Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
FSO

Lotniskowce - budowa

Rekomendowane odpowiedzi

FSO   

Witam;

najpierw zacznę od wyjaśnienia, że w kwestii budowy statków ich dzielności morskiej i takich tam jestem pod względem wiedzy "szczur lądowy" - wiem, że to pływa ;) Do tematu: ogladając zdjęcia, czytając literaturę, zerkając czasem na filmy wojenne można się przekonać, że prócz wielu różnic we flotach japońskiej i amerykańskiej, jedna rzucala się w oczy - budowa lotniskowców. Japończycy do płaskiego pasa startowego dla samolotów, ktory nie miał żadnych przeszkód dobudowali statek - co oznaczało, że wszystko co konieczne do jego dowodzenia "schodzi" pod pokład. Tak też te statki wyglądały. Lotniskowce amerykańskie - miały inną koncepcję - wieża musi być, co oznaczało że przy pasie startowym z jednej strony była wieża, wysunięta lub nie "za burtę", lecz mimo wszystko stanowiąca czasem przeszkodę w trakcie lądowania, zwłaszcza "na oparach paliwa" lub "resztkach samolotu". Tutaj nasuwa się pytanie: czyja koncepcja była lepsza, która stanowiła przyszłość, czyj pomysł na pływające lotnisko był lepszy, w końcu która miała więcej wad a która zalet...

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Maciej   

Najpierw jedno czepialstwo - błagam jak wojenny to OKRĘT. Statek to handlowy. Przepraszam, za takie wtręty, ale daje mi to po oczach.

Odnośnie wyspy - może niech najlepiej mówią fakty - późniejsze japońskie lotniskowce miały już wyspę i nawet kominy ustawione "amerykańsko/brytyjsko". Taki Taiho, Shinano i parę innych to miały nawet kominy na górze. Dla odmiany Unryu to komin jeszcze "japoński" ale wyspa całkiem solidna.

Zalety takiej nadbudówki były bardzo duże. Duża widoczność, łatwość manewrowania okrętem, dowodzenia ochroną przeciwlotniczą, pewnie parę innych by się znalazło.

Choć samolotom przeszkadzała, głównie z powodu turbulencji.

Ale ciekawa jest historia umieszczenia nadbudówek właśnie na prawej burcie. Mimo kilku prób umieszczania na lewej ostatecznie wszyscy na świecie umieszczali ją na prawej.

Powód był bardzo prozaiczny - samoloty pokładowe w owym czasie niezmiennie były jednosilnikowe. A samoloty te miały w zdecydowanej większości przypadków ( zaryzykowałbym twierdzenie, że wszystkie pokładowe, ale może były jakieś wyjątki ) silnik obracający się w jedną stronę, tak że samolot podczas lotu ściągało w lewo. W efekcie jak coś poszło nie tak, to samolot ściągało zwykle w lewo i po prostu sobie wypadał za burtę, zamiast robić pożar nadbudówki.

A potem weszły samoloty odrzutowe i dwusilnikowe które już nie ściągają, więc w sumie wszystko jedno gdzie ta nadbudówka będzie, a robi się ją po prawej, bo nikt się nawet nie zastanowi czemu.

Nie ma to jak siła przyzwyczajenia ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witaj;

Maciej - takie "czepialstwo" jest zawsze wskazane i nikomu, a zwlaszcza takiemu laikowi jak ja wręcz pomagają...

W kwestii zaś pytań: w jaki sposób dowodzono w takim razie z lotniskowców japońskich, obroną plot i jak byla ona rozmieszczona? Przecież "lotnisko" na górze utrudnialo rozmieszczanie dzial, lub musialy one niejako wystawać "z boku".

Jeszcze jedna kwestia - czy fakt posiadania wieży lub nie wplywal jakoś na rozmieszczenie wszystkich systemów pod pokladem czy nie? Bo przecież sama wieża waży dość dużo, i z racji funkcji statku nie jest ona umieszczona centralnie, tylko "na burcie" co oznacza, że wpywa ona na brak [nie wiem jak się to fachowo nazywa] - trymowania[?] statku, co wymusza umieszczenie kilku ważnych elementów - po jej przeciwnej stronie...

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Maciej   

Najpierw tak - lotniskowców nie lubię, więc się na nich nie znam. Z konieczności będą ogólniki.

i z racji funkcji statku

OKRĘTU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Ale dobra, bez czepialstwa.

Masz rację - taka wyspa często bardzo rozbudowana swoje ważyła, a że była umieszczona niesymetrycznie to powodowała trwały przechył ( trym to na dziób/rufę ). Żeby tego uniknąć po prostu rozkładano inne masy tak żeby zrównoważyć ciężar nadbudówek. Lotniskowce były niesymetryczne. Albo przesuwano hangar trochę na drugą burtę, albo np działka przeciwlotnicze, czasem po prostu wyposażenie kadłuba w środku - agregaty, kotły itd.

Amerykanie poszli jeszcze dalej o już bodaj Wasp a potem Yorktown i Essex miały niesymetryczny kadłub dający dodatkową wyporność w rejonie wyspy, więc potem nie musieli się bawić w "wyważanie" okrętu w inny sposób.

Co do działek przeciwlotniczych to bywało różnie. Anglicy np. umieszczali je po bokach pokładu lotniczego tak żeby minimalnie wystawały nad ten pokład, ale tylko minimalnie. Zresztą też nie wszystkie i nie na każdym okręcie.

W Japonii było podobnie, ale generalnie działa i działka przeciwlotnicze dzielono na grupy z jednej i drugiej burty i te były naprowadzane niezależnie przez dalocelowniki które mogły się obracać tylko na jedną burtę.

Tu wychodzi zaleta posiadania większej wyspy. Część działek można było ustawić na niej ( podobnie jak systemów naprowadzania ) i mieć osłonę z jednych dział na obydwie burty.

Przecież "lotnisko" na górze utrudnialo rozmieszczanie dzial, lub musialy one niejako wystawać "z boku"

I dokładnie tak było. Były ustawiane po bokach "lotniska" zwykle poniżej jego poziomu ( czasem lufy mogły minimalnie wystawać ponad nie, ale rzadko ) i po prostu mogły tylko strzelać na jedną burtę.

Nie tylko u Japończyków zresztą.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
gregski   

Miałem okazję zwiedzić USS "Interpid". Niestety najciekawsza część okrętu, czyli maszynownie i kotłownie są wyłączone ze zwiedzania.

Jedna z ekspozycji pokazuje szczegóły konstrukcji pokładów:

 

2m4rpmq.jpg

 

2zzku2b.jpg

 

e9f5ad.jpg

 

2uy0un8.jpg

 

Ciekawy był przykład łączenia płyt kadłuba. Nitowanie a potem spawanie. Wygląda mi to na przejściową technologię.

 

9j26nb.jpg

 

est7rn.jpg

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.