Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
arnold

Różnice między polskim a niemieckim Śląskiem

Rekomendowane odpowiedzi

arnold   

Ostatnie wybory prezydenckie po raz kolejny pokazały głębokie różnice pomiędzy Ślązakami zamieszkującymi przedwojenną polską a niemiecką część Górnego Śląska. Porównałem wyniki w gminach zamieszkałych w zdecydowanej większości przez rodowitych Ślązaków w obu częściach i widać ogromne różnice. Pominąłem miasta jak Opole, Kędzierzyn-Koźle, Racibórz, Katowice, Gliwice, Bytom, Tychy i inne gdzie w większości mieszka ludność tzw. napływowa i gdzie również zdecydowanie wygrał Bronisław Komorowski. Skupiłem się tylko na gminach wiejskich gdzie ogromna większość mieszkańców to rodowici Ślązacy. W gminach „niemieckich” przytłaczające zwycięstwo odniósł Bronisław Komorowski. W żadnej z gmin zamieszkałych przez mniejszość niemiecką nie wygrał Jarosław Kaczyński. Praktycznie w każdej z tych gmin Bronisław Komorowski wręcz zdeklasował Jarosława Kaczyńskiego. Ogromna różnica jest tez we frekwencji. W gminach śląskich po „polskiej” stronie granicy była ona o około 20% wyższa od frekwencji w gminach mniejszościowych. W ogóle frekwencja w gminach zamieszkałych przez mniejszość niemiecka była najniższa w całej Polsce. Ogólnie w "polskiej" części Górnego Śląska Bronisław Komorowski otrzymał 467 104 głosy (55,0%) natomiast Jarosław Kaczyński 381 557 głosów (45,0%). W "niemieckiej" części Górnego Śląska a w zasadzie w "niemieckiej" części obszaru plebiscytowego Bronisław Komorowski otrzymał 342 700 głosów (66,8%) a Jarosław Kaczyński 170 367 głosów (33,2%). Bronisław Komorowski najlepszy wynik uzyskał w gminach zamieszkałych przez mniejszość niemiecką: Łubniany - 82,2%, Murów - 80%, Strzeleczki - 79,9%, Walce - 79,9%, Komprachcice - 79,2%. Jarosław Kaczyński najlepszy wynik uzyskał w tradycyjnych śląskich gminach: Mszana - 71,2%, Bojszowy - 67,1%, Miedźna - 66,8%, Pawłowice - 63,9%, Suszec - 63,8%. Jeśli zejdziemy na najniższy poziom czyli do poszczególnych miejscowości to Bronisław Komorowski najlepszy wynik uzyskał w miejscowościach Komorniki - 88,4%, Gostomia - 88,2%, Zagwiździe - 88,1%, Stare Kotkowice - 87,6%, Biedrzychowice - 87,0%. Z kolei Jarosław Kaczyński najlepszy wynik uzyskał w takich miejscowościach jak Połomia - 77,8%, Góra - 73,1%, Ligota Woźnicka - 72,1%, Jastrzębie-Zdrój-Bzie Dolne- 72,0%, Bieruń-Ściernie - 71,5%. Na koniec dla porównania jeszcze Śląsk Cieszyński liczony bez Bielska-Białej. W tym regionie zdecydowanie wygrał Komorowski, który uzyskał 72 973 głosy (62,0%). Kaczyński dostał 44 807 głosów (38,0%). Tutaj mała ciekawostka. W gminie Wisła Bronisław Komorowski uzyskał znakomity wynik - 85,0%, natomiast w sąsiedniej gminie Istebna zdecydowanie wygrał Jarosław Kaczyński uzyskując 61,7%. Jakie są tego powody? Ślązacy z opolskiego praktycznie w 99% uważają się za Niemców. Z kolei Ślązacy z przedwojennej polskiej części Śląski w zdecydowanej większości uważają się za Polaków i Ślązaków jednocześnie. Jarosław Kaczyński to polski polityk prawicowy, niektórzy nawet twierdzą, że katolicko-narodowy. Jest więc zrozumiałe, że mniejszości na niego nie głosują i to nie tylko mniejszość niemiecka ale i litewska, białoruska, żydowska. Wystarczy choćby popatrzeć na wyniki z litewskiego Puńska czy białoruskiej Hajnówki gdzie Kaczyński dostał bardzo podobne poparcie jak w miejscowościach zamieszkałych przez mniejszość niemiecką. Na pewno Ślązacy w opolskim są bardziej liberalni, mają trochę inny system wartości no i są silnie powiązani z bardzo liberalnym państwem jakim są Niemcy. Ślązacy z „polskiej” części Górnego Śląska są bardziej konserwatywni, mają inne tradycje, inny system wartości stąd takie duże różnice w wynikach wyborów. Zresztą te różnice nie pojawiły się w trakcie tych wyborów. Te śląskie gminy po przedwojennej polskiej stronie granicy zawsze głosowały na prawicę a te po niemieckiej stronie przez długie lata popierały Mniejszość Niemiecką, której ostatnio wyrosła konkurencja w postaci Platformy Obywatelskiej. Co do frekwencji to tak duże różnice moim zdaniem biorą się z dwóch czynników. Po pierwsze chodzi tutaj o tzw. martwe dusze, których sporo jest w gminach zamieszkałych przez mniejszość niemiecką a po drugie wielu ludzi z opolskiego pracuje w Niemczech czy Holandii. Czytałem niedawno badania z których wynika, że największy odsetek osób pracujących za granicą ma województwo opolskie natomiast najniższy województwo śląskie. Stąd te różnice we frekwencji sięgające czasami nawet 30%.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
fejszter   

