Matura z WOS-u 2010

[Jarpen Zigrin]

Kto z Was pisał maturę z WOS-u w tym roku? Jak wrażenia? 

Osobiście chyba się wybiorę na tę maturę w przyszłym roku, bo z mojej perspektywy wydaje się niezwykle łatwa, a to szansa na poprawienie wyniku : )

[Don Pedrosso]

Wypowiem się jako przyszłoroczny maturzysta. Uważam, że egzamin z WOS-u był względnie łatwy, co stało się powodem tego, iż coraz poważniej zastanawiam się nad zdawaniem tego przedmiotu

Osobiście chyba się wybiorę na tę maturę w przyszłym roku, bo z mojej perspektywy wydaje się niezwykle łatwa, a to szansa na poprawienie wyniku : )

Tak dla siebie, czy potrzebny Ci lepszy wynik do czegoś?

[Jarpen Zigrin]

Myślę o dziennikarstwie jako drugi kierunek : )

Zauważyłem, że na maturze z WOS-u jest bardzo dużo pytań dt. prawa i polityki, bez nauki nie mam żadnych problemów z tym egzaminem, więc być może uda się poprawić mój wynik.

[Don Pedrosso]

Myślę o dziennikarstwie jako drugi kierunek : )

Miałem okazję ostatnio być na spotkaniu z dziennikarzem pracującym w GW Rafałem Romaszewskim i stanowczo odradzał dziennikarstwo, a preferował socjologię.

PS Pomyliłem nazwisko, owy dziennikarz GW nazywa się Romanowski, a nie Romaszewski.

[Albinos]

Miałem okazję ostatnio być na spotkaniu z dziennikarzem pracującym w GW Rafałem Romaszewskim i stanowczo odradzał dziennikarstwo

Ale to zależy, czy dziennikarstwo jako pierwszy i najważniejszy kierunek, czy dziennikarstwo jako dodatkowy kierunek. Jako dodatkowy może być pomocny w wyrobieniu kontaktów.

[Kronos]

Mam pytanie bo ja na maturze z wosu, zamiast Bundesrat napisałem Bundesrad, czy uznają mi to? Jak myślicie?

[Jarpen Zigrin]

Trudno powiedzieć, jednak nie ma czegoś takiego jak Bunderad..., chyba, że będzie to częsty błąd, może wtedy zmodyfikują klucz.

[Don Pedrosso]

Ale to zależy, czy dziennikarstwo jako pierwszy i najważniejszy kierunek, czy dziennikarstwo jako dodatkowy kierunek.

Głównym argumentem było to, że niczego konstruktywnego na tych studiach nie uczą poza suchymi regułkami.

Jako dodatkowy może być pomocny w wyrobieniu kontaktów.

To znaczy? I w tej kwestii p. Romanowski wypowiedział się, że te całe praktyki dziennikarskie w głośnych tytułach to pic na wodę fotomontaż, bo zanim się przebijesz przez ochłapy tematów typu: na tym i na tym osiedlu nie ma prądu i dojdziesz do tych, które Cię interesują to ta praktyka się po prostu skończy.

[Albinos]

Głównym argumentem było to, że niczego konstruktywnego na tych studiach nie uczą poza suchymi regułkami.

To się akurat potwierdza dość często. Niejedna osoba, która pracuje bądź pracowała jako dziennikarz, odradzała mi ten kierunek jako podstawowy.

To znaczy?

To znaczy: możesz wyrobić sobie kontakty. I to jest sprawa niezależna od kierunku. Jeśli idziesz na praktyki, to rzadko po to, aby złapać stałą pracę. Liczy się to, jakich ludzi poznasz. Dla kogoś, kto chce pracować jako dziennikarz takie praktyki w redakcjach dają możność poznania ludzi siedzących w tym środowisku. Nie muszę chyba tłumaczyć, że dzisiaj dobrze jest mieć jak najwięcej kontaktów.

[Don Pedrosso]

Liczy się to, jakich ludzi poznasz.

Pod warunkiem, że będą Cię w miarę dobrze traktować na tych praktykach, bo postępowanie ze studentem typu: "fajnie, fajnie napisałeś o tym osiedlu to dzisiaj zajmiesz się stawami i nielegalnym poławianiem ryb" (parafrazuję p. Romanowskiego) znajomości dobrej nie wróży. Zadano mu też pytanie kogo by wybrał do pracy w gazecie: osobę po dziennikarstwie, czy załóżmy po historii, socjologii, czy też teatrologii stwierdził, że bierze tę drugą w ciemno. Zaczynamy wchodzić na OT.