Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Andreas

Kobiety, a I WŚ

Rekomendowane odpowiedzi

Z lat 1919-20.Bataliony kobiece przy Wojsku Polskim.Lwowski,wilenski,dwa warszawskie,krakowski i poznanski.Z pamieci teraz cytuje, wiec moglem jeszcze jakies oddzialy niechcacy pominac,jutro sprawdze dokladnie .Lwowski i warszawski liniowy braly udzial w walkach.Inne pelnily sluzbe wartowniczo-garnizonowa.Do tego mozna dodac 8 kompani wywiadowczych Harcerstwa Polskiego z lat wojny 1920 roku w ktorych bardzo duzo dziewczat sluzylo.

Nie byl wiec rosyjski eksperyment jakims szczegolnym ewenementem.

Strona poswiecona Mari Boczkariewej,najslynniejszej bez watpienia kombatantce IWS:

http://en.wikipedia.org/wiki/Maria_Bochkareva

Jak na zdjeciu widac do kanonu klasycznej kobiecej urody pani Marii bylo daleko,ale zyciorys za to zaiste zdumiewajacy.Z chlopskiej chaty,az po palace rzadowe Rosji,USA i Zjednoczonego Krolestwa.Kariere wojskowa zakonczyla w sluzbach medycznych adm.Kolczaka.Zamordowana przez Czeka w maju 1920 roku.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

No i oczywiscie pamiec zawiodla.Jeszcze raz gwoli historycznej scislosci.

Kobiece oddzialy w szeregach Wojska Polskiego w latach 1919-20 organizowala Ochotnicza Liga Kobiet.Powstala w styczniu 1919 roku we Lwowie z oddzialu Milicji Obywatelskiej Kobiet.Sformowany batalion liczyl do 400 pan i w czasie oblezenia miasta przez Ukraincow pelnil funkcje policyjno-wartownicze.

W lipcu przystapiono do formowania kolejnego batalionu w Wilnie,liczyl niespelna 600 legionistek.

Latem 1920 powstaly nastepujace bataliony:

-warszawski wartowniczy

-warszawski liniowy

-krakowski

-poznanski

oraz:warszawska kompania zapasowa i mniejsze oddzialyw Grudziadzu i Przemyslu.Przyjmowano ochotniczki w przedziale wiekowym 18-40.

pod koniec roku 1920 oficjalnie w szeregach OLK sluzylo 2529 kobiet.Bezposredni udzial w walkach wziely bataliony wilenski i warszawski liniowy.

Trudniej w liczbach przedstawic wklad dziewczat z Harcerstwa Polskiego,jednak pewne dane mamy.

W styczniu 1919 wilenska POW zlozyla odzial wywiadowczy zlozony niemal wylacznie z dziewczat.Zbieraly one informacje o Oddzialach Armii Czerwonej na terenie Wilenszczyzny.

Latem 1920 zorganizowano przy Naczelnym Dowodztwie 8 podobnych oddzialow zlozonych z harcerek i harcerzy.Ochotnicy jako osoby obeznane z praca z mapa i dobrze orientujace sie w terenie przekraczali nawet po kilkanascie razy linie frontu przekazujac meldunki i zbierajac informacje.

Tysiace harcerek pracowalo poza tym w szpitalach wojskowych,kantynach,punktach pocztowych itp.Istnial tez samodzielny harcerski szpital wojskowy zorganizowany i prowadzony przez lodzkie dziewczeta.

Edytowane przez Mariusz 70

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
redbaron   

Praca Neiberga i Jordana moze jest nie tyle niegodna zaufania,co po prostu popularyzatorska.Notatke niemieckiego agenta zamieszczono tam jako ciekawostke i chyba slusznie.

Korzystajac z okazji moge Cie spytac o opinie na temat kolejnych tomow tej serii,zastanawiam sie nad nabyciem,a pierwszy tom faktycznie rewelacja nie byl.

Przyznam, że nie czytałem i nie przyglądałem żadnego z tomów. Oparłem się o opinie znajomych, czytałem recenzję tomu o działaniach morskich i mimo iż recenzent to w miarę delikatnie potraktował, to wydźwięk dla mnie był porażający. Do ręki nie brałem, bo szkoda moich nerwów. A pieniędzy w nadmiarze nie mam, by to kupować.

Co do organizacji to moge tylko powiedziec,ze batalion Boczkariewej absolutnie standardowy nie byl.Mial liczyc jakoby 2000 osob,a wiec juz po liczebnosci widac,ze od norm tu daleko.Zreszta chyba nic osobliwego jezeli o tzw.oddzialy smierci chodzi.Zawsze w miare mozliwosci i srodkow je wzmacniano maksymalnie.O ile ja sie orientuje to konna druzyna zwiadu nie byla regulaminowa na szczeblu batalionu.