Ostatnie wybory prezydenckie po raz kolejny pokazały głębokie różnice pomiędzy Ślązakami zamieszkującymi przedwojenną polską a niemiecką część Górnego Śląska. Porównałem wyniki w gminach zamieszkałych w zdecydowanej większości przez rodowitych Ślązaków w obu częściach i widać ogromne różnice. Pominąłem miasta jak Opole, Kędzierzyn-Koźle, Racibórz, Katowice, Gliwice, Bytom, Tychy i inne gdzie w większości mieszka ludność tzw. napływowa i gdzie również zdecydowanie wygrał Bronisław Komorowski. Skupiłem się tylko na gminach wiejskich gdzie ogromna większość mieszkańców to rodowici Ślązacy. W gminach „niemieckich” przytłaczające zwycięstwo odniósł Bronisław Komorowski. W żadnej z gmin zamieszkałych przez mniejszość niemiecką nie wygrał Jarosław Kaczyński. Praktycznie w każdej z tych gmin Bronisław Komorowski wręcz zdeklasował Jarosława Kaczyńskiego. Ogromna różnica jest tez we frekwencji. W gminach śląskich po „polskiej” stronie granicy była ona o około 20% wyższa od frekwencji w gminach mniejszościowych. W ogóle frekwencja w gminach zamieszkałych przez mniejszość niemiecka była najniższa w całej Polsce. Ogólnie w "polskiej" części Górnego Śląska Bronisław Komorowski otrzymał 467 104 głosy (55,0%) natomiast Jarosław Kaczyński 381 557 głosów (45,0%). W "niemieckiej" części Górnego Śląska a w zasadzie w "niemieckiej" części obszaru plebiscytowego Bronisław Komorowski otrzymał 342 700 głosów (66,8%) a Jarosław Kaczyński 170 367 głosów (33,2%). Bronisław Komorowski najlepszy wynik uzyskał w gminach zamieszkałych przez mniejszość niemiecką: Łubniany - 82,2%, Murów - 80%, Strzeleczki - 79,9%, Walce - 79,9%, Komprachcice - 79,2%. Jarosław Kaczyński najlepszy wynik uzyskał w tradycyjnych śląskich gminach: Mszana - 71,2%, Bojszowy - 67,1%, Miedźna - 66,8%, Pawłowice - 63,9%, Suszec - 63,8%. Jeśli zejdziemy na najniższy poziom czyli do poszczególnych miejscowości to Bronisław Komorowski najlepszy wynik uzyskał w miejscowościach Komorniki - 88,4%, Gostomia - 88,2%, Zagwiździe - 88,1%, Stare Kotkowice - 87,6%, Biedrzychowice - 87,0%. Z kolei Jarosław Kaczyński najlepszy wynik uzyskał w takich miejscowościach jak Połomia - 77,8%, Góra - 73,1%, Ligota Woźnicka - 72,1%, Jastrzębie-Zdrój-Bzie Dolne- 72,0%, Bieruń-Ściernie - 71,5%. Na koniec dla porównania jeszcze Śląsk Cieszyński liczony bez Bielska-Białej. W tym regionie zdecydowanie wygrał Komorowski, który uzyskał 72 973 głosy (62,0%). Kaczyński dostał 44 807 głosów (38,0%). Tutaj mała ciekawostka. W gminie Wisła Bronisław Komorowski uzyskał znakomity wynik - 85,0%, natomiast w sąsiedniej gminie Istebna zdecydowanie wygrał