jeżeli zaś uniwersalny to potrzebna jest więc nie tylko grubość ale i gęstość a co za tym idzie i duża masa.

Jeżeli chodzi o izraelskie pomysły, jak to ładnie określiłeś, to amerykanie niedawno ogłosili przetarg (konkurs? – nie jestem w tej chwili pewny jaki ten projekt miał status)na takie pojazdy o masie porównywalnej a Abramsem. Jednak po uszczegółowieniu wymagań okazało się że amerykanie są zainteresowani pojazdami nieco lżejszymi (tak o połowę wink.gif ) i do przetargu najprawdopodobniej stanie zmodyfikowany CV90. smile.gif Czyli pojazd koncepcyjnie (i masowo) zbliżony do projektowanej właśnie Polskiej Platformy Pancernej.

CV90 nie bierze udziału w przetargu.

Rozważa się nowy wariant BWP M2 z powiększonym kadłubem (już nie ze stopów aluminium) i być może nową wieżą + wzmocniony pancerz, nowy rodzimy pojazd lub powiększony BWP SPz Puma.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Ciekawa informacja z Rosji:

http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=23567

Szczerze mówiąc, podejrzewałem to od dawna (choć mam niewątpliwie w tej materii status laika). Że mityczna rosyjska "Armata" może dobrze chroni załogę ... i niewiele poza tym. Przynajmniej niewiele wiemy, czy jest coś ... poza tym.

W tym kontekście jest raczej jasne, że podstawą rosyjskich siła pancernych będzie jeszcze przez lata rodzina T-72(90) - plus może T-80.

Co w ciekawym świetle sytuuje pomysły modernizacji naszych T-72 i "Twardych" (modernizacji głębokiej - z ukraińskimi wieżami i "płytkiej").

T-72 jaki jest, każdy widzi;). Ale może nie trzeba szukać i uznać ten czołg za sensowną "platformę" (choć pewnie tylko czołgową) na potrzeby kolejnych dziesięcioleci?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
666   

Jeżeli chodzi o polskie wojska pancerne, to obecnie najnowocześniejsze jest 105 czołgów typu Leopard 2A5.

 

Rocznik: 1995.

Kraj pochodzenia: Niemcy.

Polska nabyła je w 2014 roku.

 

W stosunku do wersji A4, pogrubiono pancerz czołowy wieżyczki, wymieniono mechanizm obracania wieżyczki z hydraulicznego na elektryczny i dodano kamerkę cofania.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Co jest przyczyną  że Polska nie produkuje własnych czołgów . Rozumiem że Polska nie może skonstruować własnego promu kosmicznego , własnego myśliwca typu F-16  czy też zestawu "Patriot".  Rozumiem że to wszystko trzeba kupować ale  od strony kosztów

to co jest bardziej opłacalne kupno Leopardów czy modernizacja T-72?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
666   

Krzychu, w Polsce proces modernizacji czołgu T-72A zakończył się na wersji PT-91. Powstało jakieś 230 egzamplarzy.

 

Później uznano że można przełączyć się na czołgi III generacji, i zamówiono ex-niemieckie Leopardy 2A4.

Początkowo planowano je modernizować, tak jak Turcja zmodernizowała swoje Leopardy 2A4, ale na gadaniu się skończyło.

Jeżeli chodzi o wersję A5, to panuje opinia że nie trzeba ich modernizować.

Też trochę naciągana teoria, bo wersje A6 i A7 mają lufę armaty wydłużoną o 20%, co zwiększa efektywność ładunku miotającego (ponieważ im dłuższa lufa tym pocisk dłużej się w tej lufie rozpędza) i w efekcie zwiększa prędkość początkową pocisku.

Wersja A7 ma dodatkowo zdalnie sterowane (kamerka + joystick) stanowisko ciężkiego karabinu maszynowego na wieżyczce.

 

@secesjonista

 

Racja. To był rok 2013.

