Jump to content
  • Announcements

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Sign in to follow this  
Forrest

Rozpad Austro-Węgier czy musiało do tego dojść?

Recommended Posts

Forrest   

Jak myślicie czy rozpad wielowiekowej monarchii Habsburgów przyniósł Europie coś dobrego czy może lepiej było postarać się o naprawę państwa i utrzymanie go w całości? W końcu politycy z Europy Zachodniej długo nie godzili się na rozpad Austro-Wegier. Czy Austroj - Węgry musiał upaść? Czy była szansa, aby imperium Habsburgów przetrwałoby Wielką Wojnę?

Share this post


Link to post
Share on other sites
w4w   

Rodzące się separatyzmy uniemożliwiłyby zachowanie tego państwa. Zreszto jeśli miało dojść do powtórki z Bałkanów to lepiej żeby Austro-Węgry upadły wtedy a nie dziś.

Share this post


Link to post
Share on other sites

JA sądze podobnie jak w4w, wolę, że doszło do upadku wtedy niż miałoby dzisiaj dojść do konfliktów na Balkanach, gdzie i tak panuje napięta sytuacja.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Tomek91   

Samo utrzymanie Cesarstwa byłoby bardzo trudne . Za dużo mniejszości , a raczej większości . Na polach pierwszej wojny światowej było widać , że armia austro-węgierska mówiła w conajmniej 10 językach . Samo pozostawienie albo przynajmniej zredukowanie cesarstwa było rozsądne ale nie realne .

Share this post


Link to post
Share on other sites
Forrest   

Zgadzam sie z tym, że Austro-Węgry wcześniej czy później musiały sie rozpaść, ale ciekawe jest to, że nikt w Europie Zachodniej sobie tego nie życzył. Pomysłu tego nie popierała też Rosja. Prawie do samego końca wojny utrzymywała się wśród narodów monarchii Habsburgów lojalna postawa wobec państwa.

Można powiedzieć, że sytuacja sprzyjała utrzymaniu Austro-Węgier. Jedyną przeszkodą była nieprzejednana postawa Niemców austriackich i Węgrów w sprawie reform w kraju. To jest jedna z głównych przyczym upadku Habsburgów.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Spokojny   

POd koniec wojny szalała rewolucja - jak pamiętam również Węgry były na wskroś ogarnięte duchem socjalizmu (jak i Niemcy) Habsburgowie abdykowali, a Sowieci w równej mierze chcieli dotrzeć do Niemiec jak i do Węgier, plus Francja zgodziła się na przyznanie ogromych ziem czy to siedmiogrodu czy rusi zakarpackiej innym niż węgierska narodowość. To oznacza, że nie do końca chciała miec monarchię, która być może po reformie państwa stałaby się bardziej zcentralizowana i może silniejsza, a na pewnoi nie do końca pro Francuska. Łatwiej utrzymac małe państewka kolejno wygrywając animozje międzypaństwowe na swoją korzyść, niż mierzyc się z wielkim kolosem. Ja uważam, że taki rozpad był jednak na rękę Francji, Anglia szukała stabilizacji, więc jej pewnie nie, ale Francja była za

Share this post


Link to post
Share on other sites
Andrus   

Oczywiście rozpad Austro-Węgier jest smucącym wydarzeniem, lecz zważywszy na napięta sytuację wewnętrzą był zjawiskiem nieuniknionym.

Przetrwać Wielką Wojnę to Austro-Węgry poniekąd przetrwały rozpadając się w końcówce wojny, Austro-Węgry jako państwo były państwem dobrym , dość zbliżonym do idealnego panstwa w nowożytnym świecie. A ponieważ był to ostatni bastion konserwatyzmu w Europie i dodatkowo gwarant bezpieczeństwa w tym zapalnym rejonnie świata zachód tak długo nie godził się z jego upadkiem.

Istniała możliwość odbudowania Austro-Węgier... kraje ktore powstały na nowo jak feniks z popiołów były rozczarowane niepodległością ( w szczególności Węgry po traktacie w Trianon) więc jeżeliby się postarano to odbudowa byłaby w zasięgu ręki. :queen: :king:

Share this post


Link to post
Share on other sites
Leuthen   

Moim zdaniem upadek Austro-Węgier był nieunikniony. W czasie pokoju spajała to państwo osoba władcy - cesarza Franciszka Józefa I. Dopóki nie było wojny, wszystko grało. Wojna pokazała, jak w rzeczywistości A-W były słabe militarnie i jak wybuchowa mieszanka narodów je zamieszkiwała.

