Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Tomasz N

"Krótki kurs WKPb"

Rekomendowane odpowiedzi

Tomasz N   

Do założenia tematu natchnął mnie Capricornus. Postanowiłem podać to źródło.

Ponieważ mam mało miejsca, będzie na raty. Powiedzmy co tydzień podam kolejne zagadnienia.

Na początek wojna roku 1920-go.

EDIT

Hurra!! opanowałem Picassę mam 1 giga

Kk%20WKPb000.jpg

Kk%20WKPb272.jpg

Kk%20WKPb273.jpg

Kk%20WKPb274.jpg

Edytowane przez Tomasz N

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

Tomasz N: z boku i nieco na marginesie: ów "Krótki kurs ..." jest dokumentem historycznym pokazującym pewną szkołę myślenia, pewną wykladnię historyczną jaka obowiązywała w ZSRR w pewnym okresie [jak znam życie zmieniała się w czasie..." Choć patrząc tak obiektywnie, jest tam podanych kilka faktów które naprawdę miały miejsce, kilka zamiezeń politycznych z ktróymi Piłsudski się nie krył, podlane odpowiednim [bo naszym, czerwonym, robotniczo - chłopskim sosem]. Równie obiektywnie patrząc, można stwierdzić że te same fakty podają polskie podręczniki, choć wiele z nich dodaje sasz [swój, swojski, przaśny, polsko - narodowy, sanacyjny] sos, o wiele łątwiej strawny lecz jednak sos...

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

FSO napisał:

Tomasz N: z boku i nieco na marginesie: ów "Krótki kurs ..." jest dokumentem historycznym pokazującym pewną szkołę myślenia, pewną wykladnię historyczną jaka obowiązywała w ZSRR w pewnym okresie [jak znam życie zmieniała się w czasie..." Choć patrząc tak obiektywnie, jest tam podanych kilka faktów które naprawdę miały miejsce, kilka zamiezeń politycznych z ktróymi Piłsudski się nie krył, podlane odpowiednim [bo naszym, czerwonym, robotniczo - chłopskim sosem]. Równie obiektywnie patrząc, można stwierdzić że te same fakty podają polskie podręczniki, choć wiele z nich dodaje sasz [swój, swojski, przaśny, polsko - narodowy, sanacyjny] sos, o wiele łątwiej strawny lecz jednak sos...

FSO dziękuję za poparcie.

Ale tak ogólnie w Twym poście za dużo "pewną" i "obiektywnie". Aż tyle, że jest on już "pewnie" nie"obiektywny".

Edytowane przez Tomasz N

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Witam;

Tomasz N: z boku i nieco na marginesie: ów "Krótki kurs ..." jest dokumentem historycznym pokazującym pewną szkołę myślenia, pewną wykladnię historyczną jaka obowiązywała w ZSRR w pewnym okresie [jak znam życie zmieniała się w czasie..." Choć patrząc tak obiektywnie, jest tam podanych kilka faktów które naprawdę miały miejsce, kilka zamiezeń politycznych z ktróymi Piłsudski się nie krył, podlane odpowiednim [bo naszym, czerwonym, robotniczo - chłopskim sosem]. Równie obiektywnie patrząc, można stwierdzić że te same fakty podają polskie podręczniki, choć wiele z nich dodaje sasz [swój, swojski, przaśny, polsko - narodowy, sanacyjny] sos, o wiele łątwiej strawny lecz jednak sos...

pozdr

Obiektywnie...

zwłaszcza o burżuazyjnym nacjonaliście kontrrewolucyjnym Piłsudskim, to się endecy zdziwili.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jedyne co mogę powiedzieć o tym "dziele", to to, że lepiej się czyta "Krótki kurs..." np. od takiego "Mein Kampf". Bardziej soczysty język, wyraźniej zarysowane charaktery postaci, wartka akcja.

Tomaszu N., nie myślałem, że jesteś takim miłośnikiem literatury z okresu :) .

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Bruno Wątpliwy napisał:

Jedyne co mogę powiedzieć o tym "dziele", to to, że lepiej się czyta "Krótki kurs..." np. od takiego "Mein Kampf". Bardziej soczysty język, wyraźniej zarysowane charaktery postaci, wartka akcja.