2000 ludzi to w rzeczywistości dwa bataliony - jak zrobili jeden tak liczny, to znaczy, że pewnie miał spore służby itp. i był przystosowany do działań samodzielnych - można to też wnioskować chocby po tej drużynie konnej rozpoznawczej.

Chyba Rosjanom nie brakowało rekruta aż tak, żeby musieli sięgać po kobiety. Te żeńskie oddziały najpewniej funkcjonowały jako swoista atrakcja, ciekawostka ku uciesze gawiedzi. Dziś w Wojsku polskim też mamy reprezentacyjny szwadron konny, choć już dawno nikt kawalerii w Europie jako siły bojowej nie używa.

Rekruta to może i nie brakowało, ale jakoś tak nagminnie uciekali z transportów kolejowych. Dezercje mnożyły sie nagminnie - te kobiety były ochotniczkami i chciały walczyć w odróżnieniu od mężczyzn.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Co do struktury batalionu piotrogradzkiego:Zaplecze mialo liczyc jakoby 300 osob.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Bronek   

Rekruta [Rosjanom]to może i nie brakowało, ale jakoś tak nagminnie uciekali z transportów kolejowych. Dezercje mnożyły sie nagminnie - te kobiety były ochotniczkami i chciały walczyć.

Bo nie posmakowały kilkuletniego kulenia się w okopach na mrozie i w deszczu. Wojnę wyobrażały sobie zapewne jako wielką przygodę, zaprawiony odrobiną adrenaliny piknik.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
redbaron   

Bo nie posmakowały kilkuletniego kulenia się w okopach na mrozie i w deszczu. Wojnę wyobrażały sobie zapewne jako wielką przygodę, zaprawiony odrobiną adrenaliny piknik.

Myślę, że raczej nie - w 1917 r. to ludzie już raczej wiedzieli, jak ta wojna wygląda - takie złudzenia to mieli ochotnicy z 1914 r. ale nie trzy lata później...

Zresztą zauważ, że dezerterujący z transportów na front rekruci też nie posmakowali jeszcze wojny, a już wiedzieli, że nie mają ochoty w tym uczestniczyć...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Co wiecej czesc z nich juz wczesniej nie tylko walczyla,ale i dochodzila do stopni oficerskich i wysokich odznaczen.Trudno wiec absolutnie mowic o jakiejs ignorancji.Tym bardziej,ze byl to jak zauwazyl moj przedmowca rok 1917.Co wazne byly to tzw.bataliony smierci,a wiec jak i inne formacje tego typu z zalozenia mialy opierac sie na poswieceniu ochotnikow.Nie o przygody wiec chodzilo,ale o ofiare zycia.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Bronek   

Ów kobiecy batalion śmierci pełnił służbę wartowniczą w Pałacu Zimowym. Nie porównywałbym tego do służby w okopach.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Dokladniej zostal wymordowany w trakcie obrony Palacu Zimowego.Jezeli natomiast przeczytasz uwaznie wczesniejsze posty to sie dowiesz,ze walczyl w 1917 roku(nawet z powodzeniem) na Bukowinie ,byl wiec jednostka z frontowym doswiadczeniem.

Pozostale bataliony tez braly udzial w pozniejszych walkach z bolszewikami,ktorzy wlasnie za chec walki te kobiety w szczegolnie okrutny sposob masakrowali.Niestety staly sie batalionami smierci w pelnym tego slowa znaczeniu.Nie ma wiec mowy o jakichs formacjach czysto propagandowych czy wartowniczych.

Edytowane przez Mariusz 70

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Co byśmy o batalionach kobiecych nie napisali to był to jedynie eksperyment - o żadnej masowości ruchu nie mogło być mowy. Batalion to tylko batalion choćby nie wiadomo jak liczny czy bitny. Na froncie wschodnim walczyły miliony żołnierzy, czysto militarna wartość całej inicjatywy była marginalna.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Bronek   

1. [Kobiecy batalion] zostal wymordowany w trakcie obrony Palacu Zimowego.

2. Jezeli natomiast przeczytasz uwaznie wczesniejsze posty to sie dowiesz,ze walczyl w 1917

roku(nawet z powodzeniem) na Bukowinie ,byl wiec jednostka z frontowym doswiadczeniem.

3. Pozostale bataliony tez braly udzial w pozniejszych walkach z bolszewikami,ktorzy wlasnie za chec walki te kobiety w szczegolnie okrutny sposob masakrowali.Niestety staly sie batalionami smierci w pelnym tego slowa znaczeniu.Nie ma wiec mowy o jakichs formacjach czysto propagandowych czy wartowniczych.