Cieszę się, że państwo zaborcze Polski się rozsypało, bo bez tego dla naszego kraju wolność nie wyszłaby z grobu. Habsburgowie zdążyli sobie długo porządzić w Europie - i w 1918 r. to się skończyło ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites
Andrus   
Moim zdaniem upadek Austro-Węgier był nieunikniony

Do rozpadu Austro-Węgier przyczyniła się I wojna światowa i Rewolucja Bolszewicka w Rosji.

W czasie pokoju spajała to państwo osoba władcy - cesarza Franciszka Józefa I.

Jak też i cały system Austro-Węgier pozwalający każdemu żyć według jego tradycji

Dopóki nie było wojny, wszystko grało. Wojna pokazała, jak w rzeczywistości A-W były słabe militarnie i jak wybuchowa mieszanka narodów je zamieszkiwała.

Wojna hmm wojna pokazała, że Austro-Węgry to takie Włochy I wojny światowej ;)

Cieszę się, że państwo zaborcze Polski się rozsypało, bo bez tego dla naszego kraju wolność nie wyszłaby z grobu.

Ja nad tym ubolewam z bardziej wyniosłych powodów gdyż upadł ostatni bastion starego ładu w Europie Środkowej. Zaś Polacy w tym zaborczym kraju mieli największą autonomię i kto wie czy ten kraj nie zwróciłby nam ziem "zabranych"

Habsburgowie zdążyli sobie długo porządzić w Europie - i w 1918 r. to się skończyło

:cry:

Share this post


Link to post
Share on other sites
redbaron   
Do rozpadu Austro-Węgier przyczyniła się I wojna światowa i Rewolucja Bolszewicka w Rosji.

Zatem pierwszy poważniejszy wstrząs, jaki nastąpił od ich powstania. Ruchy narodowe narastały w ciągu XIX w., nie było wówczas szans na przetrwanie tak wielonarodowościowego państwa.

Ja jestem Polakiem i z tego względu cieszę się, że odzyskaliśmy Galicję. JEdynie może trochę żal z upadku ostatniego katolickiego mocarstwa.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Leuthen   

Andrus - czytając Twoją wypowiedź mam wrażenie, jakbym trzymał w ręku "Wojnę Galicyjską" Batora :roll:

Zaś Polacy w tym zaborczym kraju mieli największą autonomię i kto wie czy ten kraj nie zwróciłby nam ziem "zabranych"

Mam nadzieję, że pamiętasz o tym, że tylko dzięki temu, że Prusacy sprali Austriakom "cztery litery" w 1866 r., możliwa była owa autonomia :?: :?: :?: W przeciwnym razie zapewne przez całą drugą połowę XIX w. i przez pierwsze lata XX w. np. na Uniwersytecie Jagiellońskim językiem wykładowym byłby niemiecki.

Tak, jak to było fajnie, gdy Galicja miała autonomię - nie było Polski, 40 procent galicyjskich dzieci było analfabetami, na wsi była bieda, Wiedeń prawie w ogóle nie dbał o rozwój gospodarczy tegoż "landu" (jakież to niby wymierne korzyści miała polska ludność Galicji np. z wydobycia ropy naftowej :?: ) i właśnie dzięki temu ludzie do dziś kochają Franciszka Józefa :roll: Na podobnej zasadzie człowiekiem wielkiego formatu był towarzysz Gierek - no bo były kredyty, praca, coca-cola i fiaty 126p...

Share this post


Link to post
Share on other sites
FSO   

Witam;

sam rozpad A-W byl nieunikniony w związku z rozwojem sytuacji na frontach i wenętrznej w samych A-W- separatyzmy regionalne. Z drugiej strony "Cat" Mackiewicz twierdzi, że szkoda, że A-W się rozsypaly. W/g niego zabraklo silnego regionalnego oparcia dla krajów Europy Środkowej, które pozwalaloby się wznieść poza anse każdego z krajów przeciw sobie i prowadzić politykę która mialaby na uwadze dobro każdego z nich a nie każdego z osobna.

pozdr

Share this post


Link to post
Share on other sites
Andrus   
Zatem pierwszy poważniejszy wstrząs, jaki nastąpił od ich powstania. Ruchy narodowe narastały w ciągu XIX w., nie było wówczas szans na przetrwanie tak wielonarodowościowego państwa.

Tu zgoda, zbyt wiele było nacjonalizmu ażeby takie państwo mogło przetrwać skoro nawet państwa narodowe się rozpadały.