Teraz "dzieło" już w cudzysłowie ? Ale w tamtym czasie, zgodzisz się chyba, było "na serio". I tylu intelektualistów poruszało.

A "wartka akcja" jeszcze będzie w opisach kolektywizacji.

Tomaszu N., nie myślałem, że jesteś takim miłośnikiem literatury z okresu

Jak tu już gdzieś pisałem jestem bibliofilem śmieciarzem. Jakoś nic nie wyrzucam, gdy epoka się zmienia.

Edytowane przez Tomasz N

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
gregski   

Ha! Kochani to jeszcze nic!

Kiedyś grzebiąc w rupieciach na strychy mojego śp. dziadziusia znalazłem podręcznik do historii wydany w pierwszej połowie lat 50-tych. Co tam było popisane to boki zrywać!

Pamiętam kilka linijek (temat potraktowano nader oszczędnie) dotyczących wojny polsko-bolszewickiej.

Dowiedziałem się z niej, że Piłsudski rozpoczął ofensywę na wschód ale w wyniku protestów klasy robotniczej (europejskiej i polskiej) musiał sie zatrzymać. Bolszewicy kochający pokój nie chcieli rozlewać krwi i przystali na pokój, który jak wiadomo podpisano w Rydze.

Granica została ustalona na linii na której zatrzymały sie wojska polskie.

Nigdy nie zajęliśmy Kijowa, nie było bitwy warszawskiej ani bitwy nad Niemnem.

Pamiętam jak przyszło mi do głowy, że tą książkę wydrukowano trzydzieści lat po opisywanych wydarzeniach. Ich uczestnicy jeszcze żyli, i pewnie opowiadali bliskim. Na co liczono? Że uda się zmienić świadomość tych ludzi?

Czego nie mogę odżałować to tego, że po śmierci dziadka większość tych szpargałów wyrzucono.

Edytowane przez gregski

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Narya   

Bardzo fajne. :)

Ale czy mógłbyś, jeśli można, za każdym razem podawać strony?

I ile stron w sumie ma "Kurs..."?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Numery stron są na skanach, a dodatkowo są w nazwie pliku pod koniec.

cały "K. Kurs" ma 410 + 5 stron spisu treści

Edytowane przez Tomasz N

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Narya   

A udałoby się tu wrzucić cały "Kurs" (patrzy maślanymi oczami kota ze Shreka :> )?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

A da się. Ale będzie trochę trwało i nie po kolei. Skaner tego nie wytrzymuje, łapie kurz i muszę go rozkręcać i odkurzać. Najpierw przy okazji "kolektywizacji" planuję wrzucić dwa rozdziały.

Może na razie to samo, ale po XX Zjeździe (też mam taki egzemplarz)

KPZR000.jpg

KPZR398_9.jpg

KPZR400_1.jpg

KPZR402_3.jpg

KPZR404_5.jpg

KPZR406_7.jpg

KPZR408_9.jpg

Edytowane przez Tomasz N

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Narya   

W porządku jestem cierpliwy. :) I z góry serdecznie dziękuję. :) Fajnie jest poczytać taki rarytas z oryginalnych "kartek" niż w pdfie. :)

Ej, to rozdawali te książeczki w PRL za darmo? Wszak pisze "egzemplarz bezpłatny". Jak to bylo? :) :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

W Tychach na pewno. A ta druga jest grubsza, też w płótnie i liczy 970 stron.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Ej, to rozdawali te książeczki w PRL za darmo? Wszak pisze "egzemplarz bezpłatny". Jak to bylo?

Propagandowe na pewno i to zapewne w miarę często.

I mała ciekawostka - miałem gdzieś w domu przedwojenną książkę "Czesi" (dużo propagandy odsądzającej Czechów od czci i wiary). Na niej też był napis "egzemplarz gratisowy". Niestety już chyba tej książki nie uda mi się odkopać, aby sprawdzić, kto był wydawcą.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
W porządku jestem cierpliwy. :) I z góry serdecznie dziękuję. :) Fajnie jest poczytać taki rarytas z oryginalnych "kartek" niż w pdfie. :)

Ej, to rozdawali te książeczki w PRL za darmo? Wszak pisze "egzemplarz bezpłatny". Jak to bylo? :) :)

A nie jest to (w tym przypadku) akurat egzemplarz bezpłatny przeznaczony do szkół, w ramach frontu propagandowego?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.