Edytowane przez Florek-xxx

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Bedzie trochę nie na temat ale gdzie i kiedy mam zapytać jeśli nie teraz i  tu? Znalazłem artykuł o tytule: "Polska chce być potęga w handlu bronią."  https://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/mon-polska-zbrojeniowka-eksport-broni-pgz,150,0,2367638.html

Przyznam się że tu totalny laik jestem i stad moje pytanie. Co Chcemy światu zaoferować?  Co takiego wytwarzamy  czego inni w dziedzinie broni mogą Nam pozazdrościć?

 

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Ten artykuł ma dalszą część tytułu: "Polska chce być potęgą w handlu bronią. Tymczasem eksport spada, a lepsi są Białorusini i Bułgarzy". Jak dobrze wiadomo z  naszej historii - same chęci nie na wiele się zdają. Chęć wzniecenia powstania może mieć każdy głupi. Wygrać je - to już inna sprawa. Podobnie i tu. Chęci może mieć każdy (ja też bym chciał, abyśmy byli potęgą także i w tej dziedzinie). Pytanie - jakie mamy produkty, jak jesteśmy innowacyjni, jak wyglądają potencjalne rynki?

 

Nie mam w tej chwili przy sobie książki [J. Ćwieluch, Generałowie. Niewygodna prawda o polskiej armii] przy sobie, zatem pisze tylko bazując na zawodnej pamięci, ale - jeżeli dobrze pamiętam - sprawę w niej bardzo ciekawie naświetlił jeden z generałów (Adam Duda?) . Książka oczywiście smakowita, bo jest o panach z "kosmicznej ekipy marzeń" Macierewiczu, Berczyńskim, Misiewiczu, ale też sporo dostaje się ich poprzednikom i polskiemu przemysłowi zbrojeniowemu. Generalnie ma on działać na zasadach - dajcie nam zamówienia, dużo, bardzo dużo pieniędzy i zrobimy wam, co chcecie. W praktyce, ponieważ kolejne umiejętności i kadra są tracone, nowych się nie za bardzo nabywa - nawet, jak trochę pieniędzy się znajdzie, to powstaje często produkt gorszy i droższy od tego, co można zakupić gdzie indziej. To chyba w tej książce jest kapitalna opowieść o rakietach będących modernizacją poczciwych "Gradów", z którymi to wyrzutni nie chciał już przyjmować żaden poligon. Bo miały taką przypadłość, że leciały wszędzie, tylko nie do celu.

 

Oczywiście, pamiętać należy o trudnościach obiektywnych. Ostatnie trzydziestolecie, to czas redukowania największych arsenałów. Na rynku pojawia się sporo uzbrojenia z drugiej ręki. Ale, mam wrażenie, że nasz przemysł zbrojeniowy żył (a właściwie wegetował) w ciągłym przekonaniu, że nagle pojawią się gigantyczne kontrakty państwowe i wszystko będzie, jak dawniej. Nie starając się i tracąc rynki. A inni - nie próżnowali. Jeżeli chodzi o innowacyjność itp. to na różnych wystawach wyglądamy już niekiedy gorzej niż np. Serbowie. Znakiem czasu jest to, że ostatnimi czasy żaglowiec stanowi olbrzymią część naszego wartości naszego eksportu zbrojeniowego. 

 

A z czołgami. Kiedyś mieliśmy w miarę samodzielne zdolności produkcyjne rodziny T-72. Dziś nawet porównywalnego czołgu sami nie wyprodukujemy. Jak pojawią się zamówienia na PT-14, będzie to składak: wieża pewnie z Ukrainy, silnik z Serbii, SKO może francuski. Polski będzie może kadłub. A będzie się nazywało "polski produkt" i kosztowało może nie tyle co nowy Leopard, ale sporo. Trudno kochać polski przemysł w takiej sytuacji. Jeżeli żołnierz chce skutecznej, dobrej broni, to trudno go przekonywać, że powinno się kupować uzbrojenie "patriotycznie".

 

Żeby nie było, uważam, że w sytuacji, gdy nasz potencjalny przeciwnik jeszcze przez lata będzie bazował na rodzinie T-72/90, to być może modernizacja naszych T-72 i "Twardych" ma sens. Ale to musi być operacja poprzedzona bardzo szczegółową analizą kosztów i efektów takiej modernizacji.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.