Ad1. Wymordowany, niczym bezbronni cywile? Jeżeli już, to powinieneś napisać, że poległ. Przecież sam pisałeś, że to był złożony z ochotniczek batalion śmierci, „a wiec jak i inne formacje tego typu z zalozenia mialy opierac sie na poswieceniu ochotnikow. Nie o przygody wiec chodzilo,ale o ofiare zycia”.

Ad2. Jeżeli na Bukowinie oddział ten walczył z powodzeniem, to czemu go wycofano? Po to, żeby zastąpić dezerterującymi w drodze na front rekrutami?

Ad3. To ile w końcu było tych batalionów?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
redbaron   

Ad1. Wymordowany, niczym bezbronni cywile? Jeżeli już, to powinieneś napisać, że poległ. Przecież sam pisałeś, że to był złożony z ochotniczek batalion śmierci, „a wiec jak i inne formacje tego typu z zalozenia mialy opierac sie na poswieceniu ochotnikow. Nie o przygody wiec chodzilo,ale o ofiare zycia”.

Ale jak znam bolszewików to został wymordowany i zgwałcony jeszcze po drodze zapewne. Dotyczy to tej części, która próbowała się poddać.

Ad2. Jeżeli na Bukowinie oddział ten walczył z powodzeniem, to czemu go wycofano? Po to, żeby zastąpić dezerterującymi w drodze na front rekrutami?

Może dlatego, że nie było innej jednostki, która nadawałaby się do ochrony rządu? Nie wpadłeś na to?

Ad3. To ile w końcu było tych batalionów?

Tego nie wiem.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Bronek   

1. Ale jak znam bolszewików to [kobiecy batalion] został wymordowany i zgwałcony jeszcze po drodze zapewne. Dotyczy to tej części, która próbowała się poddać.

2. Może dlatego, że nie było innej jednostki, która nadawałaby się do ochrony rządu? Nie wpadłeś na to?

Ad1. Masz jakichś znajomych bolszewików? No proszę, kto by się spodziewał!

Oczywiście to tylko żart, a teraz na poważnie: sam przyznajesz, że wymordowanie i zgwałcenie to tylko Twoje domysły („jak znam, bolszewików, to…) a dla mnie argumentem są fakty.

Piszesz, że jakaś „część” batalionu kobiecego chciała się poddać. A pozostałe? Poległy? Historycy uważają, że szturm na Pałac Zimowy to legenda, o czym świadczy chociażby bilans zabitych ( pięć czy sześć osób), więc owe członkinie batalionu kobiecego nie miały zapewne okazji paść w boju. To tylko kolejny Twój domysł.

Ad2. No nie, na to faktycznie w życiu bym nie wpadł. Armia rosyjska pod koniec wojny liczyła jeszcze plus minus 7 milionów żołnierzy. Uważasz, że nie było z czego wykroić garnizonu?

Edytowane przez Bronek

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
redbaron   

Ad1. Masz jakichś znajomych bolszewików? No proszę, kto by się spodziewał!

Oczywiście to tylko żart, a teraz na poważnie: sam przyznajesz, że wymordowanie i zgwałcenie to tylko Twoje domysły („jak znam, bolszewików, to…) a dla mnie argumentem są fakty.

Piszesz, że jakaś „część” batalionu kobiecego chciała się poddać. A pozostałe? Poległy? Historycy uważają, że szturm na Pałac Zimowy to legenda, o czym świadczy chociażby bilans zabitych ( pięć czy sześć osób), więc owe członkinie batalionu kobiecego nie miały zapewne okazji paść w boju. To tylko kolejny Twój domysł.

Dzięki Bogu nie mam znajomych bolszewików ;) Ale mam znajomych, którzy sporo czasu spędzili nad archiwami sowieckimi i niejedno mi opowiedzieli, toteż znajomość taka z drugiej ręki jest. Nie wiem, czy też ktoś mi nie wspominał o tym mordowaniu i gwałceniu przy Pałacu Zimowym. Generalnie jest to wielki mit - zobacz ten obraz "Zimowy wzięty" - jest też bodaj film propagandowy nakręcony. Także to raczej nie domysły, tylko echa czegośtam. Ale niestetyn ie jestem sobie w stanie przypomnieć czego.

Ad2. No nie, na to faktycznie w życiu bym nie wpadł. Armia rosyjska pod koniec wojny liczyła jeszcze plus minus 7 milionów żołnierzy. Uważasz, że nie było z czego wykroić garnizonu?

No przecież wykroili ;) Myślę, że wzięli ten oddział, jaki im najbardziej odpowiadał. Chyba nie po to, by wykorzystywać te kobiety seksualnie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.