Ja jestem Polakiem i z tego względu cieszę się, że odzyskaliśmy Galicję. JEdynie może trochę żal z upadku ostatniego katolickiego mocarstwa.

Mam podobnie :( co do odzyskania Galicji to może i Austro-Węgry oddałyby nam ową krainę za jakąś zapłatę czy pomoc w tłumieniu buntów.

Mam nadzieję, że pamiętasz o tym, że tylko dzięki temu, że Prusacy sprali Austriakom "cztery litery" w 1866 r., możliwa była owa autonomia

To pamiętam :) ale pamiętam takze, że tylko tam taka autonomia była.

Tak, jak to było fajnie, gdy Galicja miała autonomię - nie było Polski, 40 procent galicyjskich dzieci było analfabetami, na wsi była bieda, Wiedeń prawie w ogóle nie dbał o rozwój gospodarczy tegoż "landu" (jakież to niby wymierne korzyści miała polska ludność Galicji np. z wydobycia ropy naftowej ) i właśnie dzięki temu ludzie do dziś kochają Franciszka Józefa

Wielu go kocha :P wieś zawsze była biedna, nawet w czsach drugiej RP. A analfabetyzm ? Spójrze, że ten problem jest nawet w takich krajach jak Portugalia która ma bodaj njwiększy wskaźnik analfabetyzmu w Europie.

Na podobnej zasadzie człowiekiem wielkiego formatu był towarzysz Gierek - no bo były kredyty, praca, coca-cola i fiaty 126p...

Również tak wielu uważa lecz nie podzielam tego zdania :( podobnie co do wielkości wyżej wymienionego monarchy :P ja popieram samą ideę ;)

Andrus - czytając Twoją wypowiedź mam wrażenie, jakbym trzymał w ręku "Wojnę Galicyjską" Batora

Nie czytałem więc nie wiem jak to jest :P

Share this post


Link to post
Share on other sites
redbaron   
Nie czytałem więc nie wiem jak to jest :P

To nie czytaj :) Żartuję oczywiście, książka (znam tylko I wydanie) jest ciekawa, trzba tylko przy czytaniu pamiętać o tym, że dla autora przymiotnik "austro-węgierski" znaczy tyle, co "najdoskonalszy", a głównym wrogiem Austro-Węgier byli Niemcy. :(

Wracając do rozpadu - pamiętaj, że Austro-Węgry musiały się zreformować po klęsce 1866 r. bo inaczej pewnie mieliby drugą wiosnę ludów. Dlatego to, co dali Węgrom i nam to raczej obiaw słabości niż dobrej woli. Skoro nie mogli nas zgnębić, to postanowili się z nami dogadać. Bo przecież jeszcze w czasie rabacji chłopskiej przecież Austria zacierała ręce z zamieszania w Galicji, o ile dobrze pamiętam.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Leuthen   
Skoro nie mogli nas zgnębić, to postanowili się z nami dogadać.

Ale Austro-Węgro-Polski (czyli monarchii trialistycznej) zrobić nie chcieli (lament podnieśli, co niektórzy jakoś przemilczają, Węgrzy) :)

A analfabetyzm ? Spójrze, że ten problem jest nawet w takich krajach jak Portugalia która ma bodaj njwiększy wskaźnik analfabetyzmu w Europie.

Wiem, że w czasie gdy w Galicji 40 % dzieci było analfabetami, w zaborze pruskim dzieci-analfabetów praktycznie nie było. Nie kocham Prus/Niemiec, bo były zdecydowanie skuteczniejszym zaborcą niż Austria/A-W, ale tu trzeba po prostu stwierdzić fakt. Oczywiście o zaborze rosyjskim szkoda gadać...

trzba tylko przy czytaniu pamiętać o tym, że dla autora przymiotnik "austro-węgierski" znaczy tyle, co "najdoskonalszy",

Dobre, dobre, naprawdę bardzo dobre :mrgreen: Chyba zapiszę sobie tą złotą myśl :(

a głównym wrogiem Austro-Węgier byli Niemcy.

Ja to odwracam i twierdzę, że to Niemcy mieli niewydarzonego sojusznika w postaci Austro-Węgier :mrgreen: Swoją drogą - niedawno zastanawiałem się, co by było, gdyby przed I w.św. Niemcy sprzymierzyły się z Rosją przeciw A-W :?: Wspólne defilady w Budapeszcie i Wiedniu :?: :P

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
Sign in to follow this  

×

Important Information

Przed wyrażeniem zgody na Terms of Use forum koniecznie zapoznaj się z naszą Privacy Policy. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.