Jarosław Kaczyński uzyskując 61,7%. Jakie są tego powody? Ślązacy z opolskiego praktycznie w 99% uważają się za Niemców. Z kolei Ślązacy z przedwojennej polskiej części Śląski w zdecydowanej większości uważają się za Polaków i Ślązaków jednocześnie. Jarosław Kaczyński to polski polityk prawicowy, niektórzy nawet twierdzą, że katolicko-narodowy. Jest więc zrozumiałe, że mniejszości na niego nie głosują i to nie tylko mniejszość niemiecka ale i litewska, białoruska, żydowska. Wystarczy choćby popatrzeć na wyniki z litewskiego Puńska czy białoruskiej Hajnówki gdzie Kaczyński dostał bardzo podobne poparcie jak w miejscowościach zamieszkałych przez mniejszość niemiecką. Na pewno Ślązacy w opolskim są bardziej liberalni, mają trochę inny system wartości no i są silnie powiązani z bardzo liberalnym państwem jakim są Niemcy. Ślązacy z „polskiej” części Górnego Śląska są bardziej konserwatywni, mają inne tradycje, inny system wartości stąd takie duże różnice w wynikach wyborów. Zresztą te różnice nie pojawiły się w trakcie tych wyborów. Te śląskie gminy po przedwojennej polskiej stronie granicy zawsze głosowały na prawicę a te po niemieckiej stronie przez długie lata popierały Mniejszość Niemiecką, której ostatnio wyrosła konkurencja w postaci Platformy Obywatelskiej. Co do frekwencji to tak duże różnice moim zdaniem biorą się z dwóch czynników. Po pierwsze chodzi tutaj o tzw. martwe dusze, których sporo jest w gminach zamieszkałych przez mniejszość niemiecką a po drugie wielu ludzi z opolskiego pracuje w Niemczech czy Holandii. Czytałem niedawno badania z których wynika, że największy odsetek osób pracujących za granicą ma województwo opolskie natomiast najniższy województwo śląskie. Stąd te różnice we frekwencji sięgające czasami nawet 30%.

Próba podziału na niemiecki i polski Śląsk jest z gruntu chybiona. Granica w 1922 roku to był sztuczny podział, ukierunkowany raczej na sprawy związane z przejęciem przemysłu niż kwestie tożsamości narodowej, które w przypadku Śląska nigdy do najważniejszych nie należały. Kwestia głosowania to kolejna sprawa co do której się nie zgadzam. Mimo iż pochodzę z tej jak piszesz "niemieckiej" części, wolimy nazwę biały Śląsk to mam rodzinę w okolicach Katowic, znajomych i patrząc na wyniki w poszczególnych gminach z tej śląskiej części województwa śląskiego (?) PiS nigdy tam nie wygrywał ( wybory samorządowe, wybory do sejmu ). Zdarzało się głosowanie na nazwiska, znane nazwiska, przy niewielkiej frekwencji i chyba tylko to możemy uznać jako "zwycięstwo" PiS.

Edytowane przez fejszter

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.